Skocz do zawartości
Forum

RedNails89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez RedNails89

  1. Irulana RedNails jaki masz przepis na domowe lody? Wykorzystuje sprawdzone przepisy ze strony mojewypieki.com A jak już zaczynam wymyślać coś swojego to mam taką bazę: -3 żółtka -350ml śmietany kremówki (biorę w kubeczku w Biedronce 330ml) -300ml mleka -1/3 szkła cukru Żółtka z cukrem uciekam mikserem do puszystosci, mleko z kremówką zagotowuje, połowę wlewam do żółtek, mieszam i z powrotem do mleka. Trzymam na ogniu jeszcze ok pół minuty aby tylko dobrze wymieszać i nie zaczęło się gotować. A potem dodaje dodatki juz wedle uznania, np poruszona chalwa, proszek kawowy,kajmak, czekolada itp i wszystko dokładnie łącze. Chłodze w lodówce, potem do maszyny i gotowe
  2. Ja miałam te naklejki przy Starszaku, tylko nie pomyslalam że dinozaury (z reguły zielone) na zielonej ścianie to kiepskie połączenie Sylwia, sen rewelacja, szczególnie z tymi wąskimi schodami Ja z okazji Dnia Dziecka zrobiłam ostatnie ciasto które sama jem. Rafaello z truskawkami omnomnomnom :)) Ale od jutra postanowiłam nie jeść słodyczy. (Oprócz domowych lodów ) Jak nie rzucę całkiem słodkiego to nigdy nie zrzuce tych paru kilo które dzieli mnie do pełni szczęścia a za 3 tygodnie wyjazd nad morze! Coś jeszcze miałam.. ale mózg nie ten teges :P
  3. Wszystkim marcowym dzieciaczkom z okazji ich święta coraz więcej uśmiechu na twarzy, nowych umiejętności, bezgranicznej miłości i samych szczęśliwych dni w dopiero co rozpoczętym życiu! :)) A propo spania, od kilku dni Jasiek mnie rozpieszcza, zasypia 20.30-21 i śpi do 4.30-5.30 po 8 godzin a dziś nawet 8i pół ;) korzystam póki tak jest, bo jeszcze nie ma najgorszych upałów i gorącego pokoju, wtedy może być inaczej ;)
  4. Heh, no właśnie kąpie się wieczorem, tylko przez te ciepło czyli ogólnie praktycznie przez całe lato muszę wziąć szybki prysznic rano. Mam taki organizm że po nocy wstaję upocona, mimo kąpieli, otwartych okien,spania w bawełnianej poszwie itp. Próbowałam stosować różnych blokerow i owszem działają ale tylko tam gdzie posmaruje czyli pod pachami. A po nocy to nawet pod kolanami jestem upocona :/ ostatnio widziałam reklamę tabletek ale czy to zadziała.. no i pewnie przy kp nie można. Wcześniej mi to jakoś nie przeszkadzało no ale teraz przy tych ariach Jaśka trochę się denerwuję. Właśnie u nas od 1.5 godz burze, pioruny, deszcz i oczywiście brak możliwości spaceru. A moje dziecko uśpione przez tatusia (a jak!) śpi jak zabite. Szkoda ze przy mnie nigdy nie zaśnie tylko musze drałować z tym wózkiem :P
  5. ~misiakowata RedNails89 My juz po przespanej nocy, po jedzonku, Jasiek cieszy się aż miło :) uśmiech od ucha do ucha Teraz matka wezmie szybki prysznic,aż mnie telepie jak mam iść :P Wczoraj zarezerwowałam wczasy nad morzem,ale się cieszę :)) Ale i mam pełno obaw,jak Jasiek zniesie podróż i zmianę klimatu,jaka będzie pogoda,co zabrać,na co się nastawić z niemowlakow..ehh. Teraz do wyjazdu do 23 czerwca będę robić wielkie plany i ustalenia,a potem i tak guzik z tego będzie ;) Misiakowata,ja przez te moje spacery to jestem opalona na tysiąc odcieni... do rekawka, pół-rękawka, grube ramiączka, cienkie, do tego 10 rodzajów dekoltow hehe no nieźle :)) Słuchaj a nie masz bujaczka czy coś?? Ja na poczatku jak jeszcze nie mialam nic takiego a mały płakał to go wózkiem do łazienki i przy nim sie kapałam:)on zaciekawiony rozgladal sie a szum wody go uspokajał :) Mam bujaczek, tylko nie zmieści mi się do łazienki chyba że go w drzwi postawie. Musze coś pokombinować żeby Jasiek mnie widział, bo to chyba głównie o to mu chodzi,że traci mnie z oczu ;)
