
Katusia911
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Katusia911
-
polina22 to chyba mozesz sie w ciagu kilku dni szykowac. Co Ci tam powiedzieli? anka_krk nie martw sie, ja tez nie mam zadnych objawow i licze na spontanicznosc mojej córki :)
-
nadiaania serdeczne gratulacje :) dużo zdrówka dla Ciebie i malutkich. Ale żeś szybko poszła, kto by się spodziewał :) jeszcze raz podwójne gratki! Mari-Ann tym naszym mężczyznom nie brakuje jednak poczucia humoru :) oni też sa zdania, ze jak jest dostępny, to trzeba korzystać
-
Moja mama jest pielęgniarka i też mnie przestrzegala, bo potem mogą wystąpić bóle kręgosłupa, głowy, drętwienie kończyn itd., ale kurczę dla mnie nie ma chyba straszniejszego bólu niż krzyżowe bóle porodowe, wiec chyba jestem w stanie znieść te wszystkie skutki uboczne razem wzięte niż kilka godzin meczarni :) poza tym do odważnych świat należy, raz rodzilam bez, teraz chce z, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, ze nie będę miała więcej okazji się przekonać, jak jest lepiej ;) w sumie dziewczyny mają rację, jeśli komuś pójdzie ekspresowo, to zzo na pewno się nie przyda, bo zacznie działać dopiero po porodzie. Mój mąż powiedział, ze jak ja biorę to, to on skorzysta z mojej porcji gazu rozweselacego :)
-
Dziewczyny, jeszcze kilka lat temu kobiety narzekały, ze Polska 100 lat za Murzynami, bo rodzic po ludzku nawet nie mozna, a teraz jak zzo jest praktycznie ogolnodostepne, to wychodzi na to ze malo kto chce z niego korzystac. Jednak dobrze mowia, ze Polki wychodza z zalozenia, ze co mnie nie zabije, to mnie wzmocni... a moze po prostu boja sie nieznanego...
-
To jest pewne, ze chcecie zobaczyć, czy faktycznie taki wilk straszny, jakiego go malują i ze dacie rade to wytrzymac! Wszystkie kobiety jakos przez to przechodza i juz kilka godzin po sa zupełnie na chodzie (jedynie nacięcie przypomina o niemilych przeżyciach). Jedno jest pewne, czy z zzo czy bez do pewnego momentu i tak trzeba cierpiec, wiec miejmy nadzieje, ze u nas nie bedzie to trwalo po kilkanascie godzin. Ale widze, ze myslicie pozytywnie, wiec na pewno bedzie ok :)
-
Myslalam, ze po moim wczorajszym samopoczuciu, tym ze jestem juz tak blisko terminu i tym ze kazda z Was cos tam juz ma, moze mnie tez spotka ten zaszczyt i powie mi chociazby o najmniejszym rozwarciu, a tu dupa! Calkiem zakorkowana jestem, ale moze bedzie tam jak z synkiem, ze obudze sie pewnego słonecznego dnia i po prostu odejda mi wody :) tez wiem, ze bylabym w stanue urodzic bez zzo, ale skoro mam możliwość z niego skorzystac, to czemu nie... w końcu za męczeństwo przy porodzie zywcem do nieba mnie nie wezma :) a przy poprzednim blagalam o cesarke przez krzyzowe właśnie. Co do zzo, to ja te negatywne komentarze odbieram tak samo jak "dobre rady" znajomych, ktore niedawno rodzily, o ktorych ostatnio pisalysmy.
