
kasiek81
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasiek81
-
Adonis_25 ja mam podobnie w nocy nie śpię wcale,i aż mnie trafia jak mój R obok smacznie chrapie,a rozpychanie od niedawna też się pojawiło,normalnie jakby miało zaraz na zewnątrz wyjść,czasami aż mi ciarki przechodzą...brzuchol coraz większy i coraz trudniej wykonać niektóre czynności.
-
U nas od rana szaleństwo,brzuch aż cały"chodzi",nie wiem co to za szalony człek tam mieszka,ale poprzednie ciąże były spokojniejsze.W nocy też nie ma spania bo szaleje,zastanawiam się kiedy to dziecko śpi...a co się tyczy śpiworków to też nie kupuję bo poprzednim razem miałam i nie korzystałam,moje dzieci należą do tych co po 5 min.od zaśnięcia kołdrę zrzucają na podłogę ;)a co chodzi o estetykę ubioru czy gadżetów dla malca,to owszem lubię ładne ciuszki,ale też bez przesady nie zawsze ten smoczek który nam się podoba przypasuje dziecku,i jakoś nie wyobrażam sobie żebym ciuszki które dzidzia id kogoś dostanie wyrzucała,każdy ma inny gust najważniejsze są dobre chęci,ubranko zawsze można założyć nawet po domu...
-
Hmm...dla mnie to też trochę dziwne,dziewczyna jest u matki i ta nic nie zauważyła,na tym etapie ciąży to już widać,pozatym skoro u niej mieszka to zapewne rozmawiają,i co nie może powiedzieć własnej matce i całej sytuacji,ja znałam wiele takich młodych matek które obawiały się reakcji rodziców,ale w każdym przypadku rodzina,po ochłonięciu i opadnięciu emocji akceptowała to i jakoś się układało.Ale podstawa to szczera rozmowa z bliskimi.
-
OliWccia,może Ci się uda,ale ja też się ustawiam pierwsza ;)możemy ponegocjować ;)
-
No to Drożdżówka,daga,i oliwccia,witajcie w klubie bo ja termin mam też na 8.10.i też szykuję się na SN,zobaczymy która się pierwsza uwinie ;)
-
Magdalena mnie też się wydaje że wyniki nie są złe,no może tylko ten mocz i cukier,a reszta to w granicach normy,nie ma dużych odchyleń.Ale zawsze dobrze skonsultować z lekarzem,trzymaj się,głowa do góry,teraz to już chyba każdej z nas coś doskwiera,ale jeszcze trochę wytrzymamy:)
-
Wiesz co czekałam trzy dni robocze ,bo zamawiałam w piątek wieczorem a paczkę dostałam w środę,ale warto bo różnica w cenach znaczna
-
Oczywiście chodziło o kasę :)a tak sobie teraz przypomniałam odzywała się mleczyk?Jeśli czytasz to napisz jak Twoje zdrówko,wyszłaś ze szpitala?A wracając do paczki którą dostałam z gemini to moje dzieci się do niej dobrały,z myślą że to dla nich...a tu klops,syn zagląda a tam smoczki,butelki itp.i mówi mi że on już dawno z butelki nie pije:)a do męża jak wrócił z pracy w nienajlepszym humorze rzucił tekst "tato może chcesz smoczek na uspokojenie":)
-
Osłonka gratulacje:)co chodzi o wyprawkę to widzę że sporo z cześć z Was ma już skompletowaną,a ja...mam na obecną chwilę ubranka narazie w rozm.56-62(dość pokaźną ilość ;)),kombinezon na zimę i cieńszy na wyjścia ze szpitala,kosmetyki,pieluchy i inne akcesoria które dotarły z apteki gemini,pościel do łóżeczka 1 komplet,i to chyba tyle,zostały te najpoważniejsze rzeczy do zakupu -wózek,łóżeczko i fotelik samochodowy,czekam tylko na kawkę z Zusu,ale ten jakoś się nie spieszy...
