Skocz do zawartości
Forum

chani

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez chani

  1. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja gdyby nie ten ból głowy który utrzymuje się 3 dobę to jakoś źle upałów nie znoszę. Wczoraj wieczorem wybraliśmy na spacer na Koszycką starówkę i na kolacje a dzisiaj rano drugi dzień wystawy, podróż powrotna, wizyta u teściów i teraz powrót do moich rodziców. Jak jest aktywnie to nawet nie zauważa się upałów. Catarisa ja ogólnie też chodzę zawsze bez stanika ale jak to powiedziała mi ostatnio moja koleżanka po dwóch ciążach "ja ci dobrze radzę-noś stanik". I tak zaczęłam robić ;)
  2. chani

    Wrześniówki 2015

    Hej dziewczynki ja tez po nieprzespanej nocy. Dwa dni z rzędu obudziłam się o 5. Rano pojechaliśmy na Słowację na wystawę. Dałam radę bez problemu potruchtać te kilka okrążeń z psem po ringu. Do tego bardzo mi miło bo ludzie jak się pytali o miesiąc to myśleli że 6 :) I kilka obcych osób mi powiedziało że pięknie wyglądam i że widać że chłopak. Jak miła odmiana po tym dołowaniu u mnie w domu. Teraz siedzimy w hotelu i czekamy aż upał troche przejdzie żeby się przejść na starówkę bo mamy 2 km. Od 2 dni strasznie mnie boli głowa, dziś wzięłam apap bo nie wytrzymam. Boli mnie nawet w nocy jak wstaje na siku :/
  3. chani

    Wrześniówki 2015

    Dziewczynki mam w środę wizytę i prenatalne u mojego gina a on jes specem to się podpytam jak z tym ułożeniem jest. To będzie 31 tydzień i 5 dni. Wiem tyko że z tego poprzecznego trudniej się przekręcić niż góra-dół - tak to sobie może koziołki fikać :) Mucha chyba nasi chłopcy faktycznie są w podobnej pozycji. Dowiem się w środę.
  4. chani

    Wrześniówki 2015

    Mycha mi też się tak robi że brzuch mam twardy tylko z jednej strony, mam tam wtedy taką dużą gulę. Też byłam przekonana że to mały się wypycha. Ogólnie u mnie chyba też jest poprzecznie. Czuję go po lewej stronie ponad linią pępka i maksymalnie z boku po prawej, normalnie po boczku mnie smyra. Na dole nic nie czuje. Wcześnie na drugim prenatalnym był ułożony główką na dół. Teraz zobaczymy w środę bo mam wizytę i 3 prenatalne.
  5. chani

    Wrześniówki 2015

    Joanana Chani, gratuluję super wagi! Mogę zapytać na czym polega Twoja dieta? Ja nie jem słodyczy, piję tylko wodę (i jedną kawę dziennie), staram się odżywiać normalnie, a już 3 tydzień z rzędu przybywa mi 1 kg tygodniowo :( Jak mierzysz brzuszek? Ja na wysokości pępka i mam o 1 cm więcej od Ciebie :) Brzuszek też mierzę na wysokości pępka. Co do diety to w zasadzie zostawiłam wyłącznie mięso (drób, ryby głównie pieczone lub grillowane), warzywa, nabiał, jajka i owoce. Główna zmiana to zupełne zrezygnowanie z pieczywa, makaronów, kasz itp., słodyczy, pije tylko wodę i herbatę. Oczywiście przez ten miesiąc zdarzyły mi się kompromisy np zjadłam loda albo pojadłam mężowi kilka chipsów. Teraz jestem u teściów i zjem teściowej zupę z makaronem i ciasto bo nie chcę wysłuchiwać że jestem w ciąży na diecie :) Efekty były widoczne po niecałym miesiącu. Brzuszek rośnie, waga stanęła a nawet opadła bo najpierw poszła trochę w górę a później mi ubyło. Ale od razu lepiej się z tym czuję :) Jus.jot. bardzo ładny wózek. Miłego wypoczynku życzę, pogodę nad morze macie idealną :) Nieesia ale cuda wyczarowałaś! Zazdroszczę - fantazji i umiejętności.
  6. chani

