Skocz do zawartości
Forum

Wywijaska

Moderator
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wywijaska

  1. Monika,moj maz tez czasami z lekkim wyrzutem mi mowil ze Jasia nauczylam zasypiania przy cycu i u nas bylo tak samo ze jak byl w domu to sam mk go dawal do cyca zeby zasnal i nawet nie probowal uczyc usypiac inczej wiec widac faceci tak maja :-). Metod jest wiele na nauke samodzielnego zasypiania,ja kiedys czytalam o tym zeby nakarmic dziecko,wziasc do odbicia i odlozyc do lozeczka,jesli bedzie plakalo to wziasc znow i uspokoic,ale nie uspiac tylko zeby nie plakalo i znow odlozyc i tak do skutku. Wiem ze latwo sie mowi ale ja o tym przecztalam jak Jasiu byl juz za duzy i u nas to nie przeszlo. A moze sprobowalabys na poczatek w dzien przy ktorejs drzemce tak Lilke uspic,wiem ze jestes zmeczona ale mysle ze warto sprobowac. Moj Synusna razie spi,ciekawe jaka bedzie ta noc :-). Dobrej i spokojnej nocy dla Was i Maluszkow
  2. Pewnie pisze troche nieskladnie ale jestem dzisiaj troche zakrecona. Przy Waszych wyjsciach taki nocnik na pewno sie przyda. Kolezanka tez mi kiedys opowiadala ze wszedzie jezdzila z nocnikiem i czasami nawet w drodze bylo szybkie szukanie miejsca zeby stanac i mala wysadzic na nocnik :-). Szara jesli chodzi o smoczek to widze ze masz taki strach jak ja przed oduczeniem Jasia od cyca. Kolezanki coreczka miala jakies 1.5 roku,moze byla troche starsza i tez smok byl obowiazkowy ale.czesto je przegryzala i w koncu kolezanka wziela tego zepsutego,zaprowadzila mala do pieca i wrzucila go tam,pokazala dym z komina i wytlumaczyla ze smoczek polecial do aniolkow zeby go naprawily ;-). Oczywiscie mala chciala zeby jej ciagle o tym mowic a wieczorem tylko 2 razy zapytala o smoczek i zasnela bez placzu. Wiadomo ze kazde dziecko jest inne a Wy pewnie nie macie pieca ale moze wymyslisz jakas historie w ktora Aleks uwierzy i wtedy bedzie mu latwiej sie ze smokiem rozstac.
  3. Hej Dziewczyny. Ja wierze w ziola i homeopatie,sama czesto uzywam ziol. Nie chcialam Jasiowi podawac nic bez konsultacji z lekarzem bo po co dawac mu cokolwiek jesli mialoby nie dzialac. Dzisiaj zadzwonila do mnie lekarka i tez mowila ze probowala te czopki ale oszalamiajacego efektu nie widziala. Z reszta tak narzekalam na Jasia spanie a wczorajszej nocy zrobil nam ogromna niespodzianke bo przespal od 22 do 7.30 rano bez pobudki. Przespal pierwszy raz w zyciu cala noc :-). Za to my sie budzilismy zeby do niego zagladac :-). Szara pytalas co Jasiu robi jak sie budzi w nocy,nie wola pic ani jesc,czasami sama daje mu sie napic,po prostu chce zeby go wziasc na rece bo widac ze jest spiacy i chce zasnac. Wyglada na to ze zabki mu wyszly ale nie wiem czy cale. W koncu dzisiaj sie nie umawialam do lekarki na wizyte bo chce zobaczyc jak bedzie dalej ze spaniem. Kazala mi tylko zrobic badanie moczu i jutro sie zdzwonimy. Monika,mi udalo sie oduczyc malego jak mial 1.5 roku zeby nie pil cyca w dzien. W nocy probowalam ale z racji ze Jasiu jest raczej niejadkiem to nie moglam go calkowicie oduczyc picia w nocy bo w koncu wolal kolo 4 ze jest glodny i