Skocz do zawartości
Forum

chani

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez chani

  1. chani

    Wrześniówki 2015

    No dziewczyny mi właśnie zostało 100 dni według obliczeń :) Ja z OM mam na 5 września i taką datę mi wpisał gin w kartę. Moje wszystkie koleżanki rodziły ostatnio grubo po terminie z OM. Dziewczyny które miały już cesarki, napiszcie coś o dochodzeniu do siebie po. Bo mojego męża nastraszyły koleżanki w pracy jak to fatalnie się czuły, jak długo dochodziły do siebie i jak bolało wszystko strasznie jak później macica się obkurczała.
  2. chani

    Wrześniówki 2015

    To poczekam na promocje :) A na stronie H&M coś takiego znalazłam
  3. chani

    Wrześniówki 2015

    Dzięki dziewczyny! Nie szukam eleganckiej, wręcz przeciwnie :) Tylko lepiej właśnie w stacjonarnych sklepach bo teraz to nie wiadomo jak kupować z rozmiarami, trzeba mierzyć :)
  4. chani

    Wrześniówki 2015

    W Lublinie i w Warszawie mam cały wachlarz sklepów do wyboru. Tylko nie lubię łazić po sklepach dlatego jakby coś takiego wam wpadło w oczy to dajcie znać. Może jutro sie wybiore do h&m, i tak muszę jakieś większe majtki kupić heh...
  5. chani

    Wrześniówki 2015

    joanna ja też uwielbiam buldożki mimo że osobiście wolę większe psy ale te mnie rozbrajają po prostu :)
  6. chani

    Wrześniówki 2015

    Dziewczyny proszę - jakby wpadły wam gdzieś w oczy długie, letnie, zwiewne sukienki to dawajcie znać bo poszukuję.
  7. chani

    Wrześniówki 2015

    ania.r. Pieska tez bym chciala ze schroniska, nawet dwa. Jest tyle zwierzakow ktorym mozna pomoc. Na ale sie ten moj chlop uparl i jak znajde w schronisku buldoga to mogę wziac W schronisku może ciężko ale w fundacjach zajmującą się adopcjami poszczególnych ras już niekoniecznie. Pod hasłem buldogi w potrzebie możesz znaleźć w necie. O tu np http://adopcjebuldozkow.pl/kategoria/nasze-adopcje/ Tylko pytanie czy mąż zna specyfikę rasy, np. czy wie jak buldożki chrapią i puszczają bąki ;) To niby drobiazgi ale warto wcześniej poczytać na ten temat.
  8. chani

    Wrześniówki 2015

    Nooo na razie za drogie, czekam aż stanieją :)
  9. chani

    Wrześniówki 2015

    Durka oczywiście że zwierzęta są najlepszymi terapeutami. Ja nie wiem jak bym sobie poradziła z samotnością w ciąży bez moich psów. Mam sie do kogo przytulić, do kogo się odezwać, mam dla kogo wstawać i z kim wychodzić na spacer. Do tego nie wyobrażam sobie po kłótni z mężem lepszego uspokoajacza :) Siwa cudny twój przytulak był. Kocham takie psy :) Z lotem samolotem to zależy od linii, w tych tanich się nie da. W Locie i Lufthansie zeby piesek leciał razem z psażerami razem z transporterem nie moze ważyć więcej niż 8 kg. Wieksze psy lecą w luku bagażowym ale na to bym się nie zdecydowała. Tylko najlepszymi kumplami dla dzieci są właśnie większe psy niż te malutkie. W większości mają bardziej zrównoważony charakter i dzieciaki nie zrobią im tak łątwo krzywdy jak np yorkowi. Joasiu dobrze cie rozumiem, ja w niedziele ryczałam całą drogę (170km) a później jeszcze nie mogłam usnąć... chyba ok 4 mi się udało. Brzuch mi wtedy twardniał co chwila i mały też sie tam prężył jak nic :( A jeszcze co do anemii to pamietajcie że spadek hemoglobiny do pewnych wartości w ciąży jest procesem fizjologicznym a nie patologicznym. "Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) niedokrwistość w czasie ciąży definiuje się jako stężenie hemoglobiny poniżej 11 g/dl w pierwszym i trzecim trymestrze oraz poniżej 10,5 g/dl w drugim trymestrze (14, 15). Wymienione wartości referencyjne są niższe niż u kobiet nieciężarnych, co wynika z fizjologicznego „rozcieńczenia” krwi w przebiegu ciąży (10, 14). Podczas przebiegu prawidłowej ciąży dochodzi do wielu zmian w organizmie kobiety, prowadzących między innymi do wzrostu osocza o 40-60% i masy erytrocytarnej o ok. 20% w porównaniu ze stanem sprzed ciąży. Powoduje to zmniejszenie stężenia hemoglobiny i liczby krwinek czerwonych do dolnych wartości granicznych prawidłowego zakresu (7, 16)."
  10. chani

