Skocz do zawartości
Forum

Wiolinka

Użytkownik
  • Postów

    2,404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez Wiolinka

  1. Katie1115 - ładnie ci się udało nas nadrobić. I masz racje - pominełyśmy zdjęcie z sesji ciążowej Silvary. Tam była taka urocza para. Aż grzech, że tego nie skomentowałyśmy. Sorki Silvara. :)
  2. aanka a ja brałam furagin w grudniu i nie podziałał więc dostałam globulke dopochwową o nie znanej mi nazwie tzn nie pamiętam juz teraz... Współczuje aanka...
  3. To tak reasumując - dlatego się troche dziwiłam, że tyle kobitek listopadówek ma problemy z moczem,bakterie itp. Bo u mnie to się zawsze objawiało bólem i pieczeniem. Bezobjawowo nie wystepowało. Całe szczęsie teraz takie choroby związane z drogami moczowymi to rzadkość u mnie. Ufff. Teraz wiem, ze są inne bezobjawowe przypadłości związane z moczem. No to tyle chciałam powiedzieć i chyba zmienię temat. :) Wystarczy o tym moczu.
  4. mali - Mi po kilku infekcjach w krótkim czasie tam w dole lekarz powiedział, że mam skłonnosci do tych chorób i to nie tylko od zimnej wody ale od niestosownego ubieanie się np zimą itd. Teraz zakładam zawsze grube pantalony i nie patrze na innych.Musze byc wygrzana.Mniej choruję. :) Obrałam dobrą taktykę.Najważniejsze to chować nerki.
  5. Jak się kiedyś kapałam w zimnym morzu bałtyckim to miałam potem zapalenie jajników i to jest gorsze od zapalenia przewodu moczowego , no przynajmniej ja to tak pamiętam, choć było to dawno bo nie byłam jeszcze pełnoletnia.Pamiętam ten ból do dzis i od tamtej pory kąpię się tylko w ciepłych zbiornikach. monik3111 - To jak tam pogoda w Chorwacji? Przyjemny upał? Ciepła woda w morzu?
  6. aanka - no właśnie miałam zapalenie przewodu moczowego , pisałm już dziś czy wczoraj że w grudniu 2014 roku czyli tuż przed ciążą i piekło mnie strasznie i siusiałam co chwilę.Znam ten ból akurat!Męczyłam sie tydzień aż w końcu pomogła mi globulka dopochwowa.Jedna silna dawka.
  7. Mi mają robić glukozę w 28 tyg właśnie. Sprawdziłam przed chwilką termin.
  8. Miałam zapalenie przewodu moczowego w grudniu 2014 i bardzo mnie piekło przy siusianiu i ciągle musiałam biegać - co chwilę w kibelku dlatego się pytałam was o dolegliwości.Wiem ,że takie zapalenie jest bardzo bolesne.To u wiekszości z was raczej inne przypadki,takie bezbolesne. Sabaina - ja też z chęcią obejrzę inne twoje dzieła. :)
  9. Widzę, że sporo z was ma jakieś problemy z moczem,bakterie itd. Czy któraś z was miała jakieś objawy,bóle,pieczenie czy dopiero na badanich wam wychodzi? Straszny problem z tym moczem w ciąży. Pytam bo mnie nic nie boli,nie piecze ale może da się zaobserwować... Może się tylko martwię na zapas bo mi wychodzi dobrze ten mocz.
  10. My dziś na obiad jemy resztki jako, że pozostawały różne rzeczy,produkty a ja nie lubię marnotrastwa a jutro jedziemy na 3 dni to by się popsuło a tak to zjemy. :) magda_89 - zazdroszczę ci tego mieszkania blisko morza. Tak marzyłam aby kiedyś zamieszkać nad polskim morzem i raz prawie mi się udało. Uwielbiam spacery po plaży w różne pory roku.Zimą też mi się podobało pomimo wiatrów. :)
  11. Mój też właśnie śpi po nocnej zmianie. Zastanawiam się co mu zrobić na obiad?? daga89 - mnie też kiedyś słabo było w kolejce do laboratorium. Dłuuuugaśnnna kolejak była.W ostnitj chwili jak już leciałam to mnie przechodząca pielęgniarka łapała i dzięki niej nie walnęłam głową o podłogę.Reszty nie pamiętam.
  12. ankaa a byłaś sama w domu? Jak tak to świetnie sobie poradziłaś w tej stresującej sytuacji! Zawsze wpadam w panikę. Kilka razy zemdlalam to wiem co to za uczucie. Leż sobie, włącz wiatrak,pij chłodną wodę.
