Skocz do zawartości
Forum

Morrwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Morrwa

  1. Ja myslę, że to jeszcze za wcześnie na gratulacje, jednakże życzę z całego serca by jednak drugi test potwierdził twoje podejrzenia. Mój pierwszy test miał tak słabą kreskę, że wyrzuciłam go do śmieci. Po kilku godzinach coś mnie tknęło i go wygrzebałam - była leciutka kreska. Jak pisałam po dwóch dniach nie było juz wątpliwości. Natomiast objawy tej ciązy początkowo były znikome (inaczej niż przy pierwszej), więc wszystko jest możliwe... Powodzenia.
  2. Mój pierwszy test w tej ciązy tak wyglądał. Drugi zrobiony dwa dni później (z rannego moczu) był ewidentny. Raczej stawiałbym na ciążę.
  3. Jezu, wstałam mega późno jak na mnie - bo o 8.00 a juz śpiąca jestem. Zdecydowanie praca w domu mnie rozleniwia. Ja właśnie noszę się z zamiarem zrobienia zakupów okołoporodowych i kosmetycznych - czyli już drobiazgów ostatnich, ale jakośmi się nie chce. Wezmę się za to po długim weekendzie chyba. Dzisiaj rano w 'Mieście kobiet' była rozmowa o tym jak pojawienie się dziecka wpływa na związek. He he - - - mogłabym sama o tym książkę napisać W każdym razie wesoło nie jest.
  4. Katbe - chcesz sadzic pelargonie żartuję. Zdrowia dla małej!!! Tasik - a dziękuję, niby lepeij, ale wczoraj załatwiłam je ponownie sokiem z lodówki Chyba nigdy się nie doleczę. A na oglądanie brzucha t zapraszam do siebie na kawę Osobiście wolę siebie bez brzucha, więc nie uwieczniam ciązy na wielu zdjęciach. W sobote lekarka powiedziała mi że po 18 czerwca moge rodzić. Noooo... to na 20 czerwca planuję wycieczkę rowerową!
  5. Hello, przede wszystkim - Karolek - powodzenia! Wszystko będzie ok. Daj znać po powrocie! No i zostaw nastęonym razem jakiś kontakt na boku. Justi - ja juz kupiłam pojeminiki Via - na tej aukcji: Avent Pojemniki VIA na pokarm 180ml (607872629) - Aukcje internetowe Allegro Ja miałam bóle po wycieczce rowerowej tydzień temu - w takich wypadkach biorę no-spę. Natiomiast mi w nocy drętwieją łydki. Zdarza sie to gdy nie biorę regularnie magnezu. To samo z napinaniem się brzucha - 3 dni nie brałam i znów zaczął. Wzięłam - i jest spokój. Powiem wam - że zaczynam czuć zmęczenie. Brzuch jest już taaaki wielki, że czuję się totalnie zdeterminowana przez ciążę. Nie lubię tego uczucia... Na szczęście mam 3 dni wolności - dziecko u dziadków, mąż w delegacji. Na głowie TYLKO praca. Ech... Martynaa - chociaż to trudne to zdystansuj sie do tej sprawy - wyjdzie to na zdrowie tobie i innym. Teściowej każ wyluzować. Dziś była w pracy, potem chciałam sobie coś kupić (w sensie ubranie) ale wizyta w kilku przebieralniach totalnie mnie załamała. Zjadłam obiad na mieście i wróciłam sadzić pelargonie.
  6. Hej, wpadam na chwilę wymęczona. Dziś zaliczyłam spacer po Parku w Wilanowie, kupno roślin w ogrodnicznym, grilla u sąsiadów i teatr na koniec - kurcze - zmęczyłam się. Kulam się juz okropnie - mój przyjaciel mnie zobaczył i usłyszałam, że bardzo okrągła jestem he he... teraz to chyba waże 3 razy tyle co on Justi - to mógł bys spadek cukru - ja takie miewam notorycznie w ciązy. Choć sa mniej spektakularne. Czasem ok 14.00 (jak nic nie jem od 8-9.00) słaniam się na nogach i mogłabym zasnąc na stojąco, czasem mi nagle duszno itp. Dlatego często mam w torbie jakąś przekąskę - orzechy, cukierka itp. Gardło mnie boli bo wypiłam sok z lodówki - chyba się zastrzelę.
