Skocz do zawartości
Forum

Monis79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monis79

  1. Karola pisałyśmy w tym samym czasie ;-) moi chłopcy kończą 7 miesięcy ;-)
  2. JJ2015 czytałam i sprawdziło się w rzeczywistości, że dzieci wodzą się dopiero koło 7 mż, moje chłopaki za 4 dni kończą 7 miesięcy. Duo zobaczysz i Ty doczekasz się przyjścia swoich kruszynek. Teraz drogie ciężarne, odpoczywajcie, czytajcie, róbcie wszystko na co macie ochotę..korzystajcie ze stanu w jakim jesteście bo później nie będzie na to czasu ;-)
  3. Karola czym karmisz chłopców, że tak pięknie rosną ;-). Jak ten czas leci Twoi chłopcy mają już pięć tygodni :-D.
  4. Julia83 chyba Ci nie pogratulowałam..naprawiam to teraz i składam serdeczne gratulacje :* życzę dużo zdrówka dla Ciebie, dziewczynek i całej rodzinki. Jak sobie radzisz z nowymi obowiazkami? Mc ubiegła mnie z pytaniem jak rozróżniasz dziewczynki jak są identyczne ;-) (może wrzucisz nam jakaś fotkę). Jak synuś przyjął siostry w domu, i jak sobie radzi z tym, że nie jest już w domu sam? Iwo zobacz już masz trojeczke z przodu, czas szybko zleci, minął cztery tygodnie i córeczka będzie z Tobą. Myślami jestem z Wami. Twixxi może idź wcześniej na wizytę..to niskie ciśnienie też może być niepokojące. Co do aktywności maluchów to ja zawsze miałam wrażenie, że bardziej czuję jednego z chłopców, lekarz mi wyjaśnił, że jeden jest bliżej skóry i jego bardziej czuję, drugi synuś leży od strony łożyska i jego mniej czuje..ale on na usg widział, że jest tak samo aktywny. Iza pamiętaj, że jesteś w ciąży bliźniaczej i pod serduszkiem nosisz dwie kruszynki..to i wyglądasz podwójnie ;-). Nie martw po porodzie moment wrócisz do normy. U nas jakiś wirus się przypałętał :'( chłopcy kichaha, kaszla :'( do tego chyba idą im zęby bo budzą się z wielkim płaczem, który ciężko mi jest wyciszyć..och pozalilam się troszkę ;-). Chłopcy są teraz bardziej absorbujący, więc czytam Was na bieżąco gorzej z czasem żeby coś napisać ;-). Ostatnio odkryli, że nie są sami..chichocza do siebie..zaczepiaja się..są cudowni :-D nawet zawsze poważny Maciuś więcej się śmieje. Ściskam Was wszystkie bardzo mocno i nadal trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze z przepływami, maluszkami, mamusiami i porodami. Buziaki!
  5. Bliźniaki.pl super wieści :-D gratulacje dużo zdrówka dla Ciebie i maluszkow. Fotka się nie wrzucila.
  6. Bliźniaki.pl postaraj się nie denerwować..lekarze wiedzą co robią..jakby uznali, że jest zagrożenie to od razu zrobiliby cc.
  7. Cichaobserwatorka555 za bardzo już nie pamiętam ;-) czuję jakby to było wieki temu ;-) ale mniej więcej było karmienie o 22 później o 2 i następne około 4. Były dni, że nie karmiłam na raz to zdarzało mi się karmić i spać jednocześnie ;-). Cieszę się, że chłopcy mają już 6,5 miesiąca i nadal chcą pierś mimo, że dokarmiam ich 3 razy dziennie mieszanką po 90-120 ml. Aha przypomniało mi się jak karmisz piersią to tej mojej kolezance lekarka zleciła żeby nie jadła owoców.
  8. Martys86 nie miałam glukozy w moczu..ale miałam cukrzycę ciążową i nie jest taka straszna jakby się mogło wydawać. Co prawda jest się na diecie, ale je się mniej ale za to częściej. Głodna nie chodziłam ;-). Kochane ciężarówki trzymam za Was mocno kciuki, żeby maluszki były zdrowe i chciały siedzieć w mamusinych inkubatorach jak najdłużej. Julia83 hop..hop co u Was? Pewnie już rozpakowana jesteś. Pozostałe mamusie tez meldujcie co u Was.
  9. Cichaobserwatorka555 bardzo Ci współczuję..wiem co to jest refluks..na szczęście nie ze swojego doświadczenia..koleżanki córeczka ma refluks i dopiero jak mała skończyła cztery miesiące trochę się polepszylo.. Nie wyobrażam sobie co musisz czuć z dwójką. Może pomoże wspominane przez Bliźniaki.pl podniesienie łóżeczka z jednej strony. Moi chłopcy dość szybko wiedzieli, że noc jest od spania a dzień od zabawy. Po nocy jestem w miarę wyspana..ale za to ciężko jest mi coś zrobić bo chłopcy w dzień śpią trzy razy po 40 minut. Ale i tak na razie nie mogę narzekać..myślałam, że będzie gorzej. Buziaki!
