Skocz do zawartości
Forum

magda2600

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magda2600

  1. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    A widzisz Vena o takiej twardej nie pomyślałam nawet ;) a co do twoich zaleceń to patrząc logicznie są bardzo mądre bo żadna z metod oprócz leżenia zalecana przez naszych lekarzy nie ma potwierdzone skuteczności. Ja np. mam faszerowac się magnezem w il. 3x2 tabletki i juz mam go dość bo ile można pigułek łykać ( witaminy kwas DHA i żelazo a do tego ten magnez)... żelazo z tabletek prawie się nie wchłania magnez ( jak mówi moja szwagierka farmaceuta) tez w takiej ilości napewno nie jest w stanie się wchłonąć. A mnie Juz żołądek boli od tego... eh ale się słuchamy bo chcemy zrobić wszystko dla naszych dzieci... ale magnez juz tyle nie biorę. Kupiłam lepszy o przedłużonym uwalnianiu i biorę 3 tabl dziennie. Nie widzę różnicy w ilości napinania się brzuszka. Znowu nie mogę dziś spać :/
  2. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Właśnie zastanawiam się nad formą poduszki do karmienia bo są różne kształty. I nie mogę się zdecydować czy rogal czy taki wałek długi ( moze tez być jako gniazdko do leżenia dla malucha). Ciężko coś wybrać jak się nie ma tego w ręce a głównie na grubości mi zależy żeby wysoko dziecko było przy piersi a jie jak nie raz widziałam ze jeszcze trzeba było coś pod spód poskładać bo nie sięgał cyca z poduszki. Widzę że nas nie śpiących jest więcej ;) ja juz chyba 4 dzień tak mam ze nie mogę spać do 3-4 a potem o 14 mega mi się kleją oczy i poszła bym chętni spać. Już próbowałam wczoraj nie spać w dzień ale skończyło się na tym ze chodziłam jak zombi po domu a w nocy i tak usnac nie mogłam... chyba nadchodzi poprostu taki etap ciąży. Moja malutka jakoś miała miej aktywny dzień dzisiaj i zaczynałam się o nią martwić ale chyba była obrona plecami do ściany brzucha bo już znowu jest sobą i szaleje jak zwykle;) Tak się od was na słuchałam o tych kosmetykach sylveco że sama zaczęłam się im przyglądać i chyba się na coś skuszę skoro tak zachwalacie. Ja mam bardzo wrażliwa skórę i masę rzeczy mnie uczula z kosmetyków. Jak na razie bez oporów mogę kupować wszystko z babuszki agafii i z ziaja ( chociaż ostatnio po oliwce ujędrniającej pomarańczowej sędziala mnie skóra)
  3. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Eh zobaczycie ze przy karmieniu szybko kilogramy nam spadną... Mam nadzieje ;) ja zajęłam się teraz wyborem poduszki do karmienia. Pytałam juz chyba o nią ale ale oczywiście nie pamiętam ( mam wrażenie ze ciąża mnie ogłupia). Macie jakieś rady czy propozycje ? Boję się że jak kupie pierwsza z brzegu to będzie bardzo miękka i nie da takiego podparcia dziecku przy karmieniu a to się wtedy mija z celem... kochane mamy z doświadczeniem ( albo posiadające juz taki sprzęt ) co się u was sprawdziło ? Narazie czytam oponie i rankingi :)
