Dominika_1989
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dominika_1989
-
Najlepszego kobietki z okazji Dnia Mamy:-) moja mała mi daje popalić w pierwsze święto... Darka chyba nie da się przyzwyczaić do zmęczenia, ja już padam na twarz dzisiaj, dopiero zjadłam i nawet nie mam czasu nic zrobić ani pozmywac ani się uczesac czy ogarnąć...
-
Kwaśna trzymam kciuki, żeby skończyło się pomyślnie i dzidziol Ci to napewno wynagrodzi... Moja mała wtulona w mamusie leży mi na klatce... Bezcenne chwile...
-
Maratonka śliczny, gratuluję...:-*
-
Emilka23 to czekamy dalej...:-* Kari_nka to mnie uspokoilas trochę z tym krwawieniem...:-) No moja też zjada po 120 ml zazwyczaj, czasami 90, ale my podajemy na żądanie, czyli czasami częściej niż co 3 h... Emagdallenka myślałam, że może to @ ale odciagam pokarm więc może raczej nie... No nie wiem... Zielizka jak czytam Twoją historię to trochę wydaje mi się być podobna do mojej mimo, że inny poród... Najgorsze są te psychiczne rany, ale miejmy nadzieję, że i u Ciebie i u mnie czas je zaleczy... Choć będzie bardzo trudno... Nie chcę już za bardzo na ten temat się rozpisywać choć wiem co czujesz, musimy wierzyć, że wszystko zakończy się dobrze i dla nas i dla naszych pociech...
-
Kari_nka no chyba są silne naprawdę, u mnie aż się nie teściowa dziwila i siostry M, że ona tak tą głową już pracuje... A mam do Ciebie pytanie... Ile Twoja mała zjada mm na jedną porcję i ile razy dziennie? Aneczka83 my octeniseptem jeszcze psikamy pępek po odpadnieciu i od czasu do czasu samą wodą przemywam bo się tam taka sucha krew zbiera po tym octenisepcie i to wymywam... Czy któraś z mam już rozpakowanych miała nawrót krwawienia po jego ustąpieniu? Bo ja kończę 3 tydzień połogu, przez tydzień już nie krwawilam albo dłużej i od wczoraj znowu krwawie... Niepokoi mnie to... Zadzwonię do gina, ale ciekawa jestem czy któraś z Was może też tak miała... Emilka23 ja nadal trzymam za Ciebie i Kacperka kciuki bezustannie...:-*
-
Kari_nka no my się zastanawiamy nad karuzela nad łóżeczko tylko mamy obawy co do tego na jak długo ją ta karuzela zainteresuje...:-) i czy w ogóle... No ale skoro Twoja się już przekręca to wydaje mi się, że to bardzo szybko choć tak naprawdę nie wiem kiedy dzieci się zaczynają przekrecac... Ale muszę uważać bardziej na małą jak tak bo ją czasem na chwilę zostawiamy podczas zmiany pieluszki bez zabezpieczenia na kanapie... A one tak naprawdę są silaczki i nie wiadomo kiedy im przyjdzie do głowy fiknac...;-)
-
A na poprzednie tematy pozwólcie, że się nie wypowiem, nie widzę sensu... Nie dziś... Boli mnie dziś tak bardzo, że w łazience u mamy sobie poplakalam, żeby nikt nie widział... I znowu trauma z porodu wróciła... Niunia nasza zrobiła furorę w całej rodzinie, wraca z kieszeniami pełnymi pieniążków:-) tata jej kupił takie portki z kieszeniami i przydały się:-)
-
Kari_nka moja mała w środę skończy 3 tygodnie i też dźwiga strasznie główkę i się rozgląda, przekręcić się jeszcze nie przekręca, ale wszystko ją zaczyna interesowac i w łóżeczku już się zaczyna nudzić...
-
-
Ja próbowałam tej metody 7-5-3 bo mi też doradca laktacyjna poleciła, ale nie miałam tyle czasu i zrezygnowałam bo musiałabym ściągać pokarm podczas gdy mała by leżała i płakała... Bo nie byłoby w tym czasie komu się nią zająć... Gdybym zaczęła w szpitalu to byłby pewnie sukces... Ale zanim przysłali do mnie doradcę to byłam na skraju wyczerpania psychicznego...
