Skocz do zawartości
Forum

Monis79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monis79

  1. Maciuś i Łukaszek mają dwa miesiące :-)
  2. Cześć dziewczyny :-) wczoraj przy okazji wizyty u ortodonty w Olsztynie, wybrałam się z córcia na zakupy. Miałam coś sobie kupić, żeby nie chodzić w ubraniach mojej córci. Weszłyśmy do sklepu, moja córka w swoim żywiole, chociaż miała zapowiedziane, że kupujemy dla mnie, to oczywiście ona weźmie tylko spodenki i dresy nowe.."mamo przecież Ty też będziesz mogła nosić". W rezultacie wyszłyśmy stamtąd tylko ze "wspólnymi ubraniami", które wylądowały w szafie córki. Żeby chłopcom nie było przykro to kupiłyśmy im po czapeczce i spodenkach. Jej kiedy przyjdzie taki czas, że zacznę myśleć o sobie? ;-) Moi chłopcy z dnia na dzień pokazują coś nowego..teraz piękne się do mamy uśmiechają..nagradzajac wszystkie niedogodności ;-). Pozdrawiamy bardzo serdecznie :-)
  3. Beciunia chyba ściągnęłam Cię myślami, bo zastanawiałam się jak się czujesz i jak czują się Twoje synusie..bo dość szybko Cię rozpakowali. Cieszę się, że już jesteście zdrowi i w komplecie w domku. Ja niczym nie przepajam wystarcza im co wycisną ze mnie ;-). Co do bólu bioder, nóg, pleców to radziłam sobie podobnie, leżeć mogłam tylko na lewym boku z poduszkami, jedna między nogi, druga pod głowę plus wałek lub do którego się przytulałam. Oj ciężkie to były czasy, bardzo Wam współczuję. Pozdrawiam serdecznie :-)
  4. Kasia1981 mam nadzieję, że jednak na weekend byliście w domku..i wytrzymacie w trzypaku przynajmniej do 37 tc. Jej jak cicho zrobiło się na tym naszym forum.. Gdzie się podziewają wszystkie mamusie zarówno te jeszcze w trzypaku jak również te już rozpakowane. Nam tydzień minął pod tematem qpka. Łukaszek robi pięć na dzień (już myślałam, że to biegunka) do tego często mu się ulewa, co za tym idzie jest mniejszy. Maciuś za to robi qpkę raz na dwa dni..no i z niego kawał chłopaka..jest już co dźwigać. ;-) U nas prawdziwa wiosna. Wokół domu wszystko zaczyna się zielenić, las, łąki, do tego piękna pogoda aż chce się żyć. Chłopcy też wolą spać na dworzu, nawet cztery godziny.. A co u Was drogie mamusie?
  5. Jej jak czytam co maleństwa potrafią robić po tamtej stronie brzuszka..to włosy mi stoją na głowie i nie tylko ;-) moje na szczęście oprócz "walenia" się po głowie nic nie robiły więcej..chociaż wynikiem tych brzuszkowych przepychanek pozostaly naczyniaki u jednego i u drugiego. Ciekawe czy później też tak będą się tłukli ;-)
  6. Mamuskaa to raczej i po pieczarkach nic jej nie powinno być..
  7. Mamuskaa szczerze ja bym się bała, ale zawsze możesz spróbować..gorzej będzie jeżeli maleńka będzie cierpiała a Ty razem z nią.
  8. Agulinek89 możliwe, że jest tak jak piszesz, to co napisałam odnośnie serwisu, to ocena pani w sklepie i to jakie ona ma doświadczenie z tym producentem. Raczej dobrze się sprzedaje w Polsce skoro w każdym sklepie z wyprawką dla dzieci jest i można go dotknąć i zobaczyć ;-). Sama się nad nim zastanawiałam i gdybym nie zdecydowała się na spacerówkę to pewnie bym go kupiła. Zabcia1122 dowiedz się bo chyba wersja 3 w 1 przewiduje foteliki maxi cosi, więc może w zestawie wyszło by taniej. Pozdrawiam serdecznie.