-
To i mój nie pogardzi małym"co nie co"codziennie,więc wychodzi dziewczyny na to że to z nami coś się porobiło,trza się chyba ogarnąć bo nam chłopy w długą pójdą ;)
-
Ale nikt tu nikogo nie straszy,takie jest życie ;)więc korzystaj póki Ci się chce i możesz :)
-
Daga81 chyba coś w tym jest,bo mnie też kiedyś chciało się częściej,a teraz...oj starzeje się człowiek :)
-
Mleczyk zdrówka dla Ciebie i maleństwa,będzie dobrze tylko musisz może bardziej uważać na siebie,ja dziś też jak oszalała wzięłam się za porządki i oczywiście wszystko sama,no bo przecież nikt nie zrobi tego lepiej ;)i teraz padam,wszystko mnie boli,a w dodatku maluch tak harcuje że mało. nie wyskoczy z brzucha.Kurczę dziś na wagę weszłam i jest +12,a z przyjemniejszych rzeczy dziś zamówiliśmy wózek :)
-
Witajcie kobietki.No ja też dziś dłużej pospałał,wczoraj miałam jakieś dziwne bóle brzucha,tak jakby mi ktoś kamień stukilowy do niego uwiązał,a dziś jak wstałam to jakaś chandra mnie dopadła,ryczałam sama nie wiem z jakiego powodu,no człowiek im starszy tym głupszy ;)jutro mamy chrzciny i w związku z tym mam pytanie do Was ile teraz daje się jako ojciec chrzestny?bo nie mam bladego pojęcia,żeby był wilk syty i owca cała :)
-
Zgadza się jestem Kasia rocznik 81:)co chodzi o mojego synka to na drugą dobę po szczepieniu trafił w bardzo ciężkim stanie do szpitala,że nasza placówka jest nie przystosowana do leczenia maluszków został przetransportowany do szpitala w Łodzi,tam był tydzień na OIOM-ie,ale najgorsze były dwie pierwsze doby,z tego co powiedział lekarz dziecko dostało wstrząsu po tym szczepieniu,dlatego drugi raz nie chciałabym przez to przechodzić...to tak w skrócie żeby nie straszyć nikogo.To był nasz przypadek nie oznacza że każdemu może się to przytrafić,bo tak jak wspomniałam córka miała skojarzoną i jej nic nie było
-
A co chodzi o zgagę to mnie pomaga żucie gumy miętowej najlepiej od razu dwie wziąć,na mnie działa a zgagę też mam okropną.Co do szczepień to poprzednie dzieci szczepiłam skojarzonymi 6w1 i niestety syn miał powikłania,dlatego jeśli teraz będzie chłopiec to zaszczepię tymi na NFZ bezpłatnymi.Myślę też o rotawirusach.
-
Po co ciągle wałkować ten temat,myślę że czas zakończyć już ten spory i słowne przepychanki,cieszmy się tymi ostatnimi miesiącami"wolności"nic nie da to pouczanie się na wzajem,każda z nas jest inna i każdą co innego denerwuje,więc dajmy już spokój,forum to miejsce wzajemego wsparcia przynajmniej ja tak to rozumiem.Dzielmy się swoimi radościami i troskami bo życie nie zawsze jest kolorowe(ja też coś o tym wiem uwierzcie mi).Bądźmy dla siebie wsparciem kochane,to tyle ode mnie:)
-
Witajcie,ja też miałam ciężką noc,przewracałam się z boku na bok,żadna pozycja nie pasowała,maleństwo w dodatku szalało,a i w ogóle gorąco,mieszkam na 4 piętrze i pomimo tego że na dworze ciut chłodniej to mieszkanie jeszcze nagrzane i nie czuć tego ochłodzenia.Miłego dnia życzę tym wszystkim które w pracy i tym w domku:)
-
Zajrzałam z ciekawości w te ogłoszenia z kombinezonami i powiem że ceny wygórowane jak na używane rzeczy,ja kupiłam jakiś czas temu zimowy kombinezon z dopinanymi rękawiczkami w Smyku,była promocja i dałam 45 zł,a jesienny kupiłam w idealnym stanie,wręcz jak nowy w lumpku za całe 2 zł.Co do porodów i tych mrożących krew w żyłach historii,to też uważam że są to nikomu nie potrzebne opowieści a już na pewno nie nam,więc nie ma co się nakręcać,wiadomo nie da się przewidzieć wszystkiego ale trzeba być dobrej myśli
-
Agatka szumiś,fajny bajer sama myślę o zakupie,można mieć go pod ręką wziąć na spacer,i podobno faktycznie uspokaja,niektórzy polecają ściągnąć z Internetu kilku godzinny szum suszarki podobno efekt ten sam,a nic nie kosztuje,tylko czy zdrowo tak dziecku od małego telefon przykładać...