    Wrześniówki 2015

    Kasiatko najprościej chyba porobić zdjęcia i tak to sobie "skatalogować". Niektórzy wszywają nitki w różnych kolorach. Bratowa też mi daje rzeczy do zwrotu bo może kiedyś będzie 3 dziecko. Oczywiście jak coś się zniszczy to do wyrzucenia, bez przesady. Ale przyznaje że przez to też nie mam ochoty używać tych rzeczy. Mam sporo od innych, jak wystarczy to tych pudeł nawet nie otwieram.
  7. chani

    Wrześniówki 2015

    Joanna super to wygląda. Też muszę sobie tak zdjęcia zestawić. A ja zapomniałam o najważniejszym. Moja dieta działa! Dziś ważenie po miesiącu i przez ten czas przybył mi niecały kg! Było trochę więcej w pewnym momencie ale spadło :) W brzuszku mi przybył 1 cm, mam już 103.
  8. chani

    Wrześniówki 2015

    Mycha, dobrze że nie jestem sama bo jak czytam to mam wyrzuty sumienia. Jakby mi się przytrafiło coś wcześniej to byłoby wesoło :) Co do toxo to miałam robione 2 razy - w pierwszym i drugim trymestrze, teraz jeszcze pewnie będzie w 3.
  9. chani

    Wrześniówki 2015

    Co do łóżkowych spraw pisałam ostatnio że moje libido ożyło. Znów mam ochotę :) nie uważamy jakoś bardzo i kochamy się w zasadzie z normalnym tempem i siłą. Tylko wiadomo że bez akrobacji i nie wszystkie pozycje mi pasują - odpada misjonarską i na boku.
  10. chani

    Wrześniówki 2015

    Dzięki za odpowiedzi dziewczynki, na was zawsze można liczyć :)
  11. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja też z tych aktywnych. Dzialam, łażę na długie spacery - 1,5 h dziwnie to podstawa. Wczoraj ostrzygłam dwa psy. Dziś jedziemy do teściów a w weekend na Słowację :) Co do orbiteka to jest dość męczący, ten ruch daje w kość. Jeśli wcześniej nie ćwiczyłaś to chyba bym się nie porwała. Jak coś to wolniutko i z pilnowaniem żeby oddech i serce nie wariowały. Just.jot dzięki za odpowiedź w sprawie moczu. To na razie się nie martwię. Czekam na wyniki posiewu i w przyszłym tyg mam wizytę u gina. Aaa próbowałam się wczoraj ogolić bez lusterka i już nie da rady :P
  12. chani

    Wrześniówki 2015

    Ech a ja dalej nic nie mam oprócz ubranek które dostałam w spadku. Muszę zacz odbierać od rodziny obiecane rzeczy bo mnie wrzesień zastanie. Za tydzień biorę się za zamówienie rzeczy do torby. Dziewczyny jak czytam czerwcowe mamy to mnóstwo ma problem z karmieniem piersią. Kupujecie już te nakładki na sutki czy dopiero jak się okaże ze trzeba? Mój chuligan wczoraj przeszedł samego siebie w tym bolesnym wypinaniu. Co chwila wypinał się tak że mnie skóra piekła jakby parzyła. Dał mi popalić. A ja niestety miałam złe wyniki moczu i dziś robię posiew :/ mam na nadzieję że to było zanieczyszczenie z pochwy i nic się nie dzieje bo już się martwię. Brałyście urosept w ciąży?
  13. chani

    Wrześniówki 2015

    Dziewczynki, spełnienia marzeń. Tych wielkich i malutkich. justisia jesteśmy ten sam rocznik. Mucha ja mam tak jak ty. Nie boję się samego porodu. Boje się zeby maluszek był zdrowy i tego jak to będzie później. Czy sobie poradzę. Czy będę wiedzieć czego potrzebuje, co mu jest itd.
  14. chani

    Wrześniówki 2015

    Catarisa też to czytałam! Masakra. Chyba będzie trzeba badania genetyczne zrobić po wyjściu ze szpitala. Ja znów usnęłam po 3, do tego wstawanie na siku. Teraz się jeszcze wyleguje a moje psy chodzą i tupią żeby Pani wstała bo jeść chcą. Wczoraj przyjechałam do rodziców z gratami z Lublina. Nosiłam je do samochodu cały dzień i wyglądał jak samochód cyganów bo żeby nie nosić ciężkich rzeczy to miałam milion małych siatek ;) Jeszcze zostały meble i gary ale to już z mężem musze jechać, tylko jakiegoś busika musimy skombinować. Popłakałam się wczoraj bo 9 lat tam mieszkałam. Najpierw z mężem który jezcze nie był mężem, a później sama. Ostatnio tylko z doskoku ale to było takie moje miejsce. Tam się czułam u siebie i zawsze tam mogłam uciec. W weekend jedziemy na wystawę na Słowcje więc dziś dzień strzyżenia psa :)
  15. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja tak ostatnio mam, zasypiam ok 3 :/ Dziewczynki gratuluje zdanych matur i magisterki!!! Najważniejsze że już bez stresów i na spokojnie. Ja niestety się nie zebrałam do nauki i odpuściłam sobie 1 termin egzaminu.
  16. chani

