Skocz do zawartości
Forum

Monis79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monis79

  1. Twinsmama to super wieści :-). Z dnia na dzień będzie co raz lepiej, ważne że dziewczynki zdrowe. Życzę dużo zdrówka. Jak czas pozwoli to napisz jak sobie radzicie w domku. Może pochwalisz się nam swoimi księżniczkami i wrzucisz nam zdjęcie ;-). Julia83 to super, że z Wami wszystko dobrze. A dziewczynki sobie poradzą są silne..najważniejsze, że nie ma ttts ani taps. Nie wiem, czy Cie to pocieszy moi chłopcy urodzili się z tą samą wagą startową czyli 2100 a w tej chwili za tydzień kończą pięć miesięcy i między chłopcami jest już ponad 0,5 kg różnicy w wadze. A przecież karmie ich tak samo. Lekarze twierdzą, że jest wszystko w porządku. Wiec nie panikuje. Pozdrawiam, spokojnego dnia :-)
  2. Karola29 to bardzo się cieszę, że wszystko dobrze z dziewczynkami, z Tobą, że synuś pogodził się z sytuacją i dobrze znosi Twój pobyt w szpitalu :-D. To w którym tygodniu dziewczynki przyjdą na świat? Julia83 zobaczysz i u Ciebie synuś pogodzi się z sytuacją. Najważniejsze żeby z Tobą i dziewczynkami wszystko było dobrze. Później jak wrócisz z dziewczynkami do domu, jak tylko będziesz mogła wszystko mu wynagrodzisz. Dziewczyny szpitalne i nie szpitalne meldowac się co u Was, jak sytuacja?
  3. Karola29 a jak Ty się czujesz? jak Twoje maleństwa zarówno te w brzuszku i jak i synuś? Już wiesz kiedy rozwiążą Twoją ciążę? Bo coś mi się wydaje, że też jesteś już na mecie? Nie ukrywam ostatnio o Tobie myślałam i o Twojej wyjątkowej ciąży..już wiadomo kto kryje się w brzuszku? Pozdrawiam serdecznie :-*
  4. Twinsmama gratulacje :-D spore kobietki :-D.
  5. Karolina współczuję..nie dość, że ostatnia prosta w ciąży jest trudna to jeszcze grypa :-(, wracaj szybko do zdrowia.
  6. Cytrynka251 moi chłopcy urodzili się w 35 tc 3 dni..Maciuś od razu następnego dnia trafił do mnie, Łukaszek dopiero po 5 dniach. Tu na forum były mamusie, które też rodziły w 35 i zdrowe dzieci..po 5 dniach wracali do domu ;-). Chyba, że Twoje maleństwa zrobią psikusa i posiedza do 08.08 :-). Życzę szczęśliwego rozwiązania :-D.
  7. Moi chłopcy w 31 ważyli okolo 1500. Karola nie miałam opisywanych przez Ciebie objawów, ale jeżeli czujesz, że może się coś dziać z maluszkami to wolałam bym to sprawdzić i jechać na IP. Najwyżej odesla do domu.
