-
Postów
116 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Wywijaska
-
Potrzebuję optymizmu - 6 tydzień ciąży :)
Wywijaska odpowiedział(a) na Doris91 temat w W oczekiwaniu na bociana
Doris,co u Ciebie? Mam nadzieje ze pozytywnie? U mnie bylo tak ze sie statalismy o dziecko,niezbyt dlugo ale przed kazda miesiaczka mialam nadzieje ze jej nie bedzie i w koncu jednego dnia pewien zapach mnie bardzo zemdlil,nigdy mi sie to nie zdarzalo ale nie chcialam przed czasem sie cieszyc ale w terminie nie dostalam miesiaczki i juz wiedzialam :-). Po 2 tygodniach zobaczylam naszego maluszka na usg i mimo troche wczesniejszego porodu wszystko sie dobrze skonczylo. Na pewno u Ciebie tez wszystko bedzie dobrze tylko unikaj stresu i dbaj o siebie. Powodzenia -
A córka nie jest ciekawa tego co Wy pijecie ze swoich kubków? Mój synek bardzo szybko się nauczył picia z normalnego kubka, bo bardzo chciał pić z nami herbatkę więc dawaliśmy mu spróbować.
-
Hej Dziewczyny. Monika, ja też mam taki niby kalendarzyk w którym wszystko zapisywałam i na pewno dziecko będzie miało z czegoś takiego niezłą pamiątkę. Koniecznie Lilce załóż też taką książeczkę :). A co do facetów, to oni już tak mają, że pewnych rzeczy się nie wytłumaczy, wiem, że Ci ciężko, ale pamiętaj co mówiła lekarka i nie zwracaj uwagi na minę męża po ważeniu :). Na szczepieniu jeszcze porozmawiasz z lekarka i na pewno będzie wszystko dobrze. Cosmopolita ja też uważam, że to jest wina tego, że masz dużo pokarmu i dziecko po prostu nie nadąża takiego nawału przełykać, u nas też się tak zdarzało. Może spróbuj tak jak dziewczyny pisały - pozmieniać pozycję,może to coś da, a na pewno samo minie, tylko dzidzia musi się nauczyć :)
-
Kiecka a jak sie czuje Hania? Juz doszla do siebie czy jeszcze bierze antybiotyk? Tak bylam dumna z Jasia :-) dzieki. Es_ze dziekuje :-). Caly czas mysle o tym Twoim maratonie i na pewno bedzie dobrze,trzymam kciuki! A u nas dobrze tylko z ta kupka...czesciej w majtkach niz w nocniczku ale pewnie na wszystko przyjdzie czas. Milego weekendu
-
Witaj Marlena. Milo mi ze dolaczylas do nas. Zycze owocnych staran :-). Pozdrawiam
-
Hej Dziewczyny. Szara,my tez ostatnia szczepionke mielismy przesunieta bo Jasiu byl chory,pozniej wyjezdzalismy i jak go w koncu zaszczepilam to okazalo sie ze w dniu szczepienia sie rozchorowal na jakas wirusowke i sie balam czy cos zlego sie nie stanie,zawsze cos musi byc ale na szczescie wszystko bylo ok. Nie martw sie na pewno bedzie dobrze. Es_ze masz racje ze jest moda na nieszczepienie a jak w wiadomosciach podaja ze jest na cos wiecej zachorowan to pozniej jest panika i zdziwienie skad sie te choroby biora. Ach,brak slow po prostu. Monika z tego co piszesz to na pewno zabki. Lilka pewnie sie denerwuje przy cycu bo ja dziaselka bola i pewnie jest jej zle. Jasiu tez tak mial a z drugiej strony cycus zawsze byl dobry na wszystko i uspokajajacy no i iest problem bo by sie chcialo a boli. Ja tez uzywalam dentinox i troche pomagal. No i Jasiu lubil takie gladkie gryzaczki wypelnione woda prosto z zamrazarki,dawalam mu w raczki i troche sie na nim pomscil i wyrzucal. Wiem ze to troche ekstremum ale u nas dzialalo. Oj zabki to ciezka sprawa,u nas jeszcze sie zdarzaja gorsze nocki ale juz jest lepiej a na pewno