Skocz do zawartości
Forum

wiruśka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiruśka

  1. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    banana dolaczam sie do zachwytów nad pokoikiem :) I wrzucam jeszcze raz link, może tym razem się uda ;D link Działa?
  2. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    catarisa ja to rozumiem tak, ze jak się nam Maluszki urodza we wrzesniu to od stycznia do wrzesnia przyszłego roku będziemy mogly pobierać to swiadczenie.. czyli przez 9 miesiecy.. dobrze myślę? Jak nie to wyprowadzcie mnie z błędu..
  3. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    alis85 my z mężem kupilismy pianka-kokos.. z jednej strony jest twardy, z drugiej trochę bardziej miekki.. zapłaciliśmy za niego niecale 100 zl, kupiony oczywiście w sklepie z materacami, z atestem..
  4. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    Klarita Wiruśka Nie wydaje mi się żeby te dwie sprawy były powiązane ze sobą bo becikowe jest jednorazowe i tylko wg kryteriów socjalnych a te 1000 zł przysługuje każdej bezrobotnej matce przez rok czasu bez wzgledu na wysokosc zarobkow w rodzinie. Ustawa wejdzie od 2016 r czyli my pieniazki bedziemy dostawaly krocej tj. do ukonczenia roku przez dziecko. Musisz jeszcze dopytac jak z tym becikowym ale dla mnie to by bylo nielogiczne uzaleznianie od siebie tych dwoch zasilkow. Właśnie mój mąż gdzieś wyczytał, że niby tak jest.. ale pojadę jutro, albo w poniedziałek do urzedu dopytac o to.. i ciekawe czy trzeba mieć status bezrobotnej, bo w sumie ja dopiero się obrobilam teraz, wiec studentka juz nie jestem, ale w urzędzie pracy też się jeszcze nie zarejestrowalam.. Alucha no nie wiem co mam na to powiedzieć.. takie zachowanie gościa na poziomie szkoły podstawowej, który nie przyzna się, że z jego strony coś jest nie tak, a z tego co piszesz to zdecyowanie jest.. szkoda tylko, ze Mamusia nie widzi, kogo wychowala.. Ja nie powiem, bo moj mąż teraz ma urlop i wieczorem siadzie i wypije sobie piwo, ale to inna sytuacja, bo zanim je otworzy to dzwoni do mojej mamy czy w razie gdyby coś mi się działo pojechalaby ze mną do szpitala.. albo po prostu najpierw milion razy pyta zanim wypije to piwo 'jak się czuje brzuch i jak się czuje wlascicielka brzucha'.. a co do Twojej sytuacji to powiem Ci, ze najgorsza rzecz to jest to jak do faceta nie dociera to co mu się tłumaczy milion razy.. spróbuj się po prostu nie denerwować, tak, wiem, latwo się mowi, ale czego nie robi się dla Malucha!
  5. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    ipobitegary.blogspot.com/2013/05/kurczak-curry-na-pomaranczowej-fancie.html jest poprawny link do kurczaka w fancie, o ktorym pisałam :)
  6. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    Klarita co do tego linku co wrzucilas co do tysiaca złoty miesięcznie dla osób bezrobotnych, to powiedzcie mi kochane, prawda to jest ze jak sie wezmie becikowe to tego juz nie mozna? Byla moze ktoras z Was się orientować w jakims urzedzie? monikalina Ty pisałaś ze znajoma tez ma termin na sierpien? Bo juz się pogubilam.. wiesz, niby jej nic nie bierze, ale przy tej pogodzie to z chwili na chwile sie wszystko moze zmienić.. :) A co do obiadu to mnie dziś mąż uraczył.. jak któras z Was lubi chinskie jedzenie to polecam gorąco kurczaka w fancie :) Tekst]http://ipobitegary.blogspot.com/2013/05/kurczak-curry-na-pomaranczowej-fancie.html?m=1]Tekst linka[/url] gdzież on to znalazł to ja nie wiem ;) robi się to doslownie 40 minut, a smakuje tak, że no naprawdę brak mi slow :):) Alucha to cóż to się znów stalo? Masakra.. A jak juz jestesmy przy przykrym temacie zawodnosci mezczyzn to malutka jak u Ciebie? Trzymasz sie jakos?
