Skocz do zawartości
Forum

asiorek352

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asiorek352

  1. Przepraszam,nie wiedziałam...Teraz Cię rozumniem i współczuje z całego serca:)Kochana ale i dla nas przyjdą dni,gdzie zaświeci słonko:)Wiem,że to sie tak łatwo pisze,ale bądz dobrej myśli...Życzę ci z całego serca aby Wam się udało:)Spełnienia marzeń:)
  2. Mam 24 lata i dwójkę dzieci.Synek ma 2 latka i 8 miesięcy a córcia 10 miesięcy:) Piątego marca poroniłam w 9tc.Tak bardzo pragnęłam tego dziecka,zresztą jak my tu wszystkie.Chciałabym tu z Wami poczekać na kolejną dzidzię...:)
  3. Jakie to wszystko skomplikowane...Ale tak to już w tym życiu jest...Ja ostatni okres miałam 5 kwietnia a poroniłam 5 marca.Zabieg miałam dzień pózniej.Łudze się jeszcze tym,że test się pomylił.Na forum czytałam,że to się zdaża:)
  4. Witajcie...Czy i ja mogłabym tu poczekać?Z Wami jakoś razniej:)Pozdrawiam:)
  5. Ja to już też głupieje...Zrobię w sobotę test a w poniedziałek pójdę do gina...A mam pytanko?Może nie doczytałam,ale ile u Ciebie jest spóznienia?Mam nadzieję,ze obie nosimy pod serduszkami nowe życie:)Całuski
  6. Dorotta,ja tak jak i Ty,mam ten sam problem.28 dni po zabiegu łyżeczkowania,pojawił mi się okres.A teraz jest 10 dzień spóznienia @ i nie wiem co jest grane,niby wszystko ok.Wczoraj zrobiłam test ciazowy i wyszedł negatyw:(Poczekam jeszcze i powtórze test,bo odchodzę od zmysłów...Mam nadzieję,ze to ciąża,bo ciągle gdybam...Napiszę tylko ,że test robiłam wieczorem,nie rano.Pozdrawiam i ściskam:)
  7. Tragedia :( Naprawdę bardzo mi przykro...Dołączam się do dziewczyn i zapalam swiatełko dla twojego maluszka(*)
  8. asiorek352

    Załamana...

    Dziewczyny...I jeszcze dla nas zaświeci słońce...:)
  9. Bardzo mi przykro...To smutne:(,żadne moje słowa otuchy nie pomogą...Ze swojego doświadczenia wiem,że czas zagoi w jakimś stopniu ranę ale na bliznę lekarstwa nie ma,bo nie da sie zapomniec.Wiem,ze to się tak łatwo pisze ale kochana,jestem z Tobą całym serduchem...Będzie dobrze...Trzymaj sie....
  10. asiorek352

    Załamana...

    panterkaAsiorek i Oleńka w tych dniach pełnego smutku i żalu łąćzę się z wami bo ja też właśnie straciłąm nasza dzidzię i nie da sie tego opisać te kobiety co przeszły przez to sama wiedzą jak to boli Ale moja jedna rada naprawdę warto z ki o tym rozmawiać bo emocje wychodzą i nei tłumią sie w nas Ja już to zrozumiałam przedtem nie rozmiawiałm z niki o tym ale jak zaczełam jest mi lżej i lepiej Oleńka Ja też wracam do pracy o siedzenie w domu mnie dobija bo człowiek jak nei mo już robic to siada i myśli i się dołuje niepotrzebnie ja i moj mąz już myślimy o przyszłości i kolejnych staraniach i jestem pełna nadzieji że będzie wszystko dobrze trzymam kciuki za was buziaczki To niesamowite,że mimo swojego bólu i cierpienia masz siłę aby wspierac,nas.Dziękuję i ściskam mocno...Dużo siły życze
  11. asiorek352

    hej

    Hej.Witamy na forum...Ciesze się z Twojego szcześcia razem z Tobą.Ja mam 24 lata,dwójkę dzieci i wspaniałego męża.@ miesiące temu poroniłam...A teraz mam nadzieję,ze tak jak u Ciebie pod moim serduszkiem mieszka ktoś jeszcze.Jutro chwila prawdy:)Pozdrawiam:)
  12. Tak bardzo się ciesze,że wszystko sie ułożyło i niebezpieczeństwo minęło...Malutkiej i jej rodzicom życzę wytrwałości,cierpliwości i dużo zdrówka:)
  13. Marta.Mam nadzieję,ze wszystko w porządku...Krwawienie o niczym nie przesądza,bądz dobrej myśli i trzymaj się kochana:)Myślami i sercem jestem z Tobą.
  14. asiorek352

    Poronilam...