  9. AskaSklaska dziewczyny napisały już tak wiele o diecie, że potwierdzę da się ją przeżyć. Wszystkie materiały dotyczące diety dostaniesz w poradni diabetologicznej. Mi z uwagi na to, że w 8 miesiącu waga stała w miejscu, między głównymi posiłkami doszło mi coś extra, wiec głodna nie chodziłam ;-). MC mój partner sceptycznie nastawiony jest do tego jeden obok drugiego. Twierdzi, że mimo, że dość wąski 76 cm, to i tak będę wszędzie go ciągnąć ze sobą. Nie wiem skąd mu się to bierze, skoro teraz jak gdzieś jechałam zabierałam córkę, ona z chłopcami zostawala w samochodzie, a ja leciałam wszystko załatwiać. Chyba bolała bardziej go cena zestawu ;-). Z drugiej strony doszłam do wniosku wybierając jeden obok drugiego, że nie produkowali by takich modeli, gdyby ludzie sobie z nimi nie radzili w normalnym życiu ;-). Zdecydowałam się na TFK Twinner Twist Duo bliźniaczy wózek spacerówkę, jest wąski, łatwo się go składa i po złożeniu zajmuje mało miejsca, do tego bogata kolorystyka. Wcześniej kupiłam foteliki maxi cosi, więc wersja głęboka mi odpadła, a idzie lato, więc chłopcy będą jeździć w fotelikach albo w nosidełkach tych z wózka, który dostałam wcześniej. Co do Dorjan Danny przed kupieniem obecnego wózka, poważnie się nad nim zastanawiałam. Przystępna cena, wygląd też niczego sobie..tylko odstraszyła mnie pani w sklepie, że serwis ma wiele do życzenia, no i kolorystyka też taka sobie. Nie wypowiem się co do składania i ilości zajmowanego miejsca po złożeniu bo tego nie sprawdzałam.
  10. Zabcia1122 witamy w dubeltowym świecie :-) MC wyobraziłam sobie Twoja Gwiazdeczkę w tej szufladzie..buzia była od ucha do ucha :-D. Może jakieś zdjęcie wrzucisz swoich Księżniczek? Następnym razem będę mogła lepiej to sobie wyobrazić ;-). Dziś kupiłam wózek, zdecydowałam się na Tfk. W Olsztynie otworzyli nową hurtownię dla dzieci..i o dziwo mój wózek był w sklepie i mogłam go wypróbować, dotknąć..a najważniejsze wyjechać z nim..wcześniej jak pytałam to trzeba było czekać z miesiąc. Troszkę dało mi do myślenia to co napisałaś MC, czy dobrze zrobiłam biorąc wózek jeden obok drugiego. W wózku jeden za drugim nie przemawia do mnie to, że maluszek z tyłu nie widzi tego co dzieje się przed nim. Jak Ty sobie radzisz w mieście z takim wózkiem? Nie mam w tym doświadczenia, a mój partner jest sceptyczny nastawiony do tego wózka.
  11. Ania2285 a jak się czujesz ostatnio pisałaś, że przeziebilas się? A co z morfologią?
  12. Cieszę się, że już jesteście w komplecie :-) Co do karmienia to Maciuś sam się dopominal, a Łukaszka musiałam wybudzać i pilnować żeby jadł, bo często zapominal, że jest głodny. Teraz już ładnie się unormowalo..jedzą około 19-20 później 24 i 3-4 nad ranem.
