
Silv
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Silv
-
Zauważyłam mój błąd ale nie chciało mi się poprawiać bo na komórce wariuje mi słownik i więcej jest zabawy z poprawianiem wyrazu niż napisaniem postu od nowa:-) a i tak stwierdziłam że wiadomo o co chodzi bo chyba nie nie robi "silnych" zakupów;-)
-
Tosio z tego co wiem to na zwolnieniu jeśli masz chodzące to możesz co najwyżej iść do lekarza i do sklepu po najsilniejsze zakupy i nic więcej... Tak więc na pewno nie możesz zgłaszać że jedziesz na wakacje:-/ takie mamy przepisy... Rybcia właśnie się zastanawiałam co to za guziki do pępka;-)
-
Hej. Własnie zastanawiałam się też ostatnio co z tymi pasami. Ja na razie ciągle zapinam bo robię to odruchowo a nie ciasna mnie nigdzie ale już sama nie wiem co robić... Chyba też zacznę czytać Majoweczki bo sama już nie mogę się doczekać :-) Daniela jeśli chodzi o zakupy to te grubsze będziemy robić w czerwcu czyli wózek, łóżeczko, pościel, rozek, komoda z przewijakiem i wanienka że stojakiem. do tej pory zgromadziłam już dużo ubranek i innych gadżetów... Plus to wszystko co położna kazała mi kupić czyli jakieś wkładki, emolium do kąpieli, nakładki itp:-) ale jest jeszcze cała lista drobnych rzeczy które też muszę kupić :-)
-
Rybcia ja bakterie w moczu mam od samego początku za każdym razem. I ani razu lekarz nie mówił że to coś niepokojącego a koleżanki położne mówią że to normalne. Tak więc nie denerwuj się jeśli inne parametry są w normie ;-)
-
Ja też się dzisiaj wybieram do Lidia:-) mam nadzieje ze jeszcze coś będzie :-)
-
Tzn ja w sumie od początku starałam się spac na lewym boku tylko chciałam wiedzieć od którego tygodnia to jest szczególnie wskazane :-) dzięki za odpowiedzi:-)
-
Chyio to chyba jest to badanie które większość z nas miała mniej więcej w połowie ciąży czyli połowkowe bo też miałyśmy badane wszystkie narządy dzidziusiow, przepływu, wymiary. Myślałam że później trzeba zrobić jeszcze raz w jakimś celu :-) Ja też nie liczę jeszcze ruchów bo jest ich dość dużo. Nam na szkole rodzenia kazali dopiero od 28 tygodnia więc czekam :-) Za to nie pamiętam od którego tygodnia nie zaleca się leżenia i spania na plecach. Wiecie coś może o tym? na różnych forach pisza że już od 20 ale to chyba przesada. A na szkole rodzenia na pewno mówili o jakimś późniejszym tygodniu ale zupełnie nie pamiętam czy to był 25, 27, 30 czy może jeszcze później.
-
Chyio a robocie 4d za 2 tygodnie bo taka macie ochotę i chcecie pamiątkę czy tak trzeba? To jest jakiś kolejny okres kiedy można dokładnie wszystko sprawdzić jak np połowkowe? Pytam bo nie wiem:-)
-
Gosik zazdroszczę Ci tej lekarki. Też chciałabym żeby mój lekarz był przy mnie... Ale on w tym szpitalu jest tylko od czasu do czasu na jakimś dyżurze a tak to pracuje w innym więc chyba mi się nie uda. No chyba że sam zaproponuje żebym do niego dzwoniła jak będę rodzic to oczywiście że to zrobię. Wolałabym mieć jego przy sobie nawet bardziej niż męża :-) tzn męża wogole wygonie z sali:-)
-
U nas w Rzeszowie jest kilka szkół rodzenia ale niestety żadna nie jest darmowa... Chodzę do tej przy szpitalu w którym będę rodzic ale ze szpital prywatny to i szkoła jest prywatna choć szpitala... Sale porodowe są wszystkie takie jak pisze Mari ale nie trzeba za nie dopłacać... Wogole szpital jest wypasiony i nie ma się wrażenia że wchodzi się do szpitala. Tylko tak jak pisałam, żeby opieka była też taka wspaniała to byłoby ważniejsze niż te wszystkie luksusy na które mama na prodowce i tak pewnie nie zwraca uwagi... Ale o tym napisze w sierpniu:-) mam nadzieje ze trafie na zmianę z położnymi ze szkoły rodzenia bo one są fajne:-) A co do prywatnych położonych to jeśli ktoś ma na nie ochotę to czemu nie? Jeśli przez to czuje się bardziej komfortowo na sali to jak najbardziej... Tym bardziej że sam poród nie należy chyba raczej do najprzyjemniejszych rzeczy a sytuacje są różne i stres ogromny:-)
-
Ja czuję czkawke małej najczęściej rano :-) i na początku to jest fajne ale po chwili zaczyna mnie trochę denerwować bo to ciągle pukanie w tym samym miejscu :-) ale z drugiej strony to słodkie :-) ja też czuje ruchy głównie w dole a wogole to najczęściej na pęcherzu co nie jest przyjemne... Moja mała na pewno jest w ułożeniu z nóżkami w dół... A kiedy dzieci tak na dobre odwracają się główka do dołu?