  4. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Ja się do tej pory nie odzywałam jak mówiłyscie ile przytylyscie albo na temat diet bo mi aż wstyd ale powiem ;) ja juz 10 kg przytyłam. Pocieszam się że przed ciążą byłam na granicy niedowagi i wagi prawidłowej wiec stwierdzam że mogło być gorzej. Mam nadzieje jednak ze uda mi się wrócić do wagi z przed ciąży dość szybko bo mam kilka par ulubionych spodni i bardzo chce się w nie jeszcze zmieścić ;) no i nie wiem w czym ja będę po porodzie chodziła bo w te spodnie się na pewno odrazu nie zmieszcze a ciążowe będą za duże pewnie. Ale zobaczymy nie to jest najważniejsze ;) jak mawia mój mąż podzielę się na 2 osoby wiec przed podziałem trzeba nabrać zasobów ;)
  5. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Właśnie słyszałam kilka opinii ze mogą się pojawić problemy z jednością i ze po ciąży trzeba się bardziej pilnować niż w ciąży. Nie wiem sabs czym bym miała się smarować... tym samym ? W sumie używam palmers i ma on poprawiać jędrność i elastycznosc skóry ale są chyba tez takie socjalne poporodowe kosmetyki ujędrniające. Może doświadczone mamy nań coś doradza ?;)
  6. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Atta tak kółeczko ma cykl 28 dni ale to jest metodą bardzo orientacyjna bo jest ich kilka i rozbieżność 1/2 dni może wynikać nawet z tego że się ktoś malo dokładnie popatrzy. Tak że sugerujemy się usg bo to najdokjadniejsze :)
  7. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Paulinka witamy :) mamy kilka takich mam więc na pewno coś ci powiedzą ;) na razie sie nie denerwuj tylko odpoczywaj i raczej leż bo siedzenie tez jest to jakis nacisk na szyjkę a o to chodzi żeby maluch nie naciskał ;) Flawia mi też jak się spina brzuszek to często ciągnie mnie dołem. Lekarz mi powiedział ze to ciągnięcie dołem w dużej mierze zależy od tego jak dziecko jest ułożone. Jak jest nisko to przy napięciu brzucha może dół rozciągać. Ja zaczynam się martwić i dziś sobie wkręcić ze może mam za mało wód plodowych bo jakoś mi się wydaje ze mi brzuch nie rośnie ;) głupie to jest ale to chyba dlatego ze dawno usg nie miałam ;) jeszcze e tyg do ostatniego prenatalnego:)
  8. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Z tym terminem porodu to wszystko zależy jak długie cykle mamy i kiedy tak naprawdę doszło do zapłodnienia. Ja jestem w 27 + a ostatnia miesiączkę miałam 26.06 czyli z miesiączki 29+ wiec rozbieżność jest duża ;) w gabinetach położne zazwyczaj patrzą na takie kółko na którym ustawiasz OM i ono wskazuje który to tydzień, a wiadomo że każda z nas ma rozna dligoac cyklu i mamy olo 5 dniowe okienko zaplodnienia. Z kuleczka zerknelamelam ja jak OM bylo 13.07 to dzis jest 27 tyg rowne. Ważne jest to jak naprawdę duże jest dziecko czyli USG :) Kinia ja jestem położna i trochę wiem :) co nie sprawia że sama czasem nie mam wątpliwości i podpytuje często nasze doświadczone mamy w sprawie wyprawki :) Byłam właśnie na zakupach w mothercare i kupiłam małej czapeczki 2 ;) były na promocji za 27 zł i nie mogłam się oprzeć ;) takie słodkie w kwiatuszki ale to tak na pierwsze wiosenne spacery, z grubej bawełny dla ok 2-3miesiecznego maluszka ;) super rzeczy tam mają. Tylko skoda ze w krakowie taki mały ten sklep. I nie mają wyposażenia pokoju tylko głównie ubranka. Ale pooglądalam butelki. Musze jeszcze wygrzebac mój laktator i sprawdzić czy mam butelkę w komplecie :)
  9. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Hehe :) zanim zdążyłam napisać mój wywód to przybyło 3 str na forum :) Witaj Puu :) Łucja to piękne imię ja też chciałam tak nazwać córkę ale mężowi się nie podoba ;)
