
wiruśka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wiruśka
-
joanna89a u mnie dzisiaj 32 tydzien 2 dzień.. także może to być to o czym mówisz, mam nadzieje ze przejdzie dość szybko :) emimilka i tu się z Toba zgadzam, ja Was wszystkie traktuje jak kolezanki, mam nadzieję ze Was to nie uraza :) A do reszty komentarza jak i do komentarza Julity to zgadzam się w 100%.. ja widziałam koleżankę która przed wizytą u lekarza palila, z brzuchem naprawdę ogromnym i od razu pomyslalam, ze ja bym swojemu dziecku komory gazowej nie urzadzala chocbym miala z ochoty na papierosa gryźć panele.. Ale tak jak mowi charming to kazdego indywidualna decyzja, aczkolwiek mi sie to bardzo, bardzo i to bardzo nie podoba..
-
mycha mnie dzis tez tak lekko pobolewa dół brzucha, ale tylko kolo pachwin, tak jakbym miala zakwasy w okolicach pachwin.. ale leżę i mam nadzieje ze mi to przejdzie.. bo nie uśmiecha mi się szpital :( kurde zaczynam sie teraz coraz bardziej bac..
-
Co do palenia, to ja przed ciążą podpalalam troche i w sumie przez to, że mi fajka nie smakowała się zorientowałam ze jestem w ciąży i nawet mnie jakoś specjalnie nie ciągnie do dymka, a co wiecej jak mąż zapali to powiem szczerze że strasznie mi śmierdzi.. :) Kurcze, jakos tak sie dziwnie czuje dzisiaj.. ciągną mnie pachwiny, jak nigdy mi się to nie zdarzało.. a leze dziś cały dzień doslownie.. moze to przez ten upal, popadalo kolo 14 doslownie minute i zaduch jak nie wiem.. oby to nie prowadziło do jakichś skurczy czy innych rzeczy przez które będę musiała jechać na IP.. a w ogóle, powiedzcie mi, skurcze odczuwacie na calym brzuchu czy jak? Bo ja już nie wiem sama czego mam się bac w razie czego, bo zaden skurcz mi się jeszcze nie zdarzył..
-
GosiaM zazdroszczę wyjazdu.. baw się dobrze kochana i odpocznij :)
-
Co do alkoholu i picia w ciąży to ja przyznaje, że ja się napilam przez cala ciazendoslownie lyka od meza wlasnie warki radler, ale zwyklej procentowej.. ale juz naprawdę nie umiałam wytrzymac, a myślę ze taki malutki lyczek to akurat nie zaszkodził.. ale znajoma tez ostatnio mi mowila, zebym sie napila lampke wina bo to przeciez nie szkodzi nic.. ale grzecznie odmówiłam, a ona na szczęście nie nalegala, bo wtedy bym się na pewno zezloscila ze chce we mnie wcisnac alkohol.. A pogoda mnie zabija, jest stanowczo za gorąco.. wlaczylam sobie wentylator, ale po doslownie 5 minutach zaczelo mnie bolec ucho, wiec zrezygnowalam z niego.. i leżę sobie praktycznie nago i ogladam film, bo cóż innego zostało mi robić :)
-
joanna89a ja mam ostatnio ciągle ochote na slodkie jedzenie! Nalesniki to moje marzenie, ale jadlam na poczatku tygodnia, a dupa rosnie :p także chyba sobie zrobię dopiero w przyszłym tygodniu.. najlepiej z lodami.. mniam ♡
-
Ewelajka rokowania lekarzy są aż tak złe? Masakra, tymbardziej współczuję, takie maleństwo a tyle musi przecierpiec.. biedna Mała :( serce mi się kraje jak słyszę takie historie, bo o ile pamiętam to Wiktoria ma od urodzenia problemy, tak? Mam nadzieje ze jednak będzie lepiej niż wszyscy sie spodziewaja.. licz na jakiś cud, ja trzymam kciuki.. napisz jak bedzie wiadomo co i jak.. musi być dobrze!
