Dominika_1989
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dominika_1989
-
No już w taką ładną datę nie urodze bo piąty już minął a my wciąż w dwupaku... Jak nie urodze w nocy to popełnie samobójstwo chyba;-p Jeszcze trochę posiedze i spróbuję się zdrzemnac... Ale makijaż świeży w międzyczasie zdążyłam zrobić:-D także tak...:-) Szczęśliwa mamusiu życzę aby i Tobie i Darce coś się zaczęło... Jak nas przyjmowali to Japonka akurat rodziła i tak krzyczała, że M powiedział, że do końca życia tego krzyku nie zapomni;-p A tak w ogóle to zapytał się mnie dzisiaj jak tu przyjechał czy ma być przy porodzie... Pierwszy raz... I powiedziałam, że jak chce i nie będę go do niczego zmuszać... Że jak chce to może być dopóki nie rozkreci się ostra akcja bo potem to ja chyba chcę, żeby wyszedł i że w każdej chwili może wyjść jak nie da rady... Więc chce być, ale i tak mu kazalam jechać zjeść i zdrzemnac się bo to może potrwać i jak się trochę rozkręca skurcze i rozwarcie to zadzwonię...
-
A i Zieloona czuwaj koniecznie...:-)
-
Hehehe aż tak szybko to nie pójdzie raczej... Każą spać jak ja z emocji nie mogę:-) położna bardzo miła jak narazie:-) co chwilę słychać płacz nowego dzidziusia... Paulina01 mam nadzieję, że się spotkamy na położniczym:-) nikt nie wziął odemnie jak narazie planu porodu... Tęsknię za kotem... Miał tu być ze mną, gdzie on jest?:-) Leżę już 5 raz pod KTG... Rozwarcie bez zmian... Dzięki za kciuki<3
-
Paulina01 ja jestem na porodowce... Na patologii miejsc nie było, ale możliwe, że w nocy urodze... Skurcze są coraz bardziej odczuwalne... Także Panie trzymajcie kciuki...:-) książeczka zdrowia dziecka już czeka, bransoletki w kolorze różowym i niebieskim też:-) Tatusia odeslalam przed chwilą do domu bo nawet biedulek nie jadł nic po pracy, pewnie jeszcze chwila minie zanim dzieć się rozkreci...
-
Tętno malucha nawet do 180 dochodziło, matka kawkę zafundowała i dwa batony...:-) czekam na badanie od dołu bo ponoć jest rozwarcie i skurcze, ale ja nic nie czuję... Porodowka przepełniona... Mi się wydaje, że to jeszcze nie teraz... Będę się odzywać jak tylko M ładowarkę przywiezie bo mi 5% baterii zostało i oczywiście muszę się z Wami dzielić newsami;-) Nie wiem która pytała jaki to szpital... NIE PRASKI A MADALIŃSKIEGO, KOCIOŁ... Ale ja nie byłam zapisana na konkretną godzinę i dlatego..,
-
Narazie czekamy na IP na ponowne KTG... Mam nadzieję, że z dzieckiem ok... I że to przez te batony i kawę rzeczywiście... Zieloona jeszcze się nie ciesz... ;-) Marti super że u Was dobrze wszystko...
-
Dostałam skierowanie do szpitala ze względu na skaczący zapis KTG..,
-
Dziewczyny dobrze, że ja wcześniej się wybralam do tego szpitala bo nadal tu siedzę, czekam i kwitne już... ;-) śmiało można urodzić w międzyczasie... Na IP czekałam w kolejce do rejestracji a jak już się doczekalam to się okazało, że muszę iść do przychodni bo oni mi nie zrobią KTG bo niby robią od 15-tej, a w przychodni kolejka do rejestracji i jeszcze z powodu, że nie byłam umowiona na konkretną godzinę(bo się ku*wa nie mogłam dodzwonić) to muszę czekać aż będzie wolne KTG... Chyba tu z nudów zaraz urodze, dzieciak aż czkawki dostał:-)
-
Zieloona moze za ktoryms razem Ci sie uda zgadnac nasz termin porodu;-p my napewno bedziemy wdzieczne... Ciekawe jak tam Darka... Marti87 napewno bede Ci przesylac fluidy odKTG-owe;-) ja pije lekka, mala kawke na pobudzenie dzidziusia bo sie wystraszylam po wczorajszych szalenstwach dzis od rana cisza, ale kawka dziala bo juz czuje te grubiutkie nozki...:-) i my juz wychodzimy z domu na to KTG bo jak pozniej pojade to juz nic w domu nie zdaze zrobic a tak to moze obiad zrobie i jeszcze ogarne cos, poprasuje moze jak wyschnie pranie... Trzymcie kciuki...;-p
-
Agnieszkaa25 no tak napewno dziewczynka w niebieskim lepiej by wygladala niz chlopiec w rozowym:-) ja na poczatku tez myslalam, ze nie wytrzymam, zeby nie wiedziec, ale jak widac udalo sie... Generalnie to byl pomysl mojego M, zeby to byla niespodzianka i na poczatku mi sie nie bardzo podobal, ale potem sie to zmienilo i teraz bardzo sie ciesze, ze tak zrobilismy:-) Zycze Ci, zeby sie cos z tych skurczy ruszylo, chociaz u Ciebie... Bo u nas to kiepsko...