-
Hej, dziewczyny :) ja już po wizycie u lekarza. Termin za 6 dni, a nadal nic się nie dzieje. Macica pozamykana, szyjka też się nie skraca. Lekarz powiedział, ze jeśli coś w ogóle się wydarzy w przyszłym tygodniu, to będzie to spontaniczna akcja, ale z małą wszystko ok i zielone światło mam. Wczoraj się tak źle czułam, a widzę, ze to się rozpisalyscie :) Mąż mnie wysłał o 20 do łóżka, także obudziłam się o 4.30 na siku i już nie było spania. Jednak 8 godzin snu w moim wypadku to zupełne maksimum. Kasiaaa7989 ładny masz ten brzuszek. Te nasze dzieciaczki faktycznie w takich niedużych pomieszczeniach muszą się gniezdzic na dodatek jest im na tyle dobrze, ze się nie pchają na zewnątrz :) Mój brzuch też jakoś szczególnie się nie obniżył. Jak wsiadam do auta to mnie aż gniecie i ciężko oddychać, wiec chyba jest na tym samym poziomie, co wcześniej, chyba ze po prostu tak strasznie urósł, ze nie odczuwam obniżenia. Oliviaaa waga dziecka nie jest zależna od tego jak Ty czy mąż wygladacie teraz. Składa się na to dużo rzeczy, ale podobno głównie waga matki, kiedy się urodziła. Dopiero później dziecko zaczyna wykazywać wszystkie inne genetyczne powiązania, także tym USG nie ma sie co kierować. Poza tym masz jeszcze ponad 3 tygodnie do terminu, także zdąży urosnąć. Kasia_Ola Ty to masz fantazję :) co jak co, ale chęć przeżywania bólu porodowego to rzadkie marzenie aniaaa1989 ja mam w łóżeczku wszystko poza ochraniaczem, bo na razie mamy materacyk na najwyzszym poziomie, wiec ochraniacz się nie zmieścił, a poza tym nie jest póki co aż tak potrzebny. Ale baldachim wisi i czeka na małą krolewne :) Wszystkim Wam te czopy odchodzą albo jakieś inne gluty, a ja nawet nie wiem jak to wygląda :-)
-
Dokladnie, nasze Skorpionki juz pokazują rożki :) Moja mała dzis oszalala i daje czadu, ze szok. Tak jakby nogami sie odpychala od zeber, a głową pchala na dół. Nie nastawiam sie, ze cos sie wydarzy, ale jesli mala chce teraz wyjsc, to wybrala sobie najgorszy moment. Lepiej niech sobie moj niedobry Skorpionek przeczeka ten weekend :)
-
antala przy tej wadze i po 37 tc spokojnie można rodzić i dziecko nie jest określane jako wcześniak. Tym bardziej, ze jesteś po wizycie u lekarza, wiec możesz być spokojna.
-
Ja czuje się dziś wybitnie kiepsko. Jest mi co chwila niedobrze i słabo, boli mnie brzuch, a mała wbija mi takie szpile nóżkami, ze chyba zwymiotuje... dobrze, ze jutro mam wizyte u gina.
-
Ja chyba 3 razy pisałam podobnego posta i za każdym razem mi wcinalo, więc już nie chce mi się po raz 4 go klikać :) Kasiaaa7989 chyba poza nami jednak wszystkie dziewczyny rodzą :)
-
aniaa1989 ja mam podobnie, jestem już wręcz rozdrazniona tym stanem. Kiedy zaczyna mnie boleć kręgosłup albo źle się czuje, to chce mi się po prostu wyć z tej niemocy. Ja jeszcze jestem taka, ze nie usiedze na miejscu i codziennie sobie mówię "dziś cały dzień odpoczywam", po czym wynajduje 100 rzeczy do zrobienia, bo po porodzie nie będzie na to czasu, co skutkuje właśnie gorszym samopoczuciem i wszelkimi bólami. linka09 w tej ciąży tak nie mam, ale z synem cała spuchlam w ostatnim miesiącu tak, ze po prostu wyglądałam nawet na twarzy jak balon. Rece, nogi, twarz, a nawet palce mialam wtedy 2 razy wieksze... A z ta kurtka, to ja na szczęście chociaż raz przemyslalam zakup i będę mogła ja nosić również po ciąży, wiec tym razem nie wyrzuciłam niepotrzebnie pieniędzy w błoto :)
-
aniaa1989 ja z tymi nogami mam podobny problem, wyglądają jak nogi słonia. Nawet adidasy mnie cisną, a ostatnio jak pojechaliśmy na zakupy i założyłam buty do kostek, to od razu po wizycie w sklepie musiałam je w aucie ściągnąć. Jednak lepiej wspominam pod tym względem pierwsza ciaze, bo latem tylko japonki na nogi się założyło i obojętnie jak one wyglądały. Co do kurtki, to mąż mnie zmusił do zakupu, żebym mu się bidulka nie przeziebila :) swoją drogą dobry człowiek z niego.