wina byly zeby. Trzymaj sie na pewno dacie rade :-) A ja Wam sie pochwale bo sama bylam dzisiaj pod wrazeniem :-). Mielismy jechac do tesciow ale oczywiscie wyszlo jak zwykle ze nie bo nie wiec zeby Jasia zajac bo wiedzial ze pojedziemy zabaralam go na zakupy w centrum miasta. Normalnie zawsze jezdzilismy do marketu a na takich spacerowych zakupach nigdy ze mna nie byl. Wytlumaczylam mu ze ma byc grzeczny i sluchac itp. I pozniej mial obiecane pojechac do galerii gdzie sa dwa ogromne akwaria z rybkami ktore uwielbia. Ale ostatnio jak bylismy tam chyba z miesiac temu to zobaczyl ze tam jest kacik z kulkami do zabawy dla dzieci i taka szopke mi odstawil ze wlasnego dziecka nie poznalam. I dzisiaj mu powiedzialam ze tam sa kulki ale dzisiaj nie bedzie sie tam bawil i ze ma przypadkiem nie plakac. Zrobil siusiu przed wyjazdem w miescie pochodzilismy,poszlismy na plac zabaw,nie na dlugo ale sie pobawil i pojechalismy do galerii,ledwo wysiedlismy z auta to wolal siusiu wiec nie szukalam juz toalety tylko zrobil przy aucie,wiem ze to tak nie bardzo,bo moglam chociaz nocnik zabrac,ale to nauczka na przyszlosc. Pozniej poogladal rybki,grzecznie przymierzyl buciki w drugim sklepie,weszlismy do drogerii,kulki ominal z malym zapytaniem czy pojdziemy no i weszlismy do marketu,robie ostatnie zakupy a Jasiu mi melduje ze siusiu,a ja panika,nie wiedzialam czy rzucac wozek i z nim leciec,poszlismy to kasy a tam jak zwykle kolejka,a on siusiu,mowie mu trzymaj i zaraz pojdziemy,zlapal sie raczkami wiadomo gdzie :-) i siedzial w tym wozku sklepowym,szybko wszystko spakowalam i biegiem do lazienki a on sie cieszyl,to mowie teraz przy tym smiechu pewnie juz nie da rady ale dzielnie wytrzymal,chociaz jak juz dal sobie upust to musialam troche w tej lazience poscierac :-) ale byl taki dzielny i grzeczny na tym wyjezdzie ze az normalnie jestem w szoku jak mi dziecko wyroslo :-). Dlatego sie tak dziwie bo jak idzemy sie kolo domu pobawic to czesto nie slucha a tam byl bardzo grzeczny,moze dlatego ze z gory obgadalismy sprawe :-). No i z pieluszka tez juz widac ze ma wieksza swiadomosc. Tylko z kupka jest gorzej bo zalezy jak zdaze go zlapac na czas to zrobi na nocnik ale noe zawsze sie uda. Wczoraj np mial przygode bo poszedl siusiu i rozebral sie ze spodenek i majtek i chcial wejsc do lozeczka,a ze mamy wyjmowane 3 szczebelki to sobie radzi sam i wyjal jeden i sie wcisnal,wyszlam do lazienki i za chwile slysze krzyk "nie mozesz",moj tata do Jasia zajrzal a on biedny jedna nozka stal na podlodze druga w lozeczku i sie zaklinowal i wlasnie w tym momencie go kupka nacisnela,dobrze ze dziadek podstawil nocnik na czas to maly sie chwalil ze zrobil kupke do nocniczka. Po prostu czasami sa takie numery ze glowa mala :-). To sie rozpisalam :-). A co do zasypiania to Jasiu po calym dniu z kolezanka i kolega na rowerze wieczorem jest tak padniety ze najpierw sie kapie zeby sie troche ocucic a pozniej je kolacje. Wczoraj nawet kolacje jadl lezac glowa na stole wiec byl nokaut :-). I pozniej plakal zeby go wziasc na rece ale poprzednie dwa wieczory zasnal u mnie w lozku i dzisiaj tez a po chwili go przekladam takze mysle ze jest szansa :-)
-