  6. My juz po przespanej nocy, po jedzonku, Jasiek cieszy się aż miło :) uśmiech od ucha do ucha Teraz matka wezmie szybki prysznic,aż mnie telepie jak mam iść :P Wczoraj zarezerwowałam wczasy nad morzem,ale się cieszę :)) Ale i mam pełno obaw,jak Jasiek zniesie podróż i zmianę klimatu,jaka będzie pogoda,co zabrać,na co się nastawić z niemowlakow..ehh. Teraz do wyjazdu do 23 czerwca będę robić wielkie plany i ustalenia,a potem i tak guzik z tego będzie ;) Misiakowata,ja przez te moje spacery to jestem opalona na tysiąc odcieni... do rekawka, pół-rękawka, grube ramiączka, cienkie, do tego 10 rodzajów dekoltow
  7. ~magdalenka851 Rednails milo, ze jestes chłopaki slodziaki jakbym swoich widziała. Mój śpiewa małemu- kocham Cię i zawsze bede i oby tak im brayerska miłość pozostała bo to aż się serce raduje. A imię Wawrzek to skrót od jakiegoś imienia?-przepraszam za moją niewiedzę. Hehe, nie szkodzi, mój starszak ma na imię Wawrzyniec po pradziadku ;) tak to było jak rodzice nie potrafili dojść do porozumienia z imieniem ;)
  8. Jestem. Miesiąc nic nie pisałam, co do czytania tez jestem w tyle ale mam nadzieję że wybaczcie :) Dzięki Sylwia za pozytywnego kopa :* Mój Jasiek,najmłodszy członek marcóweczek jest bardzo wymagającym zawodnikiem. Tak inny od starszego brata, że aż czuje się odrobinę zawiedziona :P nie sposób zostawić go samemu sobie na choćby 5 minut, każdy mój poranny prysznic kończy się tak samo-szybkie splukanie w mega stresie a i tak jak wychodzę to on już płacze. Jedyny spokój jest podczas spaceru,ale tylko podczas jazdy. Bujanie to oszustwo Tak więc między 10 a 19 non stop łażę, oprocz przerwy 2godz na obiad, potem łazimy razem ze Starszakiem i mężem. Nogi mi włażą do dupy. Gdyby nie to że zre słodkie na kilogramy to byłabym szczuplutka Idę poczytać najbardziej bieżące sprawy i już wracam do Was
  9. A propo lodówki- ślady wgnieceń a nie wyników ;)
  10. Uuuua, wcięło mnie na parę dobrych dni, ale czytałam w miarę na bieżąco ;) tylko jakoś jak brałam się za opisywanie to nagle Mały Ktoś wymagał ode mnie niezbędnej uwagi :) Mam parę przemyśleń po niecałych dwóch tygodniach,najbardziej zastanawiają mnie te bóle brzuszków Waszych maluchów. Jak to się objawia i jak to jest "straszne" że podajecie kropelki? Bo moj Jasiek czasem ma podobne objawy,tzn pręży się przy zasysaniu cyca,szarpie nim na prawo i lewo,stęka itp. Ale brzuch miękki wiec nic mu nie daje bo nie widzę sensu. No a kolki na czym polegają to wiem, i że to w 2mscu życia się zaczynają, to pozostało mi czekać czy będą. A propo spacerów, szczególnie do Misiakowatej :) Ja też mieszkam na 3 piętrze ;) i znoszę najpierw stelaż, potem gondole z dzieckiem. Jak mam wybór-siedzieć w domu,karmić co 1.5 godz i zabawiać Młodego lub wyjść i uśpić Go na 3-4 godz to się nie zastanawiam :) i moja kolumbryna też sporo waży :) Ernesto, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Paulinki! :) Haniutek,po raz kolejny pokłony do ziemi za Twoje umiejętności organizacyjne, pracowitość i wiele chęci :) jesteś niesamowita :) a te "naklejki" na lodówkę to chyba widziałam, są niesamowite, szczególnie jedna wpadła mi w oko, jakby ktoś próbował wydostać się ze środka i takie ślady wyników zostały tez czekam na zdjęcia A jeszcze jedno, nam położna mówiła żeby suchą skórę maluszka na zgięciach smarować maścią z witaminą A. I że od oliwki się odchodzi. A ta maść jest cudowna, i jeszcze pięknie pachnie :)