    Wrześniówki 2015

    Gosia wyglądasz zupełnie ok więc nie wymyślaj :) Najgorzej to chyba my same się oceniamy. Mam to samo, nie mam ochoty patrzeć w lustro.
  17. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja przyznaję że dużo siedzę na fb, mam bardzo dużo znajomych z całego świata (bo nim fb nie zakazał to mój profil był profilem mojej hodowli a nie moim ale musiałam zmienić na imię i nazwisko). Ale nie wrzucałam zdjęć w ciąży i dziecka też nie zamierzam wrzucać. To są moje prywatne sprawy a nie całego świata.
  18. chani

    Wrześniówki 2015

    Ciężarókawawa witaj! A możesz dać namiary na taką weekendową szkołę rodzenia?
  19. chani

    Wrześniówki 2015

    Monikalina gratulacje dla siostry. Nie ma opcji, też bym nie wytrzymała. anett wiem co czujesz, ja przez dwa dni ostatnio miałam strasznego doła, też jestem teraz sama, choć u mnie na szczęście zaraz sie to skończy. Ale przez ostatnie dni miałam tysiąc myśli na minutę, pełno obaw jak to będzie, czy to była dobra decyzja itp, plus taką niemoc i zniechęcenie, łzy w oczach z byle powodu. Na szczęście mam swoje psy, tylko spacery z nimi jakoś mi pomagają i pozwalają odetchnąć i widzieć wszystko inaczej. Noce u mnie to już drugi tydzień masakra, usypiam dopiero ok 3-4 :( charming śliczne pieluszki! Asiu ja jak ty - kupuje Oliatum lub Emolium i Bepanthen. Na czerwcówkach jeszcze dziewczyny pisałby że tormentiol położne polecają jak sie juz odparzenie pojawi i że się sprawdza. Też robię zakupy w gemini, tam zamawiam suplement i krem na rozstępy, teraz zamówię te wszystkie rzeczy. Durka, super że wszystko ok. Ja mam prenatale za tydzień (31 tydzień i 4 dni), ciekawa jestem ile mały będzie ważył. No i pierwszy raz tatuś będzie z nami na usg, specjalnie wziął urlop :)
  20. chani

    Wrześniówki 2015

    Hahaha mnie temat pieluch też przerasta :)
  21. chani

    Wrześniówki 2015

    Hmmm ja też w sumie nie wiem jak to robić...ja po obudzeniu, nim wstanę, kładę ręce na brzuchu i liczę - tylko u mnie te 10 ruchów to jest w przeciagu jednej minuty czasami :)
  22. chani

    Wrześniówki 2015

    Karola6 dobrze mówisz. To moje pierwsze dziecko i jestem przerażona tym co będzie. Taki głupi moment się zaczyna że najchętniej już by się wygoniło z brzuszka bo ciąża zaczyna być męcząca, a z drugiej strony lepiej żeby nigdy nie wychodził bo pełno obaw jak to będzie.
  23. chani

    Wrześniówki 2015

    Super że wszystko ok, myślałam o Was cały czas. U mnie chyba też jest w poprzek bo nie czuję go w ogólne na dole i do tego wybrzuszenia mam po prawej i po lewej. Wizyta 8 lipca to się dowiem.
  24. chani

    Wrześniówki 2015

    Joanna będzie dobrze, trzymam mocno kciuki i czekamy na info!
  25. chani

    Wrześniówki 2015

    Joanna jak się masz martwić ti pojedz na ktg, zawsze będziesz spokojniejsza. Mój jeszcze zwykle reaguje jak go pogniote - schylę się moco lub taką pozycje przyjmę że brzuch się gniecie. Siwa ja rozumiem twoje obawy. Mój mąż jest Polakiem ale pochodzimy z dwóch różnych rodzin, dwa światy normalnie i też mam obawy co do wspólnego wychowania dziecka bo mamy różne wizje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...