chani

Catarisa chani no faktycznie widok musiał być piorunujący:) ja jednak w burze wole siedzieć w domu. Podziwiam Cię że tyle km zrobiłaś. Ja tak jeżdżę zawsze raz w tygodniu, już się przyzwyczaiłam się. Wczorajszy wypad był nadprogramowy. Szczerze mówiąc to w ciąży mi się super jeździ, bardzo lubię, śpiewam sobie w trakcie a małe mnie kopie, chyba chce żeby mama się zamknęła ;) Tej burzy nie planowałam, jak wyjeżdżałam z Lublina było 26 stopni a ja miałam na sobie tunike i legginsy 3/4... a później się narobiło ;)

JustiSia chani podał Ci lekarz odległość lozyska od szyjki w cm? Bo u mnie jest okolo 2-3cm. Na połówkowym było 17mm, wtedy powiedział tylko że jest nisko i że będziemy musieli obserwować. Ale że wy przy niskim miałyście się oszczędzać i zero seksu to spytałam go teraz. Pomierzył mi wszystko znów dokładnie - szyjka 4.21, odległość 2,58. Wytłumaczył że mamy jeszcze czas żeby się tym przejmować jak się nie podniesie, że monitorujemy to na każdej wizycie, pokazał mi że jest odstęp - że nie nachodzi na ujście. i mówi że może lekarze tak zakazują bo wolą dmuchać na zimne albo przy każdej wizycie nie robią usg.

Mój Janek kopie wszędzie, czasem nisko, czasem wysoko, czasem na środku.

Ale zdążyłyście stron naprodukować! Ja po wizycie - wszystko ok. Wyniki perfekcyjne, łożysko się ciut ciut uniosło. Pytałam gina o seks jak jest tak nisko, bo wy pisałyście że macie zakaz. Mój mówi że monitorujemy to cały czas, ujścia szyjki nie zasłania, więc mi nie zabroni. Ale oczywiście mam nie przesadzać. W zasadzie od razu po powrocie od gina musiałam wyjechać służbowo i dopiero wróciłam. Siedzę sobie przy herbacie i wcinam kanapki z dżemem i nadrabiam zaległości na forum :) Zrobiłam ponad 350 km w obie strony. Pisałyście o burzy - ja jechałam w samym jej środku! Wrażenie niesamowite - nic nie było widać taka ulewa a co chwila cały świat się robił biały od piorunów - przecinały niebo we wszystkie strony, niesamowite wrażenie, coś pięknego. Ale jazda w taką ulewę strasznie męczy. Catarisa piekny kącik czeka na twoją córeczkę. Monkalina mi się bardziej ta druga podoba bo wydaje sie bardziej zwiewna. Julita śliczna, bardzo elegancka. Ja też polecam happymam, mam kilka rzeczy i są super. Ja szukam teraz długiej sukienki na lato, takiej w indyjskim stylu do chodzenia na codzień. Nie mylcie witamin z preparatami z kwasem foliowym, nienasyconymi kwasami, magnezem i jodem - takie powinnyśmy brać. Chodzi o to żeby nie łykać ton witamin. Poduszka nie jest potrzebna, a wręcz zakazana ale ochraniacze są konieczne bo dzieci wkładają w szczebelki nogi czy rączki. Ja mam 165 i moim marzeniem zawsze były dłuuuugie nogi :)

Banana bawcie się dobrze i wypoczywajcie! I zdrowo wracajcie do nas :)

Jak zaczął sie drugi trymestr to gin kazał mi kwas foliowy zmienić na Mama DHA i tak biorę cały czas. Więcej nic. Ja właśnie wróciłam z dłuuuugiego spacerku z psami po lesie i polach. Wróciły tak brudne że musiałam je wykąpać i teraz schną. A ja jem obiad i czytam Was :) I powoli będę się zbierać do gina.

witaj Wiruśka! Dziewczyny na krzywą weźcie sobie cytrynę! Ja wcisnęłam cała połówkę dzięki czemu to nie było mdłe i mnie nie zmuliło. A o głód się nie martwcie bo jak się wypije to się głodnym nie jest. Byle doczekać do tego wypicia :)

joanna ja na krzywą dotarłam dość późno bo nie wstałam :P A podobno jest zalecenie żeby do 10 zrobić najpóźniej... Ja też jeszcze nie śpię ale ja jutro mam wolne i wizytę na 15 więc się wyśpię :) Właśnie wylazłam spod prysznica i nasmarowałam się kremem. Tak mnie nastraszyłyście z rozstępami że teraz nie tylko brzuch i piersi ale i pośladki i boczki wysmarowałam. Cerę na twarzy mam w fatalnym stanie. Szczególnie na brodzie. Pełno jakichś malutkich zaskórników, do tego czasem zaczerwienienia. Nie wiem czy się na jakieś oczyszczanie nie wybrać.

Dziewczyny ja się dołączam do Was też mam jutro wizytę :) Właśnie odebrałam wyniki powtórki toxo, mocz, morfologie i krzywą cukrzycową. Wszystko ok, tylko jak zwykle hemoglobina i hematokryt mogłyby być wyższe no ale w normach ciążowych się mieszczą.

Justydia90 mi nawet nie przyszłoby do głowy mojego pytać o kolor czegoś ;)

Dżasti one nie do końca takie domowe bo to na handel więc pewnie jak wszystko dziś są pryskane. No ale zawsze świadomość inna jak tato mi narwał prosto z pola ;) Ja to najbardziej czekam na czereśnie. Normalnie myślę o nich od 2 miesięcy :) Dla tych ci się boją krzywej cukrzycowej to nie było tak źle. Wcisnęłam pół cytryny i dało radę. Czułam się ok, tylko głodna jak nie wiem co :)

Tak jak mówi Zbazba, nasze ciało nie jest i tak na prawdę nigdy nie będzie juz takie jak kiedyś... Mi także ciężko się z tym pogodzić. Boje się też że mąż zacznie inaczej na mnie patrzeć. Że zostanę teraz mamusią a nie jego kobietą...

