Skocz do zawartości
Forum

Monis79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monis79

  1. Chyba, że tylko ja czułam się jak słonica..ooo i chyba odkryłam dlaczego moi chłopcy pchali się na świat już w 35 tygodniu..zeby ulżyć swojej mamie ;-)
  2. Niestety dziewczyny ale im dalej tym gorzej..pierwszy trymestr był ciężki bo doskwierały objawy grypy żołądkowej, drugi jeszcze znośnie..a trzeci przeżyć to dopiero cud..Wam współczuję potrójnie..bo jak przyjadą upały w ogóle będzie ciężko..
  3. Zobaczycie, że waga przy dwójce szkrabow spadnie w mgnieniu oka ;-)
  4. Kociam witamy na naszym forum :-) faktycznie w grupie raźniej. Moi synusie jak się ruszali to głównie czułam prawego, chłopak miał wyobraźnię bo walił co popadnie ;-) to w.pęcherz to w żebra. Żebra miałam tak obolałe jakbym miała je połamane..lewego tak nie czułam..martwiłam się o to ale lekarz mnie uspokoił, że jeden jest blisko i nie ma żadnych blokad, drugi leży koło łożyska i nie czuć go tak bardzo. Dlatego czekałam każdego usg jak na zbawienie, żeby sprawdzić czy z dziećmi jest wszystko ok.
  5. Julia83 jesteś w dobrych rękach, dodatkowo masz nas do wysłuchania, pocieszenia, doradzenia ;-). Pamiętasz jak do nas dołączyłaś, jaka byłaś wystraszona..a tu już praktycznie półmetek za Tobą :-). Oszczędzaj się kochana i nie martw na zapas..a wszystko będzie dobrze..i jak przyjdzie czas to obwiescisz nam dobrą nowine o rozpakowaniu ;-)
  6. MC ale Slicznotki :-) teraz jak będziesz opowiadała o dziewczynkach to będzie można wyobrazić sobie księżniczki w akcji ;-) Co do podawania sterydów to raczej indywidualna akcja..bo raczej to nie jest obligatoryjne, a wynika raczej z zagrożenia przedwczesnym porodem. Fakt wesołe i aktywne te nasze forum się zrobiło ;-).
  7. Moi chłopcy byli tak ułożeni w pozycji 69 i jak spytałam mojej ginekolog jak będę rodzić to od razu powiedziała, że dla bezpieczeństwa tylko i wyłącznie CC. Jak zaczęła się akcja porodowa od razu przygotowali mnie do CC. Strasznie bałam się,jak ja dojdę do sobie (bardzo dobrze sobie wspominam poród naturalny). Niepotrzebnie się bałam, następnego dnia już śmigałam między pietrami do drugiego synusia. Spokojnej nocki :-)
  8. Zabcia1122 ja byłam w ciąży DO DK czyli najbezpieczniejszej, po 30 tc miałam usg co dwa max trzy tygodnie przy każdej wizycie..wiec jak masz czuć się pewniej to idź do niej szybciej..zgodzę się z JJ2015 może Twoja ginekolog miała gorszy dzień i się zapomniała, który to tydzień ciąży i jaka to ciąża. Do szpitala moja pani ginekolog chciała nas położyć po 35 tc, tylko ja ubiegłam ją i urodziłam jeszcze przed następną wizytą ;-).
  9. Julia83 to super, że już w domku :-D. Tylko bądź grzeczna ciężarówką i oszczędzaj się ;-)
  10. Kincia witamy serdecznie na naszym forum :-) i oby potwierdziło się podwójne szczęście :-). Ciąża bliźniacza też była moja druga i objawy miałam podobne do Twoich..czułam się jakbym przez cztery miesiące miała grypę żołądkową.. W 10 tc ku naszemu zdziwieniu okazało się, że to blizniaki..szok..nikt w rodzinie nie ma, więc jak to, skąd..jak ochlonelismy pozostała sama radość :-D. Karolinathetwin obciążenie glukozą nie jest takie straszne..dla złagodzenia słodyczy glukozy możesz wziąść ze sobą cytrynę i wcisnąć sobie do roztworu ;-). Muszę się dowiedzieć, czy u nas w Olsztynie są zajęcia z pierwszej pomocy niemowląt..musi być naprawdę dobra sprawa..
