
Dominika_1989
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dominika_1989
-
A mój M mnie wczoraj miło zaskoczył jak się przy nim ubieralam bo tak patrzył i patrzył i się uśmiechał no więc pytam się "co?" a on na to "nic mój śliczny brzuszku..." :-) jak miło...:-) Byliśmy w Saturnie bo chcieliśmy kupić robot kuchenny, ale nam pewne małżeństwo odradzilo i nie kupiliśmy...
-
Anela ale mnie rozbawiła z rana ta historia o tych porodach, dzięki:-) Szczęśliwa mamusiu i Leila oby coś się zaczęło pozytywnego dziać u Was ... Ola i VSA ja mieszkam na Dolnym Mokotowie i co prawda mamy blisko park, ale to właśnie nadal beton itd... Ze świeżym powietrzem to miasto ma niewiele wspólnego... Ale nie ma co narzekać bo z drugiej strony wszędzie blisko a na wsi już tego komfortu nie ma... Natasha no to całkiem nieźle, aż się zaczęłam zastanawiać czy nie wolałabym jednak cc...:-) Zielona porozmawiaj z nim, że masz teraz takie stany, że płaczesz z byle powodu i on nie może się za to obrażać bo to normalne w ciąży, zwłaszcza w końcówce i tylko potęguje tymi zlosciami Twoje rozdrażnienie, jak nie zrozumie to powiedz, że jest dziecinny i nie dorósł do posiadania rodziny skoro nie wie, że w Twoim stanie to norma i zamiast się obrażać powinien Cię wspierać i okazać więcej uczuć... Może jak mu wjedziesz na ambicję to coś w nim ruszy...
-
Natasha gratuluje:-) wypoczywaj teraz kochana, Zosia slodziutka...:-* Leila bedzie dobrze, na tym etapie dziecko moze nawet nie odczuc wczesniactwa... Trzymamy kciuki... Marti no to niezle z tymi telefonami:-)
-
Marti dla nich to się wydaje być takie oczywiste, że zgubimy te kg a my to tak przezywamy... Dziwne to dla mnie bo ja patrzeć na siebie nie mogę a wydaje mi się, że M to nie przeszkadza... Wręcz wygląda na zadowolonego, że może spełniać moje zachcianki... Mieszkanie 38 m a ten dzwoni do mnie z łazienki z wanny, żebym mu ręcznik podała...:-) wariat
-
Ewelina super rodzinka...:-) I ch*j bombki strzelil moje odchudzanie... M wrocil z pracy i przywiozl same slodkosci pysznosci, rurki z kremem, szarlotki, kremowki z bita smietana i bajaderki... No zesz szlag... I jak tu sie oprzec... Zjadlam wiec jedna rurke i jedna kremowke no bo co mialam zrobic...:-) a zauwazylam dzis druga brode u siebie...:-/ Elzbietta wspolczuje...