  10. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Położna środowiskowa możecie wybrać która chcecie i z kad chcecie nie ma już rejonizacji. Można zapytać w szpitalu w którym chcecie rodzic to zawsze jakaś znajoma twarz jak się już tam jest, a jak fajna się trafi to może nawet odwiedzi i pomoże jeszcze w szpitalu jak będzie miała czas :) druga opcja to położna która często jest przy lekarzu ginekologu albo w przychodni naszej rodzinnej. No albo można też poszukać kogoś w internecie czy popytać koleżanek czy nie znają kogoś fajnego ;) to zawsze jakaś opinia którą można się posiłkować :) one mocno walcza o kazda pacjentke wiec sa chetne do pomocy :) ja sama chyba wezmę panią z prywatnej przychodni do której chodzę ( jak któraś z was mam opiekę z prywatnego ubespieczenie męża w pracy, fajnie bo mała tez będzie je miała i to za darmo a kolejek takich nie ma jak w nfz) Kinia twoja mała ma swoje komórki krwi i to ile ty produkujesz ma wpływ tylko na ilość transportowanego tlenu . Przepływy mówią ile i jak krew jest transportowane przez łożysko wiec tu też nie ma wpływu twoja anemia. Prawda jest taka ze najbardziej szkodzi ona tobie i będą napewno to uzupełnianili mocno pod kontem porodu i ilości czerwonych krwinek żeby dzidzia była dotleniona( tlen przenosi się też besposrednio w krwi nie tylko na czerwonych krwinkach wiec tez się tym nie przejmuj za bardzo ). Ciaza czesto chamuje tez prace szpiku ( oraganizm chamuje produkcje krwunek zeby dziecko miglo sie prawidlowo rozwijac i czasem wpada w taki bledny krąg i zaczyna sam sobie szkodzic ) po porodzie bardzo mozliwe ze wszysko wroci samo do normy :) Głupio ci ten lekarz powiedział jak by nie rozumiał ze takie niedopowiedzenia strasznie stresujące są dla matek. Secondary jak słucham o tych położnych bez empatii to się we mnie krew gotuje trochę. Uważam że takie osoby to mogą pracować w przychodni i krew pobierać a nie na oddziale gdzie psychologiczne wsparcie jest takie ważne. A te panie na ginekolog pewnie dlatego ze maja was mniej mogą się wami tak fajnie opiekować. Ja tez pamiętam ze na studiach najwięcej czasu dla pacjentek było właśnie na ginekologii.
  11. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Dziewczyny które nie mają czasu albo leżą a chciały by jednak mieć jakąś szkole rodzenia, polecam wam położna środowiskowa. I tak musimy wybrać taką po porodzie a nfz płaci też za wizyty przed porodem które są właśnie taka szkoła rodzenia. Pani mówi o porodzie jak się do niego przygotować i jak pielęgnować malucha. A gdybyście miały jakieś pytania to służę uprzejmie :) prowadziłam zajęcia przez pół roku zanim nie zmieniam pracy wiec sama się nie wybieram ale coraz częściej zastanawiam się czy nie zrobić kursu mojemu mężowi. Tylko że mnie zawsze zbywa, a w szkole rodzenia może by słuchał. Ale z drugiej strony jak go znam to pewnie szukał by wymówek żeby nie chodzić ;) Miila masz cudownego futrzaka ;) ja nam kotkę która jest księżniczka wokół której musi się wszystko kręcić i niewidomego psa... trochę sie stresuje jak kot zaakceptuje malutka. Ale nam nadzieje ze tylko się obrazi na jakiś czas