-
Cześć, dziewczyny :) widzę, ze zadna przez noc nie urodziła, wiec jestem spokojna, bo stan liczebny się zgadza :) ja chyba zaczęłam odczuwać napieranie na spojenie i brzuch mi się częściej stawia. Może z tak postepujacymi objawami do Nowego Roku urodze :) ja nie zauważyłam żeby mi brzuch opadł, jedynie mój mąż mówi, ze tak, to mu odpowiedziałam, ze chyba jemu coś opadło :p moj Filip tez sie przeziebil i z nosa cieknie, ale ze dzisiaj ma wycieczke to nie mogl odpuscic pojscia do szkoly. Mam nadzieję, ze nie będą za jakiś czas dzwonić, ze mam go odebrać... jutro mam wizytę u gin i jak mi powie, ze nic tam nadal się nie dzieje, to chyba zacznę treningi z Chodakowska :) a z drugiej strony z porodem obiecałam się trzymać do poniedziałku, bo dopiero brat męża wraca z urlopu, a do tego czasu nie będę miała za bardzo co zrobić z moim starszakiem, także mi pasuje dziewczyny i możemy się wstępnie umówić na wtorek :)
-
Paulina1992 może faktycznie zaczyna się, czasami to sie tak niemrawo odbywa i powoli, a potem migiem postępuje. Brzuch wcale nie musi opasc. Dziewczyny jak Wy wszystkie we wtorek pojdziecie rodzic, to co ja tu bidulka będę sama robić? Badzcie solidarne :)
-
linka09 to moja mała też miała taki obwód w 37 tc, wiec nie jest źle. Mój Filip urodził się z obwodem 36 cm, także przejdzie :) Gruszka ja żadnych zdjęć nie mam, ciągle wydaje mi się, ze nie wyglądam dobrze, a przez ten pępek na pewno nie odsłonie brzucha do zdjęć. Ja nie mam napadów głodu w nocy, zresztą nawet jakbym miała to z lenistwa bym ich nie zaspokoila :) Paulina1992 ja przed porodem nic nie miałam, ale określ jaki to ból, to może będzie wiadomo?
-
Ja miałam jedną sportowa, w której się dopinam, a teraz kupiłam sobie parke, bo na ogół nie lubię na sportowo chodzić. Po porodzie sciagne sznurki i będzie ok tym bardziej, ze poza brzuchem niewiele przytylam. A skórę też mam tak napięta, ze czasem wydaje się, ze pęknie. Aż się dziwię, ze nie mam rozstępów na brzuchu. Dziewczyny, a Wam też tak wyszły pepki na wierzch? Mój pępek to obecnie ciemnobrazowa kropla na środku brzucha, mam nadzieje, ze wróci do poprzedniego stanu, bo jest straszny :)
-
polina22 to może do terminu będziesz już po wszystkim :) linka09 to super, ze jest wszystko w porządku i możesz być już spokojna, gdyby się coś wcześniej uruchomiło. Nie przejmuj się tym gbs-em, na pewno bedzie ok. A jaki obwód ma tej główki, ze taka ogromna?
-
Ja sobie postanowiłam, ze albo rodze we wtorek albo dopiero w następny poniedziałek, ale wieści o zzo na pewno przekaże :)
-
Świetne te oba artykuły. Jeden wzruszajacy, a drugi tak realny, jakbym sama przed chwilą usłyszała te wszystkie rady. Boże, jak ludzie potrafią zatruwac życie młodym matkom, dopiero teraz to do mnie dochodzi.