  11. Cześć dziewczyny :-) Witamy nowoprzybyle mamusie :-) Julia83 bardzo mi przykro z powodu babci ;( tylko nie zamartwiaj się..myśl o tym, że teraz jest w lepszym, spokojniejszym świecie. Co do lekarza to faktycznie jakiś oszołom..ja praktycznie całą ciążę brałam żelazo..moi chłopcy od urodzenia też biorą żelazo i na razie nie widzę u nich alergii..i zgodzę się z JJ2015 surowe mięso jest nie wskazane w ciąży. Cytrynka251 pamiętamy, pamiętamy..czy przypadkiem nie Twoja córcia niedawno kończyła dwa latka?
  12. Przechwaliłam tych moich synusiów..dziś od rana ciągle marudzą,płaczą ..do tego pada deszcz..chyba muszę się z chłopcami pojechać gdzieś na przejażdżkę samochodem..bo nie dam sobie z nimi rady ;-)
  13. Julia83 jak dobrze jest widzieć, że masz dobry humor. Super, że lekarze mówią, że z szyjką nie jest tak źle..może faktycznie poobserwuja i puszczą Was do domu. Jej jak ja współczuję Wam Brzuchatki tych nerwów..czy z maluszkami wszystko dobrze, czy uda się donosić..i wiele tego typu pytań..cieszę się, że mam to za sobą..trzymam za Was, wasze maleństwa i szyjki kciuki, oby wszystkie zagrożenia związane z ciążą Was omijały. My dziś po dniu pełnym zajęć..rano wizyta u audiologa w Olsztynie z Łukaszkiem..na szczęście wszystko dobrze..kolejna kontrola po dziewiątym miesiącu życia. Po południu w końcu obsiałam ogródek..lubię grzebać się w ziemi. To chyba przychodzi z wiekiem, bo kiedyś było to nie do pomyślenia..a od trzech lat to super zajęcie odstresowujace..dobrze, że chłopcy lubią być na dworze.. Jej jakie jest moje zdziwienie, bo wieczorem przytuliły się do mamy i dalej śpią do rana. Z przerwami na jedzenie przez sen. Życzę Wam dziewczyny takich spokojnych maluszków jak moi :-). A zakupy super sprawa :-). Nie wiem jak Wy ale ja już nie potrafię kupować dla siebie..kupuję tylko dla dzieci. Pozdrawiam Was serdecznie..miłego, spokojnego dnia.
  14. AskaSklaska łóżeczko jak najbardziej standardowe..wręcz można powiedzieć starego typu, bo jeszcze po mojej córce ;-)
  15. Hi hi hi teraz to i ja się uśmiałam ;-) nie ma to jak dawka dobrego humoru od rana :-D domyślam, że AskaSklaska pisze albo z telefonu albo z czegoś podobnego bo ja korzystam z telefonu i on też dziwne rzeczy podpowiada..a później jak już pójdzie w świat i nie mogę tego poprawić to śmieje się w duchu i przepraszam za błędy ;-)
  16. AskaSklaska mi też strasznie puchły nogi pod koniec ciąży..na wszelki wypadek zwróć na to uwagę lekarzowi..bo różne mogą być tego przyczyny.
  17. Julia83 cieszę się, że dziś masz lepszy dzień..trzeba to wytrzymać ze względu na maluszki.. Jak będziesz miała gorszy dzień to pisz..na pewno Cię wesprzemy..wysłuchamy..a jak trzeba to damy przysłowiowego kopa żebyś się podniosła i nie martwiła na zapas. Buziaki trzymaj się dzielnie :-)
  18. Dziś chyba wielki dzień Mony.. Mona wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :-)
  19. Zapomniałam dodać, leżeć tak aby miednica była uniesiona.
  20. Jej tyle się napisałam i wcieło :-(. JJ2015 pani doktor wyjaśnila mi, że oszczędny tryb życia to wyjścia tylko do łazienki, do kuchni tylko żeby coś zjeść, nic nie dźwigać a prace domowe ograniczyć tylko do niezbędnego minimum. Strasznie od tego leżenia bolą plecy..ale cóż się nie robi dla dobra naszych pociech. Dlatego Julia83 bądź dzielna..zaopatrz się w dobrą lekturę, dobry film, same pozytywne mysli..lepiej leżeć w domku gdzie synka przypilnujesz, przytulisz.. Moja córcia ma 12 lat, a serce bolało na myśl o szpitalu.
