Skocz do zawartości
Forum

Daga81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daga81

  1. Asia u tak mi tez mąż tłumaczy, ze mała Antosia to fajnie, ale później to pani Antonina. I wlasnie troszke mi sie przestało podobac. I pewnie Pola będzie. Choć ja wole dłuższe imiona, bo ja Dagmara, a corka Magdalena. I dlatego nie mogę do tych czterech literek przywyknąć. Męża babcia była Apolonia, ale to znów zbyt powazne nam sie wydaje.
  2. Inga super. U nas też ciężko. Nie mogę się zdecydować, bo mąż wybrał Pola, a ja Antosia. I które bardziej się Wam podoba?
  3. Ewelinka, u mnie to samo, upał od rana. W nocy 24 st. były. A teraz ze 35. Ja z południa, dokładnie jura krakowsko-częstochowska. Gotuje obiad z wiatrakiem na maksa.
  4. U nas od rana upał. Już prawie 30 stopni. Nie wiem jak wytrzymam jeszcze ten tydzień, ale mam już dosyć tego gorąca. Jedyny plus to że do pracy nie muszę iść, bo mamy laboratorium na poddaszu - duchota i gorąc już przy 25 stopniach na dworze sie robi. Miłej niedzieli dziewczyny.
  5. Asiu, współczuję. Najszczersze kondolencje. Biedne dzieci, które zostaną bez mamy.
  6. Drożdżówka, popieram. Też go mamy i używamy prawie przy każdej infekcji. A nawilzacze mam takie wiszące na kaloryferach.
  7. kasiek81 Daga no ja jakaś wyrośnięta też nie jestem.Mam 164 cm i przed ciążą ważyłam 54-55kg.A dzieci czy duże rodzilam,córka 3000g,a syn 3950g,lekarz powiedział że teraz szykuje się największe Często słyszałam, że następne dzieci większe się rodzą. Ja ważyłam 3300g, a mój brat 3800g. Moja mama też niska, bo 160cm ma. A ja się martwię że to moje maleństwo faktycznie małe będzie. Zobaczymy za tydzień na wizycie ile przez 8dni urośnie.
  8. U nas 42 st.C w cieniu. Masakra jakaś totalna.
  9. Kasiek81, czy wszystkie Twoje dzieciaczki duże się rodziły? Jesteś wysoka? Bo ja się martwię że moja 2,5 kg nie osiągnie.
  10. Zazdroszczę Wam, że nie musicie się malować. Ja mam takie przebarwienia na twarzy, ze podklad rano od razu nakładam, bo sama spojrzec na siebie w lustro nie mogę. Juz mam obrzydzenie do tej twarzy. I w ogóle dół od rana straszny.
  11. Sorki, SheViolet, faktycznie nie zrozumiałyśmy się. U mnie w 31 tygodniu waga dziecka 1340g. Kruszynka, ale pani dr powiedziała, ze w normie i że mama drobna to corka też będzie drobna. Magda przy narodzinach miała 2900g, a w 41 tygodniu ciąży urodzona.
  12. SheViolet, widzę że dręczy Cię ta waga. Nie przejmuj się, zrzucisz po ciąży szybko jak tylko będziesz karmić piersią. Ja tyje średnio 0,5kg na tydzień. Na razie koło 8-8,5 kg na plusie. Ale ja niska jestem: 155cm, więc inaczej to rozkłada się niż u dziewczyny 170cm. Ja wstałam przed 7:00 i zmieniłam sobie pościel, bo cała przepocona, a teraz wietrzy się. Teraz pomalowałam paznokcie u nóg i odpoczywam przy szklance zimnej wody z cytryną, a maleństwo od czasu do czasu dokazuje. A Magda pobiegła do prababci, więc chwila spokoju. Tylko naburmuszeniec siedzi przy swoim jakże ukochanym komputerkiem. Brrrrr
  13. margaret84 Ja tez juz nie spie... Nie wiem co zrobic. Chyba lekko zatrulam sie lub zaszkodzila mi pizza. Nie wymiotuje ale czuje ze mi sie w brzuchu przelewa, poce sie i taka czuje sie oslabiona. Jak moge sobie pomoc? Tylko pic wode? Nie czuje sie tragicznie ale martwie sie o malenstwo, bo nie wiem czy ma to wplyw na dziecko. Mi lekarz kazał w takich przypadkach łyżkę zawiesiny Gaviscon. Przechodzi jak ręką odjął.
  14. Obudziła mnie Madzia na siku i nie mogę zasnąć. Maleństwo też nie spi i wierci się. Mąż obrażony,nawet spać do sypialni nie przyszedł. Uważam, że Ci durni faceci nie zasługują na nas. Zachowują się jak urażone nastolatki. Mój nie gada że w domu siedzi, za to ja jak chce gdzieś jechac to on nie chce, bo ja mam odpoczywać. Dziwne ze nie przestrzega tego przy pracach domowych. On znów siedzi całe dnie i gra. No, a w te wakacje jeszcze ględzi że przez ciąże nigdzie na wakacje nie pojechaliśmy. Bo on by teraz chcial w te największe upały nad morze jechać. Ptasie móżdżki.
  15. Karola22, oszczędzaj się. Aż boję się iść za tydzień na wizytę. Kasiek, może uda się jeszcze te kilka tygodni w dwupaku. Jesteś i tak bardzo dzielna. Nie denerwuj się i odpoczywaj.