-
sunshine wspolczuje, mnie by peklo serce jakby mojej psince sie coś stalo :(
-
Maritka!! jak tam synuś? Bo coś sie nie odzywasz kochana, chwal się ciotkom jak tam opieka nad Malcem :)
-
asia ale sprawa z tym listonoszem, mam nadzieję ze jakas odpowiedz ze strony inPostu będzie.. daj znać jak się sprawa rozwiąże.. U moich rodzicow jest taka listonorka, dziewczyna w wieku 25 lat, ze jak kogos nie ma na podwórku to wklada listy w drzwi, nawet nie dzwoniąc.. normalne listy to jeszcze pal szesc, ale ona nawet jak ma polecony to nie zadzwoni do drzwi, tylko od razu wciska awizo miedzy drzwi a futryne.. moja mama juz dwa razy interweniowala, bo pojechala na poczte a sie okazalo, że ona jeszcze nie wróciła z terenu, także nie ma co odbierac.. ale dziewczyna dalej zachowuje sie tak samo..
-
susu dzięki za info, czyli dokladnie za 4 tygodnie u mnie bedzie 36, to prawie idealnie się wpasuje w ten termin.. Kurde, mąż mi zabronil nawet korepetycji udzielać.. w sumie ja sobie mysle, ze to niby siedzenie na krzesle, ale z drugiej strony to raczej ma rację..
-
joanna89a to tylko i wylacznie dlatego, że jak od niej wychodzilismy to wersja byla taka ze jedziemy nad ta Soline.. dopiero potem zapadla decyzja, ze jak mamy sie tam meczyc i stresowac to nie ma sensu.. a ten 18 sierpnia to pierwszy wtorek po naszym teoretycznym powrocie (a ona tylko we wtorki przyjmuje) Kuki zadzwonię tam i na pewno przyspiesze, chociazby dla swojego własnego spokoju.. Kochane, a powiedzcie mi, wymaz na pasożyty kiedy się robi? Bo lekarka mi coś wspominala, że właśnie tego 18 bedzie chciała go zrobić..
-
mycha88 wizyte mam dopiero 18 sierpnia, ale bede na pewno dzwonic, żeby ja przełożyć przynajmniej o tydzień do przodu.. bo teoretycznie (!) lekarka powiedziała, że powinnam wytrzymać na luteinie i w szpitalu tez tylko to by mi podali.. a jeśli nie da rady i cos sie podzieje to i tak szpital i tak- bez różnicy czy z kontrolą wcześniejsza u niej czy bezpośrednio z IP, z tym ze jesli pojadę na IP mam do niej dzwonić, bo ona będzie interweniować żeby mnie nie odsylali przypadkiem do domu.. ale czuje, ze do tej wizyty nie doczekam.. a ostatnio moje przeczucia się niestety ciagle sprawdzaja.. :( A z tym wmawianiem to naprawdę nie chce tego robić, ale jakoś samo tak przychodzi, a najgorsza jest świadomość, że wiem ze sobie wmawiam, a mimo to się stresuje.. Edyta o matko! Zazdroszczę pokoiku! CUDOWNY! no nieziemski! A z tymi szalenstwami to masz rację- wszystko na spokojnie..
-
Agnieszka ja mam szyjkę 2,0.. a tydzień 32 skonczony 2 dzień.. tez dostalam luteine w dawce 100, a do tego magnez dwa razy dziennie.. i siedze w domu, ale tak jak pisałam wcześniej moja lekarka stwierdzila, że 'obojetnie co by sie nie dzialo, nawet najmniejszy skurcz mam jechac w momencie do szpitala', także leżę w domu w takiej mega niepewności czy za chwile cos nie będzie nie tak.. a najgorsze, że zaczynam sobie wmawiać.. tzn. Wiem ze na brzuchu mi sie robi kulka jak mała się wypina, a ja mysle czy przypadkiem nie jest to twardnienie brzucha czy cos.. i to jest najgorsze.. Takze Aga, okna sobie daruj lepiej.. :) Karola6 Ty chociaz dostajesz te sterydy na rozwój pluc.. a ja mam krotsza szyjkę i nic oprocz magnezu, do tego leżę w domu, a Ty chociaż w w szpitalu, jakby cokolwiek sie działo to jestes pod stala opieką.. szczerze, nie wiem czy bym tak nie wolała.. Asia zdjęcie obledne! Ja chyba będę musiała zrezygnować z sesji, mimo ze siostra mi proponowala, ale no niestety.. ja mam bardzo maly brzuszek i nie wyglada to na zdjęciach tak genialnie jak u Ciebie..
