Milak

Roksi z twojego opisu to taki dzieciak zamiast faceta ci sie trafił, że szkoda gadać - jeśli on to u siebie dostrzeże, to juz nie jako twoj facet, ale jako tata może dorosnąć, gorzej jesli lubi siebie takiego "uroczo chłopięcego" i na tym etapie sie zatrzyma, opowiadając wokół jak to życie go poturbowało... rewelacja, że odkryłaś to teraz - z dzieckiem u boku znacznie trudniej o taką elastyczność w decyzach ;) trzymam kciuki i ściskam, bo kryzysy i spadki nastroju na pewno cie dopadna - takie cos trzeba odchorować i tyle Ja zdecydowanie sn - po cc długo nie powinno się nic dzwigac, jednak i po jednym, i po drugim rodzxaju porodu zawsze mogą wystapic trudności i komplikacje, trzeba eksperymentowac każda indywidualnie :)

Roksi wirtualne przytulasy, jesli rzeczywiscie ma sie wam zwiazek rozsypac, moze lepiej teraz... Ja niepotrzebnie tak dlugo zwlekalam! Chociaz czas pokaze co u ciebie z tego wyniknie ;)

Ignesse ja też po sobotniej wizycie mam wrażenie że będę chodzić w ciąży wiecznie... następna wizyte mam 30.11, oby wtedy juz cos sie powoli szykowało, chetnie odfajtnęłabym poród na początku grudnia. Biedne nasze dzieweczki, które są kilka tygodni wcześniej - te nasze narzekania muszą je dołować :) Beatko ale szybko te 2 tygodnie minęły! dopiero co wyrzekałaś ze cie ze szpitala nie puszczaja!

dzien dobry, też marudze na beznadziejne nocki, tylko nie podchodze do kompa, żeby sie nie rozbudzic kompletnie :( życzę energii na przetrwanie dnia ;)

ja mam pralko-suszarke indesitu sprzed paru już lat, ale szczerze to opcji suszenia kompletnie nie wykorzystuje - rzeczy wydały mi sie wymietolone, nie zmiesci sie tyle samo co prania i nie kazda rzecz sie nadaje do takiego suszenia, wiec opcja przebierania mokrego prania pod tym kątem wydała mi sie bez sensu, skoro i tak część prania ma wisiec. Zresztą akurat zima przy kaloryferach przynajmniej nawilża sie powietrze :) ale w małym mieszkanku w bloku ma to sens

Polly wg mnie spokojnie - na tym etapie każdą coś boli czy strzyka czy ciągnie, nie ma jednej obowiązującej normy, mamy różne organizmy przecież ;) też mam nisko macice i potrafi booooleć tam na dole. Wczoraj pomyłam podłogi - na kiju sprzęt, żadne tam kolana - wieczór przebujałam sie w rozkroku na piłce gimnastycznej podspiewując ał ał - plecy, pachwiny i miedzy nogami - normalnie chodziłam jakbym właśnie z konia zeskoczyła Mój syn będzie miał brata :) planuje uczyć go chłopięcych zabaw ;)

Annmm przypomniałaś mi, że w pierwszej ciąży chodziłam na basen w stroju mojej mamy - gładkie miseczki, a poniżej grube pionowe pasy biało-granatowe i wyglądałam dosłownie jak filmowy Obelix, przezabawnie 6 kobiet z dziecmi na jednej sali?? rety...

ja mam taki http://www.tomi.pl/tako-city-move.html kolor beżowo-popielaty, ale używany kupiłam, duża gondola z okienkami po bokach :) , fajne amortyzatory, ale nie polecałabym do bloku i schodów - raczej podmiejski krążownik

Inferno nie ma co demonizować, mniejsze lub wieksze problemy ma każda, ale nie zawsze zmuszaja do kapturków, mi sie nie sprawdzily przy pierwszym dziecku, ale wole jeden zestaw miec na wszelki wypadek, nie kosztują majątku, sa powszechnie dostępne, apteki, chyba nawet w rossmanie widzialam. Też proponowalabym startowac z nimi dopiero jak problem wystapi, a nie profilaktycznie ;) oto link do tych staników http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=34998736 ;) co do dziwnych gadżetów to pierwszy raz słyszałam o podgrzewaczu do chusteczek nawilżanych! matko jedyna, jesli człowiek chce i lubi być otoczony elektryką, nawet dupne chusteczki se podgrzeje...

