Skocz do zawartości
Forum

Monis79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monis79

  1. Fajnie, że dołączyły do nas nowe mamusie..przynajmniej nasze forum żyje i coś się dzieje :-D KO2 super, że udało Ci się zatańczyć na weselu siostry. Teraz spokojnie szykuj się na przyjście dzidziolkow na świat. Szpitalne mamusie jak przepływy?
  2. Cześć dziewczyny :-D zbieram się i zbieram i zebrać nie mogę żeby do Was napisać..czemu doba ma tylko 24 h i po co w ogóle mi sen ;-). Gratuluję rozpakowanym mamusiom, którym nie gratulowalam. Życzę Wam dużo zdrówka i niech pociechy zdrowo się chowają. Trzymam mocno kciuki za szpitale i nie szpitalne mamusie. Agusia u nas również było ciężko. Maciuś, który był od razu następnego dnia ze mną szybko nauczył się ssania, gorzej było z Łukaszkiem, który trafił do mnie dopiero po tygodniu. Przystawilam go często i w końcu załapał. Teraz mają prawie 7,5 miesiąca i mimo, że dokarmiam ich mm to chłopcy sa nadal cycusiowymi synusiami mamusi ;-). Jak dziewczyny jak chcecie rozbujac laktacje to polecam pracę z laktatorem. Mi zabrakło silnej woli i czasu, bo chłopcy od początku byli na mm i na piersi. Z tego co pamiętam dziewczyny zakładały na piersi takie silikonowe nakładki i one pomagały maluchom w ssaniu.
  3. Olita88 gratulacje :-* dużo zdrówka dla Ciebie i dziewczynek, niech szybciutko nabierają ciałka. Piękne imiona :-D. No proszę taka malutka i już na solarium chodzi się dogrzewac ;-). U mnie Łukaszek tylko potrzebował solarki, Maciuś sam zwalczyl żółtaczke.
  4. Karola mój pedantyzm malal z każdym dniem jak moja córka rosła a ja wróciłam do pracy i niekiedy nie miałam siły ręką ruszyć ;-). Teraz przy chłopcach wiele rzeczy odpuściłam, bo stwierdziłam, że nie warto.. A obiady gotuje ze względu na pokarm jak również dla córki, bo już kiedyś z nią miałam problem bo zdążyło się, że nie dojadla i kilka razy mi zaslabla..a teraz gdy jest w okresie dojrzewania musi zdrowo się odżywiać.
  5. Agusia widzę, że zrobiłaś tak jak pisałaś ;-). Jutro cc powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwa. Jak dojedziesz do siebie napisz do nas koniecznie. Ja też czytam moim chłopakom ;-) najbardziej podoba im się Lokomotywa, staram się zmieniać głos, gestykulowac. Jak słyszą pierwsze wersy to się uśmiechają..wtedy domyślam się, że im się podoba ;-). Moja Córcia bardzo lubiła bajeczke Bambo. Jak miała mniej więcej trzy - cztery latka to umiała ja na pamięć..podejrzewam, że to z ciągłego powtarzania ;-). I przyjdzie taki dzień, że wszystko zrobię. Co do wyrzutów sumienia..to każda z nas odczuwa podobnie. Są dni, że ładnie się sobą zabawia i mogę coś zrobić..ale są dni, że nic nie mogę zrobić..i wtedy jestem nerwowa..bo patrzę na te rzeczy nie zrobione :-(. Ale cóż chłopcy są najważniejsi.
  6. Olita88 trzymam mocno kciuki. Na pewno wszystko będzie dobrze. Daj znać jak już będziesz po. JJ2015 chyba ściągnęłam Cie myślami ;-) bo myślałam dziś o Was. U mnie chłopcy mają 7 miesięcy i nadal w nocy budzą się na karmienie, oby u Ciebie się poszczescilo i udało Ci się wyeliminować to nocne karmienie. Niestety nie pomogę w sprawie spacerowek..mam tfk twiner twist i na razie nie planuje go zmienić. Buziaki!