    Wrześniówki 2015

    Nieesia super że wszystko dobrze. Wow już takie duże na nasze maluszki? Trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę.
  11. chani

    Wrześniówki 2015

    Jejku dziewczyny zeżarłam całego arbuza i sama się teraz jak ten arbuz czuje. Brzuch to mi zaraz wybuchnie...
  12. chani

    Wrześniówki 2015

    Boski jest z tymi pozycjami <3
  13. chani

    Wrześniówki 2015

    Hehe też sie uśmiałam z tej pozycji :) Dzięki, robiłam w zeszłą środę u rodziców. Mamy takie poletko margaretek na podwórku, nie kosimy tam trawy dopóki nie przekwitną i z roku na rok jest ich coraz więcej. Ja ogólnie nic nie robie tylko łażę z aparatem :)
  14. chani

    Wrześniówki 2015

    Catarisa pokazuj swoje stwory. Durka i charming wasze też superowe. Ja jestem zdecydowanie zwierzolubna :) A to ja z moim słońcem największym :) Oprócz niej, mam jeszcze yorka. A u rodziców 5 psów i kota.
  15. chani

    Wrześniówki 2015

    Susu chani, coś tak samo normalnego jak i kwiaty O widzisz, dobrze prawisz, powinnam mu to wydrukować i powiesić na lodówce :)
  16. chani

    Wrześniówki 2015

    siwa87 Susu z tym blowjobem i kwiatami to trochę ten Twój chłop ma rację :) jak ostatnio dostałam moje ukochane konwalie od męża to prawie się popłakałam :) za to mój wyznaje zasadę "good ice cream is allways good" :) no i gratuluję podwójnego bukietu :) Mój uważa że to coś zupełnie normalnego więc raczej nie mogę za to liczyć na kwiaty, fajnie Wam ;) Just.jot i Rozi89 śliczne macie dzieci :) emimilka fajowe masz koty. Ślicznie wyglądacie i śliczne macie brzuszki. Edyta ty to jak modelka :) Ja się nie daje brzydkiej pogodzie. Pojechałam dziś znów z psami na spacer do lasu. Co prawda błoto do kostek i znów musiałam kąpać psy i suszyć buty i spodnie ale taka 2 godzinna wędrówka po lesie, pachnącym świeżością po deszczu zawsze dobrze działa.
  17. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja już pisałam wcześniej że najpierw zauważyłam że zaczęły mi się odciskać gumki od skarpetek. W piątek byłam cały dzień na nogach - w butach od 7 do 22 jak dojechałam do Warszawy. Miałam bardzo spuchnięte nogi, kostek to mi nie było widać. Rano było lepiej ale poszłam na ślub na obcasach i znów były spuchnięte. Do tego obrzęk - po uciśnięciu na piszczel zostawało wgłębienie i to całkiem solidne... Za to całą niedziele łaziłam nad Wisłą po piachu na bosaka i ewidentnie dobrze mi to zrobiło. Znów mam kostki :) Jak się będzie powtarzać to zadzwonie do swojego gina, bo wizyta dopiero 10 czerwca.
  18. chani

    Wrześniówki 2015

    joanna89a U mnie to jest zaraz pod cyckiem, że tak powiem. Już nie wiem jak się gimnastykować, żeby chociaż trochę puściło.. znów nie będę mogła zasnąć. Ja tak miałam jakiś czas temu, ni to ból ni kłucie, nie wiadomo było jaką przyjąć pozycje żeby nie bolało. Samo przeszło i na razie spokój ale co mnie namęczyło to moje.
  19. chani