  13. sabaina - Ja też dużo zwalam na geny lub im przypisuje mówiąc ładniej. :) Moja mama ich nie miała po porodach to ja liczę na ten sam zestaw genów. :) W różnych sytuacjach smieje się że "coś" jest winą genów i się nie przejmuję, bo po co? Moja córka dała dziś taki popis jak leżałam w wannie że aż się zdziwiłam.Myślałam, że chce wyjść tak napierała we wszystkie strony. To naprawdę jedno z najpiekniejszych uczuć w życiu kobiety. :)
  14. MartynkaG a na ile dni tam wyjechałaś? Ja jadę jutroz rana na wypoczynek wekendowy. :)
  15. agneszka_j Jestem. Nareszcie poczułam burczenie w żołądku i zjadłam śniadanko jak człowiek. :) Róża - rozstepów nie miałam i nie mam. Farciara ze mnie. Może intentywne uprawianie sporów od podstawówki miało wpływ a może nie miało ale nie mam. :) :) _Alfa_ - zawrotów głowy nie mam i nie miałam, uderzeń gorąca też nie. U mnie teraz nie ma takich upałów jak u was więc czuje się super. Sexu niestety też nie mam wcale bo mój ma jakąś blokadę ciążową. ON, nie ja!! Nie zmuszam. Tym bardziej nie zastanawiam się co z nasieniem. ;)
  16. aanka - autobus cię walną? O matko. Ja jakbym miała takie przeżycia jak wy kobitki to bym chyba bała się ponownie za kółko wsiąść... Silvara - teraz już go widać od niedawna. :) wcześniej nie było widać więc nie wstawaiałam fotek. A przyroda faktycznie taka "polska" więc choć troche człowiek czuje się jak u siebie w Polsce.
  17. agneszka_j - to faktycznie mocne przeżycia. Drugie życie to dobre określenie po takiej sytuacji.To byłaś w tej Częstochowie? ;) Silvara - cudne foto tylko czego bokiem kobitko. ;) Mam nadzieję, że moje wstawi się prościutko.
  18. Jestem taka skołowana po tym zatruciu że nawet nie chce mi się pisać. Przeczytałam was dokładnie. Jutro będzie lepiej.Może żołądek zacznie pracować bo póki co nie chce.Mam dietę cud.Żyję dziś o wodzie.
  19. Zajrzę do was później bo mnie chyba łóżko wzywa. Ciekawe kto dziś obiad ugotuje bo na pewno nie ja! Dobranoc.
  20. Heja. Miło że pytacie. Żyję ale czuje się marnie. Cała nac nieprzespana z powodu bólu.Dopiero nad ranem mi przeszło.Nie uwierzycie co pomogło?? Wyczytałam w necie że jak już nic nie pomagato warto wypić kefir albo jogurt naturalny na odbudowanie flory bakteryjnej.Akurat miałam kefir w domu bo go uwielbiam.Ale fart!!Wypiłam i żołądek przestał boleć - powoli,powoli.Teraz jestem jak śnięta ryba bo mi się chce spać.Nie czuję głodu.Czekam teraz aż żołądek zacznie normalnie pracować. Nie chcę dziecka zagłodzić. Wracam do żywych powoli. :) Współczuję chrapiących partnerów.Mojemu to się zdarza sporadycznie. A jak tam zdrówko dziś u was?
  21. Idę spać.Może się uda zasnąć pomimo tego bólu. Dobranoc.
  22. sabaina- mój też czasem chrapie i ma na to sposób. Budzę go i on się przekręca na bok lub na brzuch.On chrapie tylko jak śpi na plecach ale to chyba najczęściej tak jest. Ta pozycja sprzyja chrapaniu podobno. Łande foto Martynka.Widać na nim że jesteś szczęśliwa. :)
  23. mali - Wypiłam już tyle mięty że mi się herbata chyba nie zmieści... Mam nadzieję, że moje dziecko nie czuje tego co ja. Martynka - odważna jesteś. Bałabym się pojechać w góry prosto ze szpitala. Uwielbiam dolinę chochołowską.
  24. Witam. Kobitki koniecznie badjcie się dokładnie jak nie możcie zajść w ciąże dłużej niż rok.Miałam poronienie po długich staraniach.Zaczęłam szukać problemu.Teraz jestem w 23 tyg. ciąży. Dopiero 3 ginekolog wykrył u mnie rzadką przypadłośc która się nazywa jednorożna macica z jednym zdrowym jajowodem i jajnikiem!! Jak jeden ginekolog nic nie wykryje szukajcie porady u innych.Dowiedziałam się że tą wadę genetyczną trudno wykryć jak sie jest przeciętnym lekarzem i nie ma się dobrego sprzętu.Moje badanie specjalistyczne kosztowało 600zł.To taka lepsza wersja USG.Szukajcie i się nie poddawajcie.Powodzonka.
  25. sabaina- trzymam się brzucha i leżę. Zaraz idę spać tzn mam nadzieję, że usnę i obudzę się jak nowonarodzona. Wypiłam tonę herbaty mietowej. Szkoda , że nie mam odruchów wymiotnych. :( :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...