-
Zieloona ja tez nie ufam szpitalowi, ale malej nic nie dolegalo to tej pory i o to chodzi, ze nie moglo jej w zwiazku z tym nic szkodzic co jadlam skoro bylo wszystko ok, to raczej po tym mm, nastepne kupimy inne jesli te kupki sie beda utrzymywac, sprawdzilabym to gdybym miala tak duzo pokarmu swojego, zeby chociaz na jeden dwa dni starczylo bez dokarmiania, ale u mojej Niuni to nierealne bo jedna porcja jedzenia to zazwyczaj 120 ml a mi ledwo 60 sie udaje sciagnac zazwyczaj... A czasem nawet 30...:-/ Hanka05 ja kupilam smoczki, ale mala sie tylko bardziej denerwuje tym, ze nie moze go w buzi utrzymac i nie dajemy jej juz narazie, nie da sie jej oszukac smoczkiem pozatym jak jest glodna... I wypluwa go caly czas... Pani doradca laktacyjny powiedziala, ze lepszy smoczek niz kciuk do ssania bo od smoczka latwiej odzwyczaic... Wiec jesli dziecko bedzie mialo tendencje do ssania kciuka to lepiej je zatkac smoczkiem, moja juz w szpitalu potrafila ciagnac palucha:-) wygladalo to komicznie, taki maly brzdac z kciukiem w buzi:-) a teraz to juz cale raczki pcha do buzi jak jest glodna... I chcielismy ja smoczkiem przetrzymywac, zeby jadla co 3 h ale sie nie da i czasem je co godzine, ale przeciez dziecku tego nie mozna zabronic bo rosnie i widocznie tyle potrzebuje... A moze Twoj maly sie nie najada? Bo u nas tak mala nie mogla zasnac jak jej dawalismy 90 ml i niby nie plakala, ze jest glodna ale nie mogla zasnac a jak zwiekszylam porcje to spi po jedzeniu... Tylko w nocy teraz jej wystarcza 90 ml a w dzien juz 120...
-
Otulinka i Leti gratuluje mamusie...:-) My dzisiaj jedziemy w rodzinne strony pokazac wszystkim mala bo pradziadkowie niestety juz dosc sedziwi i nie chcemy ich tutaj sciagac bo to dla nich by chyba bylo trudne... A malutka uwielbia jazde samochodem wiec raczej dobrze to zniesie bo pewnie przespi... I wyzwanie mnie czeka- pakowanie nas... Pierwszy raz... Nie wiem jak sie do tego zabrac;-)
-
Emilka23 trzymaj sie kochana, juz naprawde niedlugo... Marti my tez psikamy do noska codziennie sola morska, czasem nawet kilka razy... Dzis znowu zielona kupka, omal nie zwymiotowalam jak ja przebieralam... Czytalam na internetach, ze to moze byc po mm z HA jak zawiera zelazo no i nasze zawiera, zastanawiam sie nad zmiana mleka na Bebilon spowrotem, choc trudniej dostepny to po nim nie bylo takich akcji... Ewentualnie inne mleko nie z HA... Tyle, ze mamy jeszcze cala puszke Nan... Jedzenie moje mala dobrze znosi, pomidory tez bo w szpitalu juz jadlam i bylo ok...
-
Marti ja dzis tez pomidorowke z ryzem drugi dzien jadlam i dwa banany wciagnelam a w nocy pewnie i trzeciego zalicze:-) ale po tym co napisala Emagdallenka to juz bede sie chyba mniej ograniczac bo rzeczywiscie z czego ja mam miec pokarm jak nic prawie nie jem bo wiekszosci niby nie mozna... Choc na fasolke po bretonsku sie nie odwaze... Bede dawac znac jak mala reaguje... Troche mnie uspokoilas z tym charczeniem... Dzisiaj nosek jej tak porzadnie przeczyscilam i cos nie cos znalazlam;-p u nas od 2 dni te zielone rzadkie kupy i od dwoch dni tylko jedna kupa dziennie, ale za to jaka...;-p O nie... Znowu kupy... Hahaha masakra... Cycki mnie bola, musze jeszcze sciagnac pokarm przed snem... Kolezanka jednak nie przyszla bo sie dowiedziala, ze jej wujek zmarl i pojechala do ciotki, przelozone spotkanie na przyszly piatek...