i nie będzie się mścila. Tak było jak trafił do nas pies dostawał i dostaje nadal lanie od niej za każdym razem jak coś sie jej nie spodoba... Co do butelek to nie zastanawiałam się nawet nad kupnem... jakoś przyjęłam że po prostu będę karmiła piersią, może jednak jakaś kupie zobaczymy... A dziewczyny które boją się porodu naturalnego. Ja jestem wielką zwolenniczką. Widziałam nie jeden i naprawdę każdy był inny. Ale powiem wam że strach i stres związany z tym ze boimy się naturalnie urodzić może zrobić więcej szkody nam i maleństwu niż ta inwazyjna cesarka. Zamykamy się wtedy i skupiamy na bólu co powoduje brak postępu i nasila dodatkowo ból. Tak że jak mówiłyscie czasem dla własnego dobra psychicznego warto żeby było to cc. Niektóre szpitale niechętnie akceptują zalecenia " obcych" psychologów fkatego lepiej było by się umówić wcześniej z kimś z szpitala w którym chcemy rodzic. Inaczej wtedy patrzą na skierowanie. Ja ostatnio też coraz więcej myślę o porodzie i zastanawiam się gdzie chciała bym w krakuwie rodzic :) juz nawet sobie muzyki szukam na poród ;) jestem trochę panikara ale zawsze jak mnie odpadają wątpliwości czy dam radę przypominam sobie jeden fakt. W trakcie akcji porodowej uwalniają się takie ilości endorfin ze gdyby podać je naszym panom to ogulnie nie było by z nimi kontaktu przez 2 dni :) polecam też wizualizacje i medytacje. Naprawdę widziałam ile to daje. Zapadła mi w pamięci 16 latka która rodziła sama, cały poród ( 10 h od dojścia wód ja byłam z nią ostanie 5) miała słuchawki w uszach. Pytałam czego słucha i był to dźwięk fal/oceanu. Odizolowala się od wszystkich i skupiła na tym co czuje, dopiero jak poczuła że ma bóle parte to wyjęła słuchawki powiedziała ze zaczyna się trochę denerwować i chyba chce żeby jej powiedzieć co ma robić. Wystarczyło powiedzieć raz jak ma przeć i dziewczyna naprawdę dala z siebie wszystko. A nie miała lekko. To taka moja historia która strasznie mnie motywuje i dodaje mi siły w momentach kiedy zastanawiam się czy dam radę. O matko ale się rozpisałam... sory ale jakoś strasznie gadanie nam dziś a męża nie było cały dzień a po powrocie zaraz poszedł spać i nie miałam się jak wygadac;) a gadanie do brzuszka nie daje takiej satysfakcji bo nie odpowiada ;) co nie przeszkadza mi w tym żeby do niej mówić ;)
  12. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Vena bo faktycznie podobno hormony tarczycy trudniej jest dobrze ustawić niż te nasze kobiece. Co do tego pana to faktycznie ma kilka poradników dla rodziców szczególnie podobały się ojcom ( były u nas w gabinecie do poczytania ). Całkiem zwięzłe rady i dość trafne z tego co przejrzałam.
  13. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Vena ale jak nawet usuniesz wszystko to nie oznacza ze hormony całkiem przestaną działać. Usuwają często jajniki bez przydatków które produkują hormony a nawet gdyby je też usunęli to zastępcze terapię hormonalne naprawdę teraz są na takim poziomie ze możesz być jeszcze z nich bardziej zadowolona niż z swoich własnych które czasem szaleją :) będzie dobrze zobaczysz :) mi już trochę lepiej. Chyba wczorajsza pizza mi nie posłużyła ale już mi prawie zupełnie przeszło :) dobrze ze to nie grypa żołądkowa.
