Skocz do zawartości
Forum

chani

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez chani

  1. chani

    Wrześniówki 2015

    Kolczyk M Malutka, cieszę się, bo doczytałam, że z Dzidzią wszystko w porządku. To najważniejsze! Dziękuję też za życzenia :), ale z tym klubem, do którego trafiła Catarisa, to wyszedł mi skrót myślowy. To klub 34-latek po prostu, ja tam dołączyłam pod koniec czerwca :-) Czytam tak o tych waszych badaniach i przypomniałam sobie, że jutro mam iść na morfologię i mocz :) Na GBS niestety czekam, pewnie coś im rośnie, bo jeszcze wyniku nie ma, a za przeproszeniem z odbytu, był już po 3 dniach, ujemny. Mam trochę wątpliwości, czy ta pani dobrze pobrała wymaz. Bo jak kiedyś miałam posiew, to było pobranie głębokie, z wziernikiem, a teraz ledwie mi tam maznęła. Przecież z zewnątrz to się mogą bakterie ze skóry pobrać? W każdym razie w piątek mam wizytę i mój GP jak będzie trzeba to pobierze. Kolczyk ja mam skierowanie wyłącznie na wymaz z pochwy i też się tak zastanawiam...
  2. chani

    Wrześniówki 2015

    alis85 chani mój mąż ma siostrzeńca Janka i jak wcześniej miałam obojętny stosunek do tego imienia, to widząc je w użyciu, zaczęło mi się bardzo podobać. Jak się zdrobnienia Janek, Jasiu nie podobają, to zawsze można mówić Jahnny czy Jankes ;) Imię krótkie (my mamy wybrane 10literowa, mąż się śmieje, że zanim nasz się podpisze na kartkówce, to inne dzieci będą już w połowie), klasyczne, uniwersalne dla dziecka i dorosłego i chyba ostatnimi czasy nie tak bardzo popularne, więc nie będzie 5 Jasiów w piaskownicy a jednocześnie mały Janek nie będzie czuł się skrzywdzony zbyt oryginalnym imieniem. Jan i Janek podoba mi się bardzo. Jasiu trochę mniej. Mały już od dawna ma ksywę roboczą John lub Johnny. A nawet John Rambo :) Innego sobie nie wyobrażam ale jakoś dziwnie się poczułam jak usłyszałam jak kuzynka mówi do swojej córy "no kto jest w brzuszku u cioci? Janek?". Nie umiem tego sensownie wytłumaczyć i opisać :P
  3. chani

    Wrześniówki 2015

    Charming ja bym jej nie odwoziła bo może to źle skojarzyć i zapamiętać. Trzeba się postarać żeby nie czuła się odtrącona.
  4. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja też się tak wychowałam. U nas w domu jest 7 psów. Ja nie mam obaw bo te zwierzęta to moje życie. Ale są różne psy i okres raczkowania bywa niebezpieczny i każdy rodzic musi mieć wtedy oczy dookoła głowy.
  5. chani

    Wrześniówki 2015

    Co do psów to przede wszystkim niech wasi mężczyźni zabierają ze szpitala ubranka czy pieluchy i dają do obwąchania, przy tym pochwała słowna i smakołyk. Jak będziemy wracać do domu z maluchem to niech mąż go wnosi a my poświęcamy całą uwagę psu który jest stęskniony po tych kilku dniach i trzeba się z nim solidnie przywitać. Później jeśli chce niech obwącha dziecko. Ale nie na siłę jak nie chce. Nie zmuszamy ale też nie odganiany. Chwalimy każde dobre zachowanie. Z psem największy problem się zacznie jak maluchy zaczną raczkować i będą na te nasze psy włazić, wyrywać im sierść i nie będą miały spokoju nawet na swym legowisku.
  6. chani

    Wrześniówki 2015

    Opcji nie mam bo ma być Janek. A dokładnie Jan Krzysztof. Od kiedy pamiętam chciałam mieć syna Janka. Ale ostatnio jak słyszałam jak inni tak o nim mówili to jakoś mi dziwnie było. Ja mówiłam do niego robal, maluszek, mały a od jakiegoś czasu zwracam się synku. Jakoś po imieniu jeszcze nie potrafię.
  7. chani

    Wrześniówki 2015

    Gratuluje udanych wizyt. To super że na tej końcówce nasze maluszki mają się dobrze :) Ja siary nawet kropelki jeszcze nie mam. Ale na to jest czas. Inna sprawa że mam mieć cesarkę a po niej z laktacją różnie bywa. Ja też jeszcze tych kosmetyczno-higienicznych rzeczy dla maluszka nie mam. Tylko bepanthen kupiłam. Pieluszki mi się ok prasowało. A co do zaginania ubranek to ja właśnie nie miałam sumienia ich złożyć. I powkładałam bez składania ;) U nas też straszny upał, z psami dziś wybrałam się do lasu na spacer żeby cień był. Pospacerowaliśmy 2,5 h. Teraz moje dziewczyny śpią jak zdechłe. Dziewczyny mam kryzys imienia. Od lat miałam wybrane imię ale ostatnio mam wątpliwości.
  8. chani