  8. Cześć dziewczyny :-) czytam Was na bieżąco tylko mam problem z napisaniem czegoś bo wiecznie w biegu. Dobrze, że chłopcom to nie przeszkadza ;-) Zacznę od gratulacji Mami super, że bliźniacze szczęście się potwierdziło :-). Staraj się nie martwić na zapas, może na przyszłym usg pojawią się dwa domki. A jak nie to Karola29 w końcu będzie miała towarzystwo ;-). Trzymam kciuki za wszystkie brzuchate mamusie, żeby maleństwa równo i zdrowo rosły, a Was drogie mamusie żeby burza hormonów opuściła i nastał spokój w cieniu pod drzewkiem ;-), z szydelkiem w ręku :-D. Cytrynka251 zamelduj się co u Was? Wczoraj moi chłopcy zasneli o 14.30 i obudzili się o 5.30. Spali 15 godzin. Były tylko przerwy na jedzenie i przewijanie przez sen. Dziwnie czułam się z nadmiarem czasu. Spożytkowalam go na córkę bo widać miała ochotę porozmawiać i razem obejrzeć film. Nowe smaki c.d. juz jestem pewna, że chłopcom smakuje marchewka i dynia..bo jedzą z zapałem..ale brokuły wywołują wymioty..takie niesmaczne ;-). Ale nic dziwnego bo mi też w takiej postaci nie smakują ;-). Niezwariuje podpisuję się pod Twoimi wpisami obiema rękami :-). Zarówno pod wpisem o rodzinie..bardzo pięknie napisane :-D. Nic dodać nic ująć ;-). Mimo, że jest różnie raz jest lepszy raz gorszy dzień ale nie zamienilabym mojej rodziny za żadne skarby świata :-D. Podpisuję się też pod wpisem o wyjątkowości..naprawdę gdzie się nie pokaże z chłopcami każdy sie ogląda, co bardziej odważni zagaduja..super się z tym czuję :-D. Jak wzbudzamy mniejsze zainteresowanie to moja córka zdziwiona, mamo nikt za nami się nie oglada ;-). Mi macierzyństwo bardzo służy :-D, odmlodzilam się o przynajmniej 10 lat, wszędzie słyszę, że Ola to moja siostra. Pozdrawiam :-*
  9. Dodam jeszcze, że dzieci idą spać o 19 i na Chodakowska jest czas ;-).
  10. Karola dokładnie jest tak jak piszesz :-). Dziś żeby zobaczyć o czym myślałam i czego się bałam weszłam na dzień, w którym dołączyłam do forum ;-) (trochę późno dołączyłam bo około 32 tc) i miałam dokładnie takie same obawy jak Wy. Ale życie pokazuje, że wszystko da się pogodzić, zorganizować. Jak juz wpadnie się w rytm to wszystko idzie jak w zegarku ;-). Zanim urodziłam chłopców myślałam, że na pierwsze szwedanie się po sklepach wybiorę się z córką jak chłopcy skończą osiem - dziesięć miesięcy.. A tu okazało się, że 2,5 miesiąca i my z córką w długą.. Tylko woda na mleko w termosie przygotowana, w każdej chwili można dać chłopcom jak zaplacza. Z gośćmi też nie ma problemu.. Zarówno my gościmy u nas, jak i my wychodzimy z domu, tylko patrzę aby mnie ktoś zaprosił ;-). Szczerze myślałam, że będzie gorzej. Więc dziewczyny głowa do góry brzuch do przodu będzie dobrze :-).
  11. Iza88 to super wieści :-D. Zobaczysz te 7 miesięcy szybko zleci i nie obejrzysz jak Twoje maleństwa będą już z Tobą :-). Pozdrawiam :-*
  12. Znowu uciekło :-( Cytrynka251 super, że ciągle jesteście w trzypaku. Porozmawiaj może z maluchami, żeby się uspokoiły i nie szalały, bo po tej stronie świata wcale tak dobrze nie jest. Niech chociaż wytrzymają z dwa tygodnie ;-).
  13. Twinsmama co prawda moja ciąża była DK DO ale z obserwacji widzę, że bardzo często ciąża bliźniacza kończy się przed 37 tc, maleństwa rodzą się silne i zdrowe, więc ja bym zaufała lekarzom, a ciąża bliźniacza JK DO jest szczególna. Waga 2100 i 2400 jest wagą bardzo przyzwoitą jak na ten tydzień ciąży. A maleństwa szybko nabiorą ciałka na mamusinym cycusiu ;-). Betti79 jeszcze tydzień no może dwa i już będzie lepiej, zobaczysz. :-) JJ2015 zobaczysz jak to szybko zleci. Dla mnie przełomem było ukończenie przez moją córkę zerówki i pójście do pierwszej klasy. Później się nie obejrzałam i skończyła podstawówkę ;-) Karola planów na wyjazd zbytnio nie mamy. Może nad morze się wybierzemy, bo najbliżej ;-). Chłopcy lubią jeździć, a i dla mnie przyda się jakaś odmiana ;-). Co rok córka jeździła na kolonie, ale teraz nie ukrywam, że trochę się już boję. Chyba muszę dorosnąć ;-). Zobaczę może w przyszłym roku. W tym roku dla odmiany i zmiany otoczenia jedzie z moją siostrą do Belgii.