-
No wybór jest tylko ciekawe kogo na to stać ale jakbyście widziały te same... Prawie jak w Marottcie;-) ale jakoś nie swędza mnie te pieniądze w kieszeni chyba że wygram w totka to wtedy pewnie:-D no właśnie ja też słyszałam że jeśli chodzi o indywidualna położna to nie jest ona konieczna bo te normalne też pomagają a właśnie najbardziej balam się nie samego porodu ile opieki nad dzieckiem a tego właśnie między innymi nas uczą w szkole rodzenia. Moja położna środowiskowa była u mnie ale bardzo się spieszyla i nie wiele mi pomogła jak na razie ale podobno jeśli będę potrzebować pomocy to mam zadzwonić i przyjedzie no ale zobaczymy... Nawet zapomniała mi zmierzyć ciśnienie i wyszukać tętna płodu:-D ale na pewno nie każda jest taka zabiegana jak moja:-) No ale myślałam że moja szkoła rodzenia jest droga ale widzę że jednak są droższe...
-
Didus w szpitalu w którym ja będę rodzic położna kosztuje 800 zł a szkoła rodzenia 350. To dużo, więc wybrałam szkole rodzenia i jest na prawdę fajnie:-) oprócz tego sale do porodu a także te normalne sale wyglądają jak hotelowe i jest nawet sala VIP z łóżkiem dla męża:-D i kosztuje chyba 500 czy 1000 zl za dobę:-D luksus normalnie... Na szczęście dla normalnych ludzi ten szpital też jest dostępny bez żadnych opłat z salami 2 i 3 osobowymi też bardzo ładnymi :-) tylko żeby jeszcze opieka była taka cudowna a to już zależy na jaką zmianę się trafi...
-
K.a.s.i.a niestety szpital sobie ustala sobie reguły i jeśli warunkiem porodu rodzinnego jest szkoła rodzina to nie przeskoczysz tego... Jedne dziale wymagają, inne nie. Ja chodzę na szkole a i tak przy właściwym porodzie nie chce męża :-) Będzie że mną przez te 12 czy 18 godzin ale później wolę żeby wyszedł... Ja przytyłam 7 kg ale nie odmawiam sobie niczego... Mam ogromny apetyt szczególnie na słodkie:-)
-
A mi mama zakisila buraki czerwone żebym walczyła z anemia. Nie dało się pokrzywa to spróbuję tym... Ale to jest dopiero świnstwo:/
-
olga a wcisnelas cytryne? Z cytryna jest pyszne;-) no chyba że mi tak smakowało bo ja będę mieć córeczkę i ogólnie słodkie mi bardzo leży:-)
-
rewolucja u mnie to chyba bardziej wargi sromowe... Ale nie jestem pewna. Skurcze też mam ale nie są one bolesne więc się nie martwię bo to te przygotowujące:-)
-
Nelka też miałam problem z zalogowaniem się z komórki na prywatne forum ale dzisiaj znalazłam sposób :-) musisz zalogować się na prywatne forum z komputera a potem przesłać sobie na maila ten link i w komórce go otworzyć i jest :-) Dziewczyny ja już pytałam o to na prywatnym ale zapytam jeszcze tutaj bo tam nad ciągle jest mało. Boli Was krocze? Nie chodzi mi o kłócia i ciągnięcia i takie chwilowe bóle które zaraz znikają tylko ból w tamtym miejscu np po nocy lub przy pierwszych ruchach ćwieczen Kegla. Ból na zewnątrz nie w środku... Podejrzewam żylaki ale pewności nie mam.
-
k.karolcia i inne dziewczyny które chcą przyłączyć się do prywatnego forum. Trzeba wysłać prywatna wiadomość do Mari i ona Wam wyślę zaproszenie.
-
Ja byłam na tych warsztatach i dostawalismy różne prezenty a jeszcze dodatkowo wygrałam zapas pieluszek Dada. Było fajnie i warto wykroic te 3 godziny:-) Ja na l4 jestem od początku i jeszcze nie miałam kontroli i oby tak zostało:-) Zgaga męczy mnie od tygodnia ale po chwili przechodzi więc na razie nic z nią nie robię ale słyszałam że mleko jest dobre:-) A i byłam dziś oglądnąć na żywo wózek o którym pisałam Shell babyactive i wcale nie jest taki ładny jak w internecie. Znaleźliśmy dużo ładniejsze np. nano rico:-)
-
A ja ciągle jestem nastawiona na wózek shell babyactive z kolekcji 2015. Kolor oczywiście 21 żeby w razie czego był dla kolejnego dziecka:-) choć jak czytam opinie to nie wszystkie są pozytywne ale wychodzę z założenia że nie ma takiego który miałby same plusy i odpowiadał wszystkim rodzicom:-)
-
Chciałabym napisać przed porodem nie przed ciąża :-)
-
Fajnie było, to fakt ale dzisiaj praktycznie z łóżka nie wstaje... I już przed ciąża na pewno nigdzie nie pojadę bo chociaż te szlaki nie były trudne to jednak dały mi w kośc:-) a jeszcze dzisiaj mała cały dzień się strasznie wierci i ona chyba odwrotnie reaguje na śpiąca pogodę niż Wasze maluchy :-) Ja też chciałam podnieść wyniki hemoglobiny przy pomocy herbaty z pokrzywy i dostałam strasznego uczulenia na rękach... A w życiu na nic nie byłam uczulona. No i teraz mama mi kisi sok z buraków:-) ciekawe czy chociaż to mi podejdzie i czy wogole będzie mi smakować :-)
-
Podrygi nie posługi
-
Hej. A ja juz wróciłam z Zakopanego. Wczoraj udało się zaliczyć Chocholowska i wreszcie zobaczyłam te piękne pola pełne krokusow. Piękny widok:-) ale ledwie wracałam, tak mnie nogi bolały... To już chyba były ostatnie posługi takiej aktywności :-)