
chani
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez chani
-
Zbazba bardzo mi przykro. Znam to dobrze niestety. 14 lat to piękny wiek...ale one zawsze zbyt szybko odchodzą zabierając ze sobą kawałek serca.
-
Emily super że wszystko dobrze :)
-
Dokładnie tak jak mówisz niestety. To takie czuwanie a nie sen. Ktoś pytał o ciśnienie. Ja mam niskie ale zawsze takie miałam więc czuję się ok.
-
Joanna ja zaczęłam mieć tak jak ty. Kładę się ok 24-1, a później budzę regularnie. Chodzę siku, leżę sobie, czytam coś na Tel. A śpiochem zawsze byłam wybitnym. Mogłam i 12 h spać.
-
Wiruśka ja ze swoim też długo jestem, ponad 10 lat, we wrześniu stuknie nam 4 rocznica ślubu. Aż mi się ciężko doliczyć kiedy wszystko było :)
-
Alucha niech ci się wszystko poukłada tak jak ci się marzy. Wszystkiego najlepszego!
-
Co do braku jakiejś empatii to ja się zgadzam. Mój oglądał ze mną odcinek Porodów i jak dziewczyna jęczała że ją boli to stwierdził że histeryzuje i że nie ona pierwsza i nie ostatnia :P
-
No właśnie to już nie są kopniaki tylko jakby mi coś pełzało pod skórą. Obcy normalnie :) Co do porodu to u mnie też ostatnio stres się pojawił bo podobno w szpitalu o którym myślałam jest gronkowiec. Do tego okazało się że mężowi nie tak łatwo się przenieść i na chwilę obecną nawet nie wiemy gdzie będziemy żyć...
-
Dziewczyny czy wasze maluchy też tak ostatnio dokazują? Mój regularnie urządza mi taniec świętego wita w brzuchu. A ostatnio ciągle się wypina w jednym miejscu z lewej strony pępka, aż mam taką gulę która boli. Wczoraj w nocy zaczął tak mi dudnić w brzuchu że skakał totalnie cały, a pępek mi się wypychał i opadał. Męża obudziłam żeby zobaczył co robi ten jego potomek.
-
Dziewczyny ślicznie wyglądacie. A wasze brzuszki takie zgrabne. Mariia ja też jakoś nie rozmawiam z brzuchem. Chyba że za mocno kopie lub boli mnie wątroba to mówię do niego nie całkiem ładnie :P Ja ogólnie, wstyd się przyznać, ale nie czuję na razie jakiejś specjalnej więzi. Może nie do końca do mnie dociera co to mam w brzuchu? Mimo że ciąża zaplanowana. Co do planowania płci to jest tak jak pisały dziewczyny z terminem owulacji, szybkością i czasem życia plemników. Ale to oczywiście tylko mocno zwiększa nam szanse a nie gwarantuje skuteczność. I wbrew pozorom w owulację nie jest tak łatwo trafić. U nas się sprawdziło - seks w owulację i jest chłopak. A jedyną skuteczną metodą jest tak zwane seksowanie nasienia (oddzielenie plemników żeńskich od męskich) i inseminacja ale nie wiem czy robią to u ludzi heheh :) No i w tej metodzie pewnie zawsze by sie mógł jakiś niepożądany zaplątać :)
-
Joanna ja też biorę magnez ale zwykłe magne b6. Gin mi zalecił bo miałam skurcze łydek w nocy. Biorę 3 tabletki dziennie. Klaudina ja jestem w 99 % zdecydowana na cc. Pooglądaj sobie "Porody" na ipli, może pomoże ci podjąć decyzje. Banana jak sama napisałaś jesteś młoda i jak będziesz chciała to jeszcze ze wszystkim zdążysz w życiu. Teraz masz najważniejszą misję :) A co do mamy to albo naucz się nie zwracać uwagi albo z nią porozmawiaj.
-
Dzięki dziewczynki, miło usłyszeć coś miłego a nie tylko ale jesteś gruba ;) Kiecka z Lidka za 40 zł. Szukam takich więcej bo już widzę że tak chcę przechodzić lato. A co do linii to podobno w kolejnej ciąży rzadziej się robi.