Monika, a dlaczego małą kąpiesz co drugi dzień? Nie zauważyłaś różnicy czy lepiej śpi po kąpaniu czy bez? Może jakby każdy dzień wyglądał tak samo, to byłoby lepiej, tak tylko pytam, nie krytykuję, żebyś mnie źle nie zrozumiała :)
-
Kiecka, dzięki za miłe słowa. Niestety u nas po jednym ze szczepień, chyba ostatnim było podobnie, wyczekałam się w przychodni na szczepienie 3 godziny, Jasiu dostawał rogów, a jak wróciliśmy do domu to mi zasnął w aucie na pół godziny i obudził się z gorączką. Byłam przerażona, bo nie wiedziałam czy to powikłania po szczepieniu, których nigdy nie miał czy co się działo. Ale pojechaliśmy do lekarki i stwierdziła, że to jakaś wirusówka i po 3 dniach gorączki przeszło bez niczego, tylko się mały umęczył. Ciężko jest i lekarze też czasami zawiodą :(. Ale trzymaj się, będzie dobrze. Es_ze mówisz, że to już na starość można takie dyskomforty zrzucić :). Ja też tak czasami mam, chociaż nie za często i wtedy się wściekam, bo nie dość, ze chodzę nie wyspana, to jeszcze zamiast ten czas wykorzystać, to się snuję po pokoju i mnie trafia :). Ostatnio się obudziłam o 1.30 i do 5 nie mogłam zasnąć, a Jasiu w tym czasie wstał tylko raz i spał tak dla odmiany :). Monika, Jasiu miał czas, że wstawał z suchą pieluchą, a ostatnie noce wstaje z lekka posiusianą. Na razie wolałabym też poczekać, bo on w ogóle nie reaguje na to że chce mu się siku w nocy, więc i tak nie zawoła, a będzie miał mokre łóżeczko, a niby rozmawialiśmy na ten temat i tak jak z pieluchą na dwór, wytłumaczyłam mu dlaczego zakładam - że nie woła i jak będzie chciał na dworze robić siusiu to pójdzie bez - i któregoś dnia powiedział, że nie zakładamy i wołał, więc myślę, że się dogadamy :). A jak nie, to jak będzie miał przez dłuższy czas suchą po nocy to przestanę mu zakładać. Uciekamy się przewietrzyć :). Miłego popołudnia :)
-
Es_ze ja tez czesto Jasiowi przypominam ale niby mowi ze nie a dzisiaj wzielam sie na sposob i po prostu szlam z nim siusiu nie czekajac na jego odpowiedz i udalo sie bez wpadek :-). Mi tez sie wydaje ze szybko poszlo z tym odpieluszkowaniem. Ktoregos wieczoru Jasiu chcial zrobic siusiu i kazal zdjac pampersa i chcial spac bez ale mu powiedzialam ze jeszcze moze sie w nocy posiusiac i na razie powinien spac w pieluszce. Niby sie zgodzil i nie robi problemu tylko od tego czasu faktycznie wstaje z mokra pielucha zamiast z sucha ale moze to zbieg okolicznosci. Zobaczymy jak bedzie dalej. A dzisiaj Jasiu zasnal w moim lozku. Juz raz mu sie tak zdarzylo ale wtedy bylo pozno bo spal w dzien. Pozniej probowalam znowu i jak sie polozylismy to mu spiewalam i opowiadalam ale on wtedy wykorzystywal sytuacje i zamiast spac to kombinowal. A dzisiaj sie z nim polozylam ( bo jak siedzialam obok to schodzil z lozka) i ogladalam tv (nie bajki) a on sie kulal i reagowalam tylko jak chcial schodzic albo za bardzo szalal i w koncu po 40 minutach zasnal :-D. Nie wiem czy to taki wyjatek czy tak sie uda juz wprowadzic przynajmniej na razie zeby zrezygnowac z zasypiania na rekach. A Wasze dzieciaczki ile czasu zasypiaja wieczorem? Na rekach Jasiu zasypial o wiele szybciej,no ale mysle ze cos za cos
-