-
Szczesliwa mamusiu jak czytalam Twojego posta to az sie balam co w nim jest... I myslalam, ze Zieloona wyprorokowala, a tu niestety...:-) ale nie martw sie kochana, wczoraj sasiadka mi mowila, ze wywolywany porod bardzo szybko idzie i postepuje bo ona miala wywolywany dwa dni przed terminem ze wzgledu na zanikanie tetna dzidziusia, urodzil sie zdrowy... Ja chyba jednak zdecyduje sie na znieczulenie, tak sobie o tym mysle i mysle i skoro mozna to czemu by nie skorzystac tylko sie katowac... Tej sasiadce dali tez znieczulenie i u niej to nie spowolnilo akcji porodowej... To moze i u mnie tak bedzie... A ciekawa jestem co z ta kobieta, o ktorej wczoraj pisalam, ze zaczela krwawic, ciekawe czy miala w nocy cc czy nie... Musze sie dowiedziec...
-
Karola88 gratuluje... Nie watpie w to, ze jest najpiekniejsza na swiecie Twoja corcia... Pewnie kazda z nas bedzie zakochana w swoim malenstwie...:-) zycze szybkiej rekonwalwscencji po cc:-) Marti87 no to super, ze bedziecie miec dzis mebelki... Wkoncu... Widzisz, cierpliwosc poplaca, teraz napewno cieszysz sie podwojnie...:-) a energetyki koniecznie kup:-) boshhee jak ja juz marze, zeby sie napic energetyka to nawet nikt sobie tego nie wyobraza...:-) nawet ja:-) My dzis znowu na KTG, tak po 12-ej mysle jechac... Kurde ale wiem, ze nie mam zadnych skurczy... Masakra... A bede musiala tam napewno czekac... Hmm... Moze jednak wczesniej pojade, w drodze ze dwa batony zjem bez wyrzutow sumienia:-) mam nadzieje, ze tym razem dziec nie bedzie spal... Yhym tak zrobie... Pozmywam naczynia, ubiore sie i pojade...
-
Paulina01 zycze wiec wszystkiego dobrego... Ciesze sie, ze sobie jakos radzisz, pozdrawiam... Zycze wszystkim dobrej nocy...:-*
-
Paulina01 ponawiam w takim razie pytanie skoro tu jestes... Czy cos potrzebujesz? Jakiejs pomocy? Moze cos do czytania, jedzenia... Nie wiem... Cokolwiek? Nawet towarzystwa... To nie krepuj sie i daj znac bo jak juz pisalam, bede na Madalinskiego jutro... Nie chce sie narzucac, ale wiem, ze czasem trudno o pomoc, zwlaszcza z dala od domu i rodziny...
-
Emka_5 badzmy dobrej mysli...:-) musimy uwierzyc w to, ze bedziemy najlepszymi mamusiami dla naszych dzidziusiow i zonami, kobietami, kochankami najlepszymi dla facetow;-p Ja tez zaraz ide spac tylko skonczy sie You Can Dance... Kocurasek przytulasek juz zasnal po uprzednich wariactwach a dziec nadal sie wierci i robi najazdy na szyjke... Boli mnie glowa a po tej galaretce dodatkowo mi nie dobrze... Niech sie ten program konczy bo zaraz zejde...
-
Ja im blizej porodu tym bardziej zaczynam sie bac i zastanawiac sie jak to bedzie i jaka bede matka... I wogole ja matka??!:-D dziwne to...