  7. Im lepsza pogoda tym większa cisza na forum. Ja po całym popołuniu plaży jad do kina z małżonkiem - a potem randka ma się przenieść do sypialni see ya
  8. Wróciłam od lekarza. Wsjo ok - szyjka zamknięta, badania ok, tętno miarowe, na plus 1,5 kg, czyli w sumie +8kg. Tia... idę na obiad Do wieczora.
  9. Cześć i czołem! Wróciłam wczoraj w nocy, a dziś cały dzien w pracy byłam - więc dopiero teraz mam chwilę. Nie czytałam co u was - bo trochę popisałyście - mam nadzieję, że u wszystkich wszystko ok i żadne niemiłe niespodzianki nie miały miejsca. U mnie niezły kocioł w pracy. Niestety okazało sie, że do końca ciązy będe pracować nie kilkanaście a kilka godzin dziennie. Pisze niestety bo ta zmiana oznacza, że czeka mnie 2 m-ce pracy po kilkanaście godzin kiedy mała będzie miała ok. 6 tygodni. Zatem Od maja szukam opiekunki A poza tym ok. 3 dni z z rzędu po 7 godzin dziennie chodziłam non-stop. Nie jest źle. Jutro jadę na wizytę.
  10. Cześć ja też jestem 'ta starsza' i wiem czym to pachnie. Nie narzekam, bo podobno pierwsze dziecko jest zawsze najinteligentniejsze U mnie kolejność i płciowośc dzieci w 100% mnie satysfakcjonuje. Scarlettj Jakiej firmy kosmetyki i co dokładnie kupujecie dla niemowlaczków? Ja kupuję Bubchen - te najbardziej poprzednio mi odpowiadały, więc i teraz zamierzam ich używać. Nie ma po nich alergii, ładnie się rozprowadzają i przyjemnie pachną. Można kupić w Smyku. Lub hurtem na allegro. Dobra - jeszcze 10 minut i zwijam się. Musze spakować torbę i komputer na sam spód włożyć. A za pół godziny przyjeżdża po mnie kierowca. Wracam w czwartek w nocy. Nie wiem czy będzie w hotelu internet więc pewnie będe milczeć przez 3 dni jak zaklęta.
  11. U mnie tabelka sprawdziła się w obu wypadkach. Starszak dał mi dzisiaj popalic. ALbo miał kiepski dzien albo znowu jakaś choroba sie zbliża Z położnymi to chyba róznie jest. Jak mieszkałam w Łodzi to po porodzie zaraz się u mnie połozna pojawiła (chyba w pierwszy dzien po powrocie ze szpitala). Ale przed porodem nikt się mną nie interesował. Teraz też nie słysze by ktoś pukała do drzwi, ale zapytam o to w przychodni następnym razem. Krocze mnie nie boli.
  12. Lidia - a twoja ciąża jest zagrożona? jak się ogarniemy to czas się znajdzie... Tyle, że ja na przełomie sierpnia/września wracam do pracy - więc popiszę chyba nieszybko.
  13. Tasik - co do tabelki - to u mnie ten termin z OM wypada na 9 lipca.
  14. Tasik - ja teraz pracuję niewiewiele w porównaniu z ostatnim rokiem. Wiadomo dlaczego. Stąd moje dochody w pierwszym kwartale były - powiedizałabym - śmieszne. Jakaś 1/10-tego co normalnie. Wieć taki bonus stawia mój budżet na nogi A za tę robote co teraz wykonuję i tak będą mi płacić w drugiej połowie roku - więc... A co do pracy - to czasem mam chwilę zniechęcenia. Ale chyba jestem z tych co nie wysiedziałyby na miejscu. Gunia i Tasik - super, ze wasza płodnośc jest zgoła inna niż waszych mam. Ja chyba wiatropylna jestem.