My już w dzień zapomnieliśmy o pieluszce, Jasiu ładnie robi siusiu iw domu i na dworze, czasami się wpadki zdarzają, wiadomo, ale nie jest źle. Ale na noc jeszcze mu zakładam, bo ostatnie dwie noce miał posiusianą, raz nawet zapytał czy może spać bez pieluszki, ale jak mu wytłumaczyłam, ze czasami mu się zdarza jeszcze siusiać w nocy to się ze mną zgodził i odpuścił. Monika, u nas też się tak w nocy zdarzało, że Jasiu postanowił się pobawić koło 2 w nocy albo że po prostu mu było ciężko zasnąć, nie wiem od czego to zależy, ale czasami tak było. nie martw się, jakoś się to wszystko unormuje. ES_ze dzięki za wsparcie, teraz już musi być tylk olepiej :)
-
Mojemu Synkowi przy problemach z gardlem lekarka zapisywala Tantuum verde w sprayu. A jesli chodzi o domowe sposoby to miod lagodzi,o ile synek nie ka uczulenia,mozesz mu podawac z herbatka albo jesli lubi to moze zje z lyzeczki chociaz troche. A moze popytasz wsrod znajomych o prywatnego lekarza,nasza lekarka jak cos sie dzieje to w weekend tez przyjmie
-
Hej Mamusie. Monika super ze Lilka lepiej spala. Jasiu wczoraj przespal do 4 i jak wzielam go do siebie i spalismy prawie do 9 :-). Z jedna czy dwiema pobudkami daloby sie przezyc :-). My chodzimy na dwor bez pieluszki,jak nikt sie nie gapi to spokojnie sie wysiusia :-). Wieczorem nawet po kapaniu mial pieluszke i zawolal ze idzie siusiu. Fajnie. Mysle ze jestesmy na dobrej drodze :-). Alez piekna pogoda,a Jasiu jak zwykle nie chcial wcale isc do domu jak zwykle :-).
-
Hej Dziewczyny. Moj brzuch nigdy nie byl idealny,chociaz jak cwiczylam to bylo troche lepiej ale takie spinanie miesni nie jest glupie o ile sie o tym pamieta bo jak znam zycie to ja nie bede pamietala :-). A co do milionow to ja sie wlasnie dzisiaj zapisalam :-). Pazerna nie jestem,wszystkiego nie chce ale chociaz jakas czesc z tego zeby troche w zyciu pozmieniac :-). Wam tez zycze wygranej jesli sprobujecie.
-
Hej Dziewczyny. Napisalam pytanie o pw ale na razie nie mam odpowiedzi. Jak cos bede wiedziala to dam znac. Milego dzionka
-
Es_ze lepiej bym tematu mojej tesciowej nie podsumowala niz to co Ty napisalas. Ona jest jedyna w swoim rodzaju i czego by nie robila to i tak blyszczy przykladem... brak slow. Wiedzialam ze jak sie pochwale to bedzie gorzej i dzisiaj mielismy dzien wpadek z sikaniem ale co tam,damy rade :-). Monika ja tez wiem ze do roku dziecko moze zawiac i moze miec zapalenie ucha a pozniej to juz czapke powinno sie zakladac tylko jak jest zimno. No i ewentualnie jak duze slonce to wiadomo. Mamuskaa mam nadzieje ze dzisiaj matura na luziku? A Wiki rosnie slicznie,fajna masz coreczke. Uciekam i dobrej nocki
-
Hej Dziewczyny. Pisalam chyba w piatek lub sobote ale caly post mi wciagnelo i juz nie mialam czasu pisac od nowa. Czytalam w miare na biezaco. U nas majowka w biegu. Moj maz przyjechal w sobote rano i w sumie cala majowke mielismy w rozjazdach i nawet nie wiem kiedy to minelo. Co do kp to wczoraj uslyszalam od tesciowej ze po 4 miesiacu moje mleko juz bylo dla Jasia piciem a nie jedzeniem i dlatego ze diete mu rozszerzylam dopiero od 6 miesiaca to iest drobny i ma niedowage. Bo ona rozszerzala po 4 i tak jest najlepiej. Po pierwsze to w konsultacji z lekarzem a w sumie z dwoma to robilam a po drugie to pierwsze slysze ze moje dziecko ma niedowage. Jeszcze kilka innych rewelacji uslyszalam i jestem ciekawa co jeszcze w miedzyczasie dorobi za historie. Nie wspomne juz o tym ze stwierdzila ze skoro