odpuscilam oduczanie. W koncu zostaly nam 2 karmienia w nocy a przy zabkach bylo bardzo ciezko i potrafil sie budzic czesciej i przy cycu zasypiac. Monika wiem ze tym narzekaniem Cie nastraszylam ale nawet tutaj na forum wiekszosc dzieci nawet mlodszych niz Jasiu,lepiej przesypia noce,takze nie martw sie na zapas. Jesli mowisz ze synek lepiej spal to moze z Lilka tez bedzie dobrze. Wczoraj mielismy fajny dzien,maly sie troche zdrzemnal i po poludniu pojechalismy do malego zoo,Jasiu byl zachwycony. Dzisiaj moj maz wjechal po tygodniowym urlopie i bylo nam ciezko ale pogoda jest piekna i bylismy wiekszosc dnia na zewnatrz. Takze tez mielismh fajny dzien. Co do kp to w teorii w przypadku choroby matki dziecko powinno byc chronione i nie chorowac a u nas mimo ze Jasiu pil cyca w duzych ilosciach to i tak za kazdym razem chorowal. Wiec moim zdaniem szczepienie nie ma nic do rzeczy. Es_ze to gratulacje ze Kajka tak pieknie dala rade :-). Fajnie by bylo zeby juz zostalo cieplo to na pewno byloby latwiej z odpieluszkowaniem. Monika masz racje ze jak Jasiu spal w miare i nie budzil sie tak czesto to rano mial pieluche sucha a jak sie budzil to i siusial czesciej
  4. Wywijaska

    Herbatka dla dziecka

    Lizzy musialabys napisac w jakim wieku masz dziecko i jak jest karmione. Moj synek byl karmiony piersia i nie mielismy zadnych problemow z brzuszkiem wiec herbatki wprowadzalam przy rozszerzaniu diety w 6 miesiacu. I byly to bardzo slabe herbatki z koperku i rumianku ale nie granulowane ani ekspresowe tylko naturalne sypkie,lekko oslodzone zeby maly chetniej pil
  5. Xlzax,wiem ze to zadne pocieszenie ale my tez walczymy w nocy i pobudki sa co godzine albo nawet czesciej. Powoli wysiadam psychicznie. Wybieram sie do pediatry bo podejrzewam ze to zabki malego tak mecza,ale chce sie upewnic ze nic zlego sie nie dzieje. Moze i Twoja coreczka walczy z zabkami mimo ze na razie ich nie widac i dlatego jest tak ciezko. A po paracetamolu jest lepiej?
  6. Ola,ja wiem ze malo ktore dziecko przesypia cala noc i jak Jasiu sie budzil te 2 razy to wstawalam bardzo wyspana bo bylo na zasadzie wziecia na rece na 5 minut i spal dalej a ostatni czas jest tragiczny i ja sie wykanczam bo nie mam juz sily. Tak jak piszesz,z zabkami to nie jest tak latwo,dlatego chcialabym zeby nasza lekarka go obejrzala i stwierdzila czy nic wiecej sie nie dzieje. Bo sie naczytalam ze jesli dzieci maja problemy ze snem to trzeba je leczyc od razu zeby im tak nie zostalo. Przy czworkach tez mielismy jazdy w nocy ale wychodzily pojedynczo wiec to nie trwalo tak dlugo. Jasiu tez usypia o podobnej porze a ja najczesciej ide sie tylko wykapac i ewentualnie cos zjesc i juz nie jestem w stanie nic wieczorem zrobic bo jestem wykonczona. Wczoraj bylismy duzo na zewnatrz i mialam nadzieje ze bedzie mu sie lepiej spalo a bylo jeszcze gorzej w nocy,ale pewnie do tego ten katar. Zobacze co powie lekarka. Czytalam tutaj na forum ze polozne polecaly Viburcol w takich sytuacjach ale wole o tym porozmawiac z Jasia lekarka i sama mu nic nie dawac. Stosowalyscie kiedys Viburcol albo cos w tym rodzaju?
