Skocz do zawartości
Forum

Wiolinka

Użytkownik
  • Postów

    2,404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez Wiolinka

  1. Widzę, że was nie widzę czyli poszłyscie spać. To dobrej nocki.Mykam ja też. :)
  2. Silvara - To ci się dramatów zachciało! boniu. :/ Też bym się poryczała bo kocham pieski. sabaina - Kupię 20 otulaczy a czy potem nie dokupię więcej to nie wiem - jak mówisz,wszystko wyjdzie w praniu. A o zgadze i włochatych dzieciach też słyszałam te historie. :) Potem zobaczymy której z nas się sprawdziło. Nie mam zgagi - to też wychodzi na łyse. ;) Fajnie się pośmiać.
  3. agneszka_j - no nareszcie! Super wiadomości. mali - Jak ktoś mi coś wrednego mówi na kogoś bliskiego to ja urywam kontakt z tą osobą i mam spokój. :) Po co ci taka koleżanka? Może to tylko zwykła złośliwość z jej strony? ja bym jej nie odwiedzała teraz na twoim miejscu. Idż w gości do pogodniejszych ludzi np do mnie. :) Oaza pozytywnego nastawienia to ja. I jaka skromna. Mój się dziwi że ja tu jeszcze piszę. :/
  4. sabaina - otulaczy to minimum 20 sztuk wedle zaleceń koleżanki. Powiedziała, że w wersji dla leniwych proponuje 30 sztuk. Silvara - dzieki za foto, fajnie zobaczyc stare smieci. :) Białe. eh,tam to ja się fajnie bawiłam z moim... ale to już ocenzurowane. ;)
  5. sabaina- Do każdej pieluszki zamierzam mieć dwa wkłady ale czy bedę używac dwóch jednocześnie czy jednego to tego nie wiem - sprawdzę,popraktykuje i sama ocenię.Wtedy będę mogła ci powiedzieć.Wydaje mi się,że dwa naraz to trochę za dużo ale tak mi się tylko wydaje póki co. ;)
  6. mali - To faktycznie zbyt wiele miałaś dziś na głowie jak na jedną osobę. Mega stres i nerwy i jescze twój luby się nie popisał na koniec dnia.Aha, to rozumiem nastrój. Powiem ci coś zabawnego na poprawę humoru.Ja kiedyś wynajmowałam z moim taki pokój na poczatku pobytu w UK u taakiej wrednej baby - skrajnej pedantki w dodatku. I jak się wyprowadzaliśmy o 5.00 nad ranem jak spała ( co było celowe)to ja z tej złości zostawiłam jej kilka niespodzianek bo mnie wykończyła psychicznie na maksa przez kilka miesięcy. Między innymi wylałam jej w pokoju,kuchni i przedpokoju zawartośc butelki jej własnego keczupu na dywany. :) Plus kilka innych atrakcji. Wiem, pomysł jak u dziecka ale jaka frajda. ;) Nie mieliśmy umowy wynajmu to mogłam sobie na to pozwolić.Ona wynajmowała na czarno i to był jej błąd bo ja mściwa jestem.
  7. U mnie też dużo zależy od tego którą zmiane ma mój mężczyzna.Ten tydzień popłudniówki i kończy o 22.00 a jest w domu przed 23.00 czyli niedługo będzie,za jakieś 20 min. To siedzę i klikam. mali - Ja też zawsze liczę, ze ktoś tu wytrwa tak długo jak ja bo ja spać nie mogę wcale w tej ciąży. A można spytać czemu miałaś taki marny dzień? Hustawka nastrojów w ciąży czy coś innego?? MartynkaG - Odwyk mówisz? A to bym się nie zdziwiła. ;)
  8. Też czytam wszystko.Wyjątkiem był okres pobytu wPolsce.Wtedy niewielki procent przeczytałam bo nie miałam na to czasu. Prawie jak z papierosami które kiedyś paliłam. ;) Widzę, że nasze forum uzależnia większą część z nas.