Jasiu sie tak w nowy budzi to ona widziala reklame srodka nasennego dla dzieci bo jak ja go moge tak meczyc i nie dac mu leku zeby sie wyspal. Oczywiscie nie przeszkadza jej to ze ten syrop jest powyzej 3 lat bo w reklamie sa tez mniejsze dzieci ani to ze lekarka nic nie zalecala. Powiem Wam ze do dzisiaj jestem pod wrazeniem tego co uslyszalam :-). Myslalam ze bede umiala z nia znow normalnie rozmawiac ale widze ze nie ma sensu,wystarczy sluzbowo to co musze :-). Szara ogladalam ten serial,faktycznie fajny u nas byl na programie FOX. Ja tez najczesciej wieczorami obejrze jakis odcinek serialu a od swieta jakis film. Co do ksiazek to w dzien nie mam kiedy a wieczorem wole jednak cos obejrzec. Moze jak bede bardziej wypoczeta to wroce do czytania ksiazki ktora mi polecilas bo na razie mam przerwe. Monika,fajnie ze komunia minela Wam spokojnie. Wiele dzieci tak wczesnie ma zabki,szybko sie Lilka uwinela :-). U mnie z cwiczeniami tez ciezko ale mysle o tym,chociaz na razie z realizacja gorzej. Spedzamy duzo czasu na zewnatrz ale jednak to nie jest tego rodzaju ruch nawet jak biegiem gonie Jasia ktory pedzi na rpwerku biegowym :-). Jak wyruszy na taki spacer to zwykle 1.5 godzinki nam zejdzie. Mamuskaa,super ze juz jeden dzien matury za Toba,trzymam kciuki za jutro. Ale szybko zlecialo,a dopiero co Ci tutaj pisalysmy ze koniecznie musisz podejsc :-). Musze sie Wam pochwalic ze w niedziele tydzien temu Jasiu podejrzal u kolegi ze robi siusiu na nocniczek i od tego czasu chcial chodzic w domu bez pieluszki. Pierwsze dni bylo ciezko bo zapominal ale pozniej sie zawzial i pamietal,teraz w weekend na wyjazdach zdarzaly mu sie jednorazowe wpadki bo zapominal. Po nocy wstaje z sucha pieluszka. Tylko problem jest na dworze bo on nie wola tylko albo idzie sam na nocnik albo ja mu przypominam a jak szlismy na podworko to chcial zeby mu zalozyc pieluszke. Nie wiem czy dobrze robie ale wolac na dworze nie chce a jak przychodzimy do domu to sam zdejmuje pieluszke i idzie na nocnik. Na razie zobaczymy najwyzej kupie nocnik turystyczny. Kupke tez robi na nocniczek wiec jest duzy postep :-). Szara a jak Wasze oduczanie? Zabralas sie juz za to?
-
Monika,pytalas o samochod. Jak jedziemy np do tesciow okolo 40 to najczesciej zasnie ale jak tylko samochod stanie to sie sam budzi. Kiecka,dzieki za info o dobranocce,chyba juz kiedys Ola o tym pisala ale z tego co wiem to podstawa jest zeby dziecko zasypialo samo i zeby go w nocy z lozeczka nie brac a Jasiu w takiej sytuacji chyba pluca wypluje z placzu wiec nie wiem. Ale moze sprobuje sie skontaktowac to moze doradza cos innego. Mnie najbardziej dziwi to ze byly juz noce kiedy skonczylismy kp ze budzil sie o dwoch porach kiedy wczesniej pil cyca i to bylo wszystko a pozniej jak sie zaczelo z tymi zebami to tak mu zostalo. I nie wiem czy jeszcze go cos meczy czy zostal mu taki nawyk po tych 2 miesiacach. Es_ze ja przed ciaza cwiczylam z chodakowska,ja zawsze mialam problem ze zrzuceniem wagi ale z jej cwiczeniami powoli mi sie udawalo i czulam sie swietnie. U nas dzisiaj w miare cieplo wiec bylismy duzo na dworze. Dopiero kolo 18 lunelo i nas deszcz do domu wygonil :-). Z prognozy wynika ze majowka ma byc bez deszczu przynajmniej u nas i kolo 16-18 stopni to fajnie :-).