-
Cześć dziewczyny. Dziś obudziłam się rano z niedowierzaniem, bo ani razu w nocy się nie obudziłam i nie musiałam lecieć siku. To jakieś święto :) eliii pewnie, ze takie forum dużo daje. Tym bardziej jak nie ma z kim z bliskiego otoczenia pogadać, a zresztą z doświadczenia wiem, ze kobiety w naszym stanie i na tym etapie ciąży nie mówią w zasadzie o niczym innym, także mnie bardzo odpowiada, ze tu jestem :) fajnie byłoby się tak spotkać i zazdroszczę Wam, ze niektóre mogą mieszkać niedaleko i spotkać się w realu. mikula88 z tym fb to nie wiem, może "starsze dziewczyny" coś zakładały, ale ja jestem zbyt świeża, wiec nie wiem. Mnie ręce tak nie cierpna, ale za to nogi czasem, jakby krew nie doplywala. Ja ze zgaga mecze się na codzień, wiec nawet już nie będę opisywać moich negatywnych odczuć. Jedno, co mnie nurtuje, to to, ze każdy każe ciężarnej spac na lewym boku, a mnie na lewym wszystko gniecie i jakbym gniotla też mala, za to na prawym spi mi sie duzo lepiej, ale niby to nie jest do końca dobre. Też tak macie? Beelittle szkoda, ze nie dolaczylas, ale nie jest za późno :) fajnie, ze masz to już za soba i ze malutka jest zdrowa i wszystko dobrze się skończyło. Dużo zdrówka dla Was :)
-
Ja już ich oboje kocham, wiec nie myślałam nawet o tym, czy będę mogła kochać po równo. Boję się jedynie, ze mój Fisiu bedzie jednak czuł, ze jego kocham mniej przez to, ze jest juz duży i mniej uwagi potrzebuje. 7 lat temu czytałam jakąś ksiazke o rozwoju dziecka od pierwszych dni ciąży do 3-ciego roku życia. Teraz chyba bardziej biore wszystko na czuja, ale na pewno niejednokrotnie będę potrzebowała dobrej rady :)
-
Paulina dziewczyny mają rację, Ty za dużo myślisz o wszystkich negatywach. Skoro ciąża dla Ciebie okazała się czymś wspaniałym, to po co dajesz sievtakim myślom? Skup się na dziecku, jak dopada Cię chandra, to miss i popatrz na te wszystkie piękne małe rzeczy, na łóżeczko i pomysł, ze niedługo tam będzie spał Twój maluszek. Zamiast zmartwień poczytaj sobie jakieś książki, czy magazyny o rozwoju dzieci. Ja w swoim słowniku nie mam nawet wyrażenia "depresja poporodowa"! Po prostu wiem, ze nie może mi się to przydarzyć i się nie przydarzy. Gruszka ja z ta sennoscia to mam różnie. Przeważnie dopada mnie bardziej pod wieczór, tak 18-19, ale wtedy nie ma sensu już drzemac. Też jestem ciekawa jak bedzie wyglądała moja mała. Wedle wierzeń babć i ci od, jeśli mam tak silne i nie opuszczajace zgagi, to dziecko będzie miało bujną czupryne. Gdybym miała w to wierzyć, to już powinnam małej zarezerwować wizytę u fryzjera :) niedawno wróciłam z zakupów i taka fajna sytuacja mnie dzisiaj spotkała. Babka w kasie w lidlu zawsze była taka niesympatyczna, a dzis tylko zerkala na moj brzuszek i się do mnie uśmiechała. Też się spotykacie z takimi niespodziewanymi przejawami empatii? Bo mnie to mile zaskoczyło :)
-
Paulina, to jak kna rodziła 3 godziny, to faktycznie miala czas sie nacierpiec :) ja rodzilam ciut dluzej i zyje, co wiecej jesli moj mąż, kompletnie nieodporny na widok bolu i krwi, stwierdza ze nie bylo zadnej krwi ani nic tak strasznego i po raz kolejny z wlasnej nieprzymuszonej woli chce byc przy drugim porodzie, to naprawdę mozna wytrzymac ;) jest ciezko, ale do przezycia.
-
Paulina1992 to ja nie wiem, co i gdzie te Twoje znajome rodzily, ze tyle krwi. Ja tam zadnej krwi nie pamietam, bynajmniej z mojego punktu widzenia nie bylo jej widac, moj mąż tez sobie nie przypomina, zeby takowa widzial, wiec chyba sie tv za duzo naogladaly :)