-
VSA no w stolicy o swieze powietrze to raczej trudno... Ale da sie zyc:-) Asik82 no tak z trojka dzieci to juz spore wyzwanie...:-) Darka dobrze, ze macie blisko nad jezioro, zawsze to cos... Lepiej gdziekolwiek niz w domu:-) Emilka23 ooo... To jak jest gdzie na rolkach pojezdzic to juz mi sie podoba, ja juz tak bardzo sie nie moge doczekac kiedy wloze rolki na nogi... ogladalam juz na internetach no i calkiem fajnie to wyglada... 273 km od Warszawy to jeszcze moze byc... Tak do 300 km jest ok... Tytka zazdroszcze... Ja na balkonie troche urzedowalam i zaraz znowu ide sie dotlenic w oczekiwaniu na M... A dzidziek ma czkawke... Ewelina86 opowiesc jak w filmie...:-) u mnie bylo podobnie, dokladnie wiem, ktorego dnia to sie stalo, 7 sierpnia i tylko czekalam te 10 dni, zeby zrobic test, pierwsze dwie kreski byly nie wyrazne wiec odczekalam dwa dni, nic nie mowiac M i powtorzylam, kolezanka mi nawet go osobiscie zakupila i przy niej robilam i wtedy juz dwie kreski byly bardzo wyrazne wiec wymyslilysmy, ze zapakuje ten test w ozdobne pudeleczko po bizuterii i tak dalam wieczorem M prezent jak juz polozylismy sie do lozka spac... I w pierwszej chwili byl zdziwiony bo w tym pudelku dostalam od niego bransoletke ale zanim otworzyl to sie domyslil i tylko jak zajrzal to sie upewnil:-) i spac juz biedny nie mogl, tak przezywal:-) oczywiscie byl zadowolony... Marti ach te gory:-) ile tam dzieci powstalo:-) juz wiadomo gdzie mozna dzieci zabrac w pierwsze i osiemnaste urodziny:-)
-
Aniolek25 bedzie dobrze... Wiekszosc z nas wrecz liczy na wczesniejszy porod...:-) Emilka23 musze sprawdzic to miejsce bo my moze nad jezioro wlasnie sie wybierzemy... Jeszcze rozwazamy czy morze czy jezioro... A Wy sie wybieracie z maluszkiem czy odpuszczacie w tym roku?? W to, ze to byly najlepsze wakacje to akurat nie watpie:-) ja mojemu M powtarzam, ze moze i te wakacje byly nie udane, ale napewno niezapomniane, nigdy ich nie zapomne:-) taka przygoda i taki owoc;-) VSA no my w gory tez nie pojedziemy napewno w tym roku... Ale gdzies napewno chce pojechac tylko blizej no i zeby mozna bylo z wozkiem pospacerowac...
-
VSA chyba u nas wszystkich na forum w zeszle wakacje bylo bujne zycie erotyczne i efekty sa juz widoczne...:-) a jedziecie w tym roku na wakacje?? Opowiadajcie dziewczyny jak to u Was bylo...:-) Fajne takie historie sa... U nas moj M to nawet lekarzowi, ktory nam robil USG w 20 tc opowiadal, ze zaczelo sie od nieudanych wakacji:-) a lekarz sie smial, ze sie pocieszalismy...;-p Natasha ja juz sie nie moge doczekac kiedy zobaczymy Twoja dzidzie a wyobrazam sobie jak Ty to przezywasz...:-)
-
Doris no to wspolczuje... Bez samochodu w dzisiejszych czasach trudno a jeszcze w malej miejscowosci to juz wogole... Moze uda sie go szybko naprawic... Nie zadreczaj sie bo to nic nie da choc wiem, ze w takich chwilach trudno trzezwo myslec... Dla pocieszenia powiem Ci, ze nam w zeszlym roku w wakacje siadl samochod w drodze do Zakopanego, 40 km od Krakowa i to tak na amen, wyplul nawet olej... 8 godzin czekania na stacji benzynowej(na szczescie) na lawete i po wakacjach...:-) i zaliczka przepadla... Calej historii to nawet nie zamierzam opisywac, ale to tak w skrocie... I musielismy kupic nowy samochod wiec urlop poswiecilismy po czesci na szukanie auta, oczywiscie bez pozyczki od rodziny sie nie obylo bo niby troche mielismy kasy odlozone, ale za malo... Nie chcialabys widziec w jakim bylam stanie... Ale jak spojrzec na to z innej strony to po powrocie do domu musielismy dac upust emocjom i stad za chwilke nasza dzidzka bedzie na swiecie...:-) takze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...:-* Joasia to super, ze sie dobrze czujecie a laktacja napewno sie rozchula... Musisz tylko sie tym nie stresowac... Panifiona nawet jesli urodzisz wczesniej to dziecko jest donoszone wiec niech sie inni nie wtracaja... Karinka no to moze teraz cos sie na powaznie rozkreci...
