Skocz do zawartości
Forum

Katusia911

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katusia911

  1. Cześć dziewczyny. Ja dziś miałam pobudke o 4.45 i pierwszy raz mogę powiedzieć, ze ucieszył mnie ból :) pierwsze 3 skurcze co 15 minut, potem juz co 10 az chwilami miałam co 6 i teraz są co 9, wiec czekam jeszcze chwilę aż się coś ustabilizuje. Mąż już panikuje i najchętniej już by był w szpitalu, ale wole być pewna, ze to to. Ból na razie znosny, ważne ze na krzyż nie promienieniuje póki co. Trzymajcie kciuki, a jak się potem podlacze to sam znać. Waska za Ciebie też trzymam kciuki! Może te nasze spoznialskie pszczółki przyjdą na świat tego samego dnia :)
  2. Poradka serdeczne dzięki za wsparcie. Też bym bardzo chciała, żeby tej nocy się jeszcze zaczęło i miałabym z głowy dzwonienie do szpitala i umawianie się na nie wiadomo co i kiedy... piątek też fajna data, być może dla którejś z nas okaże się szczęśliwa. Nie dość, ze piątek 13-tego, to jeszcze Skorpion, no no no
  3. Atenass anka_krk gratulacje :) dzielne dziewczyny i dorodne bobasy. Fajnie, że podtrzymujecie te dobrą passę listopadowek i tak ładnie poszło :) a ja desperacji ciąg dalszy. Dziś mojej małej tak serduszko walilo na ktg, ze aż lekarz pytał, czy na pewno ruszala się podczas badania. Do tego dostała czkawki i wykres po prostu szalał aż się przez chwilę wystraszylam. Niestety dolny to tylko lekkie pagórki bez znaczenia. Jutro muszę zadzwonić do szpitala i dowiedzieć sie, co planują ze mną zrobić. Waska trzymamy jutro kciuki :) przynajmniej mamy pewnosc, ze jutro też będzie bobas. Powodzenia! Kasia_Ola a Ty żyjesz? Co tam Ci zrobili?
  4. mikula88 nic nie mówili w szpitalu na temat pielęgnacji siusiakow. Na pewno na początku nie wolno ściągać tej skórki, bo do pewnego czasu powinna ona zejść sama, a jeśli nie to pediatra zaleci ćwiczenie tego np. podczas kąpieli albo zabieg, co chyba nas czeka. Ale możesz dopytać w szpitalu, na pewno Ci chętnie odpowiedzą :) anjak to też musisz jeszcze tydzień czekać, no cóż, ważne że znasz ten termin i masz to pewne jak w banku :)
  5. Waska nie denerwuj się, bo urodzisz odpoczniesz dzisiaj, a jutro na pewno wezmą Cię już na wywołanie, chyba nie będą Cię trzymać bez sensu, skoro jesteś aż tyle po terminie. Czy poszlas dziś, czy poszlabys jutro tak czy siak musieliby Ci te badania wykonać i musialabys ten dodatkowy dzień leżeć. A nuż Twoja mała zechce dziś niespodziewanie wyskoczyć :) Kasiaaa7989 słodki jest! Tylko schrupac :) będzie rwal za kilka lat w piaskownicy :)
  6. Cześć wszystkim. Ja dziś znów do lekarza i znów z rezygnacją czekam na jakieś wieści, ale już wiem, ze dostanę skierowanie, tylko nie wiem, czy mnie w tym szpitalu tylko zbadaja i odesla, czy będą wywoływać, ale sądząc po Niemcach, to raczej każą mi jeszcze kilka dni pochodzić z tym nadbagazem. Gosiak1986 nie przejmuj się. Z tego,,co mi wiadomo to USG w większości wypadków zaniza wagę aniżeli zawyza, wiec Twoja mała wcale nie musi tylko tyle ważyć. A nawet jeśli to do terminu jeszcze troszkę przybieze, a przecież wcale nie musi być wiekoludem. Jeśli Twój lekarz nie zmartwil się tym wynikiem, to ja też bym nie tak nie martwila. Przecież nawet jak pójdziesz do innego to wykona Ci takie samo badanie, a wagi dziecka nie podniesie. Kasiaaa7989 tak, ja czekam co najmniej na Mikołaja cieszę się, ze tak Ci macierzyństwo służy i wszystko układa się po Twojej myśli, a Maksiu zdrowo się rozwija. Poczekajmy do końca miesiaca, a już wszystkie będziemy miały nasze dzieciaczki (może poza mna) :) eliii pocieszylas mnie :) fajnie, ze czujesz się tak dobrze. Mam nadzieję, ze ze mną będzie podobnie, bo jeśli tak to planuje wyjść szybciej ze szpitala. Podeslij w wolnej chwili zdjęcie małej. anka_krk trzymaj się tam. Na pewno już dziś będziesz ulic swojego malucha także myśl pozytywnie :) Waska czy Tobie jeszcze życzyć powodzenia, czy jesteś już po i szykujesz się do domu?