  14. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Dawno już nie miałam takiego dnia jak dzisiaj. Chyba od 12 tyg mnie tak nie mdlilo... nie wiem czy coś mnie nie bierze bo mnie żołądek boli do tego i jakiś dziwnie się czuje. Mam dreszcze i jak się chwilę pokręce po domu to mi się słabo robi... niby zjadłam śniadanie ale wmusilam je w siebie. Musze poprosić męża żeby wracając z konferencji kupił mi jakąś herbatę miętowa. Na razie pije melise i leżę pod kołdrą. Mała się wierci więc się o nią nie martwię. No i chyba mamy w końcu imię dla córki :) Milena :) :) jeszcze nie jestem przekonana ale to pierwsze imię które jestem w stanie zaakceptować :)
  15. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Ja na święta dostałam pod choinkę microlife nc 150 jak na razie sprawdzałam na sobie i jest dokładny. Działa na podczerwień ale nie punktowo tylko trzeba przesunąć termometr po czole nad łukiem brwiowym od środka czoła do skroni. Mam też zwykły szklany ( one są alkoholowe a wyglądają jak by miały rtęć w środku ) wiec w razie wątpliwości będę mierzyła w pupie może kupie tez jakiś tani z miękką końcówka. Co do majtek poporodowych to jeśli nie ważymy ok90-100 kg to ten mniejszy rozmiar na pewno będzie ok. Pewnie już o tym mówiłyscie ale dodam że ważne żeby nie były z mikrofibry ( chyba, wyglądają jak by były z agrowlukniny) tylko właśnie z takiej siateczki tkanej Powiedzcie mi kochane czy zastanawialiście się nad bankowaniem krwi pempowinowej ? Trochę to kosztuje ale na świecie coraz częściej i w większej il. chorób się ją wykorzystuje. Czy któraś z was może juz to robiła ? W którym banku ?
  16. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Bbbbb mówiłam juz o tej położnej jakiś czas temu. Od 26 tygodnia vam się należy i naprawdę one chętnie się angażują bo za każdą pacjentke dostają 2.50 zł. ( tak to są tak szalone kwoty od NFZ wiec nie ma się co dziwić że brakuje papieru, w wielu szpitalach każda położna musi się rozliczyć na papieże z każdego zużytego gazika i podpaski która daje po porodzie, masakra). Fajnie jest mieć kogoś do kogo ma się zaufanie i można poprostu zadzwonić w razie wątpliwości i się uspokoić, przydaje się np kiedy zastanawiamy się czy to juz poród czy jeszcze nie, a to już coraz bliżej ;) co do kosza to faktycznie te wkłady są dość drogie ale można kupić na metry woreczki do tych wkładów i napełniać je samodzielnie a wtedy za uzupełnienie wkładu wychodzi ok 5zl. W stanach jest jeszcze bardziej wypasiony model który sam zgrzewa osobno każda pieluche. No ale takie cudo w Amazon kosztuje ok 120$ wiec zupełnie nie moje realia finansowe. A ten można używany juz za 70 zł kupić. A że mamy małe mieszkanie to mam wrażenie ze zapach pieluch będzie wszędzie obecny. Myślę że dla męża to jedna z najważniejszych rzeczy do kupienia. Poza tym rodzina dużo chce nam sprezentowac wiec skoro nie kupujemy wózka ani łóżeczka ani kołyski to na kosz możemy sobie pozwolić :) Postanowiłam zająć się dokładna lista tego co już mam i czego jeszcze potrzebuje bo juz zaczynam się e tym wszystkim mieszać :) Ale mała szaleje teraz... aż cały brzuszek mi skacze :)