  14. A zapomniałam dodać, że tak zmęczył się opieką nad chłopcami, że sam poszedł spać ;-)
  15. W końcu wakacje.. Uff :-D. Moja córcia skończyła podstawówkę. Byłam na zakończeniu roku szkolnego, jak odbierała nagrodę, świadectwo z wyróżnieniem. Och byłam z niej dumna, łza oczywiście w oku też się zakręciła.. Ciągle nie mogę uwierzyć, że mam już tak duże dziecko. Dziś i mi się udało w szkole odebrać statuetkę za partnera szkoły ;-), Pani dyrektor zaznaczyła, że z chłopcami wrócę już za trzy lata do przedszkola ;-), pewnie nie obejrzę się jak to nastanie ;-). Tylko już nie będzie tak wesoło jak z córką, przecież co dwie głowy to nie jedna ;-), prawda? Dziś moj R. miał chrzest z chłopcami, nigdy z nimi nie zostawał, a dziś został az na pięć godzin. Maciuś zrobił qpkę giganta..ubrudził wszystko, siebie podusze, przewijak w końcu musiał go nawet wykąpać bo chusteczkami nie dało rady..jak wróciłam, chłopcy spali, łącznie z 3,5 godziny, u mnie to się nie zdarza, max to godzina. Może im coś dosypal?
  16. Karol_29 widać jesteś wyjątkowa. Jak się czujesz?
  17. KO2 witamy :-) oczywiście, że przyjmujemy Cie do naszego grona :-D. Ania22_85 podziwiam, że tak długo pracowalas. Betti79 jak widać w ciąży bliźniaczej też się da długo pracować ;-). I być dlugo aktywna ;-). Ania22_85 potwierdzam słowa Monig14, na pomiar wagi z usg trzeba brać poprawkę. W dniu porodu wg wskazań z usg chłopcy powinni ważyć około 2500, a urodzili się z wagą startową 2100 obaj. Byłam w ciąży DK DO. W tej chwili chłopcy mają cztery miesiące i różnica między nimi jest już 0,5 kg. Moja córka jak miała mniej więcej cztery latka to zawsze jak wspominałam o rodzeństwie to mówiła, że oddamy je do domu dziecka. Co prawda teraz ma 12 lat i kocha braci ponad życie. Zobaczysz i pewnie u Ciebie tak będzie.
  18. Witamy Betti79. Chyba jesteśmy w jednym wieku :-). Ciąża bliźniacza to moja druga ciąża..i mam porównanie. Zdecydowanie ciążę bliźniaczą ciężko przejść. Tak jak to pisze JJ2015 jest wyzwaniem dla organizmu. Z córką byłam aktywna do porodu, nawet dzień przed porodem zrobiłam sobie 3 km spacer. Co prawda byłam 13lat młodsza ;-). Z chłopcami tak lekko nie było. Od początku musiałam się oszczędzać. Do tego pierwszy trymestr czułam się jakbym miała grypę żołądkowa. Ostatnia prosta to już w ogóle hardkor..czułam się jak slonica ;-), ciężko się ruszyć, przekręcić z boku na bok. Do tego nie jestem zbyt wysoka to jeden z chłopców walił mnie po zebrach. Do tego huśtawka nastroju. Oj cieszę się, że mam to już za sobą. Chociaż kobieta matka da radę wszystko przejść dla dobra swoich pociech, które nosi się pod sercem :-). A te dwie bezbronne istotki są nagrodą za każde poświęcenie. Oby tylko były grzeczne, bez kolek jak moi chłopcy :-D. Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego dnia dziewczęta :-)
  19. Iza witamy na naszym bliźniaczym forum :-). Mam nadzieję, że potwierdzi się, że pod sercem rosną jeszcze dwa małe serduszka. Przykro mi, że masz za sobą tak ciężkie przeżycia. Oby tym razem nic się nie wydarzyło. Ja zbyt często nie wymiotowalam..ale czułam się jakbym przez trzy miesiące miała grypę żołądkowa. A informacji z internetu lepiej za wiele nie czytać. A ciążę bliźniaczą dwuowodniowa dwukosmowkowa jest ciążą, nad którą jest najmniej zagrożen, wiec głowa do góry wszystko będzie dobrze. Spokojnego dnia Wam życzę :-).