  13. AskaSklaska szczerze to sama nie wiem jak ja to zrobiłam, czy to zasługa genów, czy diety jaką miałam przez cukrzyce. Mój partner stwierdził, że już w ciąży chudłam, przytyłam tylko 7 kg. A same maluszki wazyły razem 4200. Teraz z uwagi na karmienie też jem delikatnie, wszystko gotowane albo pieczone, no i ograniczylam słodycze. Boję się, że wszystko wróci jak przestanę karmić. MC jesteśmy po wizycie u naszej pani doktor..tak jak myslalysmy dostaliśmy actiferol oraz witaminę C, żeby żelazo lepiej się wchłaniało. Wyjaśniła mi też, że bardzo dużo noworodków może mieć niedokrwistość, tylko się tego nie sprawdza. Mogła powstać z tego, że nie zdążyli nagromadzic zapasów w czasie ciąży, i na pewno nie ułatwiło mi tego moje braki żelaza. U nas nie ma problemu z rozróżnieniem chłopców, bo są tak różni, nie sposób ich pomylić. Czasami zdarza się pomyłka, ale sporadycznie. Co dzieje się z serduszkami twoich dziewczynek, że potrzebna im kontrola u kardiologa? Masz rację dostałam wózek, ale niestety nie nadaje się na wyjazdy do miasta..mimo, że mam kombi to jego gabaryty nie zmieszczą się do samochodu, nie da się go złożyć :-(, ale dzięki temu, że nie miałam ciśnienia teraz kupię od razu spacerówkę, Gondolki wezmę z tamtego wózka. LiuAnne Twoje maluszki nauczyły się już ssać pierś?
  14. Felka serdecznie gratuluje :-) spore pociechy, najważniejsze, że zdrowe :-D. Musze zwrócić uwagę czy mnie też łaskocze ;-). Co się stało, że tak wcześnie Was rozpakowali? To chyba przez te zawody z LiuAnne ;-). AskaSklaska właśnie wybieram elektryczna nianię, mam kilka typów jak się na jakąś zdecyduje, kupię i przetestuje to dam znać ;-). MC uff po dzisiejszej wizycie w poradni retinopatii (badanie czy siatkówka oka prawidłowo się rozwija) wszystko jest ok i następna kontrola za rok u swojego okulisty. Z wynikami morfologii dopiero jutro. Masz rację dostaną pewnie actiferol, a ja od dziś zaczęłam łykać witaminki, bo pewnie i mój organizm ma niedobory. Wiem, że nie ładnie się chwalić ;-) ale z wagi z przed ciąży schudłam 14 kg. Wszystko na mnie wisi, wiec żeby wyglądać jak człowiek to siegnelam po spodnie mojej córki ;-) śmiejemy się, że zawsze córka bierze ubrania mamy, a u nas jest na odwrót ja chodzę w ubraniach mojej córci. Muszę wybrać się na zakupy ;-). Tatusia zostawię z chłopcami, niech zobaczy jaka to ciężka praca, a ja z córcia będziemy miały czas tylko dla siebie. Powrócił mi jednak temat wózka, bo noszenie dwóch bąbli w fotelikach jest uciążliwe. Zdecydowałam się od razu kupić spacerówkę, z możliwością rozlozenia do pozycji leżącej. Mam dwa typy Baby Jogger City Mini Double GT spacerówka lub TFK Twinner Twist Duo wózek spacerowy, ale chyba przejdę się do sklepu po radę. Oj to masz wesoło w domu z dziewczynkami, buzia mi się śmiała na myśl o Twoich małych urwiskach ;-), a jak starsze córcie? Jak Ty to wszystko ogarniasz, obowiązki domowe, lekcje ze starszymi dziewczynkami i dwa pełne pomysłów szkraby. Pełen szacun ;-). Coś nam umilkly dubeltowe mamusie, dziewczyny meldowac się ;-).
  15. MC pani doktor zleciła nam zrobienie morfologii możliwe, że ma niedokrwistość, bo Łukaszek jest blady i prawie przezroczysty. Niestety dopiero w czwartek idziemy z wynikiem, bo jutro czeka nas poradnia retinopatii. A jak Twoje dziewczynki, chyba mają już z półtora roku? Czy później jest łatwiej, na razie mam doświadczenie prawie dwumiesieczne;-).