  7. anka_krk Waska to powodzenia dziewczyny. Będziemy mieć 2 niepodległościowe bobasy :) nie wiem, czy jest inny ból bez kroplowki, ale ważne żeby zadziałała i skurcze szły w parze z rozwarciem, a wszystko pójdzie gładko ;)
  8. Waska niby drugi jest przeważnie łatwiejszy i tego się trzymajmy :) na pewno będzie dobrze! Poradka chyba coś w tym jest. Ja jestem baaaardzo przeterminowana i jakoś nie po drodze mi z punktualnoscia moja mama miała kilkakrotnie wywolywany porod, do tego dziesiątki zastrzykow, 3 tygodnie w szpitalu i jakimś cudem po tym czasie wyszłam :) mam tylko nadzieje, ze moja córka nie bierze ze mnie przykładu...
  9. Waska jutro to Ty nam tylko napiszesz, ze po godzinie zmagań mała jest z Tobą ale w każdym razie powodzenia!
  10. Niedługo dojdzie do tego, ze wszystkie dziewczyny będą sie już doświadczeniami i opowieściami o swoich dzieciach wymieniac, a ja będę nadal z brzuchem pomykac
  11. Kasia_Ola no to współczuję, ze jeszcze musisz tam teraz leżeć, ale może akurat Cię ruszy w miarę szybko. Trzeba być dobrej myśli :) trzymamy kciuki. Ja jutro dostanę chyba skierowanie i zobaczymy, co z tego będzie. Poradka oby to nie był koniec na dziś. Szczególnie Waska zasługuje na ten zaszczyt, żeby ją chwycilo :) a potem w kolejce mogę się ustawić ja... już mi nawet na szybkim porodzie, jakie miały dziewczyny nie zależy. Marzę, żeby zaczął się jakikolwiek
  12. Kasia_Ola czyli coś się jednak dzieje! A czekasz na wywołanie, czy wolą, żeby się samo zaczęło?
  13. eliii to odpoczywaj póki mała spi, tyle skorzystasz :) fajnie że tak ładnie poszło i ze nie musisz się dłużej zmagać z ciazowymi obawami. Rozmiar dzidzi w sam raz, wiec tym bardziej pozazdrościć takiego rozwoju akcji :)
  14. Waska przede wszystkim będziesz miała to za soba, malutka przy cycu i do weekendu wyjdziesz do domu :) także zadawaj relacje, a my będziemy trzymać kciuki
  15. Waska tak jak mówi Nuala ja też bym poszła, nawet jutro. Nie oleja Cię, tym bardziej, ze przecież długo nie będziesz rodzic, sądząc po tempie pierwszego porodu :) U mnie tez wczoraj ani jednego skurczu na zapisie, lekarz też załamał ręce, ale jeszcze jutro idę. Może po tym masażu coś Cię jeszcze weźmie i skierowanie będziesz mogła podrzec zostanę sama na placu boju z tym moim przeterminowanym bagażem ;( eliii gratulacje :) może Twoja Iga da przykład mojej Idze i w koncu zacznie się pchać na ten świat :) a jakie wymiary dzieciaczka, bo poprzedni z tego, co pamiętam był spory?
  16. eliii trzymamy kciuki! Oby Ci poszło jak większości tutaj ekspresowo :) A zastanawiałam się, czy będzie dziś jakiś maluch i jest :) szkoda tylko, ze już zaczynają rodzić te przedterminowe, a my poterminowe możemy jedynie westchnac Waska wyjątkowo uparte te nasze dziewczyny, też mam doła i męczy jeszcze ta niewiedza co dalej. Ciebie to chyba już zostawia, przecież to 9 dni po terminie, wiec chyba już nie ma na co czekać. Odezwij się tylko potem, jaka decyzja i czy może jeszcze jeden maluch nam się dziś narodzi :) trzymaj sie
  17. linka09 ja przez fb rejestrowalam się na stronie chicco i wygrałam taka mini wyprawkę, tj. Butelkę, smoczek, wkładki laktacyjne, gryzak i chyba coś tam jeszcze, ale nie odebrałam tego ze sklepu, a szkoda, bo dosyć fajny zestaw był. A jakieś próbki dostaje często z apteki, bo kuzynka pracuje, wiec nawet się nigdzie nie zgłaszam, bo nie lubię jak mi się to potem poniewiera po całym domu :)
  18. Kasiaaa7989 u Was deszczowo, wiec może i dzieci mają powody żeby nie wychodzić, a u mnie 20 stopni i pełne słońce, wiec chyba moje dziecko boi się promieni słonecznych :) fajnie, ze się już dobrze czujesz i ogarnelas sobie wszystko. Wiadomo, ze pierwsze dni są ciężkie, bo jednak życie staje na głowie po narodzinach dziecka, ale to kwestia dobrej organizacji i wszystko się układa :) I bardzo fajnie, ze Maksiu się tak dobrze chowa i czujesz się spełniona jako młoda mama. Powodzenia w dalszych zmaganiach i dzięki za słowa otuchy :)