  10. Gosioolek w końcu chwila dla siebie ;-). Ja jak mam chwile dla siebie to nie wiem co robić jak odpoczywam to mam wyrzuty sumienia, że w tym czasie mogłabym coś w domu zrobić. Karola Łukaszek ma lekki zespół napięcia mięśni..dostaliśmy kilka ćwiczeń i po 1,5 miesiąca juz jest lepiej. Moi chłopcy też mieli anemię..dostali żelazo, witaminę C..po tym wyniki były już dobre. Nasza pediatra mówiła mi, że większość dzieci ma anemię bo nie zdąży nagromadzic odpowiedniej ilości żelaza w czasie ciąży..u wielu dzieci nawet się tego nie bada..i jak rozwinie się już układ krwionośny u malucha to wszystko wraca do normy. Martys86 fakt nasze tereny są piękne :-D sama z miasta uciekłam na wieś :-D mieszkamy na kolonii wśród łąk i lasów. Sarny, dzięki, żurawie, bociany to częsty widok jaki widzimy z okna ;-) w tym roku to nawet wilki..ale na szczęście to tylko z daleka ;-). To która to już rocznica? Pozdrawiam i życzę spokojnego weekendu :-*
  11. Bliźniaki.pl jak to szybko zleciło :-D. Niedawno do nas dołączylas a tu proszę w każdej chwili możesz urodzić swoje maleństwa :-D. Byłam w szoku jak koleżanka z UK opowiadała mi jak rano urodziła a po południu była już w domu. Dobrze, że z bliźniakami jest trochę lepiej.
  12. Olita88 dobrze, że u Was wszystko dobrze. U nas w Olsztynie miałam pokazać się na oddziale w 36 tc..żeby mogli sprawdzić czy wszystko jest dobrze i coś planować..ale niestety nie dotrwalismy tak długo. Pociesz się, że to już ostatnia prosta :-D.
  13. Iwo85 to super :-D bardzo się cieszę..i dalej jestem z Wami myślami..na pewno będzie wszystko dobrze.
  14. Iwo85 a co u Was? Jak przepływy?
  15. Julia83 puk..puk jesteś tam? Dziewczynki pewnie już są z Tobą. Odezwij się.
  16. Cześć dziewczyny :-D. My ciągle na wygnaniu u rodziców ale bardzo teskni mi się za domem ale widać już światełko w tunelu i w niedzielę wracamy do domu :-D. Wrzesień zaczął nam od szczepień, lekarzy, rehabilitacji u Łukaszka. Nasz pan stwierdził, że jest już lepiej..uff. Moi panowie to już prawdziwe wielkoludki ;-) Maciuś 8100 -prawdziwy silacz i ciekawy świata, Łukaszek 7100 - drobniutki, giętki, świat zaczął poznawać od swojego ciała. Ola rozpoczęła naukę w gimnazjum..przeraża mnie to. :-(. Witam wszystkie nowe mamusie. Martys86 jesteśmy..jesteśmy :-D. Czasami tak tu juz jest, że zdażają się przestoje ;-). Niestety nie pomogę w sprawie szpitali pochodzę z pięknej Warmii ;-). Są na forum dziewczyny z Warszawy ale większość z tego co się orientuje rodziła w Zofii. Pozdrawiam serdecznie :-*
  17. Raptus witamy na naszym dubeltowym forum :-D. Pozwolę sobie włączyć się do rozmowy. Mam koleżankę której test pappa wyszedł poniżej 800. Jeździła robić bardziej inwazyjne badania. Córeczka urodziła się silna i zdrowa i to w 32 tc, kolezance odeszły wody. Internet nie jest dobrym doradcą. Juz to kiedyś pisałam, ale pozwolę sobie powtórzyć. Jeden z moich chłopców miał pepowine dwunaczyniowa, naczytalam się w internecie o powikłaniach jakie mogą się pojawić. Martwiłam się o niego całą ciążę, a on urodził się silny i zdrowy. Drugi synek, o którego mniej się martwiłam urodził się z zapaleniem płuc i problemami z oddychaniem i przez dwa tygodnie dostawał antybiotyki. Dlatego postaraj się wyciszyć, znajdź sobie relaksujące zajęcie (np szydełkowanie jak nasza JJ2015), a zobaczysz wszystko będzie dobrze. A jak tylko będziesz miała gorszy dzień to pisz na pewno Cię wesprzemy. A może te słowa pozwala Ci się uspokoić ;-)..Moja mama cała ciążę straszyła mnie, że jak będę się denerwować to dzieci będą miały kolki, mi to pomogło, starałam się uspokoić bo uwierz mi przy dwójce jest co robić i bez kolek ;-). Pamiętaj, że nerwy nie służą ani Tobie ani maleństwom, które nosisz pod sercem. Pozdrawiam serdecznie :*
  18. Olita super wyglądasz..śliczny brzuszek :-D MC gdzie się podziewalas tyle czasu ;-)? Jak dziewczynki, te starsze cieszą się, że już do szkoły? A te młodsze już pożegnały się z pampersami? Karola mi jak zeszła opuchlizna to wrócił rozmiar z przed ciąży..tylko opuchlizne miałam chyba z trzy tygodnie jak nie dłużej..