  7. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    szpitalne mamusie trzymajcie się tam dzielnie.. te zastrzyki trzeba przeżyć, dacie rade :) ja juz siedzę w domu od soboty, także liczcie na to, ze uspokoją sytuację i tez Was puszczą :) a swoja droga, ciekawe czy ten steryd w jakikolwiek sposob wplywa na fakt, ze dziecko może urodzić się wcześniej, bo mój mąż właśnie wczoraj stwierdzil, ze on obstawia skończony 37 tydz i Mala będzie na świecie- i to niby z powodu tych sterydow.. U nas wczoraj ladnie popadalo, bylam przeszczesliwa, bo przynajmniej spać się dało.. do tego moja przyjaciółka pojechała wczoraj na kontrolne ktg (ma termin na 18 sierpnia) bo coś ja brzuch bolał jak na okres.. okazało się, ze ma 3 cm rozwarcia i scianki wód plodowych tak cienkie, ze w każdej chwili mogą pęknac, dlatego została w szpitalu.. ciekawe kiedy urodzi, trzymajcie za nią kciuki ;)
  8. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    malutka zabilabym drania na miejscu.. ale trzymaj się dla Malucha! just.jot co do wozka my dziś wyjelismy jedynie nosidelko z kartonu, i radze to samo dziewczyny, jeśli macie nowe wozki.. bo szczerze to smierdzi plastikowym workiem, takze lepiej żeby się wietrzyl.. A lozeczko i przewijak tez skladalismy dzisiaj, i to samo co mowi karolina lepiej to zrobić, bo jednak 'śmierdzi' takim nowym drewnem (znaczy ja tam lubię taki zapach, ale no wiadomo jak z Maluchem, lepiej żeby czuć nie bylo) A w ogole zabralam się dziś za pranie, i wypralam 3 tury ubranek i jestem zmeczona tak, że masakra.. ciekawe kiedy to wszystko poprasuje.. :):)
  9. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    just.jot widzę ze u Ciebie podobnie jak bylo u mnie.. dostaniesz dwa zastrzyki ze sterydu i będą czekać az zaczna działac.. mam nadzieje ze skurcze sie uspokoja! I będziesz mogla wrócić do domu za parę dni jeszcze w dwupaku :) trzymam kciuki :) catarisa spelnienia marzeń kochana! Ja dziś zabieram się za pranie od rana.. oczywiście na spokojnie, bo nie chce jeszcze wracać na szpital :) a co do prasowania, to.. mój mąż stwierdził, że 'jak te ciuszki wyschna to on bedzie prasował'.. wierzyć w to czy to jednak brzmi jak zbyt piekny sen?
  10. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    Oj dziewczyny, ile Wy tu naprodukowalyscie ciężko nadążyć ja się wreszcie dziś wyspalam, bo to szpitalne łóżko było okropne.. jak zasnelam wczoraj o 22.30 to wstalam dopiero po 11.. az sama byłam zdziwiona, ze tylko jedno wstawanie do toalety było w nocy :) A powiedzcie mi, co myślicie o tym aspiratorze do nosa NoseFrida? Czy polecacie coś innego jednak? Bo właśnie się zastanawiam co kupić..
  11. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    Ewelajka ja właśnie wychodząc ze szpitala zabrałam sobie plan porodu do uzupenienia.. i moja reakcja była identyczna jak twoja- jak sobie to poczytalam i uswiadomilam jak blisko to w momencie łzy w oczach..