    Wrześniówki 2015

    Susu fajnie że komuś się układa z facetem, aż miło przeczytać.
  20. chani

    Wrześniówki 2015

    siwa87 widzisz, przynajmniej masz samochód i możliwość "ucieczki" jak ja się ostatnio pokłóciłam z mężem to spakowałam swoje rzeczy i jeszcze bardziej płakałam bo nie dość, że z brzuchem nie mogłam ich dźwigać to odesłanie ich do Polski kurierem pewnie kosztowałoby majątek, i ogóle same problemy z transportem... czasem dobrze troszkę się odseparować, chyba to pomaga na tęsknotę i później się bardziej docenia sama nie wiem, wolę nie doradzać bo jestem po dwóch ślubach :) głowa do góry i jak to mawia moja babcia - nigdy nie pokazuj facetowi całej dup* Masz rację że to szczęście że mogę sobie tak poejechać. Nie wiem co bym zrobiła wczoraj gdyby tak się nie dało. Jeszcze mieszka z nami teraz kolega męża bo u niego remont więc nie bywamy sami a ja przy obcych nie lubię okazywać uczuć. Czy ten wyjazd był mądry czy nie to inna sprawa, bo po całym dniu 170 km, noc, kasy nie zabrałam, telefon mi się rozładował i dojechałam na rezerwie... Do tego mały pewnie się bał bo całą drogę ryk oczywiście, brzuch twardy, nerwy. A jeszcze w radiu podali wyniki wyborów to już całkiem mnie dobiło. Później nie mogłam usnąć, jakoś przed 4 się udało. Tyle co sie teraz z łóżka wygrzebałam i zjadłam śniadanie. Lodówka pusta a na karcie 27 zł :P A wystarczyłoby słowo "przepraszam". Ale nie oczywiście... Siwa te imiona to najtrudniej poskładać żeby do siebie pasowały, bo tak to sporo jest ładnych... ciężkie zadanie przed wami. Co do imion to oczywiście że to wyłącznie nasza sprawa. Nasz będzie Jan Krzysztof. Zawsze wiedziałam że będzie Janek a drugie imię po moim tacie o moim mężu :) chociaż dziś po mężu to bym pewnie nie nazwała... :P Ktoś tu pisał o gromadzeniu wody. Mi od dwóch dni puchły nogi. Kostek nie było widać. Wczoraj latałam prawie cały dzień na bosaka po piachu i wczoraj było ok. Poczytałam sobie o obrzekach - o usiśnieciu nogi na piszczelu - jesli dołek nie zniknie po 5 sekundach to jest obrzęk - u mnie normalnie kratery zostawały w sobote.
  21. chani

    Wrześniówki 2015

    Wystarczyło wziąć kartkę i można było głosować gdzie się chce. Dziewczynki kochane ja dziś się pokłóciłam z mężem. Miałam u niego zostać do środy ale o 22 wsiadłam w samochód i pojechałam... Oczywiście przeryczałam całą drogę. Ech do dupy to wszystko.
  22. chani

    Wrześniówki 2015

    Mam wrażenie że dla dziewczynki jest trudniej z imieniem. Ja dla chłopca miałam od dawna a dla dziewczynki nawet pomysłu nie mam.
  23. chani

    Wrześniówki 2015

    Też codziennie wcinam arbuza, bo po nim nie chce się tak pić no i hamuje mi chęć na słodycze, przynajmniej troszkę. JuStisia u mnie też końca adaptacji poddasza nie widać. Dopiero kładą tynki a jeszcze ścianki działowe, instalacje, podłogi, wszystko! Chyba nie ma szans żeby się wyrobić... Mężowi też coś nie idzie ze zmianą pracy, więc nawet nie wiemy gdzie będziemy mieszkać :/ Ale staram się o tym nie myśleć i zakładam że jakoś to będzie. Zawsze jest. Dziś miałam sen związany z maluszkiem. Śniło mi się że karmiłam piersią i kompletnie nie umiałam go do cyca przyłożyć a on nie chciał ssać. A później chciałam go przewinąć, rozbieram a tu pielucha na lewą stronę... ;)
  24. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja też tak mam że niby mnie nie obchodzi co inni myślą ale jak któryś raz się słyszy że ma się wielki brzuch jak na ten miesiąc, że ktoś tam wygląda dużo szczuplej a zaraz rodzi albo po prostu że jest się grubym to się robi przykro i jakoś to zapada w pamięć. Ratunku, drugi dzień mi puchną nogi! Gdzie się podziały moje kostki?
  25. chani

    Wrześniówki 2015

    Klaudina uważaj z tą fasolką jak zjadłam i mnie wzdęło to myślałam że mnie skręci z bólu brzucha.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...