  7. Karola bardzo poważnie zastanawialiśmy się nad tymi szczepionkami..ale w rezultacie się nie zdecydowaliśmy.
  8. Olita88 wypoczelas trochę? Niestety Maluszki muszą być w szpitalu do 2 kg. U nas w Olsztynie mama jest tyle w szpitalu co dzidziuś (uff na szczęście). My leżelismy 13 dni. Wszystko zależy od szpitala. Co do wagi z usg to jest ona tylko przypuszczalna..może bąbelki są większe. :-) Co do strachu przed poradniami..nie ma co się bać ;-). maleństwa są przebadane z każdej strony ;-). Do tego jako wczesniaki szczepionki są za darmo (5w1 i pneumokoki).
  9. Bliźniaki.pl znowu cudne zdjęcia :-D. Zazdroszczę..bo ostatnio przejrzałam zdjęcia chłopców i okazuje się, że im pstrykam non stop.. Ale z nimi nie mam ani jednego :-(. Agusia123 ja też bardzo bałam się o skórę..całą ciążę smarowalam się i na szczęście wszystko wrócilo do normy, tym bardziej, ze dużo schudłam, a nastolatka już nie jestem. Może to zasługa genów, a może mój facet się o to wymodlil bo mówiłam, że pójdę na operację ;-). Agusia123 a jak się czujesz? Masz już jakiś termin rozwiązania? Iwo bardzo się cieszę, że jest wszystko w normie. Trzymam mocno kciuki aby tak było dalej.
  10. Olita88 trzymam mocno kciuki za Was. Żeby wszystko było ok. Jak chodziłam na wizyty to moja gin mówiła 32/33, jak urodziłam w 35 tc i 3 to jest jakbym urodziła w 35 tc. Bliźniaki.pl miała u jednego z maluszków złe przepływy i po podaniu sterydów ciążę rozwiązali. Jeżeli coś pokręciłam to przepraszam.
  11. Mami nie wiem jak to zrobiłam, ale przez całą ciążę przytyłam chyba 7 kg. Tylko wagę startową miałam 64 kg i chłopcy mieli z czego ciągnąć ;-).
  12. Mami z ciekawości zajrzałam w pamiątki ;-) 439 i 362. Jak na to patrzę to wydaje mi się jakby to było wieki temu ;-) Dziś widziałam wózek bliźniaczy z jedną gondola..fajny..miałam zagadnac..ale wstydziłam się ;-)
  13. Gosioolek współczuję.. Ja jak juz znajdę chwile dla siebie..a mało jest takich chwil..i siedzę i nic nie robie..to mam wyrzuty sumienia..bo przecież w domu jest zawsze coś co można zrobić. Dziś trochę nadgonilam z pracami domowymi..obiecałam sobie, że jutro nic nie będę robiła, a jak chłopcy zasną to poczytam coś sobie albo przespie się z nimi..ale czy to się uda to się okaże ;-) Co do wózka..też mam jeden obok drugiego.. tfk twinner z adapterami do fotelików maxi cosi. Tylko ja ze względu na to, że wózek kupowałam dopiero jak chłopcy mieli trzy miesiące, to już bez gondoli (mogłam sobie na to pozwolić bo mam drugi prxydomowy wózek). Tez jestem bardzo zadowolona z niego, lekki, zwrotny, łatwy w obsłudze.
  14. Martys86 wydaje mi się, że kup jedną paczkę..zobaczysz z jaką wagą urodza się Twoje maluszki. my używaliśmy 0 tez tylko z dwa tygodnie dopóki pępek nie odpadł, później przeżucilismy się na 1. Jak będziesz potrzebowała więcej zawsze możesz dokupić. A tak jak pisała Karola..zostaną pieluchy i nie wiadomo co z nimi zrobić. A zobaczysz jak bąbelki się urodza to sama zobaczysz czego Ci brakuje i będziesz ganiac męża do sklepu ;-). Mnie znajomi uraczyli tak 2..bo przecież chłopcy byli wczesniakami z wagą 2100, mieli wrażenie, że chłopcy nie rosną ;-). Lewel słodkie maleństwa i od małego ciągnie ich do motorów ;-). Życzę dużo zdrówka. Bliźniaki.pl nie wiem czy juz to pisałam, najwyżej się powtórzę - rewelacyjne zdjęcia. Gratuluję pomysłowości. Jak się czujecie, kiedy do domku? Julia83 co u Was?