  21. Tym razem udało się załączyć zdjęcie :-).
  22. Julia83 dobrze, że będziesz pod opieką fachowców. Podobnie jak Ty miałam skracają szyjkę, wizja szpitala wisiała nad nami. Od lekarza miałam wybór albo zacznę się oszczędzać i będę leżeć w domu albo położy mnie do szpitala. Wiec Ty też rób tylko to co musisz, dużo odpoczywaj w pozycji horyzontalnej..i nie martw się doczekasz magicznego 36 tygodnia :-). Zabcia1122 na początek starczy jedno łóżeczko. Moje długo spały w poprzek łóżeczka, Jak przestały się mieścić to śpią jeden z jednej strony drugi z drugiej ;-). Miłego weekendu mamusie :-)
  23. MC fajnie byłoby się spotkać :-) do zeszłego roku..byłam średnio dwa razy w roku w Policach :-). Co do ortodonty..to też tak myślałam, że trzeba iść jak wyjdą wszystkie zęby stałe, ale jak poszłyśmy na wizytę pani stwierdziła, że jesteśmy za późno.. W kolejce czekaliśmy 2,5 roku na aparat.. Zadzwonili do nas jak moja córka miała gdzieś 11 lat z kawałkiem. Wizyty kontrolne na fundusz przysługują do 13 roku życia. Aparat to żadna rewelacja..taki wkladany na noc..najważniejsze, że pomógł..ale to dzięki systematyczności Oli. Dlatego muszę się zorientować kiedy powinnam przyjść z chłopcami. Chyba, że zmienią się przepisy ;-). Karolina23 każda z nas na tym forum miała i ma takie same obawy jak Ty. Dlatego nie martw się na zapas. Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Niebawem będziesz się cieszyć swoimi pociechami. Jak będziesz chciała się czegoś dowiedzieć, pytaj jak możemy pomożemy, doradzimy, wysłuchamy wesprzemy.. A opieka nad blizniakami nie jest taka straszna jakby się mogło wydawać ;-), dzieci od małego uczą się cierpliwości ;-).
  24. MC chłopcy mają dokładnie dwa miesiące i 11 dni (10 tygodni), troszkę ich odmlodzilam ;-). Nowa bryka wypróbowana, prowadzi się dość lekko, gabaryty nie pozwalały wejść do każdego sklepu..ale radzilysmy sobie.. Udowodniłam partnerowi, że wózek potrzebny, bo miał wątpliwości ;-). Do tego w sklepie robiliśmy furorę..nie było chyba osoby, która się za nami nie obejrzała, nie uśmiechnęła..super uczucie ;-). W sumie to powinnam się cieszyć, że Oli (tak ma na imię moja córka) nie przeszkadza, że chodzimy w tych samych ciuchach ;-), tylko zapowiedziała żebym, nie ubierała ich przy jej znajomych ;-), bo trochę głupio. Budujące jest dla mnie, że nie raz słyszę, że Ola to moja siostra. Tak jak kiedyś kupując w sklepie piwo pani poprosiła o dowód, a miałam już skończone 30 lat ;-), ucieszyłam się bardzo. Teraz jak ktoś pyta ile mam lat to mówię 18 nie ważne, że razy dwa ;-). U ortodonty byłyśmy z córką, pocieszyła, że do ukończenia 13 roku życia (nastąpi to w listopadzie) udało się wyprostować zęby jeszcze na fundusz..uff.. Muszę się jej dopytac kiedy powinnam zjawić się z chłopcami..bo z córką w ostaniej chwili udało się doczekać w kolejce na aparat z NFZ. A majówka raczej rodzinnie..na odwiedzinach znajomych ;-). Miałam nadzieję na jakiegoś grilla, ale chyba nici z planów, bo pogoda zapowiada się fatalna :-(. A Ty jakie masz plany z "babskim gangiem", mąż przyjeżdża? Ps. Trochę prywaty moja rodzona siostra mieszka w Policach. Śmiejemy się, że z jednego końca Polski wyprowadziła się na drugi ;-).
  25. Niestety nie da rady, jakieś błędy wyskakują :-(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...