  15. Hello, wróciłam właśnie z pracy. Teraz mam tylko pracę domową do odrobienia. I musze się przygotować do wyjazdu, bo jutro jadę na 3 dni w delegację. Mam dzisiaj dobry dzien - po pierwsze pozałatwiałam wszystko jak chciałam w pracy. Prawdę mówiąc nawet opieprzyłam lekko swojego szefa i wylałam żale z całych 4 lat współpracy. Pokajał się i uzgodniliśmy, że się jednak bardzo kochamy. A do tego , po powrocie do domu okazało się, że na moim koncie jest fura pieniędzy. Dostałam tantiemy z tamtego roku - - - bardzo pokaźne. Więc mam luz finansowy na jakiś czas i moge śmiało płacić US bo mam teraz z czego. Chyba naprawdę jesstem urodzona pod szczęśliwą gwiazdą. Gunia - witaj, rozpisuj się, rozpisuj! secondtry - ładna pościel Marzycielka - no to leć na badania i dawaj znać co i jak. A po dzisiejszej wizycie w pracy okazuje się, że mnie chyba wezmą prosto z pracy do szpitala. Bo jest koncepcja by pracować do oporu
  16. marzycielkaidę coś pochłonąć z nerwów:( dzisiaj wyluzuj. A jutro zadzwoń do lekarza.
  17. Justi24 Właśnie w M jak mama przeglądałam artykuł o cholestazie i tam jest napisane, że pojawia się między 28-30 tc i zaczyna się od swędzenia dłoni i stóp, później rozprzestrzenia się na kończyny, później szyja twarz i uszy....najbardziej swędzi wieczorem i rano....więc możliwe, że to Twoje to jakieś zwykłe swędzenie...Mnie brzuch często swędzi, a w dodatku na jak na złość kiedy wyjdę gdzieś do sklepu-mogę zadrapać na śmierć!!!Mam nadzieje, ze to Twoje swędzenie to nic groźnego. Kurcze - trochę jednak zbieżne te objawy z tymi Marzycielki
  18. Jestem. Powiem wam, że jeżdżenie na rowerze w 7 m-cu ciązy do przyjemnych nie należy. Mnie został do kupienia: -fotelik - butelki i smoczki, kosmetyki - pieluchy Reszta jest - ciuchy nie mieszczą się w szufladach... Marzycielka - kiepsko z tym swędzeniem - myślę, że lekarz musi się na ten temat wypowiedzieć Nie wiem dokładnie ja Tośka jest ułożona. Nogi czuję w dole brzucha, a główkę wyżej po prawej. Nie wiem czy to ułożenie poprzeczne czy pośladkowe Czwartego maja mam USG - zobaczymy jak panna się ułożyła.
  19. Jak tam niedziela? Ja już po zakupach i innych okołodomowych zajęciach. Teraz chwila wytchnienia i lecę robić drugie danie. Po obiedzie chcemy pojechac na rowery Martynaa - jeśli twardnienia nie są zbyt częste, zbyt długie i przede wszystkim nie sa bolesne - to ok. W innym przypadku należy zgłosić sprawę lekarzowi. A propos - odkąd biorę megnez u mnie zero twardnień.
  20. Byłam na meczu, poprasowałam i mam chwilę dla siebie. Zanim urodziłam Filipa - a miałam wtedy 26 lat, nie miałam wokół oczy żadnych zmarszczek - a potem - prawie z dnia na dzien pojawiły się. Więc wzięłam się za kremy.
  21. Ja też Vichy. Włożyłam zapiekankę do pieca i mam chwilę... Zaraz wstanie ferajna i się zacznie. Przeglądam aukcje... chyba juz prawie wszystko mam i entuzjazm zakupowy mi opadł. Lidiaro - ano. Dlatego ja jestem za sprywatyzowaniem służby zdrowia. Jedyne za co nie płacę to pediatra i internista (chodzę do niego 1 lub 2 razy do roku). A dentysta, ginekolog oraz inni specjaliści sa dostęony do ręki tylko prywatnie. No a jak rodzisz to dopiero się okazuje, że minimum konfortu musisz zapłacić.
  22. Ano - gdybym miała firmę tez bym wzięła auto w leasing. Ale obliczaliśmy już to i nie opłaca mi sie jednak firmy zakładać... I dlatego jeżdżę autem kilkuletnim i musze dopłacić No ale nie ma tez co narzekać, rok był pod względem finansowym udany - stąd ta dopłata. Oglądnęłam końcówke tego programu w TVP - kiedy będzie ciąg dalszy? Swoją drogą mamy niezły rozstrzał wiekowy mamusiek na lipcówkach - od 16tki po 40stkę! Powinni na nas prowadzić badania statystyczne Właśnie przeczytałam na jednym z wątków poronieniowych wpis mrówki, która sie u nas w październiku chyba meldowała. Napisała, że straciła tamta ciąże, ale jest juz w następnej. I tak zastanawiam się co się dzieje z innym dziewczynami, które wpadały na chwilę i nie pojawiały się więcej.... Acha - i jeszcze podliczyłam , że stosunek chłopców do dziewczynek u nas jest 11 do 8 - wśród stale piszących. Czyli jeszcze się nie wyrównało.