-
Piszecie o płci to i ja podzielę się swoimi odczuciami,otóż ja czułam na początku że będzie dziewczynka i mój R też tak obstawiał,ale po USG lekarz rozwiał nasze przypuszczenia i stwierdził że to chłopiec,więc wybraliśmy imię ma być poprostu Jasiu,ale to nie koniec na ostatniej wizycie p.doktor już nie był przekonany co do tego że pod sercem noszę Jasia.Pozostaje wciąż niepewność,na szczęście ubranka i inne akcesoria mam uniwersalne,więc w razie niespodzianki Hanusia też będzie miała co założyć :)co się tyczy upałów to nie jest lekko ale jakoś daję radę.Jedyne co ostatnio spędza mi sen z powiek to coraz większy lęk przed zbliżającym się porodem.Mam już dwa za sobą więc wiem czym to"śmierdzi"(przepraszam za zwrot),i boję się bardzo...
-
Ja też dziś sobie pozwoliłam na kawałeczek czekolady oreo:)uwielbiam,a co tam raz nie zawsze :)a na temat zaparć...to od zawsze mam z tym problem a w ciąży to już w ogóle,a to przez żelazo które biorę.A tak poza tym to stoję wlaśnie w kuchni i gotuję dla mojej wygłodniałej gromadki,ukrop straszny,mam nadzieję że docenią to moje poświęcenie ;)
-
Mam do Was jeszcze pytanie,może któraś miała taki problem z dzieciaczkiem,otóż mojemu synkowi,dziś już dwa razy poszła krew z noska i to intensywnie,aż się biedny wystraszył,no a ja nie ukrywam też spanikowałam,i nie wiem jaka mogła być tego przyczyna,nigdy wcześniej się to nie zdarzyło.Kompletnie nie wiem czy można podać coś samemu,czy raczej powinnam to z pediatrą skonsultować?
-
Zabcia no w tym wypadku to chyba tylko dentysta...ja po kilku masażach,czuję się lepiej,rwa jakby odpuściła,oby na dobre,bo nieźle mi dało "popalić".Co chodzi o ruchy to są u mnie coraz bardziej intensywne i to niemalże 24 na dobę,z krótkimi pauzami,jak po nasz maluszek będzie też taki aktywny to...nie wiem jak dam radę ;)co chodzi o upały to jakoś daję radę nie jest jeszcze najgorzej.Gorzej z wagą +11,5...
-
Witajcie.Widzę że nie tylko ja nie domagam...u mnie bez większych zmian rwa nadal dokucza,byłam nawet na pogotowiu jak dostałam silnego ataku ale pomogli tylko doraźnie podając zastrzyk i tyle,lekarz stwierdził że takie dolegliwości w ciąży często mają miejsce i trzeba z tym żyć...niestety ból nie daje mi normalnie funkcjonować,a w domu dwoje dzieci i pomocy znikąd...czasami aż się płakać chce,ale zaciskam zęby i robię dobrą minę do złej gry...od jutra będzie do mnie przychodziła rehabilitantka może masaże coś pomogą