  15. Iza aby było zaplanowane tak wcześnie to raczej musiałby coś się dziać..a lepiej dla Ciebie i dziewczynek, żeby wszystko było dobrze i tego z całego serca Ci życzę..żeby królewny urodziły się całe i zdrowe w przynajmniej 37 tc.
  16. Oj jak ja Wam dziewczyny współczuję. Nie należę do osób narzekających i uzalajacych się nad sobą..ale ostatnia prosta to była masakra. Agusia123 jak czujesz zagrożenie to nawet się nie zastanawiaj tylko idź do innego lekarza albo na IP. Może w tym specjalistycznym szpitalu nie są juz tak wrażliwi na kobiety w ciąży i to w dodatku w ciąży bliźniaczej. Chociaż na forum były dziewczyny, które dotrwaly praktycznie do terminu.
  17. Agusia123 ja co prawda nie dotrwalam do terminu ale u mnie mialo być tak, ze w 35 tc miałam dostać skierowanie do szpitala i to na oddziale mieli zdecydować. Tylko moja ciąża to też 2k2o, chodziłam do przychodni przy szpitalu.
  18. Karola ja przygotowuję mleko chłopcom na dobrze przegotowanej wodzie z kranu. Nic się chłopcom nie dzieje, więc nie chce przesadzać. Co do karmienia to nie miej wyrzutów bo większość mam bliźniąt karmi mm i pierś. Podziwiam tylko, te mamusie, które mają siłę na codzienną pracę z laktatorem..chociaż często obiecywałam sobie, że z nim popracuje to nigdy nie starczyło mi siły i czasu.
  19. Bliźniaki.pl zgadzam się cudowny wpis..zdjęcie też cudne. Przypomina mi jakie moje chłopaki byli przy narodzeniu, a teraz to prawdziwe wielkoludki ;-). Dziś obejrzałam program o wcześniakach..chyba to nie był dobry pomysł..splakalam się bardzo..moi domownicy od razu co się stało..a ja po prostu się wzruszyłam. Przypomniały mi się chwile jak Łukaszek leżał w inkubatorze, co czułam i myślałam..za dwa dni chłopcy kończą 7 miesięcy, są zdrowi. Chociaż nie jestem zbyt pobożna..ale dziękuję Bogu za ten wspaniały dar w postaci trójki wspaniałych, zdrowych dzieci.
  20. Bliźniaki.pl jeszcze raz serdecznie gratuluję :-D. Cudowne maleństwa..chciało by się tylko ściskac i całować..nic dziwnego, że zakochaliscie się w tych maleństwach. Życzę Wam wszystkim dużo zdrówka. Co do laktacji to tak jak pisała M.C. pij dużo wody, często przystawiaj córeczkę plus praca z laktatorem a wszystko się unormuje i rozwinie. Buziaki!
  21. M.C. oczywiście, że Maciuś ;-). Jak widzi, że niosę jedzenie to cały chodzi z radości. A jak coś jem przy nim to musze się z nim podzielić..oczywiście częstuje chłopców jak jem coś z czym oni sobie poradzą..bo ciągle tolerują wszystko co ma konsystencję papki..
  22. M.C. pierwszego wyciągneli Maciusia, tylko wagę przy narodzinach mieli taką samą 2100..teraz jest już 1 kg różnicy.. Maciuś 8100, Łukaszek 7100. Lekarze twierdzą, że jest wszystko dobrze. Wyniki tez mają dobre to nie panikuje. Łukaszek po prostu poszedł w mamusie i jest drobniutki ..Maciuś w tatusia i kawał chłopa z niego ;-). MC od tego tu jesteśmy żebyś i Ty mogła sobie ponarzekać, a my Cie wysluchamy nie wiem jak możemy Cie pocieszyć..bo aż takiego doświadczenia nie mamy ;-). Ale chyba w końcu dziewczynki z tego wyrosną ;-).
  23. Nie ważne, że z głowy brata nic nie poleci..ważny jest kształt ;-). Takich sytuacji komicznych jest co raz więcej..mam nadzieję tylko, że ustrzege się przed zapasami w oleju ;-).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...