-
Monika,pytalas czy biore Jasia do swojego lozka. Staram sie tego unikac zeby nie mial kolejnego zlegp nawyku ale jak sie obudzi juz po raz kolejny i nie da sie odlozyc do lozeczka bo zaraz wstaje tp najczesciej biore go do siebie i wtedy spi ale i tak nie do rana bo obudzi sie po godzinie czy dwoch i wtedy jak go uspie to probuje odlozyc do lozeczka. Normalnie to Jasiu teraz juz w ogole nie spi w dzien,czasami tylko zdarzaja sie wyjatki. U niego nigdy nie sprawdzalo sie zmeczenie bo tak jak piszesz jak byl przemeczony to tez sie budzil czesciej. Mialam bardziej na mysli to ze bedzie mial inne atrakcje,wypelniony dzien to moze wtedy bedzie inaczej. Niby cyrku nie bylo w nocy ale i tak sie obudzil 5 razy wiec juz nie mam pomyslu. Pozniej jeszcze napisze
-
Witaj Tomku. Mam nadzieje ze znajdziesz na naszym forum cos ciekawego dla siebie. Pozdrawiam
-
Walking dead,to nie jest duze spoznienie wiec przestancie sie martwic. Jesli dziewczyna przestanie sie stresowac to na pewno miesiaczka sie pojawi. Nie wiem jak dlugie cykle ma Twoja dziewczyna ale test ciazowy mozna zrobic w dniu spodziewanej miesiaczki wiec jesli chcecie sie uspokoic to moze warto go zrobic.
-
Mamuskaa,super ze z raczkami juz w porzadku. Wiem cos o tym jak dziecka wszedzie pelno :-). Es_ze ciesze sie ze tak Wam dobrze idzie z zasypianiem,bo jesli jestescie w pokoju ale mala nie szuka w tym czasie kontaktu to chyba juz jest dobry poczatek i moze z czasem uda sie ja zostawiac sama. A z pieluszka to na pewno lepiej zalozyc na noc i nie rozbudzac Kajki przy przebieraniu lozka. Monika,dziekuje za mile slowa. Daje rade bo nie mam wyjscia chociaz czasami bywa ciezko. Wczoraj mielismy ciezka noc i dzisiaj wymyslilam ze moze sprobujemy czegos innego. Od rana pojechalismy na 2 godziny do sali zabaw,bylo tylko jedno dziecko wiec Jasiu mial wszystkie kulki,zjezdzalnie i zabawki dla siebie :-). Po powrocie zjadl i zdrzemnal sie pol godzinki a po poludniu pojechalismy do mojego brata zeby maly sie pobawil z kuzynami i ich kotkiem :-). Zastanawialam sie czy jesli bedzie mial bardziej wypelniony dzien to bedzie lepiej spal w nocy. Przeanalizowalam nasz zwykly dzien i Jasiu nie oglada zbyt duzo tv,wiec to raczej nie jest problemem. Zastanawialam sie czy moze on sie po prostu nudzi skoro kazdy dzien jest podobny mimo wyjsc na dwor i w ogole wiec dzisiaj mielismy intensywny dzien i zobaczymy czy to cos zmieni bo juz nie mam pomyslu. Dobrej nocki Mamusie
-
Kiedyś jak ktos miał dostęp to smarowali spirytusem, jak moja teściowa nasmarowała dziecku plecki, klatkę i stópki, to jak się ładnie spirytus wchłonął, to dziecko spało aż miło :). Ale mojej teściowej nie przetłumaczysz, że to mogło szkodzić, bo dziecko było pod wpływem procentów, bo jej zdaniem stara szkoła najlepsza :). Niektóre metody ze starej szkoły może i się sprawdzają, a inne, szkoda gadać :). Ale co zrobić. Jasiu ze spaniem bez zmian, są noce, że obudzi się 3-4 razy i szybko zaśnie, a są takie, że dłużej walczymy. Szczerze mówiąc, to wyniki ma dobre, więc trochę się poddałam i staram się to przeczekać, lekarka mówiła, że dziwne, że tak się budzi, ale możliwe, że jeszcze coś się z ząbkami dzieje i tyle. Czasami jestem zmęczona i nie mam tyle cierpliwości ale piję melisę i liczę na efekt :). Najgorsze jest to, że nie ma znaczenia czy jesteśmy cały dzień na dworze, czy w domu czy Jasiu śpi w dzień czy nie, nie ma żadnej reguły kiedy śpi lepiej a kiedy gorzej. Już nawet temperaturę na noc w pokoju obniżyłam i to też nic nie zmieniło. W piątek przestawiłam łóżeczko w inne miejsce i sprawdzam, choć na razie efektu zbyt dużego nie ma. Zobaczymy. Trochę się boję, żeby to nie były jakieś poważniejsze zaburzenia snu i żeby mu tak nie zostało, ale lekarka twierdzi, że takie problemy się zdarzają i powinno minąć.
