-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mart79
-
Ale nam się Mamuśki zaczynają sypać hihihi :) wspaniale :)
-
Irysowa wyślij prywatną wiadomość do Aishy - ona Cię umieści na prywatnym forum i będziemy mieć do Ciebie kontakt. Ja Ci wysyłam wiadomość z moim numerem żebyś Ty miała choć do jednej z nas kontakt, bo chyba jeszcze nie masz dostępu do prywatnego forum, a to moze załatwić chyba tylko Aisha I trzymaj się ciepło tam Kochana :)
-
Asiaga robię mężowi kanapki do pracy - wolę wstać wcześniej niż później sprzątać pół kuchni i słyszeć jakie to miał kanapki suche - bo albo pół pomidora wypadnie na podłogę, albo go nie weźmie wcale - faceci :)
-
Ja też się powoli zbieam do spania - tragedia w tv nie ma nic :-/
-
i drugi sms od Aguli Dzięki za troskę, jutro po obchodzie może się dowiem czy mnie wypuszczą, bo narazie OLi się nie śpieszy. także to narazie jeszcze nie to :)
-
Fajnie by było Madzia ale mnie z tego co napisałaś najbardziej interesowałby szybki i bezbolesny poród
-
Kobitki sms od Aguli Dziękuje za troskę Kochane, ale to jeszcze nie to, ale jestem w szpitalu o te moje skoki ciśnienia, dziś miałam wszytskie badania i jest ok. Tu mam dobre ciśnienie także mam nadzieje, że może mnie wypuszczą. Pozdrawiam dziewczyny.
-
Dziewczyny napisałam sms do Aguli bo tak sobie pomyślałam, że ja np. nie wpisałam jeszcze żadnego numeru sobie i nawet jakby się coś działo to nie miałabym nawet jak dać znać :) Może ona jest w podobnej sytuacji - a jak ją zaczepię to się czegoś dowiemy :)
-
mMadzia z Dancią to rzeczywiście byłą rewolucja - jak dla mnie aż za krwawa :)
-
mMadzia no właśnie chciałabym to zobaczyć jak się tata wzruszy na widok Lusi :) Łasica starość nie radość :) Właśnie tak mi się zdaje, że Agula rodzi :) Mój małżonek się zapakował i poleciał ganiać za piłką a ja znów w domu siedzę sama jak ten wazon :-/
-
Asiaga Ty nas nie strasz z tym taboretem :) Smoczątko - podoba mi się :) Drodka mój mąż wstaje o 6 rano i wtedy mnie też budzi - a ja jestem nieprzytomna :) Łasica My mamy podobne terminy więc nawet nie myśl, że sobie do październiczek przeskoczysz :P Puma gratuluję - nieźle pasiesz tego malucha :) Cappucino i dobrze, że czytasz ale pisz więcej - wtedy nam też będzie raźniej :) Sekundka i jak zdrówie? Polepsza się? Aisha gratuluje odejścia czopa :) hihihi. mMadzia ależ Ty jesteś czepliwa :) Trochę współczuje mężowi :) co by nie zrobił dostaje burę... i tu mi się przypomina taka sytuacja, że kobita w ciązy rodząca drze się na męża - to Ty mi to zrobiłeś :) Ja dziś nie czuję się najlepiej - cały dzień mnie ciągnie brzuch tak niziutko i skurcze jakby @.