-
To ide dalej prasowac bo juz przy drugiej rzeczy przypalilam:-) pierwszy raz w zyciu;-p i to moja sukienka ciazowa byla tzn jest, nic takiego jej sie nie stalo, dziury nie ma:-)
-
Dzieki Ela:-) ocet tez dal rade:-)
-
Ewek dlatego najlepiej jest mieszkac na swoim, z dala od rodziny najlepiej... Niestety taka czesto jest prawda... Juz nie musicie podpowiadac w kwestii zelazka, octem wyczyscilam... Ufff:-)
-
Czy ktos wie jak usunac przypalenizne z zelazka???:-)
-
Marti mi tez sie jego imie podoba, ale dwoch Markow w domu to chyba o dwoch za duzo;-p co do spania to ja tez mam trudno wytrzymac jak on spi, ale staram sie go zazwyczaj nie budzic... A on czesto mi tak robi... Ale to jest smieszne i nie potrafie sie za to na niego gniewac:-) nawet mam jakos wiecej energii dzis a spalam 6 h... Z tymi nogami to jakis koszmar... Jak zalozylam w dzien spodenki to dopiero zauwazylam jak sie rozrosl ten cellulit... Ale od dwoch dni juz nie kupuje nic slodkiego, od dzis odstawiam tez wszystko co smazone i najwyzsza pora sie ogarnac bo dzis to nawet powiedzialam M, ze nie mozemy jechac na wakacje nad morze ani nad jezioro... "Spojrz jak ja wygladam, przeciez nawet spodenek nie zaloze..." (cytat):-) ja wiem, ze on jest w stanie mi wmowic, ze dobrze wygladam, ale nie tym razem... Natasha zaciskam kciuki...:-) Emilka23 zazdraszczam, ze zostalas tak dowartosciowana:-) te tylki nasze to chyba teraz rzeczywiscie sa dla facetow bardziej atrakcyjne... Zauwazylam to u mojego M...:-) takie kragle...:-p Darka znam ten bol... Wczoraj tez pol godziny szukalam odpowiedniej bluzki do sklepu spod ktorej nie wystawalaby polowa brzucha:-) we wszystkim wygladalam jak Kubus Puchatek z wystajacym brzuszkiem:-) ale wkoncu udalo sie cos znalezc...
-
Witamy sie z rana...:-) ladny dzien sie zapowiada... A my znowu stresy mamy... (Marti) Czy ludzie sie sprzysiegli przeciwko ciezarnym czy co...? No ten kraj naprawde mnie doprowadza ostatnio do szalu... Co za swinie... Kobieta by z bolu umarla, ale czy kogos to obchodzi...? Pewnie, ze nie... Marti sprobuj na tym pogotowiu jak tak... Kurde ale to jest naprawde porazajace, ze mimo, ze tam zawsze chodzisz to nie chca przyjac, no masakra jakas... Emilka Kacperek to bardzo ladne imie... Tez takie chcialam na poczatku, ale mojemu M sie srednio podobalo bo oczywiscie mu sie z duszkiem Casperkiem skojarzylo:-) kazde imie mu sie z czyms kojarzy i dlatego do tej pory nie mamy imienia dla chlopca wybranego, jedyne imie jakie mu sie napewno podoba to jego wlasne, Narcyz jeden:-) i chce, zeby byl Marek junior:-) ale ja nie chce bo bede wolac Marek i obaj beda sie rozgladac;-p Karinka dzieki, ze poczekaliscie z tym porodem;-p A mnie M obudzil o 7, pytaniem spisz..??:-) no i mnie wyrwal ze snu, a akurat mi sie nowe rolki snily:-) odpowiedzialam, ze spie, ale juz sie rozbudzilam i go zjechalam bo o 21- ej sie polozyl spac albo wczesniej i potem spac juz rano nie moze i mnie budzi bo nie moze przezyc, ze ja spie...:-) no jak dziecko... My na sniadanie platki fit jemy...:-) a wczoraj to przez te nerwy bardzo malo jadlam... Chociaz jeden plus tego wszystkiego:-) Ale mam taki okropny cellulit na udach, ze nie dobrze sie robi... Wczoraj chodzilam w krotkich spodenkach w domu a jak M wrocil to sie przebralam w spodnie a on sie pyta co ja robie a ja na to, ze nie chce, zeby ogladal moje okropne nogi z cellulitem:-) byl w szoku, ze sie przy nim wstydze bo przeciez mieszkamy razem, spimy razem i mamy dzidziusia... No kurde, ale ja mam lusterko w domu i nie czuje sie komfortowo przy kims w spodenkach... Fujjj...