  9. mali - Zgagi nie mam ale ma za to dziś wenę na pisanie na forum.Rozkręciłam się jak mały żuczek. ;) Zaraz mnie ktoś wygodni stąd bo chyba przeginam z ilością postów. ;)
  10. Moja jedna koleżanka była na jakimś wykładzie Pawła Zawitkowskiego i była nim zachwycona, normalnie zakochała się w jego metodach. :) Może faktycznie taki skuteczny. Trzeba by sprawdzić czy zadziała. Filmiki czasem oglądam.No robi wrażenie. Myslałam, ze smoczek to poprostu smoczek i już. Na ten temat to nic nie wiem. :)
  11. mali - mi tam wcale nie chcieli nawet szwów założyć w szpitalu po wypadku i do dziś mam blizny. Na drugi dzień pojechałam do innego szpitala na zmianę opatrunku to mnie pani doktor pyta a czemu nie załozyli szwów i takie dziury zostawili?? No i masz człowieku i się nie wkurzaj! Nie da się,wiem o czym mówisz mali. Silvara - a jak tam pogoda nad Białym?
  12. Kobitki ja sie nie czuje urażona czy coś bo mam duże poczucie humoru, natomiast mam też zawsze swoje zdanie. :) Gdybym nie mogła obserwować oraz zmienić tej pieluszki u córki mojej koleżanki i gdybym nie obserwowała tych wszystkich procesów z tym związanych to bym się tak zdecydowanie nie wypowiadała. :) Za każdym razem gdy do niej szłam będąc w Polsce uczyłam się czegos o tych kieszonkach. :) Dla przykładu - o fizyce kwantowej nic nie wiem więc się nie wypowiem. ;) mali - co do szpitali to też mam wrażenie, ze tam roboty pracują!
  13. mali - dzieki za zrozumienie. Ja nikomu nie mówię co kto ma uzywać i co robić przy dziecku.Mówie tylko co ja mam w planach.Nie zamierzam nikogo krytykować za używanie jednorazowych czy tetrowych czy innych cudów. Wybrałam inną opcję niż większość i tyle. Ależ się rozpisałam.
  14. sabaina - Jakbyś się zdecydowała to możemy się powymieniac informacjami itd. :) Ja już trochę ich nazbierałam. Oczywiście , że plusy i minusy się znajdą tu i tu ale ja widze więcej minusów u pampersów.Nawet zrobiłam sobie taką tabelkę - wady i zalety dla obydwu rodzajów pieluch i zwycięzyły kieszonki. :) Pampersy przede wszystkim mają w sobie za dużo chemi - paskudny skład i to mnie odrzuca najbardziej bo jak pisałam zdrowie dziecka jest najważniejsze a nie tylko moja wygoda. Czytałam dużo na temat tego z jakich surowcw są produkowane pampersy i inne pieluszki jednoraazowe i ten skład szkodliwych substancji mnie powala na kolana!!! Poza tym co byśmy nie zrobiły to i tak przy pierwszym dziecku będzie hardkorowo na początku póki się nie ogarniemy i nie wdrożymy.Mówię nie tylko o przewijaniu ale o całokształcie. :)
  15. agneszka_j - Myslała, że ty już dawno po tym USG! Przecież to powinni zrobić natychmiast w takiej sytuacji a nie stresować człowieka! Trzymam dalej kciuki. Bedzie dobrze.
  16. Katie1115 - co do smrodku w całym domu to nie poczułam a siedziałam ponad 7 h u tej koleżanki ostatnio. Lekka przesada.Śmierdzi tylko tam gdzie się trzyma pieluszki - to u niej w kibelku tylko było czuć i wcale nie bardziej niż te co w koszu z kupą w zwykłym pampersie. Srodek ten sam a wiem bo pracując w żłobku to sie tych kupek nawąchałam i żyję a moja stuknięta szefowa trzymała te zużyte pampersy w KUCHNI NA WIERZCHU! Porażka. Wszystko zależy od przechowywania a jak komus zależy to da radę sobie dobrze zorganizowac i rozplanowac a nie tylko narzekać. :) Ja mam poprostu dużo optymizmu i jestem nastawiona aby zadziałało. Oglądałam też filmy instruktażowe na necie i pozapisywałam sobie niektóre porady i wskazówki mam które używają pieluszek kieszonek. Nie uważam ,że to taki wielki wyczyn aby dawać za to medal. ;)