  17. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Widzę że nie tylko ja mam dziś gorszy dzień. A wczoraj to już kompletnie się załamałam. Mąż wrócił do domu po świętach i zaplanowałam romantyczny wieczór, ochota mi przeszła gdy zaczełąm się szykowac i jedyne co widziałam to mój mega brzuch... eh... zmieściłam się w 2 sexy stroje, ale niestety w każdym z nich wyglądałam ja hipopotam w stroju baletnicy... sończyło się na czarnej koszulce... Tak mnie to zdołowoało że dziś od rana szukam ćwiczeń przyspieszających powrót do figury z przed ciąży, zaczełam się nawet nad pasem zastanawiać... Miila jak cię czytam to jak bym patrzyła na mnie i na męża. też mnie nachodziły myśli że może się pospieszyliśmy, ale co ma być to będzie. teraz już za późno na zastanawianie się :) mój mąż dziś jednak wykazał się zainteresowaniem i sam z siebie znalazł mi e-booka z ksiażą "język niemowląt". kiedyś mu o niej wspomniałam :) miło mi się zrobiło ze się chociaż troche zaangarzował. Dużo też chyba rozmawiał z rodziną o naszym maleństwie bo wrócił z paroma pomysłami np. http://allegro.pl/tommee-tippee-sangetic-kosz-na-pieluszki-6x-wkla-i5183735904.html - całkiem fajny kosz :) odrazu powiedział ze on taki chce i nie ma się nad czym zastanawiać chyba ze znajde różne kolory to mogę sobie wybrać :) teściowa i jego chrzesny już zamówili sobie co kto nam kupi dla małej :) fajnie że się tak angarzują :) któraś z was mówiła ze pomylono się co do płci dziecka... oh ile mi to teraz zamętu w głowie zrobiło :) :) wiem ze może się tak zdażyć ale troche się przestraszyłam bo tez już mamy parę różowych rzeczy dla małej, a mi ciągle się śni że mamy synka :) ciekawe jak to bedzie :) jak myślicie czy jeden otulacz w stylu woombi wystarczy czy kupić sobie jeszcze jeden ? w sumie dostałam go od mamy ( kupiła za grosze w ciuchlandzie bo nie wiedziałą co to i chciała mi pokazac/ zapytać do czego to słurzy). wogóle śmieszne jest to ze w małym miasteczku można takie cuda i to dobrych firm wyszukać, lepsze a na pewno tańsze niż w Krakowie. Co do laktatora to ja mam aventy ręczy, z jakiej konferencji. dostałam zadarmo i już jakiś czas temu chciałam oddać jakiejś mamie ale dobrze ze sobie zostawiłam, może akurat się przyda...
  18. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Miila jak nie możesz smarować brzucha to polecam oliwek pod prysznicem. Przed namydleniem nakłada się oliwke a potem normalnie się myje. Wystarczy delikatnie ja rozsmarowac nie trzeba jej wmasowywać wiec była by lepsza niż jakikolwiek balsam a to zawsze coś ;) co do piersi to smaruj;) ja jak narazie nie mam rozstępów ale mój brzuszek zaczyna mi na serio przeszkadzać :) nie kupowałam nic specjalnego, używam balsamu z masłem kakaowe z ziaja, bardzo go lubię. Dział zauważyłam że moje piersi juz nie wyglądają tak jak kiedyś, mam Ju typowe piesi do karmienia, jak ja to mowie, nie wygląda to sexy no ale trudno nie pamiętam tez kiedy ostatnio ogolilam się bez zacięcia :P ogólnie to nie czuję się ani toche sexy, a podobno ciaza miał mi dać poczucie ze jestem super piękna :) :) :) Pochwalę się ze dzisiaj wykorzystałam świąteczny prezent od męża i byłam w spa :) było wręcz cudownie :) strasznie pogorszyła mi się cera wiec poszłam na mikrodermabrazja a potem na masaż " piękna mama". Bardzo delikatny i cudowny :) a jak się małej podobało :) cały czas się wiercila i przeciągala ale nie tak agresywnie tylko właśnie tak delikatnie jak by też była bardzo zrelaksowana :) Śmieję się ze jak jej się tak spodobało jak jest jeszcze w brzuszku to będzie z niej niezła elegantka jak podrosnie ;P podbudowalam wiec nieco swoje poczucie kobiecości i juz nie mogę się doczekać aż mój mąż wróci z świat od teściowej :)