  23. Ja też miałam sen: budze się, a tu z brzucha mi małe stóki wystają (śliczne), po chwili pupa wychodzi. No więc wyjęłam Toskę sobie z brzucha i mówię do małżonka: 'wiesz, chyba trzeba by do szpitala pojechać ją przebadać, bo to 28 tc.' Małżonek na to: 'zaraz'. Posiedziałam wiec z nią na rekach - przypomniał mi się, że chyba trzeba by ją nakarmić . Dałam pierś. I koniec snu... Niezła jazda. Gmonia - super! Ja do tego roku miałam zawsze zwroty, ale wskoczyłam w drugi próg i efekt taki, ze musze dopłacić. scarlettj - nie wiem czy jest jakieś specjalne miejsce gdzie piorą wózki. A chcesz go myć z zewnątrz czy w środku??? Nie wiem jaki masz wózek, ale może ten środek da się wyjąć i wrzucić do pralki (u mnie w obu wózkach tak było), a z zewnątrz ewentualnie kercherem umyć. Tylko w bardzo ciepły i słoneczny dzień - żeby szybko wysychał.
  24. Sierka - u góry na pasku masz zakładkę ustawienia - tam możesz modyfikować cały twój profil - wpisać dane, wstawić zdjęcie w avatar, zrobić podpis. Justi - wiesz - potrzebę znieczulenia ewidentnie określa pacjentka i twój lekarz musi byc jasnowidzem, skoro jest w stanie na dzien dzisiejszy okreslić twój próg bólu i stresu podczas porodu. Natomiast genialnie, że nie musisz za to płacić! Nie rozumiem, dlaczego w jednym kraju kobiety dzielone są na dwie kategorie - te które za tę samą usługę medyczną muszą płacić i te, które mają swobodny i darmowy dostęp do znieczulenia. Fakt - znieczulenie można podac do któregoś momentu - potem już jest za późno... Ale jak bezboleśnie przejdzieś rozwieranie się szyjki do 8 cm - to faktycznie dalej też znieczulenie nie będzie potrzebne. I tego ci szczerze życzę. Ciekawe czy w Zofii sa telewizory ?
  25. No doczytałam Miałam dziś dobry dzien w pracy, więc pomimo stania na nogach przez 10 godzin jestem usatysfakcjonowana. Witam nowe panie - zuzazi, sierka i lidiaro - piszcie więcej! Iwa - straszna historia tej znajomej! Oby nasze były lepsze! Scarlettj - synek cuuuudny! Taki papuśny już! 10 tygodni powiadasz --- hm... aż mnie zimny pot oblał - bo to znaczy że ja niby 11 tygodni mam przed sobą Justi - dobrze, że jest dobrze No i mały waży sporo - super! Mahalaka - wiesz jak jest Jedne sa stworzone do rodzenia - inne nie. Ja zdecydowanie nie jestem (po prostu powołanie mam inne )! Ech... wierzyłam w stara dobrą naurę, ale pierwszy poród mnie z tej wiary wyleczył. I nikt na świecie nie przekona mnie do porodu bez znieczulenia - po protu nie ma mowy. Pewnie w moim przypadku poziom adrenaliny jest na tyle wysoki, że blokuje wszystko i sprawy ida jak po grudzie. Wszystko mi jedno czy jak poprzednio partych nie będę czuć, czy czuć je będę - jak mnie nie boli jestem w stanie współpracować, a ból wywołuje jedynie u mnie instynkty mordercze i nie ma co liczyć na moje pozytywne nastawienie wówczas. Chciałbym by było inaczej, ale niestety mój poród to był zdecydowanie NAJGORSZY dzień w moim zyciu. I nie mogę sobie juz na taka traumę pozwolić. Ja wierzę w to i życzę by każda z was mogła urodzić bez większej ingerencji medycznej, by były to chwile niezapomniane, ale tylko dlatego, że miłe. Jednocześnie wiem, że mne to nie czeka. Cóż, każdy ma inną karmę... Tia... Dostałam dziś ochraniacz na łózeczko - cudny - aż mi się zachciało łózko rozkładać - ale spokojnie - powstrzmam się do lipca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...