  12. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    charming no ja miałam dokładnie taka samą sytuacje.. i dokładnie na mięsie.. a najlepsze, że jak staliśmy w kasie to mąż zapytał babke, ktora nas kasowala gdzie moze znaleźć kierownika sklepu, bo chciałby to zglosic, a ona (co zrozumiale, bo pewnie chciala bronic kolezanki) ze kierownika nie ma dzisiaj, bo jest sobota.. i myślała, ze jestem na tyle glupia, ze nie podejde do informacji, gdzie nagle okazalo sie, ze kierownik sklepu jest..
  13. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    charming, joanna89a co do upałów to dziewczyna, która leżała ze mną na sali znalazla na to sposób.. brała leżak i schodziła z nim do piwnicy i siedziała tam cały dzień A co do sklepów to ja dziś oczywiście miałam jazdę.. tym razem w Kauflandzie.. bo stwierdzilismy, ze żeby nie jeździć za dużo to po drodze ze szpitala zrobimy zakupy.. i stoję w kolejce na dziale mięsnym- 2 razy zostałam w tej kolejce pominięta.. dodam, że pan obslugujacych bylo 6, z czego tylko 3 przy kasach.. i w koncu stoję jako druga, za gosciem, ktorego obsługują w ostatniej kasie, koles kupil co miał kupic i ja juz jej mowie co chce, a ta sie odwrocila i odeszla od tej wagi.. i stoje jak idiotka, a babka z pierwszej wagi się do mnie bezczelnie drze 'ale tu obowiązuje jedna kolejka, proszę na koniec'.. jakbyście usłyszały jaką wiązankę puścił moj mąż to babie oczy wyszły.. ale poszłam do kierowniczki, to powiedziala, ze moze Panie tylko upomnieć, a jeśli chcę złożyć zażalenie to na stronie glownej Kauflandu.. i żebyście wiedziały, że właśnie włączam kompa, żeby to zazalenie napisać.. bezczelne babska.. jeszcze jakbym się do tej kolejki wpychala czy coś.. ale pizdy dwa razy mnie minęły :/
  14. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    Dzieki kochane, będę uważać i odpoczywać na pewno :) juz moj maz o to zadba.. Ale byl stres, bo lekarz mial puscic mnie i kolezanke z lozka obok i jej powiedział ze zostaje do poniedziałku.. ale widocznie moja 'gwiazdka' zadziałała i mowi, ze ja mogę iść dziś :):) tylko znów w poniedziałek mam przyjechać, bo wypisow nie robią w weekendy, także wypis będzie dopiero w poniedziałek..
  15. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    joanna89a proszę Cie, nie zabawiaj mnie od rana ;D 'panikara i osoba, która szuka powodu żeby poleżeć'? No chyba nie Ty :p bo wiesz tak myślę, że ja przy Tobie to powinnam byc nazywana leniem do potegi n-tej Jeszcze nic nie mam wyprane, nie mówiąc o prasowaniu.. dziś prosto ze szpitala na ostatnie zakupy, bo moj maz stwierdził, że skoro mam samochodem nie jeździć to po drodze ze szpitala pojedziemy, za jedną droga.. a w domu? To nawet nie chce wiedzieć jak wygląda paola, klarita dla mnie schody to wyzwanie, dobrze ze ten oddzial tutaj jest na patrerze bo przynajmniej nie musze nóg podnosić.. jak byłam w domu, to żeby wejsc z piwnicy na poddasze to robiłam w połowie przystanek ;D joasiaG napisz jak po wizycie, czy z Maluchem i z Tobą wszystko dobrze :) Kochane, nareszcie dziś do domu.. mam nadzieje, ze po wizycie lekarzowi się nie odwidzi :) bo chyba mojej lekarki dziś nie ma, ale położna cos mówiła, że gwiazdka przy nazwisku jest, także wypis powinien być.. a co do gwiazdki, się teraz ze mnie śmieją wszyscy, bo gwiazdkę zrobila moja lekarka wczoraj, a jak ją zapytały czemu gwiazdka (bo nie stosują tu takich rzeczy) to lekarka rzucila haslem, bo ta mała w brzuchu to taka moja gwiazda od samego początku.. i co przychodzi polozna mierzyć tętno to do mnie mowj 'pokaże mi Pani tą słynną gwiazdkę?' :)