-
Agnieszka moje gratulacje :) mMadzia dziękuję ale nie za bardzo te nogi puchną tylko czuje jakby były cięższe :) Mój mąż ostatnio na mnie mówi Kluseczka :-/ Łasiczka masz rację :) wstałam i poprasowałam trochę, potem znów troszkę poleżakowałam i znów poprasowałam hihihi :) dzień leniucha - to chyba nie dla mnie :) My to chyba na czopa jeszcze troche poczekamy :)
-
Sekundka fajnie, że Twoja Oliwka umie się zając sobą :) Ja mam do prasowania wszytsko dla Lusi :(
-
Minu ja też ostatnio farbowałam włosy i jeszcze przed porodem zamierzam zafarbowac bo rzeczywiscie mimo trudów trzeba dobrze wyglądać hihihi :) Sekundka właśnie leżakuje - dziś mam dzień leniuszka :) obiad z wczoraj mąż zabrał do pracy - posprzątane po wczoraj mam :) miałam poprasować ale mi się nie chce :> Leżakuje i odpoczywam hihihi :) oglądam supernianie :)
-
Witam Mamuśki :) Jak Wasze samopoczucie? Ja się ostatnio strasznie nie wysypiam - wieczorem jestem dętka i idę spać ok 22 a z rana, ok 6 mąż mnie nie może dobudzić, jestem nieprzytomna :( Łasica mnie ginekolożka zaleciła na zgagi manti - na szczęście odeszły i nie musiałam brać, ale powiem CI że u mnie sprawdza się np. zjedzenie nektarynki - podobno kwas na kwas pomaga przynajmniej u mnie. Położna zaleciła jeszcze migdały ale ja ze względu na bóle migrenowe głowy omijam je szerokim łukiem - no i mleko jest niezastąpione - ja w ogóle mam jakiś niedobór mleka bo bym piła i piła mleko :) Asiaga masz rację lepiej niech nasze dzieciaczki wyjdą wtedy kiedy będą gotowe :) Ja też marudzę, że już bym chciała się rozpakować, ale to takie czcze gadanie - wiadomo, że teraz zdrowie maluszków najważniejsze :) Puma to naprawdę grzeczny ten Wasz synuś bardzo. Mnie położna trochę nastraszyła, że przez pierwsze trzy tygodnie to dzidzia wisi przy piersi praktycznie non stop - bo je co godzinę przez pół godziny, więc przez pozostały czas trzeba ja przewinąć i odetchnąć i znów wrócić do karmienia :) WIadomo, że każde dziecko inne - ale Waszego Wam szczerze gratuluje :) Cappucino jak masz ochotę leżeć to po prostu leż i odpoczywaj - widocznie tego Twój organizm potrzebuje... już niedługo :) A swoją drogą to zaglądasz do nas tylko jak masz doła, mogłabyś częściej coś pisać :) Sekundka jak Twoje zdrówko Kochana? Lepiej? Na przeziębienie ja sobie wieczorem robię gorące mleko z miodem i masłem - działa a przy tym jakie pyszne :) mMadzia Ty nie przesadzaj z tym nieoszczędzaniem się - pamiętaj co Cię czeka :) MARATON parć, skurczy i bólu, ale za to później będzie pięęęęknie :) Odpoczywaj Kochana, póki możesz :) Jak tam z M? Irysowa trzymaj nóżki razem, trzymaj :) nie ma się co śpieszyć :) Wczoraj zauważyłam, że mi zaczęły nogi puchnąć :-/ po 3 godzinnym chodzeniu na wykładach, ale to całe łydki też, nie tylko kostki - nie jest to jakieś wielkie obrzmienie ale czuje, że nogi są ciężkie... egghh - dobrze, że dopiero teraz...miesiąc wytrzymam :) Agula jak tam z Twoim M? Spójrz na swój suwaczek hihihi - pięknie Kochana - troszkę więcej niż tydzień :)
-
eghhh ja też już bym chciała się rozpakować :) Trzymać Lusię na rękach :)
-
mMadzia moja siła właśnie uległa wyczerpaniu - tzn tak do południa - idę się położyć coś w TV obejrzeć a potem znów fikanie :) Ja jak teraz kicham to się staram położyć na boku i trzymać za brzuch :) bo piecze jak ogień :-/ Sekundko wracaj szybko do zdrowia, szkoda czasu na chorowanie :) końcówka lata się zbliża :) Majta ja też myślałam, że Ty już po rozpakowaniu :)
-
Cześć Kobitki - ja dziś wstałam strasznie nie wyspana - ale już jestem po sprzątaniu i zaraz biorę się za knedle bo dziś jeszcze przede mną zakupy a potem wykłady :) Łasiczka nie umiem za długo spać - nawet jak jestem zmęczona :) - no chyba że w dzień sjesta hihihi :) Agula ja też tak mam, że czuje się czasem jakbym jechała na niewygodnym siodełku rowerowym po wertepach :-/ zwłaszcza rano, albo w nocy :) Drodka właśnie niby jak się słyszy to takie proste ale nie jestem przekonana, że pójdzie mi tak dobrze - no może lepiej przy drugim porodzie :) Agula ale Ci zazdroszczę tej cyfry na suwaczku :) u mnie jeszcze liczba dwucyfrowa dość długo :( Asiaga - dziękuję - słowa już doświadczonej mamuśki wiele dla mnie znaczą :) Generalnie ostatnio mam takie gorsze dni - a to, że rady sobie nie dam, a to, że będę długo rodzić i Luśka zapamięta tę traume, a to, że nie dam rady wszytskiego przygotować, a to, że nie rozpoznam porodu.... PARANOJA :)