-
Ola1981 ja pije mleko... Malej nic nie jest po nim... Jem tez banany i jablka... I tez ok... Moze te kupki to przejsciowe, zobaczymy... Jak sie same nie uspokoja to kupie te kropelki... Moze po mm te kupki? Bo mielismy bebilon H.A. a zmienilismy na Nan H.A. Kurde juz sama nie wiem no bo do diety to za bardzo nic nie wprowadzilam w ciagu ostatnich dwoch dni nowego... Nie no parowki, ale w szpitalu tez jadlam i nic sie nie dzialo...
-
Kaseya ja zamowilam juz dzisiaj herbatke laktacyjna i po weekendzie biore sie ostro za siebie a tak naprawde to od wczoraj sie staram produkowac, ale czesto nie mam na to czasu bo mala jest tak absorbujaca... A chce chociaz ten miesiac ja na swoim pokarmie trzymac, niech skorzysta jak najwiecej... Gdyby sie udalo dluzej to juz wogole meega... Ale przy takim glodomorku moze byc trudno...
-
-
My dzis mamy za zadanie ogarnac troche mieszkanie dla gosci:-) wczoraj wkoncu udalo mi sie poprasowac rzeczy... Cud...:-)
-
KalinaMi gratuluje, duzy bobas...:-) O kurcze... Wczoraj zjadlam ryz w pomidorowce... Mam nadzieje, ze sie to nie odbije negatywnie na malej... Emilka23 spokojnie... Spij, odpoczywaj, poki mozesz bo po porodzie bedzie z tym trudniej... Kochana juz niedlugo i bedziesz tulic Kacperka, zobacz tyle wytrzymalas to czym jest te kilka dni... A potem juz na cale zycie bedziesz miala dziecko...
-
A i mam wrażenie, że od dwóch dni małej nie smakuje mój pokarm... WTF?!
-
Ola1981 ja staram się nie jeść tylko ciężkich rzeczy, ale mało jem więc dieta nic bardziej u mnie i przez to czuję, że mi pokarm zaczyna zanikac, po weekendzie jak będę miała nadal mało to kupuję herbatkę laktacyjna...
-
Zielizka pisz śmiało... Najważniejsze, że się dobrze zakończyło... Zobacz, my też sporo z Lenka przeszlysmy, ale jest coraz lepiej, psychicznie powoli dochodzę do siebie, nie ukrywam, że w dużej mierze dzięki Wam... Moja Niunia tak dziwnie charczy już jakiś czas, mam nadzieję, że to nic poważnego, położna mówiła, że to normalne... Ale mi jej szkoda bo widzę, że się męczy a do pediatry dopiero 3 czerwca idziemy... No i kupki drugi dzień robi zielone i bardzo rzadkie, kończące się kąpielą niestety... Nie wiem, może coś jem nie tak jak trzeba, ale nie mam pojęcia co bo mało jem, parówki jadłam, kanapki z serem i zupę pomidorową... I chyba tyle...
-
Aneczka83 mam tak samo... Niby 3 h a spałam z tego pewnie z 1,5... Mała musiałam wybudzic tym razem bo też jej się przysnelo... Śmiesznie to wygląda jak taki mały człowiek się wybudza, przeciaga i robi miny i grymasy, że się go budzi... A koty się... Majują... Za oknem...:-) A mała puszcza bąki...:-/
-
U nas po karmieniu... I matka nie moze zasnac... Czeka az corka wpadnie w sen... A za 2 h kolejne karmienie... Ojj kiedy dziecko zacznie przesypiac noce...
-
Kwasnaa jak przeczytalam Twoj wpis o kupie to omal sie slina nie udusilam...:-) wariatka...:-D Nasza Niunia spi, mama zaraz tez idzie spac tylko do ciotek musi napisac:-) Brzuszki piekne... Wszysciutenkie...:-* Ewelina86 malutka sliczna... Smoczek kupiony, troche pomaga, tylko mala jeszcze ma problem z utrzymaniem go w buzce, ale moze z czasem sie nauczy... Johaneska pogratulowac tak szybkiego porodu i dzidziolka oczywiscie...:-) My jutro mamy gosci, moja kolezanka z mezem przychodzi zobaczyc Lenke... Ciesze sie bo oni sa naprawde spoko, moglam na nia liczyc cala ciaze mimo iz ona ma sama dwojke dzieci i pracuje itd, nie naduzywalam jej dobroci, ale nigdy mi nie odmowila i fajnie bylo wiedziec, ze ktos taki jest... Ogolnie to bardzo rozsadna para... Taki spokoj od nich bije... A mnie gardlo znowu zaczyna bolec bo pilam dzis wode z lodowki... Eh... Glupia...:-/