-
Szczęśliwa mamusiu mnie też głowa jakoś boli jeśli Cię to pocieszy...;-) a mojemu kotu chyba jest duszno bo okno uchylone i wsadza nos w te szczelinę i wdycha powietrze...:-)
-
Martusiek gratuluję...:-* czekamy na zdjęcie...:-) Darka no pewnie podzielę Wasz los na oddziale...:-) raźniej będzie mimo iż każda w innym szpitalu...:-) jutro kolejne KTG i ocena AFI... Hanka05 trzymam kciuki, żeby dzidziol urósł... Monia9 to masz ten sam problem co ja z biustonoszem, ja nie odeslalam bo mam nadzieję, że piersi urosną jeszcze...:-) to zależy o ile jest za duży... Jak niewiele to może urosną tyle...
-
A swoja droga to czy Emilka23 nam nie zaczela rodzic?? Bo cos sie nie odzywa...
-
zieloona to za kare, ze nie wymiotowalas przez cala ciaze!!!;-p a ja za Ciebie musialam...
-
Magdzia To skad oni beda wiedzieli jak duze jest dziecko i czy nie trzeba cc... Dziwne to... Przeciez USG dostarcza wielu waznych informacji... A prywatnie nie mozesz isc??
-
Szczesliwa mamusiu juz wiem, ze Ty 6-ego masz sie zglosic do szpitala...
-
Ola1981 no jestem pozytywnie nastawiona, przeciez z jakiegos tez powodu jestem z nim juz prawie za chwile 5 lat:-) ale tez sobie na pewne rzeczy nie pozwole i on musi to zrozumiec, nawet w taki sposob przez klotnie czy stracony weekend(nie w calosci):-) no to calkiem niedaleko siebie mieszkamy...:-) moj lekarz w Miedzylesiu pracuje, ale ja chce mimo to rodzic na Madalinskiego bo mi sie ten szpital podoba(o ile mozna tak powiedziec, ze szpital sie moze podobac) poczekam juz do jutra z ta IP, no chyba, ze dzidziol przestanie sie ruszac, ale narazie juz spokojniej sie rusza... Darka trzymam mocno kciuki, zeby Cie nie odeslali juz do domu... Achhh... Te nasze niesforne dzieciaki... Magdzia ja 10 tygodni czekalam, zeby sie dowiedziec ile wazy dziecko... Nie przejmuj sie... Marti87 moze to nie skurcze... Bo jak mi wychodzily na KTG skurcze to ja je odczuwalam jako bol podbrzusza taki jak na okres tylko takie slabsze, jak np 3-4 dnia okresu u mnie bo ja miewalam bardzo bolesne, ale zwykle przed i przez pierwsze dwa dni okresu... No chyba, ze kazdy inaczej to odczuwa i w innym miejscu... Nie wiem, nie znam sie... Szczesliwa mamusiu a Ty przypomnij kiedy masz sie stawic w szpitalu?? Tez jutro?? Jak Darka??
-
Sloneczko1q dzieki... Bo tak sobie pomyslalam, ze jak tam jutro bede to moze jej czegos potrzeba bo wiem, ze ona jest z Radomia wiec pewnie nie za bardzo ma tutaj do kogo sie zwrocic... Paulina01 wzywam Cie myslami...!!! Odezwij sie czy czegos potrzebujesz!!! :-D ciotka Dominika chetna do pomocy...:-) Agnieszkaa25 a u mnie chyba sie nie pomylili bo klocek ponoc wazy juz okolo 3800... Wymienimy sie ubrankami bo ja mam tylko jeden komplet na 62, reszta 56;-p
-
Ola1981 ja mieszkam na Dolnym Mokotowie... Dokladniej na Sadybie... Jak bedzie jutro zatrzesienie na IP na Madalinskiego to chyba i tak nie bede miala wyjscia, bede musiala czekac bo ja nie bede miala sily, zeby jezdzic do innego szpitala, poniewaz bede musiala sie poruszac komunikacja miejska bo M bedzie w pracy, ewentualnie taksowka... Ale mam nadzieje, ze trafie w dobra pore i nie bede musiala zbyt dlugo czekac... Czy Paulina01 lezy w szpitalu na Madalinskiego??? Bo cos mi sie tak wydaje, ale nie jestem pewna... Nie wiem co sie dzieje... Dziecko tak sie rusza, ze ja ledwo to wytrzymuje... Zaraz oszaleje... Boli okropnie...