  19. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Eh tak sobie pomyślałam jak wpomnialas o tym programie, że mój Piotrek tez raczej się nie chce angażować. Zresztą już wam pisałam :) liczę na to ze jak zobaczy mała to mu się odmieni :)zresztą już mu się troszkę życie zmienia. Mój mąż zawsze miał masę swobody. Nigdy go nie kontrolował o której wraca a wychodzi bardzo często do kumpla, starałam się jedynie delikatnie go prosić żeby spędzał ze mną więcej czasu. Skutkowało na pada dni tydzień może i wracał do starych nawyków :) no ale kumpel wyjechał do pracy do UK wiec nie ma już do kogo codziennie chodzić :) dobrze się złożyło ;) ja też ma kontakt z tym kolega i czasem trochę się wygada ze tak naprawdę to mój mąż dużo mówi i myśli o ojcostwie. Ogulnie wrażenie mam takie ze raczej go to trochę przeraza i jie potrafi odnaleźć się w tej roli ;) ale na wszystko przyjdzie czas :) czasem się sprzeczamy bo ja odnoszę wrażenie ze ma wszystkie przygotowania gdzieś ale to chyba chęć odwlekania w czasie tego momentu zostania ojcem, który nieuchronnie się zbliża. Poza tym bardzo boi sie moja zaborcza mama zechce mjie "porwac " po porodzie do siebie, ze mnie mu zabierze. Wogule to my żako się sprzeczamy. Mam nadziej że jak się pojawi mała to się nie zmieni :) co do wanienki to planuje kupić tą z ikea rozmiarów jest super dla maleństwa a potem w brodziku będziemy się pluskac :) bardzo mi się podobają te jak by komody z wanienka pod spodem ale to dużo miejsca zajmuje i nie na długo posłuży. Wymyśliłam tez sobie ze kupie mała kołyske żeby mogła stać przy łóżku, tak na pierwsze 4 miesiące około a potem już większe łóżeczko z funkcją tapczanika. Tylko na ten pierwszy okres nie mam gdzie zamontować przewijaka. Dostałam taki na łóżeczko zakładany no ale na kołyske nie będzie pasował. Czy kłopotliwe jest przewijanie maleństwa na np. łóżku na macie ? Napewno wygodniej na stojąco ale chyba tak tez się da przecież... Zaczynam się martwić ze nie mamy imienia dla małej ;) po nocach mi się to śni ;) ale bardzo zabawne jest to ze w każdym moim śnie odnośnie dziecka mamy syna :) niby na 100% ma być dziewczynka i jak śni mi się brak imienia to tez szukamy imienia żeńskiego dla tego chłopca którego mamy ;) mój mózg szaleje :) :)
  20. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Super te wózki :) i jak tu cod wybrać:) u mnie akurat mogą mama i teściowa wręcz zamawiają sobie która co nam kupi :) ja jak na di tej pory kupiłam prę pieluszek itp. i chustę do niszenia :) s tez chciała bym coś sobie coś dla małej kupić :) Miila i Secondary mamy ten sam termin z usg ciekawe kiedy dzieciaczki zdecydują się urodzić :) Co do szkoły rodzenia polecam wszystkim. A leżące mamy hak juz mówiłam zachęcam do poszukam is sobie położnej środowiskowej która jest refundowane przez NFZ i zrobi wam domowa szkole rodzenia w dodatku indywidualna wiec latwiej zagadać " glupie" pytania :P ja sama się nie wybieram bo prowadziłam takie zajęcia przez rok i raczej ich nie potrzebuje ale zastanawiam się czy nie iść na kilka spotkań ze względu na męża. Inaczej słucha się obcej osoby która ci coś tłumaczy a inaczej żony :) zmieniam juz tez sposób ćwiczeń z rozciągających na typowo przygotowujące do porodu ( oddech i pozycja również w ruchu ) ale nie potrafię zachęcić męża do tego żeby się zaczął uczyć jak może mi pomóc przy porodzie. uważa że ma czas i tak wogule to przecież na porodówce mogę mu powiedzieć. Tylko ze wtedy liczymy raczej na to ze sam wpadnie na pomysł jak nam ulżyć a nie będziemy musiały dawać instrukcje. Szkoła rodzenia jest też dla ojców czasem nawet bardziej dla nich bo my mamy instynkt który nami kieruje :)
