@sylwia nie dla świętego spokoju. To jest tak ze jeśli dochodzi do poronienia to bada się genetyke dziecka czy tam jest powód. Jeśli nie ma go tam a mama jest zdrowa i ginekolog nie widzi np wad w budowie macicy które mogły by to spowodować to jedynym pozostający powodem utraty ciąży jest niedotlenienie dziecka. Może być to spowodowane oklejenie łożyska, wada w budowie pepowiny, tym ze źle się zbudowały i nie pełniły dobrze swojej roli nie widać tego wześniej na usg. Nie podają tego powodu na odczep się tylko jest to jedyna opcja która zostaje jeśli badali genetyke dziecka po lyzeczkowaniu macicy po poronieniu.
Dzięki za radę chyba tak zrobię. Nie będę się przyznawała tylko grzecznie dopytywala. A tak nawiasem wyjechałam z miasta na kilka dni i nie wiem czy to od świeżego powietrza czy zmiana jedzenia na zdrowsze ale nudności odeszły jak ręką odjąl ale się cieszę