  11. Hej Mamusie :) czytam Was i czytam i doczytać nie mogę ;) padam dziś na twarz, bez kitu, coś kiepski dzień Jasiek miał. Od 13 to 18 chyba z 5 razy cyc i spanie po 5 minut. W końcu godzinkę pospal, i od nowa. O 21.30 zasnął i odpukać śpi. Nie mam pojęcia z czego to, cycki wyssane do zera :/ Dopiero co miałam mleczarnie a teraz.. eh. Olka, to co opisujesz w związku z Mają to aż się włos na głowie jeży, masakra jakaś ile biedactwo musi przejść. Aga, super włoski :) Ja się wybieram w poniedziałek na ostre cięcie hehe My póki co na twarzy nic nie mamy,ale starszak miał okropne potówki, już się boję. Też Was boli/bolał kręgosłup na początku? Ja tylko krzywo siade czy postoje chwile i już katastrofa.
  12. Aga, kurcze miałam tyle paragonów z aptek itp tyle że ja wszystko wyrzucałam :/ U nas nastąpiła stabilizacja :) Jasiek przepięknie śpi, wieczorno-nocne karmienia wypadają 23-2.30-6.30. Jak dla mnie bomba. W dzień częściej cycocha ale też ma 2 ładne drzemki podczas których mogę spokojnie coś poogarniać. U nas piękne spanie zaczęło się jak dostaliśmy rożek. Bardzo ciasne opatulenie i od razu inne dziecko :) Zapisałam się w poniedziałek do fryzjera, ciekawe co z tego wyjdzie :) i jak tatuś da sobie radę sam z synem :P
  13. Ja też będę po urlopie bez pracy ;) ja z zamiłowania cukiernik, może się dołączę? I też póki co ubieram jeszcze dżinsy ciążowe ;) moich starych jeszcze nie próbowałam. Niby zostało mi 5kg, ale jakieś boczki mi wyszły, wtf? Misiakowata, łepek do góry, nie chlipiemy :* teściowa starej daty, nie wytłumaczysz.
  14. Dzień doberek :) Powoli się ogarniamy w domu, weekend zapoznawczy za nami. Trochę załamuje mnie tryb spania Jasia, w nocy przerwa dwugodzinna na jedzenie+przebieranie, potem drzemka dwugodzinna i drugi raz to samo. Spanie zaczyna się o 5-6 rano ;) a mama nieprzytomna Zastanawia mnie czy to się zmieni, i kiedy :P U nas sprawdza się aktywność poporodowa-dobry sen 18-21a urodzony 17.25 ;)
  15. Dzień dobry!! Wracam pełną parą :)) My od wczoraj w domku. Wypuścili nas po 2 dobach, taki prezent dla tatusia z okazji urodzin Musimy co prawda jechać jutro na pobranie krwi do szpitala, ale po 22 dniach pobytu w szpitalu wolę w tę stronę :) Niestety, już zmagam się z problemami cyckowymi, poranione brodawki, nawał, zastój, wszystko na raz. Mały ssaczek co 1-1.5 godz musi sobie possać, całe szczęście w nocy raz śpi 3-3.5 godz. Zobaczymy jak dalej. Leniwcu, Monimoni, spóźnione ale szczere buziaki urodzinowe :*
  16. Dobry wieczór Kochane! Dziś, 6.04 o 17.25 sn urodził się Jasiu, ostatni marcówkowo-kwietniowy Robak :) Ma 56cm i 3420g. Zdjęcie wrzuce na fejsbuka, a tu jak wyjdziemy już do domu :) Poród był super. Co prawda wywoływany od A do Z. O 13.30 oxy,lekkie bóle, o 15 przebite pęcherz, średnie krzyżowe, o 16.00 mocniejsze krzyżowe. O 16.45 lewatywa i 6cm, o 17.10 mąż prowadził mnie z wc bo ledwo szłam i wchodząc na salę czułam już parcie. Pierwszy party musiałam przeczekać bo położna się ubierala, potem na 1 poszło wszystko :) nie pękłam, nie nacinali,no poród ideał :) Ciociu Leniwcowa, prawie się wstrzeliłaś Pozdrawiamy wszystkie ciocie!
