
Silv
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Silv
-
Ale tu dzisiaj spokojnie... Wszystkie poszlyscie na procesje i jeszcze nie wrócilyscie?;-) ja niestety nie dałam rady iść... Za każdym razem jak tylko zrobię kilka kroków to twardnieje mi brzuch więc spacery, nawet krótkie już nie dla mnie.
-
Lusia i dlatego od 36 tygodnia moje parkiety będą błyszczeć jak lustro a mój K będzie chodził szeroko bo seksik 2 razy dziennie to będzie obowiązek i takie minimum;-) odbije sobie za te wszystkie tygodnie które teraz muszę tak cierpieć i mogę co najwyżej się przytulić:-/
-
A to już więc nie tak długo bo jeszcze tylko 7 tygodni;-) Oby potem się nie okazało że wszystkie dziewczyny tutaj już urodziły a my nadal w dwupaku;-)
-
Lusia ja mam szyjke na 20mm tzn miałam bo jaka jest teraz to nie wiem. Skurczy co prawda nie było ale też dostałam Luteine i mała jest już starsza o 2 tygodnie tak więc nie martw się. Na pewno dotrwamy do końca:-)
-
:-D dzięki Lusia ale coś mi się wydaje że jednak mnie to nie minie... A dostałaś jakieś leki?
-
Lusia dasz radę :-) a teraz bez wyrzutów sumienia możesz nic nie robić tylko leniuchowac;-) a nie wiadomo czy za dwa tygodnie do Ciebie nie dołączę więc będziesz mieć towarzystwo;-) A u nas jest taki upał że pot ciurkiem leje się po tyłku nawet w cieniu... Dobrze ze mam piwnice i w razie czego zrobię sobie tam legowisko;-)
-
Pampuszka mnie boli spojenie już od dłuższego czasu. Już tu pisałam że jak na ostatniej wizycie powiedzialam o tym lekarzowi to zrobił mi badanie ginekologiczne i wyszło że szyjka mi się skraca ale nie wiem czy to jest powiązane. Dziewczyny tutaj pisały że to zbieg okoliczności, myślę że nie musisz się spieszyc z wizytą ale jeśli to ma Cie uspokoić to nie warto czekać...
-
Ania też się zdziwiłam jak mi powiedziała o 34 tygodniu ale też mi ulżyło:-) myślę że jak ze wszystkim w ciazy nie można dać się zwariować i jeśli poleze trochę na plecach to rzeczywiście nic się nie stanie ale ogólnie staram się leżeć na boku. Mi już jak byłam w 27 tygodniu w szpitalu to powiedzieli żeby nie brać witamin bo to jest sztuczne i chodzi tylko o nabijanie kasy koncernom farmaceutycznym więc przestałam brać i teraz codziennie staram się zjeść coś zdrowego i pije wodę z jodem. Nie wydaje mi się żebym zaszkodziła dziecku nie biorąc witamin:-)
-
A my dzisiaj zamówiliśmy wózek riko nano w kolorze adriatic i mamy go mieć za 2 tygodnie :-) mam nadzieje ze będziemy z niego zadowoleni:-) i wbrew temu co piszą w necie budki nie trzeba składać broda ;-) A pytałam dzisiaj poloznej na szkole rodzenia od którego tygodnia nie powinno się spac na plecach to powiedziała że od 33-34 tygodnia. Choć i tak staram się spac na boku to nie będę mieć wyrzutów sumienia jak od czasu do czasu położę się wygodnie na plecach ;-)
-
Liza myślę że lekarz dlatego nic wcześniej nie mówił bo to nic poważnego. I skoro mówi że takie spadki się zdarzają i ze to nic groźnego to na pewno tak jest:-) nie martw się na zapas:-) Rybcia Pan że sklepu mi odpisał że cena jest taka jak na olx, że kolor można wybrać jaki się chce i ze przesyłka wynosi 10 zł i płatność kurierowi przy odbiorze:-) zobaczymy co nam Pani w sklepie zaproponuje i jaki da nam rabat;-) jeśli nie wielki to zamawiamy na olx. W każdym razie bardzo dziękuję za namiary:-)
-
Właśnie napisałam maila i czekam na odpowiedź:-)
-
Rybcia a możesz podać namiary na ten sklep? Bo 200 zł to już jest różnica. Jak ja szukałam to ceny były zbliżone do sklepowych.