  7. Ola,dzieki,gdzies kiedys o tym czytalam. Wlasnie u mnie tez pewnie bedzie problem bo nie jestem w stanie go np.odkladac do lozeczka do skutku az nie zasnie. U nas chyba problem nie tyle polega na zasypianiu bo wieczorem Jasiu idzie do lozeczka,opowiadam mu bajke i w koncu na samo zasniecie biore go na rece i po 5-10 minutach zasypia. A jak maz go uspia to jemu zasnie w lozku i go przekladam do lozeczka. Monika,moze tesciowa cos podwiadomie "ruszylo" jak ja delikatnie obgadalysmy :-). Fajnie ze zabrala Lilke,moze czesciej tak bedzie-tego Ci zycze. A co do spania Jasia to nigdy nie byl jakims super spiochem bo norma byly 2 pobudki w nocy. Najpierw lekarka mowila ze to z przyzwyczajenia na cyca a po tygodniu od tego jak przestalam karmic,zaczely Jasiowi jednoczesnie wychodzic trzy piatki i zaczal sie tak czesto budzic. Byly 2 lub 3 noce spokojniejsze i myslalam ze juz po wszystkim ale widac jeszcze nie. Tylko najgorsze jest to ze nawet srodki przeciwbolowe nic nie daja bo i tak sie budzi. Moze jutro uda mi sie jechac do pediatry,zeby go obejrzala i porozmawiac,moze cos doradzi bo mozna sie wykonczyc. Jasiu w dzien bardzo rzadko spi i pozniej po nocy tez wstaje czasami marudny i tak wkolo. Niby dzieci wyrastaja z pobudek w nocy ale ten ostatni czas mnie niepokoi,bo jest tych pobudek za duzo i zabki wygladaja jakby juz byly na wierzchu a nadal sie budzi. W nocy musze go.wziasc na kolana albo na rece i zasypia. Czasami sie zdarza ze przespi z nami ale nie za dlugo,ze 2 godziny. Ja sie balam przyzwyczaic go do spania z nami,zeby pozniej nie bylo kolejnego problemu z oduczaniem wiec bardzo rzadko z nami spi,najczesciej nad ranem bo.w nocy jesli bym go wziela to i tak sie obudzi. Ola a Stas ma juz wszystkie zabki? Budzi sie jeszcze w nocy? U nas dzisiaj piekna pogoda ale maly ma katar o nie wiem czy sie gdzies ruszymy bo caly czas marudzi,z reszta w nocy tez byl hardcore wiec pewnie jest zmeczony. Maz mial jechac do rodzicow z Jasiem bo tak sie wczoraj umawiali ale moja tesciowa rano znow zrobila problem i zostali w domu. Monika,co do powrotu do sylwetki sprzed ciazy to jak bedziesz karmila to powinna waga sama zejsc. Przynajmniej u mnie tak bylo. Szkoda ze weekend spedzasz sama,odpoczelabys troche jakby maz sie zajal mala chociaz miedzy karmieniami. Milej niedzieli,Mamusie
  8. Monika, jeśli Ci się udało małą uspić na poduszce to już jest jakiś postęp, tylko staraj się to robić częściej, "żeby nie zapomniała" :). Co do smoczka, to ja mam chyba dwa zdjęcia Jasia ze smoczkiem -jedno w szpitalu, a drugie w domu i to były chyba jedyne dwa incydenty, bo też go nie chciał, a na siłę nie było sensu. Może Liliana też jest z tych bezsmoczkowych. Szara, jak do nas przychodziła położna po porodzie, to koniecznie chciała mi wytłumaczyć który płacz jest z głodu i faktycznie z czasem się okazało, ze jak Jasiu był głodny, to płakał w inny sposób, ale i tak najczęściej co by się nie działo, to cycek był uspokajaczem, bo najwyżej pociągnał ze dwa razy i już spał. Nie było to najlepsze rozwiązanie, ale on aż tak dużo nie przybierał, więc jak pił to i tak się cieszyłam. Mamuskaa, dobrze, że podejdziesz do matury, masz dużo na głowie ale mam nadzieję, że znajdziesz czas, żeby się przygotować. Szara, a jak się czuje Mama? Coś wiadomo kiedy będzie się mogła do Was wybrać? A u nas wczoraj był bardzo intensywny dzień, rano odwiedził nas mój chrześniak, który w zeszłym roku miał 18 urodziny, a że mieszkają za granicą, to widujemy się bardzo rzadko i cieszyłam się, że mogliśmy się spotkać chociaż na chwilę. Później przyjechał klient po nasz samochód, trochę mi było przykro, bo to był nasz pierwszy kupiony wspólnie, ale już wielki czas było go zmienić, więc to było nieuniknione, ale jednak łezka się w oku zakręciła. A na końcu we trójkę robiliśmy gołąbki, Jasiu z tatą mielił mięso, później mieszał cały farsz i miał ręce brudne aż za łokcie, dobrze, że od razu szedł się po tym kąpać. Także dzień minął nam szybko i przyjemnię, gorzej z nocą :(. Miłego dnia