-
A, catarisa jak masz taką genialną listę z rzeczami dla dziecka to jak będziesz miała momencik to wrzuc proszę.. Bo ja zaczęłam panikować od wczoraj, takze zakupy i pakowanie są w toku, bo uswiadomilam sobie, ze nie znamy dnia i godziny..
-
Catarisa fajnie zrobiona lista- skorzystam z niej na pewno.. a zamawialyscie na tej aptece Gemini? A i w ogóle powiedzcie mi dziewczyny, jak maja z rozmiarami te majtki siateczkowe?
-
Niesiaaa, susu, KolczykDzieki za wsparcie :) powiem Wam, ze tak po glebszym przemysleniu doszlam do wniosku, ze to nie chodzi nawet o ten wyjazd, bo co bym mogła zrobić żeby tylko Marcysi się nic nie działo to bym zrobila (tak jak każda z Was dla swojego malenstwa) , także rezygnacja z wyjazdu jest tak naprawdę niczym.. po prostu byłam wczoraj mega zaskoczona ze cos jest nie tak skoro się czuję naprawdę dobrze.. i chyba dlatego jestem cały czas taka roztrzesiona.. i tak, tak, susu nie wiem jak ciotki z forum przegadaja Marcelince, ale jakoś macie to zrobić :)
-
A i przepraszam za taką rozlewnosc, ale musialam sie wygadac.. szczegolnie, ze wkurzyla mnie mama, bo jak do niej zadzwoniłam jej powiedzieć co i jak to skwitowala to krotkim 'bo kto to normalny się wybiera na wakacje w 8 miesiącu'.. Eh, tylko ja nie uważam, ze ciąża to choroba i jakby było wszystko dobrze to na pewno bym pojechala.. wiadomo ze nie chodzić po gorach, ale po prostu zmienić powietrze chociaż na chwilę..
-
maritka gratulacje!! Dużo sily dla Ciebie i synka! Na pewno sobie poradzi :) joanna89 zdjęcie genialne, czekamy na więcej :) emimilka dodatkowe badania to jeszcze nie żaden 'wyrok' ze tak brzydmo to ujme.. lepiej niech zbadają co maja zbadać i na pewno sie okaze, ze nie jest tak zle jak przypuszczali.. trzymam kciuki! Catarisa ciesze sie, ze po wizycie wszystko ok ;) z tego co widzę, jesteś w 34 tyg, ja skończyłam wczoraj 32 i na wizycie lekarka poinformowala, ze nasza Mała waży 2300.. taki mały smok się z niej robi :) Ale niestety ja po wczorajszej wizycie jestem zalamana.. skraca mi sie szyjka i jest dużo dużo za miękka niz powinna byc na tym etapie.. pani doktor stwierdzila, że jakbym dostala chociaż jednego skurczu, malego bólu brzucha, krwawienia czy też chociażby lekkiego plamienia od razu mam do niej dzwonić i pakować się do szpitala.. także dziewczyny, któraś chciała jechać nad morze (nie pamiętam ktora) lepiej z decyzją poczekaj do wizyty, bo my zrezygnowaliśmy z wyjazdu nad Soline :( bo niby pani doktor powiedziala ze moge jechac, ALE mam poszukać szpitala w okolicy, a jakbym sie czuła na silach przy jakichkolwiek odchyleniach od razu wsiadać w samochód i do Zabrza na szpital.. takze stwierdziliśmy, ze jak mamy tam siedzieć jak na szpilkach, zastanawiać się czy za godzine sie coś nie stanie to lepiej zostać w domu.. kasa przepadnie, no ale cóż.. najwazniejsza jest nasza mała ksiezniczka.. z którą na szczęście jest wszystko ok, i to jest jedyna pozytywna wiadomość z wczoraj.. aczkolwiek lepiej zeby sie jeszcze nie urodzila, tak jak to powiedziała Pani doktor, jak bedzie 37 tydzień to już będzie dobrze.. no i ogolnie mam leżeć, odpoczywać.. dobrze, ze zrezygnowalam wczoraj z tego mycia okien.. Ale powiem Wam, ze moj maz mnie bardzo zaskoczył po tej wizycie.. myslalam ze bedzie zly, a on tylko z usmiechem stwierdzil, 'nie rycz, bo makijaż sobie rozmarzesz' i po powrocie wygonil mnie do lozka, gdzie (mimo ze o 5 wstawał do pracy) do 2.30 leżał i rozmawiał z Mala, żeby jeszcze sobie siedziała w brzuchu.. kochany.. Także powiem Wam jedno- to ze nic sie nie dzieje, ze czujemy sie dobrze, nie musi tak naprawdę nic znaczyć.. mam nadzieje ze w moim przypadku pomoże luteina i odpoczynek..