-
Linea negra to inaczej kresa (linia) czarna, biegnie od spojenia łonowego do wyrostka mostka więc to normalne że jest nad pępkiem. Robi się na miejscu linii białej którą normalnie tam mamy ( takie pasmo ścięgniste mięśni brzucha). Pod wpływem hormonów gromadzi się tam melanina (barwnik). Moja też jest krzywa. Pępek jeszcze walczy żeby być schowanym, ja tak nie lubię takich wystających... Wokół sutków zrobiły mi się ciemne obwódki, normalnie okulary ;) A to my dzisiaj :)
-
I mychaa pamiętaj że my też teraz widzimy wszystko trochę inaczej przez to co sie z nami dzieje. Wyolbrzymiamy problemy, nie tak odbieramy słowa, łatwo nam zrobić przykrość, potrzebujemy wiecej uwagi i czułości. Pogadaj z nim szczerze bo może nie jest tak źle. Też myślę że i on się może bać i ślubu i dziecka.
-
Ja po odstawieniu słodyczy ratuje się owocami. Codziennie zajadam arbuzy i czereśnie. Wcześniej truskawki. Na razie czereśnie kupowałam po 17 zl , właśnie przyjechałam do Warszawy do męża, ciekawe po ile tu będą :/
-
Alucha przykro mi ze w takim momencie cie to spotyka. Gdy tak trudno sobie poradzić z emocjami i gdy potrzebujemy wsparcia. Masz miejsce gdzie możesz pojechać na weekend? Gdzie się czujesz bezpieczna i otoczona kochającymi ludźmi?
-
Tak Joanna, w tranie masz nienasycone kwasy tłuszczowe.
-
Joanna zawsze możesz kupić po prostu tran w kapsułkach.
-
Emily trzymajcie się dzielnie, trzymamy kciuki!
-
Nooo w porównaniu ze zwierzęcymi niemowlakami z którymi mam do czynienia to ludzkie są...bardzo brzydkie ;)
-
Włączyłam sobie właśnie te Porody. Obejrzałam dwa odcinki i na razie tylko mnie utwierdziły w tym że nie chce naturalnego porodu...
-
Ja też wróciłam z badania krwi i wreszcie mogłam zjeść śniadanie :) Jedyne słodycze na jakie sobie teraz pozwalam to chocapicki na mleku :) dobrze że jest teraz tyle owoców. Ja bardzo dużo jeżdżę samochodem, prowdzę. Zawsze w pasach. Właśnie kupiłam używany adapter do pasów besafe izi fix. Zobaczymy jak się sprawdzi.
-
emimilka Catarisa, napewno jest tak jak mowisz :* U mnie co prawda nagle zrobiło się ok 9kg I teraz naprawdę zaczynam się z tym źle czuć bo ciężej mi, żołądek pod szyją, stanik nawet luźny uciska a na brzuszek jak patrze mam wrażenie że teraz widzę więcej tłuszczu niż było,bo brzuszek zrobił się jak dla mnie wielki a skóra wcale nie taka napięta :( :( Jestem w ciąży ciało zachowuje się różnie u każdej z nas ale jakoś jestem załamana rozmiarami :( Emimilka ja cię rozumiem, bo mam tak samo. Nie mogę się z tym pogodzić :( Dziś słodycze i pieczywo poszło w odstawkę. Muszę chociaż trochę nad tym zapanować. U mnie od 3 dni nic nie robi tylko szaleje. Też czuję go już wszędzie. A rozpycha się i wypina aż boli. Zaczął mnie boleć pępek, nie wiem czy to od tego...
-
Masz racje, myślałam o tym ostatnio ze w zimie musi być masakra. Kurtki, grube ubrania. Zakładanie butów. I jeszcze ślisko i trzeba utrzymać równowagę ;)
-
Ooo fajne te sukienki, tunika tez. I 100% bawelny. Ja tylko teraz mam problem z rozmiarem. Mierzyłam się wczoraj - brzuchol w 102, w piersiach 103. Tylko to wieczorem.