-
Postów
116 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Wywijaska
-
Witajcie Mamusie! Mam pytanko, czy Wasze maleństwa też miały podrażnienie, zaczerwienienie i niewielkie krostki wokół ust, na bródce i szyjce w okresie ząbkowania? U 6-miesięcznej bratanicy wyszły właśnie takie zaminy na skórze, mała od jakiegoś miesiąca bardzo się ślini, używa też smoczka, ale zmiany nie są tylko w obrębie przylegania smoczka. Brat był u dermataologa, ale lekarka przepisała maść sterydową i nie bardzo chcą ją stosować, bo po co od razu taki silny lek. Niby tłumaczyła, że te krostki mogą zacząć ropieć. Może miałyście jakieś sprawdzone środki lub sposoby na zagojenie? Będę wdzięczna za każdą opinię
-
Witaj. U mojego syneka w tym samym wieku zauważyłam baiłe kreseczki wzdłuż dziąseł na rórnych 1 i 2. Niestety trafiłam do bardzo niemądrej pani stomatolog, która twierdziła, że w tym wieku nie da się nic zrobić, bo dziecku musi siedzieć spokojnie. W ciągu pół roku dwójki bardzo się synkowi starły i niewiele je było widać, trafiłam z polecenia do innego stomatologa, który posmarował synkowi te miejsca zarażone próchnica specjalnym preparatem, po którym ząbki stały się czarne-tam gdzie był ubytek, ale powstrzymało to rozwój próchnicy. Synek miał mytę ząbki od początku, długo karmiłam piersią i jak to lekarz stwierdził, powinien mieć ząbki "jak perełki", ale tak nie było. Poszukaj dobrego stomatologa, który obejrzy ząbki w i razie czego posmaruje je preparatem-można to zrobić u tak małego dziecka
-
Rozszerzanie diety a problemy z brzuszkiem.
Wywijaska odpowiedział(a) na olgapietrzak temat w Noworodki i niemowlaki
Kasiek, przy rozszerzaniu diety powinnaś stopniowo wprowadzać nowe pokarmy, także masz rację, że to może być powód nocnych pobudek. Taki mały brzuszek musi się przyzwyczaić do nowowści. Od kiedy podajesz mu słoiczki? Mój synek też nie chciał na początku jeść, więc lekarka doradziła mi, żebym gotowała małe porcje i mroziła w naczyniach w których przechowywałam mleko - takie porcyjki, żeby je zjadał. -
Jeśli pytasz o pierwsze paputki do domu, to mój synek miał skórzane, zwykle, nieusztywnione buciki, później lekarka poleciał nam kupić buciki profilaktyczne z Bartka, żeby usztywnić nóżkę i zapobiegać wadom. Z czasem zmieniliśmy na Danielki, bo też są dobre jakości i spełniają swoją rolę, a są o połowę tańsze. Sprawdziły się bardzo dobrze, bo nie było najmniejszych problemów. Jeśli chodzi o buty zimowe, to też kupujemy z Bartka, bo w nich się małemu nóżka nie poci, kupiłam na jedną zimę skórzane kozaczki z Lasockiego i za każdym założeniem skarpetki były mokre, w Bartkach tego nie ma.
-
Witaj Grażyno! Myślę, że w tej sytuacji bez zabiegu się nie obędzie, ale możesz pójśc jeszcze do jednego lekarza, żeby potwierdzić diagnozę tego pierwszego
-
Witaj Mario. Witamina d3 nie zaszkodzi dziecka, wręcz jest mu potrzebna. Mój synek ma 6 lat i nadal w okresie od września, do końca kwietnia dostaje odpowiednie dawki witaminy d3 - tak nam zaleciła pediatra. W okresie letnim, kiedy słoneczka jest więcej, mówiła, żeby zrobić przerwę
-
Witaj Bless. Ja bardzo długo karmiłam piersią i również było mi wygodnie spać z maluchem, ale też bałam się tego, żeby nie zrobić mu krzywdy. Dobrze, że mały chociaż w dzień zasypia w łóżeczku, to uważam za dobry początek. Nie wiem czy na noc zostawiasz jakieś niewielkie światełko w pokoju, żeby nie spał w całkowitej ciemności, może to trochę pomoże. A drugi pomysł jest bardziej wyczerpujący, ale słyszałam, że skteczny. Kiedy odłożysz synka do lóżeczka, poczkeaj trochę kiedy marudzi, później weź go na ręce, żeby uspokoić - nie uśpić, tylko, żeby przestał płakać i tak kilka razy. Na początku będzie to męczące, ale powinno dać rezultat, żeby synek zasnął. Tyle, że jeśli się tego podejmiesz, to powinnaś odkładać go do skutku, a nie w końcu rezygnować i brać go do siebie. Zdaję sobie sprawę, że możesz być zmęczona, ale wiem, że takie coś działało u dzieciaczków. Ja niestety dowiedziałam się o tym jak mój synek miał już 9 miesięcy i było za późno.