  19. evires ja jestem 4 dni po. Właśnie moja koleżanka urodziła 10 dni po terminie bez wywoływania, wiec zdziwiło mnie dzisiaj, ze dostanę skierowanie już w środę, ale jeszcze się nie cieszę, bo może tylko zbadaja i odesla do domu :)
  20. Ja już po wizycie i od piątku nic się nie zmienilo, nadal szyjka tak samo skrócona, ten płyn to mogłyby być wody, bo mała nisko siedzi i tak może glowka tamowac, ze będą po trochę odchodzić. Tylko jeśli to była jednorazowa sytuacja, to mogły byc wody, a nie musiały. Następna wizyte mam już na środę zaklepana i jeśli nic do środy się nie zdarzy, to dostanę skierowanie do szpitala "żeby mnie tam obejrzeli". Tylko nie wiem, czy na oglądaniu i odeslaniu do domu się skończy, czy zostanę już na wywolaniu. Kasia_Ola ja miałam taki kryzys w sobotę, musiałam się mężowi wypłacać w rękaw, ale na szczęście dzielnie to zniósł i pocieszyl :) a co do smsów to mnie ostatnio rozwalila koleżanka. Zapytała, czy już urodziłam (standardowo), a kiedy powiedziałam, ze nie to zapytała, czy ja zamierzam w domu rodzic, bo chyba jak termin minął to powinnam czekać jak na szpilkach w szpitalu. Kiedy jej wytlumaczylam, ze na rozpoczęcie akcji czeka się cierpliwie w domku, to ona na to, czy jak urodze, to muszę wezwać karetkę żeby nas przetransportowali do szpitala myślałam, ze padne jak to przeczytałam. Nie dość, ze ludzie ciągle zadają te same pytania, to jeszcze im takie głupoty do głów przychodzą...
  21. No to faktycznie lipa, ze jest jeszcze święto, bo pewnie wtedy będą woleli przełożyć na czwartek. Ciekawa jestem na kiedy teraz mnie umowi... ostatnio powiedział, ze tydzień opóźnienia mieści się w granicach normy, wiec też bym chciała, żeby ewentualnie w czwartek dał mi już jakiś konkretny termin czy wywołania, czy skierowanie... nie wiem dokładnie jak to się to odbywa, ale oni są tacy super eko bio, ze pewnie będą chcieli jeszcze czekać.
  22. Waska no czas najwyższy, żeby te nasze spoznialskie pszczółki w końcu sie ruszyły :) mam nadzieje, ze i u mnie lekarz coś dziś ciekawego stwierdzi albo chociaż da nadzieje na jakikolwiek rozwój. Wizytę mam dopiero o 12.45 i szczerze mówiąc cały czas wyczekuje na jakiś kolejny ciepły strumyczek mnie już nawet ruchy małej bolą, szczególnie kiedy stopki przekłada, mam po prostu ciarki. A Ty masz jutro wizytę i już Ci powiedzą czy szpital, czy nadal czekanie?
  23. KaroW gratulacje :) duży chłop, niech rośnie zdrowo! A wszystkim dzień dobry. U mnie ferie zakończone, wiec trzeba zacząć normalnie wstawać i wyprawia chłopaków do szkoly i pracy. Muszę jeszcze przed szkołą biec z synkiem do sklepu, bo zapomnieliśmy kupić zeszytu, a mały nieprzygotowany nie pójdzie :) oczywiście ma takie chęci na pójście do szkoly po tygodniu wolnego, ze jak na niego patrzę sama chętnie wskoczylabym dalej pod kołdrę. Dziś pocieklo mi coś bezbarwnego, ale bardzo mało, poczułam tylko lekkie ciepło i potem plama na piżamie. Podejrzewam, ze wody mogą się saczyc, ale czy któraś z Was też tak miała? Bo to taka ilość, ze w sumie nie wiem do czego to można zakwalifikować...
  24. Waska wiem, ze cwiczenia bez diety niewiele dadzą i w tej kwestii chyba będę się musiala do kogoś zgłosić, bo mnie się dieta jednak zawsze kojarzy z milionem wyrzeczeń, brakiem smaku, monotonia i pracochlonnoscia i ogromnym nakladem pieniężnym, a wcale tak nie musi być i muszę chyba się w końcu o tym przekonać, dlatego czas po ciąży będzie idealny na wzięcie sie za siebie czysto technicznie :)
  25. Nuala ja tez mialam oxy przy pierwszym, ale po odejściu wód, więc chyba ten dół był już gotowy, a tak na sucho bez żadnego wstępu jednak się boję. Mój pierwszy poród od momentu odejścia wód trwał niecałe 7 godzin, więc tez tragedii nie było. Ale masz racje, jak dół jest przygotowany to oxy pomoże, a jak nie to mimo bólu nic nie ruszy. Miejmy nadzieje, że te z nas, które będą miały wywoływanie poddadza się bez oporów :) a jak tam Twój maluch? Chyba jest grzeczny, ze możesz od czasu do czasu wpaść na forum, fajnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...