  20. Gdzieś mi wcielo, że w ciąży z córką to pracowałam do 8 miesiąca. Czemu tak często wcina :-(
  21. Julia83 im dalej tym będzie ciężej. Ciężko wstać, ciężko się przekręcić z boku na bok, będzie bardzo niewygodnie. Oj zdecydowanie ciążę bliźniaczą ciężko przejść i wytrwać do końca. Pamiętam byłam w ciąży to pracowałam do 8 miesiąca, codziennie robiłam długie spacery..a z chłopcami ledwo się turlalam ;-). Moje dwa małe serduszka są cudowne..ale oczekiwanie na ich przyjście na świat wcale cudowne nie było. Także spokojnie, odpoczywaj na kanapie i niczym się nie martw :-).
  22. Cytrynka251 mocno trzymam kciuki, żeby wszystko się uspokoiło..żebyś wróciła na patologie, niech maluszki jeszcze posiedza w mamusiowym inkubatorze. Julia83 jak tam, już w domku?
  23. M.C. dokładnie za nami test szóstoklasisty, przed nami bal (sukienka, buty gotowe do zabudowy). A od września gimnazjum..nie wiem jak to przeżyję. Juz teraz tylko koleżanki, telefon, tv i internet.. Cudem obroniła dobre świadectwo ;-). Córka oszczędzała mnie jak byłam w ciąży, teraz na wszystko się buntuje. Żebym chociaż jakoś mocno ja angażowała do chłopców. Och... Zleciło prawda? Chłopcy już cztery miesiące mają. Wprowadzamy powoli nowe smaki..dokładnie dziś mieli pierwsze podejście do marchewki. Jeszcze nie wiedzą czy im pasuje. Maciuś obojętny na to co dostaje do buzi.. Łukaszek zdziwiony, czoło zmarszczył i jadł z apetytem ;-). Zaczęłam od marchewki, podobno lepiej zacząć od warzyw niż od owoców.. Ciwkawe jak tam kwietniowe i majowe mamusie..nie mają czasu nic napisać ;-).
  24. Dziewczyny chyba się umowilyscie ;-) może w szpitalu będziecie leżeć obok siebie ;-)
  25. Julia83 pewnie mają rację..wypoczywaj na swojej kanapie ;-) jakby się coś działo zawsze możesz wrócić. A w domku to jednak w domku. Tylko nie szalej przy remoncie, co najwyżej z kanapy możesz wydawać polecenia ;-). Ellf ale faktycznie są tacy identyczni..że gdyby nie fryzura nie dałoby się ich odróżnić? Dobrze, że przestali ze sobą rywalizować..a zaczęli współpracować.. Ciekawe jak to będzie z moimi chłopakami :-). Na Szczęście wizualnie są bardzo różni, wiec pod tym względem nie ma problemu. Na początku niestety z ubraniami trudno urozmaicić bo jak się coś bierze to hurtowo ;-). Tylko kolory różne ;-).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...