-
Witaj Adrian! U mojego synka też długo się skóra nie odklejała i pani doktor dała nam skierowanie do chirurga, który na drówch wizytach odkleił ją całą. Nie było to przyjemne dla dziecka, ale jak mi lekarka wytłumaczyła-im mniejsze dziecko, tym lepiej i pozwoli to uniknąć problemów w przyszłości. Wiem, że lekarze nie lubią kiedy mówi im się co mają robić, ale może na kolejnej wizycie zapytaj czy nie warto by było pójść z tym do chirurga. Maci na Twoim miejscu też nie podałabym dziecku
-
Nigdy nie zauważyłam u swojego dziecka, żeby panie przedszkolanki budziły u niego strach, bo nie chodziłby chętnie do przedszkola. Po prostu od pierwszego dnia dzieci mają określone ramy i wiedzą co im wolno a czego nie, a że są to nieznane im osoby, to czują właśnie respekt i pewnie, że sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić, ale jeśli chodzi o naszą placówkę, to na pewno nie polega to na zastraszaniu dzieci. Moim zdaniem przykład, które Ci opisałam, to nie jest kara dla dziecka, tylko konsekwencja jego wyboru - nie chce posprzątać, tylko Ty musisz to za niego zrobić, więc nie będzie się nimi bawił. Jakoś trzeba dziecku pokazać, że każdy nasz wybór wiąże się z konsekwencjami. Najtrudniej jest kiedy dziecko przechodzi taki czas i jest źle nastawione do wszystkiego, wtedy trzeba coś zmienić, skoro okazywanie dobrego serca już się nie sprawdza. Ja zawsze dużo rozmawiałam z synkiem, wszystko mu tłumaczyłam i staraliśmy się wspólnie znaleźć rozwiązanie, np. kiedy przychodził wieczór i nie chciało mi się sprzątać zabawek, bo było ich za dużo, to powiedziałam, że mu pomogę, ale na drugi dzień miał tak się bawić, że co jakiś czas posprzątać bałagan, żeby na wieczór nie było tego aż tyle. Wiadomo, że dziecko zapomina, ale przypominałam mu. Nie zazdroszczę Ci takiej sytuacji, ale trzymam kciuki, żeby udało Wam się znaleźć rozwiązanie. Czasami wprowadzenie sztywniejszych zasad - zwłaszcza w takiej sytuacji, może wnieść więcej dobrego niż Ci się wydaje
-
Koleżanka wciąży przytyła 24 kg i zrzuciła wszystko, dzięki temu, że od poniedziałku do piątku biegała. Ja nie mogłam sobie na to pozwolić, bo nie miałam z kim maluszka zostawić, dlatego codziennie wychodziliśmy na co najmniej 2 godzinny spacer i udało mi się zrzucić nadmiar kilogramów
-
Kidyś przeczytałam, że w rozmowie z dzieckiem jest bardzo ważne mówienie o swoich uczuciach, wiadomo, że każde dziecko jest inne i w trudnym czasie dla Twojego synka, może być trudno do niego dotrzeć, ale np. kiedy mój synek zrobi coś przykrego, to mu mówię, że jest mi przykro, że się tak zachował, kiedy zrobi coś niebezpiecznego, to tłumaczę, że się bardzo o niego martwiłam, bo mógł sobie zrobić krzywdę. I u nas to działa, rozumiem, że czas musisz podzielić, ale rozmowa jest bardzo ważna, spokojna i szczera. Taka mała istotka też zrozumie Twoje emocje
-
Co do przedszkola, to widziałam już niejedno dziecko, które mam odprowadzała ze strachem, że będzie się tam źle czuło czy że jest niegrzeczne i będą z nim same kłopoty, ale po jakimś czasie wychodziło to dziecku na dobre. W przedszkolu nie ma takiej możliwości, żeby dzieci po sobie nie sprzątneły czy nie bawiły się grzecznie z rówieśnikami. Panie mają swoje metody, żeby je tego nauczyć, a tym bardziej, że będą dla dziecka obce - to będzie budziło respekt. W związku z tym myślę, że dobrze by to zrobiło Twojemu synkowi, a skoro chodzi do klubiku, to mogłabyś mu wytłumaczyć, że teraz jest już większy, a duzi chłopcy chodzą do przedszkola, bo tam mogą się pobawić i nauczyć wielu nowych rzeczy
-
Ja też czasami pomgałam amluchowi w sprzątaniu, jak bawił się małymi resoraczkami, to żeby nie była to dla niego taka wielka udreką, żeby je zbierać, to braliśmy dużą koparkę z ogromną łyżka i tak ładował autka czy klocki do pudełka. W przedszkolu zauważyłam, że kiedy dzieci nie słuchają, to Panie odliczają do trzech i przed końcem odliczania dziecko musi zrobić to, o co jest proszone. U nich to się sprawdza, tylko Twój syn musi wiedzieć, że jeśli czegoś nie zrobi, to będzie jakaś tego konsekwencja, tak jak przy jedzieniu, jeśli nie zje drugiego dania, to nie dostanie deseru.