  9. Monika, nie dziwię Ci się, że jeśli teściowie nie wykazują zainteresowania, to Ty nie chodzisz o nic prosić, gdyby chcieli, to mogliby zaproponować. szkoda, bo masz ich tak blisko to mogliby Cię trochę odciążyć. A co do męża, to u nas dzisiaj w nocy było tak, że w końcu jak po 2 godzinach wstawania co chwilę mały znów się obudził, to zaczęłam ryczeć w głos, bo po 1,5 miesiąca pobudek co godzinę już nie daję rady, a mały nie zaśnie u mojego męża, więc co by nie było to muszę się zająć nim sama. To jak już się uspokoiłam, to mi się mąż zapytał czy nie ma jakiegoś lekarza od snu - pomyślałam sobie, że w naszym grajdołku na pewno nie, a nie będę szukać po większych miastach, bo jego na co dzień nie ma a ja nie będę jeszcze gdzieś jeździć. Chcę powiedzieć, że faceci czasami szukają rozwiązania (typu butelka w Twoim przypadku), zamiast po prostu nas wesprzeć i w ten sposób dać trochę siły w trudnej sytuacji. Nie mówię, że mój mąż mi nie pomaga, przeciwnie, tyle, że jak o 4 nad ranem słyszę teorię o wymyślonym lekarzu, to mnie to jeszcze dobija. A "narzekaniem" się nie martw, bo tak jak pisałam wcześniej, moje dziecko nigdy nie przespało całej nocy, jest czasami z tym masakra i baaardzo często tutaj na forum na to narzekałam, bo dziewczyny mnie rozumiały. A mi też dobre słowo bardzo pomaga
  10. Cześć Dziewczyny, w końcu znalazłam chwilę, ale o tym później. Jeszcze coś mi się dzieje z routerem w domu i internet mi się co chwilę wyłącza. Es_ze, ładnie Twoja Córka mówi do Ciebie, grzecznie, ale dosadnie :) Podoba mi się, chyba macie fajny układ? Monika, myślę, że córeczka mogła mieć kilka dni lepszych, ale może pogoda się zmieniła, to trochę to na nią wpłynęło i było jej lepiej znów powisieć przy cycu, poza tym, to są dopiero początki zmian i może się pewnie jeszcze tak zdarzać. Ja pamiętam, że właśnie po tych 3 miesiącach zaczęło się wszystko normować, a wcześniej, to miałam wrażenie jakby mały non stop wisiał przy cycu i nawet spokojnie nie mogłam iść pod prysznic, bo się zaraz budził i płakał. Więc może daj sobie jeszcze trochę czasu, pogody powinny być coraz ładniejsze, to będzie Wam łatwiej.
  11. Wczoraj kolezanka sprzedala wlasnie fotelik Roemera po swojej corce za 150 zl w bardzo dobrym stanie. Moze warto rozejrzec sie za uzywanym,jesli oczywiscie Ci to nie przeszkadza
  12. Kashubie,fotelik najlepiej jest obejrzec w sklepie i przymierzyc do niego dziecko,ewentualnie przymierzyc do samochodu jesli jest taka mozliwosc. Nawet gdybys nie miala go tam kupic to warto jednak sprawdzic jak dziecko sie czuje w wybranym modelu. Jakis czas temu kupowalismy drugi fotelik dla synka i ogladalismy rowniez foteliki 9-25 ale po pierwsze w testach bezpieczenstwa wypadaja slabiej niz foteliki 9-18,pewnie tez dlatego ze fotelik nie jest tak dobrze dopasowany do dziecka jak ten z mniejszego zakresu. Przymierzalismy synka do fotelika z poduszka zamiast pasow,ale niestety on jest z tych ruchliwych i juz w sklepie sie w nim denerwowal w koncu zdecydowalismy sie na zakup fotelika firmy Roemer model Trifix. Jest bardzo wygodny,ma niewielka regulacje ulozenia dziecka-pochylenia jak zasnie,jest wykonany z dobrej jakosci materialu- latwo sie czysci. Mysle ze wszystko zalezy czy duzo jezdzisz z dzieckiem,bo jesli nie to moze warto kupic ten 9-25,jesli dobrze pamietam to chyba w sklepie nam polecali z firmy Cybex z tego zakresu ze tez jest bardzo bezpieczny
  13. To moze byc wszystkiego po trochu i skok rozwojowy,bo powoli staje sie samodzielna i mobilna a po drugie zabki. Wiadomo ze srodkow przeciwbolowych tez nie mozna naduzywac ale moze chociaz co jakis czas jak jej podasz paracetamol to da Tobie i malej troche odetchnac.
  14. Dziewczyny na pewno sie odezwa i podziela doswiadczeniem,a internetem ske nie sugeruj bo kazdy przypadek jest inny i niepotrzebnie sie denerwujesz bo lekarz na pewno nie ukrywalby przed Toba zagorzenia gdyby takie bylo. Jesli mowi ze wszystko bedzie dobre to nie szukaj juz tego zagadanienia w internecie i zdaj sie na niego. A jesli nie jestes pewna to idz do drugiego lekarza dla potwierdzenia.