-
Mamuskaa, Wiki rośnie jak na drożdżach i jest śliczna, gratuluję takiej fajnej córeczki :). Es_ze a jak Wasze zasypianie w łóżeczku? Kaja się przestawiła i zasypia sama czy musisz z nią być? Monika, bardzo się cieszę, że lekarka powiedziała, że wszystko w porządku i że mała jest w 50 centylu, to bardzo dobrze. Schowaj swoją wagę bardzo głęboko i nawet na nią nie patrz, zdaj się na ważenie na kontrolach u lekarza i nie myśl o tym że coś jest nie tak. Jasiu też miał badany mocz i usg brzucha w tym wieku, więc pewnie to częste badanie. Na pewno wyjdą dobrze. A teściowa niech swoje "złote myśli" zachowa dla siebie. Moja też jak jasiu miał 3 miesiące, to mi go kazała na noc polewką nakarmić, bo będzie spał i do tego spirytusem po kąpaniu nasmarować prawie całego to dziecko na noc miałabym z głowy :). Bo ona swoją trójkę tak chowała i żyją :). Nie ma to jak dobre rady :). Monika, fuknij na męża, żeby nawet nie wspominał o butli, bo macie zdrową śliczną córeczkę i nie ma się co stresować, a na pewno Twój pokarm będzie dla niej najlepszy - byłaby inna historia gdyby lekarz miał uwagi, a tak - jest dobrze i trzeba się skupić na pozytywach :). Jasiu dzisiaj koło 15 miał kryzys i pewnie najchętniej poszedłby spać, więc na jutro mam plan koło 12-13 go uśpić, to może mu szybciej dzień minie i nie będzie się męczył, zwłaszcza, że u nas bardzo wieje i nie ma jak wyjść na dwór.
-
Es_ze taka ciekawostka, koleżanki synek dwa dni temu skończył 2 latka i od tygodnia chodzi bez pieluszki w dzień i woła ładnie siusiu, na noc zakładała mu pampersa jak już zasnął,żeby nie wiedział, że ma pieluchę i nie przeszkadzało mu to, jak się zsiusiał, to nie reagował, a dwa dni temu po 23 zsiusiał się w pieluchę i obudził się z płaczem, bo strasznie to przeżył :) i później jej się obudził jeszcze 2 razy i wołał siusiu, więc musiała go wysadzić na nocnik. Zabawne jest to, że już jakieś pół roku mały przesypiał całe noce najczęściej po 12 godzin bez pobudki, a teraz przez siusianie muszą wstawać i ciężko im się przyzwyczaić :). Może z czasem i Kajka będzie w stanie się obudzić i zawołać w razie czego, a na razie ja też myślę, że możesz zostawić pieluszkę na noc i obserwować
-
Mysle ze powodem zlego samopoczucia jest stres a nie ciaza. Moim zdaniem Twoja dziewczyna nie jest w ciazy i jak sie uspokoi to problem sie sam rozwiaze bo miesiaczka sie pojawi. Na przyszlosc uzywajcie zabezpieczenia,moze ginekolog pomoze Twojej dziewczynie dobrac jakies odpowiednie lub zostancie przy prezerwatywie. A na razie postaraj sie uspokoic dziewczyne i bedzie dobrze.