  19. Iwo to super..maleńka jest silna jak mamusia :-) zobacz już jest 27 tc. Jest nas tu sporo i wszystkie trzymamy mocno kciuki żeby malutka urodziła się silna i zdrowa. Buziaki
  20. Julia83 jaka ulga, że u Was wszystko dobrze. Już ostatnia prosta, zobacz już 35 tc wow :-D. Jak to szybko zleciło. Karola może spróbuj przyciąć zdjęcie bo zauwazylam, że nie przechodzą zdjęcia powyżej 1MB. JJ2015 jak to nie kolki, to może dziewczynkom poprzestawialy się pory dnia..tak właśnie miałam z Ola..w dzień spala dużo ale wieczorem była pełna energii ;-). A może po prostu mają gorsze dni..moi chłopcy też mają raz lepszy raz gorszy dzień. Iwo a co u Was? Pozdrawiam serdecznie :*
  21. Gosioolek cudowne :-D. Niech zdrowo rosną :-*
  22. Dziewczyny może jakieś fotki wrzucicie?
  23. Cześć dziewczyny :-D dawno się nie odzywalam. Myślałam, że w wakacje sobie trochę odpoczne..ale niestety. Tak zorganizowalam wakacje mojej córce, że odzyskałam ja dopiero we wtorek. Dodatkowo zaczęliśmy remont, na ten czas przeniosłam się do rodziców do miasta..więc może teraz trochę odetchne ;-). Karola moi chłopcy urodzili się z taką samą wagą startową. We wtorek skończyli pół roku i już jest między nimi różnica w wadze prawie kilogram. Łukaszek od początku mniej przybieral na wadze, miał niezdjagnozowany refluks, do tego niedobór żelaza. Ale nasza pani doktor twierdzi, że jest idealny. Najważniejsze, że przybiera. Maciuś za to wygląda jak prawdziwy facet ;-). Każda z nas ma dwójkę dzieci i porównujemy je do siebie, a przecież to dwie indywidualności ;-). JJ2015 ciekawe czy dziewczynkom nie zaczęły się kolki :(. Dla moich chłopców pomagał espumisan 100 i mm Bebilon pro futura. Trochę drogie ale najważniejsze, że chłopców nie bolały brzuszki i unormowal się problem robienia kupek. Kociam co u Was? Jednak udało się, że Twoje maleństwa są młodsze od moich chłopców o pół roku. KO2 podziwiam Cię, ja koło 30 tc nie nadawałam się do niczego..i podobnie jak dziewczyny musiałam się oszczędzać. Julia83 a co u Was? Też dawno się nie odzywalas.
  24. Cytrynka251 nie przejmuj się każda przez to przechodzi..tylko my Matki Polki chciałybyśmy jak najlepiej dla naszych pociech. Cieszę się, że mój pokarm starcza dla chłopców nocą i nie muszę w nocy wstawać szykować butli. Co do wody ja mam przygotowny termos z ciepłą wodą..taką, gotowa do podania i przygotowane wypażone wrzątkiem butelki. Jak wychodzę z domu to mam termos z wrzątkiem (mogę zawsze i wszędzie umyć butelki), dodatkowo w butelce przegotowana woda.. Na razie mi się to sprawdza ;-).
  25. Dziewczyny dla mnie i tak jesteście bohaterkami :-D, ja nie miałam tyle siły, żeby ściągać pokarm. Wytrzymałam karmić samą piersią tylko kilka dni.. dwa razy dziennie dokarmialam chłopców mm po 30 ml. Teraz gdy maja pół roku dawka się zwiększyła do trzech razy dziennie po 90 ml. Cieszę się, że mimo butelki z której łatwo leci..Chłopcy chcą się przytulic jeszcze do mamy :-D. Gosioolek dla pocieszenia dodam, że sutki po jakimś czasie przestają boleć.. Pozdrawiam serdecznie :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...