  21. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Co do porodu to najchętniej urodziła bym sama w domu :) serio ; ) ale mój mąż ma wizję mnie leżącej podpięty do aparatury przez cały poród. Idąc na kompromis mam plan rodzenia w szpitalu Rydygiera w krakowie. Jako jedyny tutaj ma przyszpitalny dom porodowy. Bespieczne i najbardziej naturalne wyjście, bez interwencji medycznych a w razie sytuacji nagłej ( której nie przewiduje :)) sala do cięć i intensywna opieka dla noworodka. Nie mam tam znajomej wiec rozpytuje kolezanki kogo polecaja z tej placowki. Druga opcja to dla mnie Sz. na Siemieradzkiego im Czerwiakowskiego. Prywatny z umowa z nfz ale jeśli tam to tylko z wykupiona sala porodowa z wanną i tez własną położna. Z doświadczenia wiem ze nie raz było tak ze kobieta opłacała sobie lekarza do porodu a na porodówce ani razu go widać nie było i to my cały poród prowadziłysmy. Wiec lekarza wybierała nie będę ale położnej szukam :) co do czwaki to ma czasami ale genialnie to dopiero na KTG słychać jak się słucha tętna dziecka :)
  22. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Ja to dzisiaj mega aktywna jestem :) co do szaleństw małej to już widzę ze rano zaraz po przebudzeniu ma moment kiedy się wita jak ja to mówię. Nie kopie wtedy mocno tylko tak się przewraca z boku na bok i fika koziołki:) a drugi moment to wieczorem ale wtedy zawsze się z nią bawię :) wystarczy ze delikatnie podotykam palcem brzucha a ona odpowiada solidnym kopniakami:) bardzo to lubię ale z uwagi na twardnienia mogę tylko parę razy wieczorkiem jak mamy spokojniejszy dzień ;)
  23. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Tak sobie teraz pomyślałam że może nie każdej będzie odpowiadał ten film. .. tak czy owak poród to coś pięknego :) jak się nie spodoba to nie będziecie oglądały. Na szczęście w Polsce położne maga dużo więcej do powiedzenia i to one często prowadzą poród nie lekarz nawet jeśli jest z tego szpitala. Musimy poprostu mówić czego chcemy ;) nie eirm zy zaglądać na stronę fundacji rodzic po ludzku, maja tam fajne motywujace materiały :) co du brzuszka to mój też skacze :) ostatnio czekając na pobranie krwi po glukozie rozbawił panią obok :) przeprosiła ze się gapi i smieje ale "to takie urocze ".
  24. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Sory za literówki z telefonu ciężko się pisze a mam lenia i nie chce mi się siadać do laptopa :)
  25. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Luteine magnez czy witaminy to dla mnie " bespieczene" leki, mydłem ze pomimo iż nie udowodnione działanie to napewno nie zaszkodzi. Mnie zawsze uczono ze nosa nie jest dobra w ciąży. Jak juz to tylko d szpitalu pod stałą kontrolą lekarza z dostępem do usg szyjki żeby nad nią czuwać. Ale jak i wśród mam tak i u krąży są różne zdania na ten temat. Miila zupełnie się nie przejmuj. Niektórzy mocno biorą do siebie wszystko z czym się stykają ale nikt nikogo nie zmusza ani do utożsamiania się z problemami ani do czytania:) widocznie potrzebowały oderwania od tego ;) ja cie rozumiem i wiem ze czasem podzielenie die sroimi problemami daje więcej niż to jak by ktoś podał ci gotowe rozwiązanie. Nie wiem czy widzialyscie dokument porodowy biznes w prawdzie jest po ang.( są polskie napisy) Ale moim zdaniem warto obejrzeć tak żeby mieć świadomość jak jedna interwencja pociąga za sobą kolejne a przy tym mówi o pięknie vatiralnego porodu i ile daje kobiecie takie doświadczenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...