anet

U nas też chyba ząbki w drodze bo Łucja niespokojna, Anielinka, nawet tak nie myśl bo ja to już zwariuję z tą wagą - widziałam Twoje zdjęcie z Amelką i ona to chociaż po Tobie taka drobniutka a u mnie dziecko jak z adopcji bo ja taka grubokoścista a ona taka szczuplutka...

No właśnie tak jak mówisz, trzeba się konkretnie zastanowić bo wydatek też nie mały, z drugiej strony jednak myślę że jak za granicą to są już szczepienia obowiązkowe (i u nas pewnie też za jakiś czas będą) to chyba służba zdrowia bierze na siebie dużą odpowiedzialność i wie co robi. Będzie tak jak ze szczepionką na żółtaczkę - nas nie szczepili - nasze dzieci już tak - podobnie będzie z dziećmi naszych dzieci i właśnie slatego może warto...

Tak sobie czytam o pneumokokach i mam już mętlik w głowie, same zobaczcie wegedzieciak.pl :: Zobacz temat - pneumokoki - szczepienia Szczerze mówiąc to mam wyrzuty że nie zaszczepiliśmy małej na rotawirusy - ale już jest za późno - dlatego teraz myślę o innych zalecanych szczepieniach - ale jak tu być mądrym skoro ile dzieci tyle różnych zdań na ten temat...

Dzięki ciotki ale już nie zapeszajcie!!!!!!!!!!!!!! bo jeszcze jakaś brzydula wyrośnie:)

No właśnie, za małe te nasze dzieciaczki na spineczki i gumeczki dlatego ja też tylko tak na próbę z tą kitką - ale niedługo trzeba będzie już naprawdę podpinać bo włoski wejdą jej do oczu:) a obcinać nie chcę

Taka prawda że włosków na głowie to jej nie brak, do tego jestem zdziwiona że się nie wytarły i rosną tak szybko, dzisiaj zrobiłam jej pierwszą próbną kitę

Anielinka - moja Łucja waży teraz 6700 - także tyle co Twoja a wzrostu ma 67cm, w mamusię to się ona nie wdała... takie ma wcięcie w talii - to chyba po tatusiu

Beatka, wszystkiego naj, Andzia, dobra robota z tą listą - tylko ja jak zwykle się spóźniłam; Fajny pomysł z tym spotkaniem, a może zamiast szukać czegoś na własną rękę zarezerwujemy sobie weekend w jakimś jednym miejscu? Co do wspominek porodowych - to pamiętam jak myślałam o Cafe że idzie 3-go na cesarkę i strasznie współczułam bo boję się "cięcia" a tu drugiego dostałam bóle i trzeciego rano po cesarskim cięciu byłam już mamą. Cafe - chyba wspólnie wyprawimy naszym dzieciom 18-stkę, a tak wogóle to najlepiej wszystkie wrześniówki!

My dzisiaj też zmarnotrawiliśmy dużo kasy na zakupach... ostatnio spróbowałam dać małej mleko HIPP po 4 miesiącu i powiem Wam że bardzo fajne i ma taką kremową konsystencję

My też dzisiaj po szczepieniu i Lunia ślicznie śpi. Ja zaliczyłam gina i niby wszystko ok tylko mam problem z antykoncepcją - bo jeszcze małą podkarmiam cyckiem a na azalię mam chyba uczulenie... Cafe - ty mimo karmienia piersią masz @@@? Właśnie nie wiem jak to jest do końca... Veronika - daj jakieś namiary na ten wynalazek pieluchowy - już kiedyś miałam się pytać, Gosiu - Twój śliczny pokoik natchnął mnie i muszę Łucji też coś ładnego zmalować.

Widzę że już wszystkie podkarmiacie swoje maleństwa słoiczkami i soczkami, moja Lucy też popróbowała trochę takich pyszności ale jak ostatnio poszłam z nią do lekarza to powiedział żeby jej jeszcze tego nie dawać, nie wiem dlaczego, przecież te słoiczki są już po 4 miesiącu?

Andzia, masz rację. Za to popilnuję Wam dzieciaczków w razie czego - chociaż nie wiem jak sobie poradzę z Twoją trójkąale jakoś to będzie... swego czsu miałam problemy ze zdrowiem i łapałam już poważną depresję - nie chciałam Was zanudzać swoimi problemami a poza tym wiecznie latałam po lekarzach i z czasu też brakowało na takie przyjemności.