te nakładki to takie silikonowe "sutki" - czasem ratują obgryzione cyce, dziecko pije z piersi, ale za pośrednictwem takiego smoczka do mnie wczoraj doszły staniki zamówione z netu od sprzedawcy o którym pisała Annmm - tak durnowato tanie, że ryzykowałam nawet bez mierzenia, tylko jeden kupilam 80C, a drugi 75D - ten z większym obwodem jest super teraz, a ten z mniejszym nieco ciasnawy, pewnie akurat jak odpadnie przyczyna rozpychania pod biustem ;) jak na 10 zł za sztukę, zaskakująco solidnie odszyte i wygodne. I na wkładke jest miejsca dosyc

Marta, ale milutko, normalnie wymiękam ;) Iza podejrzewasz że ruszasz powoli z akcją? coś gardziołko mi siadło, ide sie sztachnąć tamtum verde i rozwiesze kolejną porcję prania dziecięcego ;) piorę tak do rozmiaru 68, reszta większych poczeka sobie pewnie do wiosny ;)

cześć Ślicznotki - jak sobie przypomne plaże latem, to niejeden pan może nam pozazdrościć ładnego brzucha ;) mój syn mawiał, że ci panowie sa w bardziej zaawansowanej ciąży niż ja :) cieszę się, że latem dołączyłam do naszego forum, to troche jakby mieć stado koleżanek za scianą, uchylamy drzwi, poare słów i można biegać dalej ;) miałam dziś krótki przegląd (lekarz sie spieszyl, bo go żona zabije za spoznienie hihi) - szyka spoko, młody rośnie i bije - dobra wiadomość, bo ja chyba co najmniej od 3 tygodni nie przybrałam na wadze, może nawet z pół kg mniej u mnie. Nawyraźniej trawię swoj tłuszczyk i wyglądam lepiej niż miesiąc temu, a fotki robiłam aktualnie, czyli 34 tydzien. ewka widzę że strategie na wstawanie mamy podobną :) zrezygnowałam też z kucania by cos podnieść - jak da rade, podbijam jak piłkarz i łapie w locie, a jak nie da rady, rozkraczam nogi i robie taki dziwaczny skłon - nie trzeba wtedy dzwigać wszystkiego do góry takie zdjęcia z profesjonalnej sesji będą słodka pamiątką i dla rodziców i dla dziecka, jak podrośnie - fajnie pochwalic się uroczą mamuśką ;) junior rano wreszcie zadzwonił do mnie - ogólnie ok, tylko wczoraj nie był na pierwszej lekcji, bo zaspał - tata go nie budzi, ma sam wstac i budzic tate... może jeszcze tatusiowi zaniesie filiżankę parującej kawki? samodzielnośc dobra sprawa, ale miejmy realne oczekiwania... jak to jest, że awarie najczęściej dzieja się na weekend? są na to badania statystyczne? od wczorajszego wieczora cieknie mi kaloryfer w łazience, tak solidnie cieknie, a fachowiec oczywiscie w ramach gwarancji chetnie, ale wyjechał na weekend... bzdurka, a złości u mnie prezenty świąteczne to jedynie dla dzieciaków rodzinnych i ew. dla najbliższych dorosłych symbolicznie - nie mam pojęcia jeszcze jak będzie wyglądała wigilia w tym roku, ale prezenty zalicze internetowo pewnie. dla osób dużo jeżdżących samochodem fanym pomysłem są audiobooki :) przynajmniej uwielbiam na trasie coś lekkiego posłuchać - fantasy i Pana Samochodzika słuchaliśmy zawsze całą trójką :)

dzieki za pozytywną ocenę mojego bagażu - coś miłego sie przyda, bo jest niewesoło - dzis tatuś najwyrażniej zabronił młodemu mnie odwiedzic w drodze do badź ze szkoły (nie przyszedł, a wiem że miał zamiar), nieopatrznie zbyt szczerze pogadałam z teściem, ten żeby odreagować wydarł się na tęsciowa, że źle syna wychowała, ta dla odmiany odreagowała dzwoniąc do syna, który, co zrozumiałe, kazał sie nie wtrącać i trzasnał słuchawką, zatem teściowa zadzwonila do mnie żeby powiedziec że teśc dostanie zawału i mam mu nic nie mówić. Zostałam z poczuciem spowodowania serii kataklizmów, świadomością wściekłości nieukochanego że napuszczam na niego rodziców i jeszcze trudniejszą relacją do ułożenia :( a najzabawniejsze jest to, że zawsze pilnuje żeby teściom mówić o synu również dobre rzeczy i podkreslam, żeby zostawili to wszystko nam!! i tak w rezultacie ja dostane po głowie #$%^&*)_@# przepraszam, za bardzo ostatnio was obarczam swoimi problemami, obiecuję poprawę :( nim jakaś forumowiczka stała lub gościnna mi to wypomni ;P