  16. A ja myślałam że ten czop jest większy. Przy pierwszej ciąży mi nie odszedł, więc nie wiem jak to wygląda . Kasiek81, trzymaj się dzielnie. Trzymam za Was kciuki.
  17. Żeby też cyklicznie te kłótnie muszą się powtarzać:(
  18. Nie rozumiem, że ja potrafię nie krzyczeć i normalnie rozmawiać, a on od razu ryczy jak lew. Tak to jest żyć z cholerykiem. A ja tylko spokoju przez te ostatnie dwa miesiące potrzebuje. On nie rozumie że stres może wywołać przedwczesny poród. Tak jakby w ogóle mu na nas nie zależało.
  19. Dziewczyny, jeśli chodzi o facetów to ja ich nigdy nie zrozumiem. Mój przed chwilą tak się na mnie rozdarł, bo śmiałam zwrócić mu uwagę, żeby lodówki pól godziny otwartej nie trzymał, bo w te,upały ledwo chłodzi, ze później przeryczałam poł godziny. Bo jak ja mogę panu i władcy uwagę zwrócić. Oczywiscie zaraz wyżył się na Madzi i już weekend spaprany będzie. Żyć się odechciewa.
  20. Witaj asiek123. Ja również mam termin na 8 października, z tym, że czekam na drugą córkę. Powiem Wam szczerze, że cieszę się, że jakiejś 2tyg temu ogarnęłam pranie i prasowanie tych maleńkich ciuszków, bo teraz ciężko mi jest zebrać się do prasowania naszej i Magdy garderoby. Ponadto pralnia na poddaszu, więc okropnie gorąco i duszno. Troszkę dziś napracowałam się w domku, a pózniej dwie godziny w basenie siedziałyśmy. A teraz mała przekąska i telewizja.
  21. Oj, upał niemiłosierny. Byliśmy rano na zakupach, zrobilam obiad, a mąż ( jest na urlopie) posprzątał dom. Madzia bajki ogląda, a ja leżę. Wiatrak włączony, więc w domu znośnie. Jeśli chodzi o puchnięcie nóg to mnie na razie to omija, w poprzedniej ciąży tez nie miałam z tym problemu. A może pomoczyć nogi w chłodnej wodzie z octem na to puchnięcie. Za to ja mam inną przypadłość. Jak rodzilam Madzie wyszedł mi maleńki hemoriod, wielkości orzecha laskowego. A teraz powiększył się i trochę boli, szczególnie wieczorem większy. Zaparć nie mam, więc nie wiem czemu tak się dzieje?
  22. Cześć dziewczynki. Ja też już nie śpię. Najchętniej już wstałabym. Źle śpi się w taką pogodę mimo otwartego okna na oścież. A dziewczyny z tym swędzeniem to nie ma faktycznie żartów. Lepiej skonsultować z lekarzem. Moja malutka też się wierci, ale już na swój sposób delikatny. Ciekawe, że jedne dzieci szaleją w brzuchach a inne spokojnie się powiercą.
  23. Kasik_81 Cześć dziewczyny :) upały dają nam się we znaki ale kiedy ma być ciepło jak nie w lato ;) Cieszę że wszystkie jesteśmy w dwupaku, Kasia trzymaj się w tym szpitalu i nie wychodź w domu przy dwóch szkrabach nie da rady odpoczywać a tym bardziej prowadzić oszczędny tryb życia dużo zdrówka dla Ciebie i dzidzi. Śliczne macie brzuszki, a u mnie + 10 kg na plusie od początku, synek nadal jest synkiem i ostatnio na usg widzieliśmy jego buźkę bo gin był na tyle miły że pokazał nam dzidzie w 3D chyba dlatego że była z nami córcia i nawet zrobił dla niej zdjęcie. Młody oczywiście podobny jest do tatusia dobrze że chłopiec nie musi być ładny ;) Uzupełniam powoli wyprawkę i dla zainteresowanych to w tesco jest 50% na body i pajace. Witam wszystkie nowe mamusie :) Dziewczyny jak radzicie sobie z nerwami bo mi ostatnio jest bardzo ciężko szybko tracę równowagę i mam mało cierpliwości zwłaszcza do mojej rozbrykanej sześciolatki i ostatnio coraz częściej na nią krzyczę i mam ogromne wyrzuty. Daga a Ty jak sobie radzisz ze swoją sześciolatką? A tak w ogóle to niezła laseczka z Ciebie a dzidzia jest śliczna. Dziękuję za komplementy :). Fajnie się czyta takie miłe słowa. Ale laska przeistoczyła się w małego hipopotamka. A co do mojej sześciolatki to też rozbrykana. Ale jak jest tylko ze mną to kochane dziecko. Tylko nie chce za bardzo pomagać mamusi. A teraz w te upały w basenie cały czas przesiaduje. Moja mama ma dwa tyg urlopu, więc troszkę ją czasem pilnuje, szczególnie w wodzie razem siedzą. No ale ostatnie tygodnie wolnego i witaj szkoło.
  24. Karola22, chociaz Twoje maleństwo ciut większe.
  25. Karola22, to pewnie obie będziemy mieć kruszynki. Ale najważniejsze że nasze dzieciątka zdrowe są. Ja mam 13 sierpnia następną wizytę i mojego ginekologa. Zobaczymy jak u niego wyjdą wszystkie pomiary. Witaj Kasiaaa7989. Nie znam nikogo z taką przepukliną. A czy masz z nią problemy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...