  15. Wywijaska

    :-)

    Dziewczyny jak jest sucho to jest nieprzyjemnie i wydaje sie jakby bylo ciasniej. Ja mialam taki problem w trakcie karmienia piersia,na szczescie ginekolog przepisal mi masc ktora mi pomogla bo przy kp flora jest tez inna i moze byc problem z nawilzeniem. Moze warto zebyscie porozmawialy ze swoim ginekologiem,moze cos doradzi,zapytajcie w aptece o zele nawilzajace ktore mozna stosowac w ciazy. Zel powinien zlagodzic dyskomfort bo jesli checi sa to powinno pomoc. Zycze powodzenia
  16. Mamuskaa,nie bedziesz mogla sie dalej uczyc bez matury,tzn niektore szkoly sa ale malo ich chyba jest. A poza tym jakbys chciala zmienic prace to w wielu wypadkach wymagaja matury. Wierzymy w Ciebie ze dasz rade i nie odpuszczaj,bo matura jest bardzo wazna
  17. Mamuskaa,szkole mozesz odlozyc ale mature warto zdac bo nigdy nie wiesz co Ci sie w zyciu przyda a tak jak pisze Es_ze,pozniej z matura moze byc trudno. WOS to zawsze byla dla mnie udreka tyle ze mielismy kiepskiego nauczyciela i to mnie dodatkowo zniechecalo. Es_ze wierze ze pomoc dziadkow by Ci sie przydala bo mimo ze moi Rodzice nie zajma sie Jasiem na dluzszy czas albo ze juz nie potrafia sie z nim tak bawic to i tak sa pomocni bo moge na szybko wyskoczyc cos zalatwic albo przynajmniej jak robie cos w czym on nie uczestniczy to go przypilnuja. Szkoda ze do swojej Mamy masz daleko,pewnie byloby Ci latwiej.
  18. Es_ze masz rację, że czasami chyba lepiej nie mieć pomocy od nikogo niż ciągle wysłuchiwać jakiś pretensji albo tak jak w przypadku moich teściów, jeśli w czymś pomogą, to później przy każdej sytuacji przypominają i oczekują wdzięczności w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu. Mamuskaa, dobrze, że potrafisz się jakoś odnaleźć w takiej sytuacji i że mogliście sobie to wszystko poukładać, ciężka sprawa, ale może z czasem uda Wam się coś zmienić. Kiecka, myślę, że i w Twojej sytuacji można znaleźć jakieś dobre strony, chociaż tak jak piszesz- brak toksycznej teściowej :), najważniejsze, że sobie radzisz i to jest godne podziwu.
  19. Liliana ostatnio jest bardzo popularne i bardzo ladne. A mi sie podoba jeszcze Amelia
  20. Justyna,tak jak napisala Astridia,wiele ksiazek mozna znalezc w internecie ale wtedy musialabys je czytac na komputerze lub tablecie. A dlatego wspomnialam o stronkach z filmami i serialami bo wiem ze w tv nie ma nic ciekawego do obejrzenia a jednak w internecie sa rozne filmy i seriale ktore mozesz obejrzec w dowolnej chwili,odcinek za odcinkiem jesli Ci sie spodoba :-)
  21. Es_ze masz racje ze temat tesciowej to rzeka,niestety czasami rzeka lez.. ale nic nie zrobimy. Co do usypiania to wlasnie od tesciowej uslyszalam ze tym ze Jasiu zasypial przy cycu albo teraz ze mna,to robie mu ogromna krzywde bo go od siebie uzaleznilam. Ona miala dzieci po roku i byly odkladane do lozeczka i szly spac. To podejrzewam ze nie raz sie wyplakaly. Nie rozumiem takiego podejscia,jak mozna zalozyc zatyczki do uszu zeby nie slyszec placzu dziecka. Kiedys slyszalam wypowiedz doroslej osoby ktora byla wychowywana wlasnie w przekonaniu ze sie wyplacze i zasnie i mimo ze byla dzieckiem to gdzies jej to wspomnienie zostalo. Pamietam jak Jasiu byl malutki i za kazdym odlozeniu do lozeczka na pol spiaco zamiast sie uspokoic to plakal jakby mu ktos krzywde robil i tak zostalismy przy zasypianiu przy cycu. W szpitalu przez kilka dni ladnie zasypial po odbiciu a pozniej lezal w inkubatorze bo mial zoltaczke i strasznie sie tam meczyl,nawet lekarz kazal mi go na kilka godzin w nocy brac do siebie zeby tak nie plakal i mam wrazenie ze pozniej zostal mu jakis uraz po tym inkubatorze i dlatego tak reagowal na lozeczko. Albo ja tylko tak sobie to tlumaczylam bo nie potrafilam go nauczyc samodzielnego zasypiania mimo ze taki mialam plan wczesniej bo widzialam czesto u kolezanki jak jej coreczka tak zasypiala bez problemow