-
Lusia dokładne tak samo sobie pomyślałam odnośnie sprzedaży w razie czego :-) i tez boje się że nawet jak wydam drugie tyle to i tak okaże się że coś jest nie tak... A ten wózek z wyglądu podoba mi się najbardziej ze wszystkich które widziałam:-)
-
Lusia a czytałaś opinie na temat tego wózka? Bo o ile o gondoli są pozytywne bo duża itd to o spacerować już raczej nie ;-) ale nam i tak się podoba... Najwyżej później będę kląć:-)
-
Ja mam nadzieję że urodze w 37 tygodniu i nie będę się stresować;-) Bo wiadomo że później im dłużej się czeka tym większy stres jest... My dzisiaj jedziemy zamówić wózek. I wybór padł na riko nano niebiesko szary:-) pewnie nie dostaniemy go od ręki a szkoda bo już chętnie bym sobie z nim pospacerowala po podjeździe;-)
-
Patrycja pytałam lekarza ale nie zalecił mi leżenia plackiem... I w szpitalu też mi nie dali takich wytycznych więc nie robię nic ciężkiego ale też nie leżę ciągle tylko jak czuje ze jestem zmęczona:-) Za 2 tygodnie mam wizytę i jeśli wyjdzie ze szyjka dalej się skraca to sama sobie narzuce leżenie ale jeśli nie to będę prowadziła oszczędny tryb życia ale nie w łóżku :-) biorę luteine i magnez i może będzie dobrze:-) Ale masz fajnie... Jeszcze tylko miesiąc i juz możesz rodzic:-) zleci nawet nie wiadomo kiedy... Ale a zaraz... Przecież za 4 tygodnie to będzie dopiero początek lipca więc jak to jest? Rewolucja mój mąż też chrapie ale tylko jak duzo wypije i wtedy nie mam oporów żeby go budzić walac go lokciami po zebrach... W takich sytuacjach wyznaje zasadę że skoro ja nie śpię to on też nie będzie ;-) Kto pisał że dzieci teraz będą mniej ruchliwe? Moja mała chyba nie wie że powinna ruszać się trochę mniej... Choć pewnie gdyby wiedziała to ja zaczęłabym się denerwować:-)
-
Patrycja ale już wyhodowalas duża fasolke;-) i cieszę się że wszystko ok:-) ja trochę zaczynam się denerwować bo ostatnio kości lonowe bolą mnie coraz bardziej ale mam nadzieję że wytrzymam jeszcze trochę... Mówicie o zmęczeniu. Ja co prawda trochę poleguje w ciągu dnia bo nogi mnie bolą jak więcej chodzę ale zmęczona jakoś nie jestem... Powiedziałabym że nawet mniej niż w poprzednim trymestrze. Ale to dobrze bo zaczęliśmy budowę i to ja bardziej się zajmuje wszystkimi sprawami technicznymi niż mąż więc siły mi potrzebne;-) U nas relacje na szczęście też w porządku. Czuję troskę mojego K choć nie skacze wokół mnie jakoś przesadnie :-) nie kłócimy się ale to nie ze względu na ciąże tylko my wogole nie mamy większych powodów do kłótni i oby tak zostało ;-)
-
Patrycja w sumie to nie wiem jak moja szyjka :-) krocze i kość lonowa ciągle pobolewa mnie tak jak wcześniej ale poza tym żadnych objawów nie mam :-) ale poprzednio też nie miałam a szyjka się skracala... Do lekarza mam dopiero 17 czerwca i mówił że nie ma potrzeby zgłaszać się wcześniej bo widział mnie wtedy w szpitalu. Biorę luteine i magnez i mam nadzieję że jest ok :-) w każdym razie mała już jest 2 tygodnie starsza a to najważniejsze :-) A kiedy Tobie będą ściągac pessar?
-
Pola w sumie to ciężko mi coś doradzić bo na szczęście nie byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję że nigdy nie będę... Ale jak siebie znam i kocham swojego męża nad życie to pewnie dałabym mu w takiej sytuacji druga szansę gdyby rzeczywiście żałował tego co zrobił... gdybym po pewnym czasie zobaczyła że na prawdę mu zależy to byłabym w stanie zapomnieć to co zrobił. Ale to jest moje zdanie a ja taka jestem. Ale kiedyś powiedzialam mojemu K że jeśli mnie zdradzi to obetne mu jaja i puszczę z torbami a alimenty go wykoncza bo nie dość że będzie płacił na dziecko to ja też nie pójdę do pracy i mnie też będzie musiał utrzymywac. Mam nadzieję że naświetlilam mu wystarczający scenariusz co go czeka w razie gdyby przusnila mu się jakaś zdrada...
-
Hej :-) ja wczoraj wypralam już wszystkie ciuszki i dzisiaj wybrałam te do szpitala choć jeszcze walizki nie pakuje... Poczekam do następnej wizyty :-) dla siebie też już mam dużo rzeczy a kupuje wszystko co kazała mi położna i te kapturki też mam ale jak próbowałam je założyć to nie wyobrażam sobie jak dziecko będzie przez to ssalo no ale pewnie jakoś będzie :-) a brodawka ma wypełnić cały ten kapturek? Bo ja choć wydawało mi się że mam duże brodawki to sięgają do połowy kapturka... Ja od wyjścia ze szpitala codziennie liczę ruchy i zwykle jak zaczynam o 9.00 to tak do 9.30 czasem do 10.30 mam te 10 ruchów a potem już nie liczę ale dzisiaj Agatka przeszła sama siebie :-) o 9.00 zaczęłam liczyć a o 9.02 już były policzone :-)
-
A my dostaliśmy butelkę aventa i smoczek na szkole rodzenia i myślę że nie będę kupować innej... Mam nadzieję że uda mi się karmić piersią:-)
-
Haha no ja żadnych skurczy nie czuje przy szydełkowaniu:-) A właśnie chciałam żeby mała miała coś od mamy :-) Ale u nas pogoda... Cała noc lało i teraz faktem nie przestaje... Zanudze się dzisiaj albo skończę sowke:-) Kurcze dziewczyny ale nie mogę doczekać się sierpnia. Tak bardzo chciałabym zobaczyć jak ona wygląda i ze jest zdrowa :-) A właśnie wczoraj na szkole rodzenia polozna opowiadała nam że w tym tygodniu do porodu przyjechała kobieta której dziecku w amniopunkcji wyszedł zespół Edwardsa i wyobraźcie sobie ze dziecko urodziło się całkiem zdrowe na 10 pkt:-) to cud że nie usunęła ciąży, że mimo wszystko wszystko zdecydowała się urodzić a teraz może cieszyć się swoim bobasem:-)
-
Dzięki i cieszę się że się Wam podoba :-) teraz robię sowke biało, czarno, czerwona:-) zobaczymy co wyjdzie bo nie mam wzoru... Ja na wagę staje 2 razy dziennie... Trochę to już zakrawa na obsesję... Całe szczęście tylko staje ale nic z tym nie robię a przytyłam 8-9 kg, w zależności od tego ile się najadlam poprzedniego dnia więc nie jest źle;-)
-
-
Nie dodało się:-(