-
ja też mam dziwne sny - dziś mi się śniło, że patrze na łóżko a tam wielka mokra plama, a to wody odeszły :-/
-
Sekundka, Agula no odpoczywaliśmy troszkę... Dziś byliśmy też cały dzień na powietrzu - u moich rodziców na działce. Strasznie mnie dziś swędzi skóra na brzuchu - nie mam rozstępów i celullit też póki co nie atakuje ale to boję się, że to swędzenie spowoduje właśnie rozstępy :-/ Łasiczka czytałam Twój post o kwasie chlebowym - bardzo dziękuję za informację, muszę wypróbować :) Po wczorajszych zajęciach na szkole rodzenia zaczęłam się na poważnie bać porodu - ćwiczyliśmy parcie i nie najlepiej mi to szło podobno :( więc mogę mieć problemy. Słyszałam, że podobno w tym szpitalu gdzie zamierzamy rodzić, lekarz powiedział do 17 letniej rodzącej kobitki, która miała problemy z rodzeniem - jak się p..... wiedziałaś a nie wiesz jak masz rodzić? Dobrze, że planujemy poród rodzinny, myślę, że przy mężu nie odważyłby się tak powiedzieć. :-/
-
Cześć Kobitki :) jak widać przeczucia kobitek w ciąży się nie spełniają :) hihihi - tak jak moje- miał być chłopak :) NA pikniku byliśmy - pisałam kiedyś tam że się wybieramy, ale nie za dużo i pewnie niewiele Mamusiek zauważyło :) Brzuch mnie bolał ale nie nisko, tylko właśnie od góry - były tylko 3 skurcze i potem święty spokój - więc sądzę, że to mogła być niestarwność :) ale bolało jak diabeł :) Przepraszam, za podniesienie alarmu i dziękuję za zainteresowanie :*
-
Noooo Sekundka nareszcie się odezwałaś :) Agula powiem Ci, ze jak je poczułam, to chyba raczej nie dam rady naturalnie rodzić.... jaki to jest ból - łoooo matko.
-
Drodka gratuluje :) mMadzia, Mojra trzeba kupić gazetę wybiórczą w piątek i tam jest dodatek Co jest grane a tam mnóstwo nagród. Podejrzewam, że co region to inne nagrody - bo są inni sponsorzy :) Dziś przytuliłam dwa zaporoszenia do kina :) a konkurs z kucharkiem to chyba objeżdzają całą Polskę - trzeba wejść na stronkę Kucharek.pl i zobaczyć kiedy będą u Was :) Mojra ja nie wysyłam o równych porach - tylko takich kwadransowych :) Irysowa no to bardzo dobrze, że się wyprostowały wasze sprawy :) Aha dziś miałam trzy skurcze w odstępach 3-5 minutowych - jeden był tak bolesny, ze aż mi się słabo zrobiło... jakoś mi tak dziś dziwnie jest. Lecę się Kochane szykować bo jedziemy na ten piknik i ognisko - ciekawe ile wytrzymam :)
-
łasica to konkurs tej firmy Kucharek był podobno przez cały tydzień można było wygrać obiady ale moje koleżanki dopiero dziś się dowiedziały :) Generalnie trzeba tam zadzwonić i odpowiedzieć na pytanie, co nie jest produktem Kucharka a. przyprawa do zup b. kostki rosołowe c. ogórki kiszone :) wiec oczywiste, ze C w tym tygodniu byli w Łodzi, ale moja koleżanka np. dziś wygrała 7 obiadów - jeden dla siebie dla członkó rodziny kilka i jeszcze kilka dla współpracownikó, więc śmiejemy się, że dziś pod BRE podjedzie ciężarówka z obiadami :) hihihi. Musisz sprawdzać na stronie Kucharka kiedy będą u Ciebie :) wiesz ciężko się dodzwonić - ale mnie się chyba udało za 5 razem, więc i tak jak podliczysz połączenia na numer stacjonarny z darmowych minut z abonamentu to się opłaca :) Mąż zadowolony właśnie dzwonił, że Pan mu przywiózł oczywiście zamieszanie w pracy bo jakiś Kucharek przyjechał :) ale w sumie mówi, że smaczne, choć trochę mało, ale jak to dla faceta musiałyby być dwie porcje :)
-
hahah :) jeszcze czekam na potwierdzenia bo może do kina pójdziemy i jeszcze grałam o modny zegarek dla siebie :)