    Wrześniówki 2015

    Malutka, dokładnie. tak jak piszą dziewczyny - uciekaj od niego. Ja bym się spakowała i wyjechała. Miejsce się zawsze znajdzie Catarisa, wszystkiego najlepszego. Spełnienia marzeń. Niech wszystko ułoży się tak jak sobie zaplanowałaś. U mnie wózek już złożony, wietrzy się łapię "naszą florę bakteryjną" ;) Za to łóżeczko mąż złoży dopiero jak będziemy wychodzić ze szpitala, bo miejsca dużo zajmuje.
  9. chani

    Wrześniówki 2015

    Just.jot trzymamy kciuki żeby wszystko było dobrze. Jak mała chce wychodzić to niech wychodzi, poradzi sobie :) przesyłamy dużo pozytywnej energii
  10. chani

    Wrześniówki 2015

    Zbazba szusterka no to sie w koncu na forum oficjalnie zarejestrowałam ;D witam raz jeszcze Mamusie i stwierdzam ,że ta reklama do szału mnie doprowadzi za kazdym odswiezeniem strony/napisaninem postu...cale szczescie ze od rana na telefonie tylko a tam sie dziadostwo nie włącza ;D O, też mnie to wkurza, popieram! . I mnie! Przez ten filmik przerzuciłam się z forum na telefon.
  11. chani

    Wrześniówki 2015

    Joasia ja też bym powiedziała wprost że wózek się nie doprał i że zaatakował go grzyb. Jego już tak łatwo nie usuniesz a to dla maluszka niebezpieczne. My mamy w zasadzie wszystko w spadku. Rodzina i znajomi nas obdarowali. To ogromna oszczędność. Jedyna rzecz jaką musimy kupić to materac do łóżeczka. Zaoszczędziliśmy dużo więc kupimy też nianie z kamerką i monitor oddechu. Planuję też nowy obiektyw do aparaty bo te co mam są dość ciemne. Idę jutro zrobić paciorkowca. Długo czekałyście na wyniki? Ja wskazań do cesarki nie mam. Przyznaje się że to po prostu mój wybór. Wiem że dłużej się dochodzi do siebie ale dla mnie jest to najbezpieczniejsze dla dziecka. Przed cc robią lewatywę?
  12. chani

    Wrześniówki 2015

    A ja zabrałam mężowi sportową torbę na siłownie.
  13. chani

    Wrześniówki 2015

    Zazdroszczę towarzystwa w trakcie nieprzespanych nocy. Mój usypia ok północy i tylko mam wyrzuty sumienia że go budzę jak łażę. Od wczoraj ciągle mam wrażenie że chce mi się siku. Wstaję z kibelka po sikaniu i czuję jak znów mi się chce. Nie wiem co ten mój syn tam robi ;)
  14. chani

    Wrześniówki 2015

    Nooi przy takiej długości to w ubranka 56 nie wejdzie raczej.
  15. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja kupiłam 2 lub 3 paczki, do torby spakowalam 1. Też zawsze byłam na tamponach a teraz kilka lat brałam tabletki po których miałam tylko plamienie więc ja nie pamiętam co to okres. Będzie zabawnie ;) Pisałam o żonie kuzyna że właśnie przenosiła tydzień. Wieczorem zgłosili się na patologie zgodnie z zaleceniami i właśnie są po cesarce bo mała była bardzo owinięta pępowiną. 3700, 59 cm.
  16. chani

    Wrześniówki 2015

    karolinek26 Chani- „mało że się nie wyspałam to zrobiły mi się rozstępy na piersiach” – dobrze rozumiem, że pojawiły się w jedną noc? Dużo czy jakiś pierwszy? Ja dzisiaj też myślałam, że pierś w „paski” a to koszulka się pozagniatała na ciele. Ale też przez miesiąc kilo przytyłam i teraz przez tydzień też kilo.. może przez problemy z wypróżnianiem :( Haha faktycznie tak to zabrzmiało jakby w jedną noc mi się zrobiły ;) po prostu wcześniej nie do końca chciałam przyjąć do wiadomości że to rozstępy. Bo wyglądają jak przevarwienie bardziej. Ściemniały mi sutki, zrobila mi się taka brązowa obwódka wokół i od niej odchodzi kilka brązowych kreseczek. No i to jednak są rozstępy, myślałam że będą czerwone i mocno widoczne. A tu takie niewiadomo co.
  17. chani