  17. Słyszałam negatywne opinie jak u was kobitki ale mnie to nie odstrasza bo jak już mówiłam czy tam pisałam miałam możliwość obserwowac jak się ich używa na żywo - cały proces zakładnia,zmiany wkładów,odklejania kupy,przechowywania przed praniem w specjalnych siatkach i wiaderku,prania w specjalnym worku lub bez jak kto woli,suszenia itd... za długo by wymieniać. Nie widziałam śladów kupy u koleżanki ale tak jak to ona twierdzi wszystko zależy od gatunku pieluszki kieszonki - te najtańsze to faktycznie są trudniejsze w praniu i ogólnym utrzymaniu.itd. Najbardziej poleca bambusowe ( czyli najdroższe i wg.niej najlepiej chłonne i najszybciej schnące) Pry czym róznica w cenie nie jest aż tak ogromna - no przynajmniej nie w UK bo już sprawdziłam. :)
  18. _Alfa_ - Gdybym miała prać te pieluchy ręcznie codziennie to też bym ich nie kupowała! Nigdy w życiu! Tylko , że to pralka pierze - nie ja.Wrzucenie do pralki,nasypanie proszku i włączenie programu to trwa kilka minut. :) No potem oczywiście musi wyschnąć ale to tak jak reszta prania typu ubranka czy kocyki itd. :)
  19. Też miałam taką sytuację o czym wam zresztą pisałam bo mnie zestresowali na śmierć.Jeden detektor serca nie znalazł tętna, drugi też nie znalazł czy raczej ta baba co mi badanie robiła. Zabrali mnie po kilkunasu minutach na USG i się okazało że dziecko ma się świetnie a ja prawie na zawał padłam i od tamtej pory nie lubie tego urządzenia i wcale mi nie zależy żeby mnie nim badali. Więcej z tego strachu niż pożytku dla matki.
  20. mali - Z tego co zaobserwowałam to sudocrem jest nadal bardzo popularny.Wszędzie go widzę i używałam w angielskim żłobku. :) Tylko dwoje dzieci miało co innego na pupę bo były uczulone, no to wiadomo. :) agneszka_j - Mam nadzieję, że nic sobie nie uszkodziłaś mdlejąc. Daj znać.
  21. _Alfa_ - Nie używałam wielorazowych ale zamierzam ze względu na zdrowie,higienę dziecka. Ewentualne lenistwo musi przestać istnieć u mnie bo dziecko ważniejsze. Koleżanka przy dwójce pieluszkowców wielorazowych dała radę i ja to obserwowałam więc wiem, że to możliwe. Wolę tej czynności związanej z praniem poświęcić więcej czasu kosztem innych czynności bo wiem że warto. :) Poza tym ona sprzedała mi kilka przydatnych trików motywujących. To jest akurat plan który zamierzam wykonać.Co do reszty pomysłów poporodowych pewnie ewaluuje ale ten nie ma prawa bo mam nastawienie na te pieluchy od kiedy je poznałam ponad 3 lata temu. :) Reszta może się zmieniać a to nie. Ja jak się uprę to tak mam a jak mi nie zależy to jakoś tam coś wychodzi... ;) Na pewno się pochwalę po porodzie na forum jak już będę w trakcie ich używania. :)
  22. aanka01 - Pamiętam które dziewczyny są z mojego województwa plus kilka innych np darka,silvara,mali,azsa - chyba głównie te które są tu długo na forum jak ja... Ich miasta pamiętam. Przeglądam pieluszki kieszonki wielorazowe.Nie wiedziałam, że są takie różnice w materiałach,cenach itd.
  23. aanka01 - Też żałuję, że jestem taakkkkk dalekoooooo. Wy to chyba nad jeziorkiem koło Włodawy? Dobrze pamiętam? Jeśli uda mi się ponownie przylecieć to akurat do ciebie aniu będę mieć blisko. ;)
  24. Z wyprawki mam : -wózek :) -dwa kąplety pościeli i jeden ochraniacz na łóżeczko,jedno prześcieradło -dwa kocyki -śpiworek do spania -sporo ubranek w trzech rozmiarach w tym kombinezon na zimę -smoczki AVENT -butelki i laktator ręczny AVENT( własnie dostałam od koleżanki ) JUPI!! :) Nie wiem czy wszystko wymieniłam... Najwyżej dopiszę. Teraz mam zamair dokupić kilka rzeczy w przyszłym tyg bo będzie przypływ gotówki i mój już kazał zdecdować co najpierw. :) Powiedział, że mam tydzien do namysłu.Wie, że kobitki to potrzebują dużo czasu aby wybrać. ;) A jak u was??
  25. equendi - Wolałabym jakikolwiek ciasny byle by własny kąt a nie wynajmowany. Nie mamy wyboru.Wynajmujemy. To ty masz super. :) Może kiedyś dożyję takiego domeczka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...