  16. AskaSklaska wydaje mi się, że spokojnie możesz zacząć wyprawkę od 50. Moi chłopcy urodzili się w 35 tc i ten rozmiar był ciut za duży, ale nie "topili" się w ubrankach ;-). W tej chwili mają ukończone 7 tygodni, i mniej więcej to jedzą, śpią i robią kupki. Po około czterech tygodniach odkryly donosny płacz i niestety wykorzystują go na każdym kroku ;-).. Teraz coraz częściej się wybudzają i rozglądają się po świecie. Generalnie to nie jest tak źle jak by się mogło wydawać ;-). Są lepsze i gorsze dni, najważniejsze aby zdrowe. Mam 12 letnią córkę i nad nią to skakalam, teraz chłopcy uczą się cierpliwości, bo niestety się nie rozdwoje. Grunt to nie panikować i starać się dobrze zorganizować. I nie przejmować się tym, że nie wszystko da się zrobić. Rzeczą godną polecenia do wyprawki to poduszka do karmienia. Ania2285 połowę ciąży miałam z niedoborem żelaza. Maja pani ginekolog zalecala jeść kaszanke i zagryzac ja kapustą kiszona (kaszanka czyste żelazo, kapusta kiszona witamina C ułatwiająca przyswajanie). A tak poza tym produkty bogate w te.dwa składniki. O powrocie do pracy jeszcze nie myślę ;-) macierzyński mam do 17.05.2016 pewnie szybko zleci :-(.
  17. LiuAnne życzę Wam żebyście jutro wszyscy byli już razem ;-) Co do zatkanego noska, u nas jest podobnie, ale tak jak Ty doszłam do wniosku, że to wina suchego noska. Kładę na grzejniki mokre ręczniki.. Jak noski maluszków są zatkane to daję im kropelki. Nam kikuty pępka odpadły w szpitalu..tam też nauczyli mnie jak go pielęgnować żeby się szybko goil..i nie bać się go odginac..ale i tak się bałam jak zobaczyłam krew to od razu alarmowalam położoną, ale uspokoiła mnie, że to nic złego. Jak będziesz miała już obu synusiów to dalej będziesz niewyspana..ale spokojnie dasz radę ;-). Są dni,że padam i nie mam siły wstać..ale czego nie robi się dla swoich pociech :-). Do tego wszystkiego po prawie dwóch miesiącach zaczęły nam się odwiedziny..cioc, wujkow,braci siostr.. Chociaż dzięki temu mamy zapas pampersow na chyba pół roku ;-) ale nie ma co narzekać. Pozdrawiam serdecznie :-)
  18. Teraz nadal się martwię o Łukaszka bo jest mniejszy, a do tego ciągle mu się ulewa, mimo że czekam aż mu się odbije..
  19. LiuAnne bardzo współczuję, że musiałaś wrócić z Wojtusiem a Antoś jeszcze w szpitalu :-( wiem jak się czujesz, tylko zdecydowanie masz jeszcze gorzej, bo ja leżałam z Maciusiem na jednym piętrze a Łukaszek na drugim i biegałam tylko między pietrami. Na szczęście w Olsztynie jest oddział położniczo-neonatologiczny dlatego byliśmy cały czas w szpitalu. Miałam taką obawę, że Łukaszek mnie nie pozna, jak pierwszy raz położne dały mi go do przytulenia, oboje plakalismy. Obaj chłopcy nauczeni byli jeść z butelki..bo Maciuś tracił za dużo z wagi i musiałam go dokarmiać modyfikowanym..na szczęście po kilku dniach nauczył się ssać i moglibyśmy odstawić butelkę.. Z Łukaszkiem było gorzej bo był z dala ode mnie przez pięć dni. Ale jak juz do mnie trafił to bardzo często go przystawialam, łapał brodawke tak jak smoczek z butelki, potrafiliśmy tak z 10 - 15 minut "walczyć" az w końcu chwycił pożądanie (jak otworzył szeroko buźkę to szybko wkładałam brodawke z otoczka) zjadł trochę i do tego dokarmiałam butelką..za dwie godziny powtorka z rozrywki. Nauka trwała nawet z dwa tygodnie. Nawet teraz po 7 tygodniach potrafi się ze mną "droczyc" ale ma uparta mamę i się nie daje ;-). Mam nadzieję, że i Wam się uda. Życzę dużo cierpliwości i wytrwałości.