  16. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    joanana właśnie ja się też zastanawialam co zabrać dla Malej na wyjście ze szpitala.. i sama w końcu nie wiem.. joanna89a Ty mówiłaś o lekarzu Straszak czy jakos tak? Bo jak coś to pociesze sie i Ciebie tez jak dalej myślisz o tym szpitalu gdzie leżę- sprawdzalam liste lekarzy i nie ma tu takiego goscia ^^ a co do tego, że jeszcze w dwupaku to cieszy mnie to bardzo, bo juz myslalam, ze będziesz trzecia wrzeniowo-lipcowa mamuśka.. ale fajnie, że malenstwo jeszcze siedzi w brzuszku :) Kataryb ja będę rodzic w Zabrzu nie w Kato :) ale na Raciborskiej leżałam w pierwszym trymestrze i ogolnie bylo ok.. z tym, ze teraz dość dużo lekarzy się stamtąd przeniosło właśnie do Zabrza, w tym moja lekarka, wiec no ja siła rzeczy wolę rodzic tam gdzie jest szansa ją zastać :) charming sowki to moje faworytki.. mam kocyk z takimi i własnie pieluche flanelowa jedna :) mamagosi ja nawet nie wiem ile placilam, ale zamawialam na Gemini i o ile sie nie myle to taniej troche bylo.. z tym, ze doliczyć trzeba przesyłkę.. :)
  17. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    karolaaaa dokladnie tak jak mówisz.. nie ma to jak w domu.. samo spanie we własnym lozku i korzystanie z wlasnej toalety daje taki komfort, że się czlowiek od razu lepiej czuje :)
  18. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    Powiem Wam, ale miałam stresa jak na wizyte przyszła moja lekarka, bo wczoraj jak zapytalam kiedy moge wyjść do domu to stwierdzila ze 'dostane po uszach za glupie pytania' :p takze liczyłam na innego lekarza po tym jak położna mi mowila, ze mam pytac o wypis.. dlatego jak ją zobaczylam to mysle sobie no kurde boje sie zapytac, bo zas sie będzie ze mnie śmiać.. ale sama o tym zagadala i... jutro mogę iść do domu.. :):):):) i wyszły te położne i pielegniarki co zawsze asystuja przy wizycie, a ona w tył zwrot do mojego łóżka i haslo 'ale kochana, pogadam z Twoim mężem, bo masz nie biegać tylko leżeć, a jak się dowiem, ze coś robisz to wiesz, ze on do mnie zadzwoni i tu wracasz od razu chocbysmy Cie mieli w kaftanie bezpieczeństwa przywieźć' puscila oczko i poszla :):) UWIELBIAM TĄ LEKARKĘ! Jak jesteście z Katowic to naprawdę polecam na każdą możliwą okazje.. :) Takze jutro do domu :) :) :) :) :) NARESZCIE :)
  19. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    JoasiaG powiem Ci, że u mnie chyba innej opcji niż fakt, ze mąż bedzie ze mną przez conanmniej 3 tygodnie bez przerwy nie ma.. :) i to wcale nie ja na to nalegam tylko wlasnie on, ciagle chodzi i mówi, ze tu bedzie miał wolne, tu opiekę tu cos tam.. także przejął się naprawdę ostatnimi czasy swoją rolą :) nawet nie wiecie jak mnie to baaaaardzo cieszy :)
  20. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    A mnie oczywiście nie dodało wczoraj postu.. powiem Wam tak, jak wszystko dobrze pojdzie to dziś wyjde do domu.. bo byla rano położna jak zwykle badać puls Malej i sie smieje ze najgrzeczniejsze dziecko na calym oddziele, takze sama mi mówi, że wczoraj ktg wyszło idealnie, takze jakby lekarze nic nie mowili o wypisie to mam się popytać na wizycie.. nie chce się za bardzo cieszyc, ze dziś juz będę w domu, bo znajac moje szczęście oczywiście się rozczaruje, ale jakaś nadzieja jest a jak nie dziś to mam nadzieje ze w soboty robią wypisy to pojde sobie jutro :) Asia uspokoiły Ci się te skurcze czy dalej to samo?