    Bardzo mi przykro :( Tulę Cię najmocniej...Myślami i sercem jestem z Tobą... Zapalam światełko dla Waszego Aniołeczka(*) Trzymaj się cieplutko.
  15. asiorek352

    Załamana...

    Masz absolutną rację...Ja patrząc na kobiety w ciąży,także głupio się czuję.Zazdroszczę im i wściekam się,że im się udało...Mnie nie jest łatwo(pomimo tego,że mam dwójkę dzieci)bo straciłam trzeciego-jedynego,niepowtarzalnego aniołka:(Rodzina próbuje mnie pocieszć tym faktem,że mam już pociechy,ale to nie pomaga.Nie raz wydaje mi się,że to jakby dolewali oliwy do ognia,ale na swój sposób się starają...Czuję pustkę,żal a zarazem chęć posiadania ,jeszcze jednego dzidziusia...Coraz częściej o tym myślę,ale też ogromnie się boję...Pozdrawiam:)
  16. asiorek352

    Załamana...

    Dziękuję,każde dobre słowo sprawia,że pewniej stąpamy po ziemi...Uściski :)
  17. asiorek352

    czesc

    Witamy na portalu:)
  18. Proponuję wpisać w wyszukiwarce -tłumacz łacińsko polski...Może tam uda się coś znalezć...To nie to samo co porada u lekarza,ale można pojedyńcze słowa spróbować zrozumieć :)Pozdrowionka:)
  19. asiorek352

    Załamana...

    Witam Cię Oleńko,ciepło i serdecznie :)Odkąd pochowałam naszego synka,jest mi tak lżej na sercu...Żeby nie dzieci,które mam i którym poświęcam tyle czasu i uwagi,zwariowałabym chyba...Jest ciężko ale trzeba isć na przód,mieć nadzieję :)Z jaką niesprawiedliwością spotkała się każda z nas,tego nie da się opicać słowami...to trzeba przeżyć :(Pozdrawiam Cię i proszę odezwij się czasem...Dużo buziaków:)
  20. asiorek352

    Poronilam...

    Smutne to,że kolejna osoba do nas dołączyła w taki przykry sposób:( Życzę dużo siły,wytrwałości nadziei i wiary.Pozdrawiam Cię serdecznie i tule najmocniej...
  21. asiorek352

    Załamana...

    Dziękuję dziewczyny za to,że jesteście i nas wspieracie :)Ciężko jest,ale trzeba będzie nauczyć się zyć dalej.Z Waszą pomocą kochane, napewno nam się uda...
  22. asiorek352

    Załamana...

    Tak mi przykro,Oleńko...bardzo Ci współczuję...Nawet nie wiem co mam napisać,by dodać otuchy...
  23. Hej...Napiszę o swojej historii to w czymś może się przyda...Otórz,data mojej ost.miesiączki była 1 stycznia dzien po okresie zaczęłam plamić i bolał mnie silnie brzuch...Ból był ostry i tępy lecz przechodził na kilka dni i wracał...Aż do dnia 4 marca,gdzie dostałam takich skórczy,że poroniłam...:(W szpitalu zrobiono mi dopochwowe USG z czego widzieli nieprawidłowość jajnika (o dużo za duży) i było podejrzenie ciąży ektopowej(pozamacicznej).Po trzech dobach spędzonych w szpitalu wypisano mnie do domu na podstawie wyników beta-HCG,które po malutku spadały.Ważne jest,że nie rosły ani nie stały w miejscu...tak mi tłumaczył lekarz...Pozdrawiam:)
  24. Witam...Podobnie jak pani mam dwójkę urwisków...Tylko,że te moje to jeszcze bobasy ale bardzo mi miło :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...