-
Ło Boshee... Ide spać... Bo to już pierwsza... Kota pod pache i do lozka...:-) dobrej nocy dziewczynki... Moze rano juz beda jakies nowe dzieciaczki... Tyle sie dzieje...:-D
-
Bo czasami jest tak, ze pecherz nie peka tylko sie robi dziurka i przez nia sie sacza te wody, ale to moze wlasnie potrwac zanim sie cos wlasciwego zacznie i wtedy dopoki wody sa czyste i z dzieciem ok to tak wlasnie czekaja nie wiadomo na co... Chyba az dziecko odda smolke i beda wariowac, ze szybko trzeba rodzic... No to glupie, tak nie powinno byc, ale jest... Jakby cos ten tydzien czy dwa daly jak dziecko i tak jest donoszone... Mozna to zrozumiec jak dziec jest maly, ale jak ma odpowiednie rozmiary to nie powinni czekac...
-
Anela Ja slyszalam tylko o tym, ze co 3 h wody sie uzupelniaja wiec jesli nawet sie sacza to na biezaco produkuja sie nowe... I moze tak akurat sie dzieje u naszej Szczesliwej mamusi, nie wiadomo...
-
Emilka ja tez czuje, ze sie juz zbliza godzina "0" tyle, ze u mnie to akurat najwyzsza pora... Najbardziej to teraz przezywam kazde wyjscie z domu i non stop mam wrazenie, ze mi wody odchodza i ciagle to sprawdzam:-) moje dziecko jest coraz bardziej wyczuwalne pod skora... Niedawno np mi pupe konkretnie wystawilo:-) wczesniej mialam problem z rozpoznaniem czesci ciala a teraz jest to coraz latwiejsze... Moj M wczoraj zauwazyl, ze mam juz bardzo nisko brzuch... Dzis mialam takie przeczucie, ze do poniedzialku dochodze i wtedy urodze... Bo to bedzie termin z USG w 13 tc, ktory jest wg mnie najbardziej prawdopodobny... A moja mama juz przezywa, ze przenosze podobno... Siostra mi dzis powiedziala przez tel:-)
-
Ale mi smierdzi panierka do drobiu... Fuj... Poszlam dzis na latwizne, jak nigdy i kupilam gotowa i po prostu ohyda... Smierdzi w calym mieszkaniu, oprocz sypialni i lazienki tym dziadostwem, zaraz żygne... Okna otwarte i smierdzi... Nauczka na przyszlosc...
-
Hahaha ale nam Panifiona lamiglowke zrobila na noc, noooo...;-p Natasha spac nie mozesz biedna, co??:-) Spij kochana bo to ostatnia chwila bez dzieciatka, jutrzejsza noc juz spedzicie razem...:-) ale to mi sie wydaje niesamowite i takie odlegle... Doris wspolczuje, ja chociaz tego nie mam...
-
Natasha u mnie lekarz zawsze pisze np 3×1 co oznacza 3 razy dziennie jedna tabletka... Wiec ja bym obstawiala te wersje... Tym bardziej, ze bralam podobny zestaw na kolke nerkowa... To moje zdanie, ale oczywiscie mozecie miec inne, moze roznie bywa...
-
Ewek moja kolezanka nigdy nie miala alergii a w zeszlym roku sie okazalo, ze ma chyba z 8 rzeczy, ktore ja uczulaja. W wieku 30 lat... Takze to moze sie nagle pojawic... Zrob to wapno i zobaczysz czy pomoze...
-
Panifiona 3 razy dziennie po 2 tabletki furaginum i 2 razy dziennie jedna nospe...
-
Ewek ja krostki mam, ale tylko na brzuchu... Nie wiem co Ci poradzic... Moze zadzwon jutro do gin i zapytaj czy jest powod do niepokoju... Lepiej dmuchac na zimne...