  22. Dziewczyny ja tez mialam napisac ze moze warto znalezc jakas intersujaca ksiazke,ktora zajmie Wasze mysli,ja np.bardzo lubie ksiazki Paulo Coelho,trylogia Greya tez jest fajna ale kazdy lubi inny rodzaj literatury wiec moze rozejrzyjcie sie za czyms co Was zainteresuje. Jesli dobrze pamietam to po urodzeniu jak synek mial juz kilka miesiecy trafilam na ksiazke Tracy Hogg pt. Jezyk niemowlat. Pamietam ze zalowalam wtedy ze nie przeczytalam jej wczesniej. Moze Wam tez sie przyda i spodoba. A moze warto poszukac na necie jakiegos serialu ktory Was "wciagnie",sa strony na ktorych mozna znalezc pelne sezony i nie trzeba czekac tydzien na nowy odcinek. Ja odszukalam Beverly Hills 90210,ma mnostwo odcinkow i kiedys byl hitem ktory bardzo lubilam ogladac. Ale nowych seriali tez jest duzo wiec mysle ze znajdziecie cos dla siebie. Co myslicie? Jakis pomysl sie spodobal?
  23. Xlzax,napisz jak wrocicie od lekarza czy Wam cos doradzil
  24. Ciezka sprawa jesli nawet na spacerze Emilka nie potrafi spokojnie spac. Ja niestety nie nauczylam mojego synka zasypiania samemu tylko przy piersi i dlatego wypracowalismy sobie nawyk zasypiania na spacerach. A teraz kiedy juz nie karmie,maly i tak sam nie zasnie,jak Tatus mu opowiada to zasnie w lozku naszym a ze mna niby chce zeby mu opowiedziec bajke a i tak konczy sie zasypianiem na rekach. Pol biedy jesli jest zmeczony i szybko zasnie. Powiem szczerze ze nie wiem dlaczego Emilka nie moze zasnac i co.Ci doradzic. A jakbys sie z nia polozyla albo usiadla przy jej lozeczku jak przychodzi czas spania i po prostu pozwolila jej sie krecic i raczkowac dopoki nie zasnie. Myslisz ze cos takiego by przeszlo? Po prostu moze sie zmeczy i sama zasnie? Wiem ze to wymaga duzej cierpliwosci bo ja probowalam tak z moim synkiem ale wole go wziasc na rece i po dluzszej chwili juz miec wolne ale u Ciebie jesli jest tak ciezko to moze.warto sprobowac. A Emilka zabkuje? Moze przez zabki jest taka rozdrazniona? Dajesz jej jakies masci na zabkowanie? Mi pediatra mowila ze jak widac ze sie dziecko meczy to mozna podac leki przeciwbolowe. Od jak dawna jest tak zle z tym zasypianiem?
  25. Hej. Zniknelas nam z cycusiowych,jeszcze karmisz? Nocki sie unormowaly? A wieczorem Emilka tez tak zle zasypia? Nie wiem czy mozna dziecku podac jakies leki uspokajajace w tym wieku. A jak corcia reaguje na wozek? Teraz pogody sa coraz ladniejsze,moze dobrze by bylo nauczyc ja do spania na spacerze? Moj synek wszystkie drzemki dzienne przerabial na spacerze chyba ze nie bylo pogody to przy piersi ale bardzo ladnie zasypial na dworze. A jak byl starszy i zbyt ciekawy wszystkiego to staralam sie jezdzic z nim w miejsca gdzie niewiele sie dzieje. Po zasnieciu moglam go postawic pod domem przy oknie i spal na podworzu. Nie wiem jakie Ty masz warunki ale nawet gdybys miala z mala pospacerowac to moze warto poswiecic ten czas i nie bedziecie sie obie meczyly. A co sie stalo ze Emilia przestala zasypiac w lozeczku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...