Też tak uważam, pędź na zwolnienie. Co do spania to wczoraj dojechałam do Lublina dopiero po północy, zjadłam kolację i padłam jak mucha. Ani razu w nocy na siku nie wstawałam. Za to dziś wstałam o 11 i tak późno przypędziłam na badania do luxmedu. Siedzę teraz po glukozie i czekam ns ostatni pomiar. I marzę o śniadaniu. Najlepiej świeża bułka z dżemem :) W domu czekają też świeże truskawki narwane z pola spod włókniny od sąsiadów :)

To pewnie pępowina była. Dawniej takie pomyłki były częstsze, dziś przy dobrym sprzęcie już rzadkie. Tym bardziej że prenatalne i połówkowe robimy na prawdę u specjalistów. Co nie zmienia faktu że co wizyta się boję że siusiak zniknie... ;)

Lecę do fryzjera zrobić pasemka i podciąć troszkę. Jestem gruba to będę przynajmniej mieć fajne włosy :)

Joanna89 ja też się nie znam kompletnie na wózkach, nazwach i ich funkcjach. Na szczęście dostajemy wózek od szwagierki i nie zaprzątam sobie tym głowy.

Ech Rudek mnie nachodzą myśli co by jakoś się opanować z jedzeniem ale kompletnie nie wychodzi...

Just.jot trzymam kciuki, będzie dobrze. Mów jej że nie ma się do czego śpieszyć ;)

Rozi wszystkiego najlepszego, samych radosnych chwil, pogodnych myśli i zdrówka dla ciebie i maleństwa.

Edyta ty nie wiesz jaki rozmiar a ja nawet nie pomyślałam że niemowlakom są buciki potrzebne...

Ten w sówki jest uroczy. Ja minky kupie w kotwice :) Co do poduszki to położne i poradniki mówią absolutne nie. Jak coś to klin, szczególnie przydatny przy ulewaniu.

Kurde 100dni? W życiu się nie wyrobimy z poddaszem... A jak będę mieć niespodziankę wcześniej? Mój mąż się urodził w 7 miesiącu...

Śliczne te ubranka. Catarisa to białe z łapkami normalnie wymiata!

O a to kilka przesądów :) 1. Nie przechodź pod sznurami z bielizną, kablami i drabinami – bo dziecko okręci się pępowiną. 2. Nie farbuj włosów – bo maluch urodzi się rudy. 3. Nie dziel się jedzeniem – bo po porodzie nie będziesz mieć pokarmu. 4. Nie patrz nigdy przez wizjer ani dziurkę od klucza – bo dziecko będzie miało zeza. 5. Nie patrz na księżyc – bo maluch będzie łysy. 6. Nie patrz na słońce – bo szkrab będzie często płakać. 7. Nie zgadzaj się na bycie chrzestną - bo to przyniesie nieszczęście chrześniakowi. 8. Nie przyjmuj zaproszenia na ślub – bo sprowadzisz nieszczęście na młodą parę. Nie chodź też na pogrzeby – bo sprowadzisz nieszczęście na swoje dziecko. 9. Nie używaj w czasie jedzenia noża – bo dziecko urodzi się z zajęczą wargą. 10. Nie siadaj po turecku – bo maluszek będzie miał krzywe nogi. 11. Nie przymierzaj okularów – bo dziecko urodzi się z wadą wzroku. 12. Nie zapatrz się na nikogo – bo dziecko będzie do niego podobne (co ciekawe – działa nawet w przypadku innych ras i kolorów skóry – ciekawe, co na to genetyka?). 13. Podczas zmywania naczyń, nie ochlap brzucha wodą – bo dziecko będzie alkoholikiem. 14. Podczas wizyty u krawcowej nie pozwól na przypięcie żadnej szpilki – bo łożysko się „przypnie” i z trudem potem wyjdzie. 15. Nie noś łańcuszków, apaszek, wisiorków – bo dziecko okręci się pępowiną. 16. Jeśli się czegoś wystraszysz, uważaj gdzie się dotkniesz – w tym miejscu dziecko będzie miało znamię. 17. Nie przechodź przez rozstajne drogi - bo sprowadzisz nieurodzaj. 18. Nie siedź tyłem do kierunku jazdy – bo dziecko ułoży się pośladkowo i nie ominie cię cesarskie cięcie. 19. Nie kochaj się z mężem przez dwa miesiące przed porodem – bo maluszkowi będą ropiały oczka. 20. Nie maluj się w ciąży – bo dziecko będzie transwestytą. 21. Nie przytulaj się do włochatych psów – bo dziecko będzie kudłate. 22. Nie przytulaj psów i kotów – bo całą miłość przelejesz na nie i zabraknie ci jej dla dziecka. 23. Nie patrz na ogień – bo dziecko urodzi się z rumieniem na twarzy. 24. Nie przejmuj się zgagą – wtedy rosną dziecku włosy. 25. Nie kupuj niczego przed porodem – bo zapeszysz. A ja jeszcze słyszałam że koty wysysają oddech niemowlakom :)

Dzięki Karolina za info. Wybieram się we wtorek do lubelskiego Luxmedu bo w środę wizyta. Odkładałam to do ostatniej chwili...