  17. No kurcze, nie rodze :P Lekarz zmienił zdanie i mi nie pomógł ;) za to położna badała mnie i jest 4cm rozwarcia, no i jest dużo lepiej niż 2dni temu :P pocieszające tylko gdzie te skurcze? Także czekam dalej. Chętnie bym coś więcej popisala ale jeszcze nie mam o czym, kurczaczki. Póki co czytam i zbieram informacje :) Aha, wszystkie wasze dzieciaczki piękne i takie kochaniutkie, do schrupania! Idę nadal czekać na swojego królewicza
  18. Olka, chrzcinami się nie przejmuj, teraz zdrówko Majki najważniejsze! Jestem jestem, nadal w dwupaku, cała "moja" ekipa szpitalna się wykruszyła, ostatnia dziewczyna właśnie rodzi. Załamka totalna. Jutro mają mi dać drugą kroplówke. Ciekawe czy ta coś da, czy też nic nie ruszy. Ale to dopiero jutro się dowiem ;) Taka jak dziewczyny piszą, mm trzeba na bieżąco, niestety.
  19. Ja tam na Leniwcowe żarty też się nabrałam :P No i mój mąż jest z 8.04 ale myślę że synek aż tyle nie będzie czekać ;) Jutro mam mieć niby drugą oksytocyne, zobaczymy. Olka, właśnie, zapomniałam wcześniej, dużo zdrówka dla Majki :*
  20. KasiaMamusia, gratulacje! Zdążyłaś na bycie marcóweczką! Czekam na więcej wiadomości, co tam było że się skończyło cesarką. Misiakowata, przeuroczo razem wyglądacie :* rodzinka na medal :) Zostałam sama na placu boju, ehh. Zaczyna mi doskwierać moje przeterminowanie :P Niby dopiero 5 dzień, no ale zawsze. I brakuje mi mojego starszaka, już 2 tygodnie leżę w szpitalu :/ Przychodzi co prawda codzień, ale to nie to samo. Dobra, idę posmutać gdzie indziej ;) Miłego dnia Mamusie! :)
  21. KasiaMamusia, trzymam za Ciebie kciuki, oby poszło szybko i sprawnie! Czyli zostaję sama na placu boju? buuu :P
  22. Jola, jejkuuuu, strasznie współczuję Twoich przeżyć porodowych. Aż tak żeby Cię wymeczyc, no bez serca są. Jesteś bardzo dzielna! Misiakowata, dajesz dajesz Mamusiu! Spokojnie rozbujasz laktacje, zobaczysz :) Ja nadal w dwupaku. Moje dziecko ewidentnie chce być kwietniowe.. ;) Już się z tym pogodzilam. Szkoda tylko że będę za Wami z doświadczeniem cały miesiąc a nawet półtora.. No nic, zostaje mi tylko czekać :)
  23. Jedna z dwupaków się melduje ;) nic nowego u nas się nie dzieje, leżakujemy. Po wczorajszej oxytocynie śladu nie ma, skurczu ni ma, więc czekamy. Jutro ostatni dzień marca, kurcze :P KasiaMamusia, a jak u Ciebie sytuacja na froncie?
  24. Witam się nadal w dwupaku, nadal ze szpitala. Dzień już nie liczę który. W każdym razie czekam na samoistny rozwój sytuacji. KasiaMamusia, mnie to położne już pytają kiedy mam zamiar opuścić wartę ;) bo ja to już tu weteranem jestem :P Ale przynajmniej będę korzystać z wiedzy i doświadczenia całego grona wspaniałych mamusiek :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...