W imieniu Łucji dziękuję za słowa uznania od wspaniałych superciotek:) nasze dzieci są najpiękniejsze - bez wyjątku:)

Ja również dziękuję za zaproszenie, moja niunia też słodko śpi

Madzia a Twój Michaś taki całuśny że aż strach co to będzie jak te nasze dzieci podrosną :) buziaki

Idę nynać, jutro trochę ponadrabiam, dobranoc

Wrzucę jakieś fotki mojej córci, Wasze dzidziole już taaakie duże i co jeden to ładniejszy. Trochę tu nie zaglądałam i tym bardzuej widzę jak ten czas leci, ale cudownie być mamą:)

No to jednak dałam plamę i za karę chyba muszę przeczytać wszystkie zaległe posty, wybaczcie.... no ale to tak na wszelki wypadek gdyby któraś zapomniała...ale ze mnie gapa

Co prawda nie zdołałam przeczytać wszystkich zaległości ale wydaje mi się że mam dla Was dobrą nowinę!!! Ja te już małymi krokami zmierzałam do pracy i wczoraj dostałam telefon, że MóJ URLOP MACIERZYńSKI PRZEDłUżYł SIę O 2 TYGODNIE!!! ZMIANA W PRZEPISACH!!! Może jeszcze nie wiecie że te z nas które na 1-szy stycznia 2009 były jeszcze na macierzyńskim łapią się już na nową ustawę!!!

Andzia, siemka, witam się z Wami ze spuszczonym wzrokiem... tyle zaległości...

My też dzisiaj po spacerku, porządki świąteczne w toku ... jutro idziemy na szczepienie, mam nadzieję że obędzie się bez komplikacji. Wciąż zastanawiam się nad szczepieniem na rotawirusy, sama nie wiem...

Cafe - jeżeli mogę zapytać - z oferty jakiego banku skorzystaliście żeby odkładać pieniążki dla Olka - bo ja też mam takie plany i już przeglądałam stertę ulotek i różnych form oszczędzania ale ostatecznie stwierdziłam że chyba zwykłe konto oszczędnościowe w Banku Zachodnim będzie najlepszym rozwiązaniem. Ja też w fazie "odchudzania" - właśnie zamówiłam ten zachwalany przez Was gorset :) ciekawe ile kilogramów ze mnie wyciśnie... może lepiej umówimy się wszystkie na jakieś wczasy odchudzające

My też dzisiaj zaliczyłyśmy spacerek, Ja już mam świąteczne prezenty z głowy :) pierwszy raz w życiu tak szybko się zaopatrzyliśmy - ale to ze względu na brak czasu i daleki dojazd do miasta. Muszę korzystać jak mój K jest w domu bo pracuje teraz po 12 godzin i prawie się nie widzimy. W środę na kolejne szczepienie... Też się cieszę że jesteśmy na forum i czasem mam wyrzuty że tak rzadko tu zaglądam tym bardziej że sama założyłam ten wątek - i też nie wierzyłam że ktoś się przyłączy.Teraz już każda z nas buziaki:36_3_16::36_3_16::36_3_16: a spotkanie to idealna myśl, trzeba zacząć już coś myśleć - na początek trzeba wybrać miejsce

Witam wieczorkiem, niunia właśnie zasypia sama w lóżeczku:) Co do Waszych rozważań nosidełokow-kojcowych - my dostaliśmy już łóżeczko-kojec na chrzciny i już z niego korzystamy - super sprawa - to takie mobilne łóżeczko z kompletnym wyposażeniem, z wibracją, muzyczką i migającym światełkiem. Łucja uwielbia w nim przebywać

Spóźnione ale szczere podziękowania dla ciotek za urodzinowe życzenia:36_4_10: Moja niusia chowa się dobrze tylko oostatnio mieliśmy problem z kupką - już ponad tydzień nic nie było... wczoraj poszłam z tym do lekarza, Łucja waży 5200 i jak czytam ile mają Wasze dzidziole to aż mi głupio że moja taka malutka... okazało się że znie robi kupki bo prawdopodobnie nie ma czym... w brzuszku wszystko pracuje jak się należy i idą bąki ale kupki nie było bo Lucy wszystko wchłaniała. Teraz mam ją dokarmiać 2 razy butlą - i lekarka powiedziała żeby absolutnie nie rezygnować z piersi - nawet jeżeli ma to być tylko jedno karmienie dziennie - bo wtedy też jest podtrzymana naturalna ochrona. Aj mówię Wam, niby dobrze z tym cyckiem i niunia ładnie spała w nocy - raz nawet przespała 8,5 godziny a tu takie kwiatki