Fajnie Renatko że sie odezwałaś ;) wrzucałyście ostatnio swoje fotki, to dorzucam też moje ;) twarz juz i tak kiedys pokazywałam, więc nie będę się odcinać ;D

Beatka dziewczynka wygląda jak rasowy zadowolony niemowlak, a nie jak wymęczony noworodek :) prawdziwe sliczności Wczoraj pierwszy raz zetknęłam sie z czkawka juniora - niektóre mamusie często to wspominały, ale ja nie potrafiłam takiej czkawki rozpoznać - no to tym razem yero wątpliwości :) chyba z 10 minut telepało główką młodego tak regularnie, że aż szkoda go było i mnie przy okazji, bo ta łepetynka tak niziutko już, stukała bardzo nieprzyjemnie Wiecie dzieweczki, bardzo sie ciesze z tego, że sie wyprowadziłam, to było jednak jedyne rozwiązanie dla mojego zdrowia psychicznego, ale zaczynaja sie kłopoty w uregulowaniu kontaktów z Adasiem :( musze szybciutko ogarnąć temat wniosku do sądu, bo jego tata próbuje wymuszać swoje wizje, nie licząc się ani z moim zdaniem, ani Adasia :( nie da sie nawet normalnie porozmawiac, bo nie odbiera telefonu, jedynie pisze smsy... rozumiem że czuje sie pokrzywdzony, ale k... mac jeden raz w zyciu mógłby skupic sie na dziecku i jego interesie, a nie swoim fochu...

Lili wybrałam Sw.Rodzine. Dużo pozytywnego słyszałam przede wszystkim na temat komfortu mamy, jesli się chce, biora też dziecko na kilka godzin, żeby mama pospała - dla mnie to ważne, po wyjściu musze sie nadawać na 100% Megomega dla mnie 21 w sypialni to za ciepło, mimo że jestem z tych zwykle marznących. Łatwiej wygrzebać sie spod kołdry, ale za to duszno, zwłaszcza w ciąży Renata coś dawno sie nie odzywała? czy przeoczyłam? Po Adasiu przylazła do mnie taka niefajna piel.środ. - niby zdjęła szwy ok, ale za to miała strasznie przestarzałe poglądy na pielęgnację, np kazała odciagać juz noworodkowi skórkę z siusiaka i ogólnie niezbyt sympatyczna była Annmm kusi cie ta cesarka? ja jednak wolałabym uniknąć, bo jednak po niej dłużej trzeba sie oszczędzać i np nie dzwigać nic , a musze byc samodzielna

ja jestem na 12 listopada umowiona z połozną z mojego szpitala - teraz ma urlop. Zobaczę szpital, bo tam sie umowilysmy i dowiem sie co oferuje i za ile ;) ale ta stawka 2000 wydaje mi sie wygórowana - moze u nas wieksza konkurencja, bo zdaje sie znacznie taniej co do krwi pepowinowej to sie zastanawiam - mam juz Adama, więc potencjalnie zakres zaastosowania komórek jest szerszy, moga przydac sie obojgu, a bank jeden oferuje magazynowanie komórek z pępowiny dodatkowo - mają nieco inne zastosowanie, bardziej praktyczne, m.in. w ortopedii tudzież przy schorzeniach neurologicznych, nadaja sie też nie tylko dla dzieci, ale i rodziców - to mnie kusi, różnica w cenie nie jest już taka istotna, zważywszy na calkowity koszt imprezy... jeszcze nie zdecydowałam