-
Witaj Katrina. Mój syn z reguły sprząta zabawki, ale w trudnym dla siebie czasie też zdarzało mu się twierdzić, że ni będzie sprzątał, w końcu po trzeciej prośbie tata mu zapowiedział, że może za niego posprzątać, ale wtedy nie zobaczy tych zabawek przez 2 dni. Oczywiście i tak nie posprzątał, bo pewnie nie wierzył w to, że tata tak zrobi, ale zrobił i musiał czekać na swoje ulubione samochodziki 2 dni. Przy kolejnej takiej sutyacji już wiedział, że to nie przelewki i tata dotrzyma słowa. Oczywiście przed wyznaczonym czasem nie pomogły prośby o zwrot zabawek. Nie wiem czy to był właściwy sposób postępowania, ale moim zdaniem w ten sposób syn poniósł konsekwencje, które zapamiętał. Z tego, co piszesz u Ciebie jest trudniejsza sytuacja, ale możesz spróbować. Moja koleżanka jak jej córki nie chciały sprzątać, to szła w kierunku zabawek z workiem na śmieci i od razu się dziewczynki brały za robotę, żeby ich skarby nie wylądowały w koszu :). Ale to już takie trochę ekstremum 🙂
-
Makaron jest najlepszy kiedy zrobi się go samemu, niestety jak dla mnie, nie jest to takie łatwei trzeba dośc długo ugniatać, ale czasami mój mąż się skusi i zrobi większą porację, to mamy na dłuższy czas. Ja osobiście lubię makaron pełnoziarnisty, ale niestety moja rodzina nie tak bardzo, dlatego dla równowagi gotujemy na przemian 🙂
-
Jaki polecacie sprzęt AGD, a jaki odradzacie?
Wywijaska odpowiedział(a) na rorita temat w Zakupy i prezenty
Kupując jakikolwiek sprzęt, najlepiej jest sprawdzić opinie, gwarancję i dostępność serwisu. Wiadomo, że nie kupuje się takich rzeczy na miesiąc czy dwa, więc moim zdaniem lepiej kupić firmowe, lepsze, niż szybko go wyrzucić -
Mogę polecić krem z firmy Christian Laurent, pięknie pachną, mają bardzo delikatną konsystencję i bardzo szybko się wchłaniają
-
W tym roku, jeśli mamy taką możliwośc, to będziemy mieli długą przerwę świąteczną. Myslę, że na same święta upiekę sernik na krychym cieście, do tego makowiec. A później mam w planie snickersa i może jakiś jabłecznik. Nie peikę za dużo, żeby nie marnować jedzenia, dlatego wolę je robić na raty, żeby było świeże
-
Z doświadczenia mogę polecić preparat Pharmaceris emotopic 3w1, świetnie się sprawdził u siostrzenicy, dolegliwości się zmniejszyły
-
Powiem Wam Kobietki, że ja ostatnio zrobiłam porządek w swoim składziku rzeczy niepotrzebnych i poświęciłam trochę czasu, żeby porobić zdjęcia i wystawić je na aukcjach i muszę powiedzieć, że sporo z tych rzeczy mi się sprzedało. Niektóre nawet ku mojemu zaskoczeniu, np. szuflady do lodówko-zamrażarki, którą mam od 12 lat. Niektóre były nowe, inne używane, niektóre dłuższy czas na tych aukcjach musiały poczekać, ale mimo wszystko polecam, zrobić przegląd i wygospodarować trochę czasu na wystawienie ich na sprzedaż. Może się uda, a do tego będziecie miały więcej miejsca i kilka złotych przy okazji wpadnie
-
Myiuu, patelnię mogę Ci polecić z Ambition zawsze kupowałam Tefala, ale jakiś czas temu dostałam własnie teflonową, duża z firmy Ambition i moim zdaniem jest bardziej odporna na zarysowania a co za tym idzie, trwalsza. Jeśli chodzi o kubki, to mogę polecić ze sklepu home&you, nie niszczą się w zmywarce, nie wycierają się na dnie. Mi udało się kupić cały komplet w promocji drugi produkt -90% - często się w tym sklepie takie zdarzają i można wtedy za dobre pieniązki wyposażyć sobie kuchnię w ładną zastawę. Mam też filiżanki z Ćmielowa, piękne, białe, wytłaczane, bardzo stylowe i oczywiście dobrej jakości.