    Wrześniówki 2015

    Witaj Daria! To bardzo przydatne "wypisać" się tutaj, mi pomaga :)
  18. chani

    Wrześniówki 2015

    Żona kuzyna miała termin na 26 lipca. Biedna jeszcze nie urodziła, nic się nie dzieje. Dziś ma się zgłosić do szpitala. Między naszymi terminami było 5 tygodni. Mój gin mówi żeby cc umówić tak na 27 sierpnia. Jej to już tylko 3,5 tygodnia!
  19. chani

    Wrześniówki 2015

    Ja budze się w nocy kilka razy. Idę siku. W ciągu nocy zjadam jabłko i ze 3 nektarynki :) z zasypianiem różnie, czasem mi się udaje a czasem leżę i czytam coś na Tel. Najgorsze jest to że ja normalnie nie mam żadnych dolegliwości a na leżąco czuje się najgorzej. Nie mogę znaleźć miejsca, brzuch mi twardnieje mocno przy każdej próbie zmiany pozycji.
  20. chani

    Wrześniówki 2015

    Mój mąż też twierdzi że nie widać. One dziwnie wyglądają bo jak przebarwienia. Brodawka mi ściemniała, dookoła niej też i te brązowe kreseczki wokół serio wyglądały jak "od tego". Ja musteli używam całą ciąże.
  21. chani

    Wrześniówki 2015

    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi i pocieszenie. Czasem myślę że coś ze mną nie tak że nie czuje tego instynktu... Witaj Pamela.
  22. chani

    Wrześniówki 2015

    Też się oczyszcza więc ja pakuje. Ja dziś mam doła. Mało że się nie wyspałam to zrobiły mi się rozstępy na piersiach, teraz tylko patrzeć aż będą na brzuchu :/ Cellulit to już mam taki że nie wiem gdzie chować nogi. No i tyje teraz kg tygodniowo! Do tego nie mam tak jak wy że już się nie mogę doczekać aż będę tulić maluszka. Ja się tego boje. Teraz to wolę żeby nie wychodził jak już nawykłam do tej ciąży. To jest coś co znam a to co będzie po porodzie to jedna wielka niewiadoma. Boje się nie tylko tego jak to będzie, czy sobie poradzę, czy będę wiedzieć czemu płacze, jak trzymać, jak ubrać itd. Boje się tej totalnej zmiany mojego życia, niewyspania, rezygnacji ze swojego życia... Musiałam Wam się wygadać.
  23. chani

    Wrześniówki 2015

    Mój też na szczęście tylko tak sobie opowiada narzekając na polski system i mentalność. Że w żadnym kraju europejskim ludzie nie są tyle na zwolnieniu co w pl. I że my nawet bierzemy zwolnienie żeby jechać na urlop. Tak nam naopowiadał ostatnio o zwolnienie sam pyta, nie trzeba prosić. Mój mąż powiedział jak wyszliśmy że jak człowieka całe życie zus j...w dupę to go trzeba wykorzystywać jak tylko się da.
  24. chani

    Wrześniówki 2015

    Anett u nas też remont a raczej adaptacja poddasza trwa i już wiem że nie zdążymy ale prace z ubraniami sobie rozłożyłam i przedwczoraj skończyłam prasować ostatnią turę. Też na razie nie mam gdzie rozkładać więc wyprane, wyprasowane i posegregowane włożyłam do takich plastikowych pojemników. Wolałam to mieć z głowy przed spadkiem formy. kolczyk fajnie że o to spytałaś, ja nawet nie pomyślałam :) a cio do butelek to zdecydowałam się na dr brown's. wiruśka super że wychodzicie z Gwiazdką do domu!
  25. chani

    Wrześniówki 2015

    Pewnie że to facet wymyślił! A najbardziej lubię te teksty że dawniej kobiety rodziły pracując w polu i wracały po porodzie do kopania ziemniaków. Mój gin na ostatniej wizycie przy wypisywaniu zwolnienia ( jestem na nim dopiero od 3 tyg) mowil ze w którymś skandynawskim kraju to pracują do rozwiązania. Mówię mu że chyba nie w każdym zawodzie. Mój pod koniec się robi niebezpieczny-może coś ugryźć, kopnąć, można si czymś zarazić itd. Tak samo nie wyobrażam sobie z moim obecnym rozgarnięciem czy sprawnością robić operacji. Pewnie bym coś zaszyła w pacjencie. O szarpaniu się z dużym psem też nawet nie wspominam. Mój gin wtedy powiedział że trzeba zmienić stanowisko pracy ;) ciekawe. Tydzień temu robiłam w pracy papiery przez 4h to mi chciały plecy odpaść i pod żebrami tak bolało że chciałam się wściec. Ale oczywiście ciąża to nie choroba...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...