-
anettt ja dziś skończyłam 32 tydzień, a 1 sierpnia wybieram się nad Soline- jakies 350 km :) z tym, ze ja mam dziś wizyte i dziś sie dowiem czy moge jechac.. trzymajcie kciuki za to, zebym mogła
-
Co do obiadkow u nas dzis lazanki, dawno nie bylo, a na taką pogodę były super :) jutro chyba zrobię sadzone jajko+ziemniaczki+sałata ze smietana, bo taka salate to moj maz moze jeść tonami :) catarisa Ty tez masz dziś wizyte, prawda? Napisz jak bedziesz po, ja też dam znac :) niepogoda a jaki powód zostania w szpitalu? Bo nie wiem czy pisalas i nie doczytalam czy nie było o tym mowy?
-
AneczkaSz trzymaj się tam w tym szpitalu, lekarze dadzą radę zahamować ze skurcze, nie bój się! Catarisa Ty nie umiesz sie doczekać? Ja też mam dziś wizyte, ale na.. 21.45.. także Ty już dawno będziesz po, już będziesz wiedzieć co i jak, a ja będę dalej siedzieć i czekać kiedy ten czas zleci.. :) Ja dziś wstałam o 4, bo oczywiście spać się nie dało, ale o dziwo byłam wyspana, o 7 sie znów położyłam j wstałam teraz taka niedorobiona, że szok.. A, i sudocrem zdzialal cuda- po odparzeniu ani sladu :)
-
emimilka haha, o tym nie pomyślałam ale co jak co, do roli takiej Siwiec bym nie chciała aspirować durka mam to samo co Ty- marze o deszczu i chociażby lekkim ochlodzeniu :) Stoję sobie dzis pod sklepem i podchodzi do mnie sąsiadka i rzuca haslem: 'Wirginia, to Ty w ciąży jestes?!'.. i mowi ze kompletnie nie wiedziała.. i zeby bylo śmieszniej inna sasiadka mnie spotkała parę dni temu i to samo hasło.. także usmialismy się z mężem, ze chyba się ukrywam w domu, skoro nikt nie wie, że w ciazy jestem :) A i dzięki za rady z tym odparzeniem, chodzenie bez stanika poprawilo ogolne samopoczucie, smaruje sudocremem, mam nadzieję ze przejdzie w miarę szybko ;)
-
anno, Karolina83 właśnie chyba spróbuję Sudocremem.. bo w sumie jeszcze nie kupowalam kosmetykow dla Malej, ale mi sie przypomniało, że dostalam takie małe probki, miedzy innymi sudocremu wlasnie od kuzynki męża :) oby pomogło :)
-
joanna89a Nie wiem jakie masci stosowac na odparzenia, ale na pewno bym po domu chodzila bez stanika i koszulki- wietrzenie to podstawa:) Ja przy tych upalach nie nosze stanika, a w domu latam w samych bokserkach:) u mnie odpada chodzenie praktycznie nago, ale chodze bez stanika w luznej bawelnianej koszulce.. ale obawiam się, że to odparzenie to mi się wczoraj zrobiło, bo niby trybune mieliśmy w cieniu caly czas, ale temperatura byla taka, ze szkoda mówić.. a na otwarcie stadionu bez stanika to raczej odpadalo isc ^^