-
Z tych dwóch wybrałabym jednak suzuki. Z doświadczenia mogę polecić też mazdę lub Hondę, rozejrzyj się, może coś z tych marek przypadnie Ci do gustu, mazdy mają tendecję do rdzy na nadwoziu, ale można je odpowiednio zabezpieczyć i nic się nie dzieje
-
Witaj. Na wszystkich puzzlach jest informacja od jakiego wieku są odpowiednie, dlatego jeśli wiek na pudełku będzie dostosowany do wieku dzieci, wtedy na pewno sobie poradzą
-
Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...
Wywijaska odpowiedział(a) na ola29 temat w 9 miesięcy, ciąża
Cześć Kobietki! Teraz widzę, że strasznie dawno nie pisałam, ale czytałam w międzyczasie :). Monique, gratuluję narodzin Synka! Cieszcie się Mamusie swoimi pociechami, najważniejsze, że już są z Wami i są zdrowe. Paulina, masz rację, że na początku o kp trzeba walczyć, wiem coś o tym, ale moim zdaniem warto. U nas remont niestety nadal trwa, bo robimy wszystko sami, a mąż w domu tylko w weekendy, więc trochę nam się przedłużyło, bo zawsze jakieś "kwiatki" wyjdą, ale ciągle do przodu, więc nie jest źle. W piątek urodziła córeczkę moja szwagierka, niestety chyba nie da rady kp, bo ma zupełnie schowane brodawki, w szpitalu od razu olali sprawę, bo Panie stwierdziły, że takie problemy się naprawia w ciązy, a nie po porodzie, tylko ciekawe który ginekolog pyta o to jakie kobieta ma brodawki, albo która mama pierworódka wie, że trzeba się tym zająć przed czasem. Dzisiaj wypisali ją do domu i tylko trzymam kciuki, żeby jej w domu pokarm nie naszedł i nie będzie go mogła nawet odciągnąć. Byłam w szoku, bo nawet z położna rozmawiałam i widziałam, że ona z góry uznała sprawę za przegraną. A wiem, że szwagierka chciała karmić, ale pewnie teraz to już nic z tego nie będzie. Trochę mam dzisiaj chandrę, bo gdyby nie moje problemy z zabiegiem, to może i ja już miałabym przy sobie nasze maleństwo, ale może tak miało być... Dobrej nocki Mamusie i dla Waszych Słoneczek też -
Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...
Wywijaska odpowiedział(a) na ola29 temat w 9 miesięcy, ciąża
Hej Kobietki! Takie grzeczne te Wasze maluchy, że tak śpią w nocy, ja miałam masakrę z budzeniem na cyca co 2 godziny przez bardzo długi czas,ojej nie wspominam tych nocy najlepiej i baaardzo dlugo synek się budził po kilka razy w nocy, dopiero chyba w zeszłym roku tak naprawdę się na dobre unormowało. Monique, przykro mi, że masz zły wynik, ale dziewczyny mają rację, że trzeba być dobrej myśli, bo to jest najważniejsze. Trzymam kciuki za dobre samopoczucie i żeby maluszek jeszcze trochę posiedział w brzuszku. U nas na razie chwila w zawieszeniu,boczekamy na wynik cytologii. Niby miał być dzisiaj, ale mam dzwonić za tydzień, straszne jest to czekanie, bo lekarz stwierdził, że skoro tyle czasu wytrzymaliśmy, to mamy jeszcze poczekać do wyniku ze staraniami. Jeszcze na dodatek szwagier zrobił nam niespodziankę i na dzień dziecka dał naszemu synkowi małego pieska, okazało się, że moja mama z którą mieszkamy jest uczulona na niego i teraz na szybko robimy remont na niższym piętrze, żeby się tam przenieść. Niby jakimś rozwiązaniem byłoby oddanie od razu pieska, ale synek się tak ucieczył jak go dostał, że nie miałam sumienia. Ale powiem Wam, że dorosły człowiek a tak nieodpowiedzialny - jak można nie uzgodnić takiego prezentu przed czasem :(