  20. Olita88 witamy w dubeltowym świecie :-) życzę dużo zdrówka.. wstępnie poznałam płeć maluchów około 11 tc na badaniach prenatalnych. Beciunia, LiuAnne co u Was jak maleństwa? Jak się czujecie? Ania2285 najważniejsze, że szefowa już wie..a reszta i tak zależy od Ciebie jak będziesz się czuła, od wyników i lekarza. JJ2015 oby wyniki nie potwierdziły się..dużo zdrówka. Mamusie odzywajcie się co u Was? Spokojnego dnia mamuśki :-)
  21. AskaSklaska oczywiście witamy..tu każdy jest mile widziany :-) więc czuj się tu jak u siebie w domu :-) nie martw się na zapas..zobaczysz dasz sobie świetnie radę :-) jak już maluchy są na świecie instynkt wszystko podpowiada co robić. Pozdrawiam serdecznie
  22. Agulinek89 dziękuję za radę :-) ja byłabym skłonna zaszczepić..ale mój partner jest bardzo sceptyczny co do szczepionek. Miał nawet chwile, że w ogóle nie chciał szczepić..na szczęście zrozumiał jak ważne one są. Na rotawirusa w końcu nie szczepimy. Mam nadzieje, ze nic się nie wydarzy.
  23. LiuAnne gratuluję sporych smyków jak na tak wczesny tydzień ciąży :-). Piękne imiona :-). Nie masz za co przepraszac..od tego tu jesteśmy żeby wysłuchać, pocieszyć, doradzić.. Jestem zdziwiona, że z jednym maluszkiem chcą Cie wypuścić a drugi ma zostać w szpitalu. U mnie było podobnie, że jednego z maluszków dostałam od razu następnego dnia, a drugi leżał w inkubatorze z problemami oddechowymi i zapaleniem płuc przez 5 dni, antybiotyki dostawał łącznie przez 10 dni i cały czas lezelismy w szpitalu, aż drugi maluch będzie zdrowy. Dlatego szczerze współczuję..bo nie wyobrażam sobie jak to pogodzisz, tym bardziej z taką odległościa. Co do laktacji też męczyłam się z laktatorem..synek co był, ze mną nauczył się ssać i dzięki temu ta,laktacja się rozbudzila.. Śmiałam się, że to najlepszy laktator..drugi synek nauczył się pożądanie ssać dopiero po trzech tygodniach (dwa tygodnie po tym jak trafił już do mnie niestety musiała go dokarmiać sztucznym). Laktatorem poleciało może 10 ml, ale położne kazały się nie denerwować bo każdy ml jest dobry dla dzieci. Bądź cierpliwa, staraj się nie denerwować (chociaż wiem jakie to trudne), a wszystko się unormuje.. Pozdrawiam serdecznie, dużo zdrówka i cierpliwości.
  24. Dziewczyny mam pytanie bo dziś byliśmy na pierwszym szczepieniu (odwleklismy je do jutra albo do wtorku po świętach), mamy zaglostke..czy szczepić na rotawirusa..finansowo to sporo bo 1500 zl na dwóch. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
  25. LiuAnne życzę szczęśliwego rozwiązania, dużo zdrówka dla Ciebie i dzieci.. Jak tylko będziesz mogła odezwij się..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...