anet

A propo, jak tam Wasze brzuszki, coś widać, słychać i czuć :)?

Na to wygląda że wrześniówki są bardzo zapracowane, nie ma się co dziwić. Teraz już pewnie wszystkie czują się dobrze i zapomniały o dolegliwościach. Mi osobiście nic nie dolegało i wciąż czuję się dobrze - martwiłam się tylko przewlekłym bólem gardła - który lekarz zdiagnozował jako ostrą anginę i postraszył mnie penicyliną. Na szczęście odwiedziłam jeszcze laryngologa, który stwierdził że jest to powikłanie na tle dolegiwości ze strony przewodu pokarmowego - w związku z ciążą kwasy żołądkowe podrażniały mi przełyk i stąd ten ból gardła - W żYCIU BYM NIE POMYśLAłA. Jestem szczęśliwa że to nic poważnego i teraz popijam sobie siemię lniane - też Wam bardzo polecam - nawet jeżeli nie macie takich dolegliwości.

Chyba się pochwaliłam... tak dobrze przechodzę te pierwsze miesiące (bez typowo ciążowych dolegliwości) ale za to... nie mogę wyleczyć się z przewlekłego przeziębienia i bólu gardła który doprowadził do anginy. Teraz mam kilka dni wolengo żeby się wykurować, bo jak nie... to dostanę penicylinę. Mam nadzieję że uda nam się wrócić do zdrówka, a Wy jak się czujecie mamuśki?

Zapomniałam Wam powiedzieć, że nasz termin to 14 wrzesień, ktoś jeszcze szczególnie czeka na ten dzień?

Te dni i tygodnie lecą jak szalone a ja nadal nie mogę uwierzyć że zostanę mamą. Tyle się nasłuchałam o dolegliwościach ciążowych i nie mogę uwierzyć że mnie tak całkiem ominęły. Teraz brniemy z fasolką w 10 tydzień (no to już nie taka fasolka - widziałam na USG). Czujemy się świetnie, czasem tylko oczka się kleją - ale tłumaczę sobie że jestem zwyczajnie zmęczona pracą. Trzymam za Was wszystkie kciuki :)

I tak jestem dobrej myśli, ale jestem jeszcze ciekawa kiedy robi się pierwsze prześwietlenie?

Cześć mamuśki, mam nadzieję że jestem "pełnoprawną" uczestniczką forum, bo testy wskazały jak chciały, miesiączki nie dostałam a wczoraj lekarz nie utwierdził mnie w przekonaniu że będę mamą. Czy w 5 tyg. lekarz nie może jeszcze tego stwierdzić? ... bo trochę się martwię...