  21. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    joanna89a patrz, przeoczyłam Twój post.. zaraz sie położnej zapytam jak sie nazywa ren gościu.. taki siwy starszy.. LAISS czy jakoś tak.. Ale mi wpierniczyla zastrzyk pielegniarka.. no ta wczoraj to byla delikatna, a ta dziś to szkoda gadać..
  22. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    monikalina tętno przychodzi badac co 3 h i za każdym razem stwierdza, że najgrzeczniejsze dziecko na oddziele, bo tylko przyłoży aparat i zadnych szmerow tylko od razu piekny zapis.. a po ktg pytalam poloznej jak wyniki, a ona mi mowi, że wczoraj było faktycznie skurcze widac, a dzisiaj ktg dosłownie książkowe, nie podala wartosci, ale mowi, ze jest idealnie, także ja jestem dobrej mysli, ze mnie jednak wypisza dość szybko do domu..
  23. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    Ale miałam wizyte.. leżymy we trzy na sali.. wchodzi lekarz mowi do pierwszej pacjentki 'jak sie Pani czuje?' Ona mowi ze dobrze, mowi do drugiej 'A Pani jak?' Ona mówi ze ok, po czym zwraca sie do mnie ' A Pani?' Mowie ze dobrze.. a on 'to dobranoc' :/ i wierzycie ze tylko ja sie do niego zwrocilam czy dostane znów ten steryd i czy podadza mi kroplowke z magnezem czy nie, a on oburzony ' a co się Pani dzieje ze magnez?!' Mowie ze mi sie dalej stawia brzuch, a on ze stawiac sie moze, a jak zacznie boleć to mam 'powiedzieć poloznej to mnie podepnie- dobranoc.' I wyszedl.. masakra, ale lekarz.. jestem do teraz w ciężkim szoku..
  24. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    joanna89a w Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka.. i co jak co, obawiałam sje tego szpitala po tym jak ta kobietka tu zmarla, ale narzekac nie moge na razie- pielegniarki i polozne mega mile, lekarze to samo.. i zeby bylo zabawniej, jedzenie mają dobre.. i powiem Ci, ze największy plus jest taki, ze każda sala ma swoja łazienkę z prysznicem, także nie trzeba gdzieś po korytarzach latac jak w niektórych szpitalach.. monikalina wczoraj po ktg nawet nie miałam głowy o to zapytac, bo jednak juz było po 23.. ale dziś zapytam na pewno :)
  25. wiruśka

    Wrześniówki 2015

    zbazba u mnie to się okazalo takim mocniejszym skurczem, a ze szyjka sie skraca to jest problem.. co do rozpoznawania skurczow, to ja caly czas myślałam, ze nie mialam zadnego skurczu, dopiero jak na badaniach lekarka mi pokazala w ktorym miejscu sie zaczyna skurcz, a gdzie i kiedy kończy to sobie uswiadomilam, ze to nie jednam wypychanie dupki malej.. A co do sterydow, ktoras pisala o dwoch dawkach, tak, dostalam wczoraj jedna, a dziś po 24 godzinach druga.. mycha haha, maz sie wczoraj smial, ze jakbym mu powiedziała ze tak bardzo chce na wakacje to by mnie zabral gdzies blizej niz nad tą Soline, do Wisly czy gdzies a nie ja sobie do Zabrza do szpitala wymyslilam..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...