Pewnie organizm małej nie nadaża za zmianami temperatury, prawda? Ja mam fajną nianie elektryczną, wrócila do mnie po dziecku szwagierki, jest jeszcze z czasow Adama ;) miała zasię 300 m, melodyjki, światelko i mikrofon, więc mogłam gadać do dziecka, nim doszłam mogłam nawet zajść wieczorem na herbatke do sąsiadów :) Jednak to, jak sie spało w nocy, ma bezpośrednie przełożenie na poranny humor - mam blee humor po blee nocy :( może wybiore sie po pare drobiazgów brakujących w nowym domku, powinno rozproszyc uwage, bo martwie sie o mojego starszaka, śnił mi sie pół nocy

Roksi to właśnie urok nieukochanego - nie pije, nie bije, za to mówi w taki sposób, że mleko sie scina i skóra blednie, a psychiczne manipulacje opanowane do mistrzostwa... bardzo silny przeciwnik mający absolutną pewność słuszności swoich poglądów...

Gloomcia pamietaj że normy dla ciężarnych są nieco inne - twoje wyniki krwi wydaja się ok, a mocz chyba nie super, ale nie najgorzej Mój synek zajrzał do mnie idąc na zajęcia z zapasów, przytulił sie i narzekał m.in., że tata nie pozwala mu dzwonic do mnie... przyjemniaczek

moje żeberka są póki co całe - mam bardzo nisko macice, a jestem wysoka z długim kadłubkiem, więc obrywaja dolne rejony, miedzy brzuchem a biustem mam normalnie talie ;) kupując produkty kosmetyczne i chemiczne też kierowałam sie sroczka ;)

Dzięki dziewczyny za wsparcie, dziś lepie - Adas zaszedł na dzien dobry idąc do szkoły, opowiedzial że tata jest "nieogar" (tłumaczę: nie ogarnia) ale dali rade, pokazał czapke i rekawiczki, wydmuchał nos, przytulił brzuch i pomaszerowal dalej :) fajnego mam tego synalka. Ale sie tata spiął, bo zwykle chodzi spac kolo 4-5, a wstaje 11..., a tu młody do szkoły na 7:30 hihi Natka z tym alkoholem możecie mieć w przyszłości kłopot, co? jesli nie potrafi sobie czasem odmówić i wpada w kilkudniowy ciąg, możecie potrzebować pomocy specjalisty - oboje, bo tu postawa rodziny bywa kluczowa. Ani nie można stworzyć komfortu, że się pozrzędzi, ale kefirek rano poda, ani nie można pozbawić poczucia że jest potrzebny i da rade... jakoś nie widze potrzeby kupowania termometru do wody hmmm jak wsadzę łokieć, to wiem czy parzy, ziębi, czy jest komfortowo, a tu nie chodzi o jakieś ścisłe wytyczne, bo nawet połozne uprzedzaja, że po dziecku dopiero poznamy, czy woli chłodniejsza lub cieplejszą. Fajnie że piszecie o ofercie lidla - jak maja mieć termometr el., pewnie kupię. Azakres błędu rzędu 0,2 jest przecież ok? po co wieksza dokładność - to przeciez nie laboratorium chemiczne Roksi meliska? ;) mam jeszcze niewykończone poddasze...

:) Roksi tu już czasem trudno nadążyć :) ja się wyprowadziłam do swojego domku w poniedzialek, a tatus obojga synów ten sam - drugi nie był planoweany, tylko zaskoczył swoim istnieniem na etapie totalnego rozpadu związku - przez pierwsze miesiące ciąży myślałam, że to nas ednak scali, ale w rzeczywistości obnażyło bezwzględnie wszystkie słabości i dłużej oszukiwać się nie mogłam. Mamy za soba naprawdę lata prób i błędów. Wywróżyłam sobie tą zgagę...

Beatko po porodzie normalna jest też straszna potliwość i taka nierównowagga termiczna, ja tak przynajmniej mialam. Tylko faktycznie moglas sie za bardzo na spacerku wygorgolic, jak to sie u mnie mawialo ;) jak byś kilka dni po porodzie wskoczyła w spodenki sprzed ciaży, byłabys moja idolka...

Madziulka na mojej spolegliwości jechaliśmy przez długie lata, stąd nieukochanemu teraz trudno pojąć, że nie jest tu jedyną siłą władczą, a zdanie Adasia ma w głębokim poważaniu, bo jako rodzic wie lepiej... uruchomienie procedury sądowej to do czasu rozprawy kilka miesięcy zwykle, więc jest czas na dogadanie się tez mam poczucie od jakiegos czasu obrzmienia całego rejonu dolnego - jakby bardzo przekrwione wszystko