-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Morrwa
-
Czwarty - to bardzo zdrowy odruch. Ja jakoś na razie go nie mam
-
Czwarty - no i super! Na zachodzie takie badanie zlecają każdej kobiecie na poczatku ciązy. Lidiaro - cóz... niestety różnych prób przyjaźnie nie wytrzymują. Trochę kiepsko, że twoje nie wytrzymały próby ciązy.... Ale z własnego doświadczenia wiem, że po urodzeniu dziecka bliżej się jest z ludźmi w podobnej sytuacji a kontakty z przyjaciólmi bezdzietnymi się rozluźniają. Powód jest oczywisty i chyba nie ma co w tym walczyć.
-
Oj, dziewczyny - jakaś feralna noc - skurcze, koszmary... Justi - to czerwca jeszcze 3 tygodnie... Tylko trzy tygodnie. Pomidory raczej odradza się przy karmieniu. Ja chyba wytrzymam miesiąc bez nich, ale pewnie będę szybko eksperymentować. czwarty - wal... co się dzieje? Ja zaraz lecę do kosmetyczki. Musze się przygotować nieco bo wyglądam jakbym z pola wróciła.
-
W TT podoba mi się tez patent z pojemniczkiem na mleko. Możesz włozyć odmierzoną ilość w butelkę i nie nosić całego opakowania. (oczywiście mowa tu o mleku modyfikowanym)
-
Felimenakatbe a te czopki glicerynowe to można w ciąży? ja w sumie nie mam problemów ale warto wiedzieć na przyszłość:) Można w całej rozciągłości!
-
Scarlettj - a ty będziesz piersią karmić - bo jesli tak - to nie potrzebne ci tyle butelek. Po drugie dzieci sa cdzasem dziwne - wolą rózne smoczki itp. - ja nie jestem fanką butelek i smoczków aventa (choc nie sa one tez złe) wolę TT. Kupiłam 1 butelkę TT, smoczki z TT Druga butelkę mam z aventu - wylicytowłam przy okazji podgrzewacza. I na razie starczy. Reszta wyjdzie w praniu.
-
katbe Morrwa ja do tej pory budząc się rano sprawdzam czy na pewno jestem w ciąży.... He he - no właśnie! Wyskakuję z łózka i sobie uorzytamniam, że to jednak nie sen. Scarlettj - niezła jazda. Tak - następnym razem popracuj z czopkami, nie będzie trzeba się tak zapierać Felimana - nie jestem analitykiem, ale takie małe wahniecię prawdopodobnie nie ma znaczenia w ciazy. Pospałam jeszcze. Wstając pękły mi spodnie na tyli
-
Ja też witam - nie wyspałam się - choc w sumie nie wiem dlaczego - pewnie przez ten mój katar. Niestety pobudka o 6:30 to dla mnie norma odkąd mam dziecko Ale i tak dziekuję Bogu za tę 6:30 (czasem od święta dłużej), bo sasiadów dzieci wstają między 4:30 a 5.00 Iwa - kurcze - powiem szczerze, że też zaczyna się dla mnei jakaś paranoja. Niby mam wszystko a ciżgle czuję się niegotowa. Bo psychicznie chyba tak jest.... W zasadzie pozostaje mi kupić wanienkę i mydło i elektryczną nianię. Poprzestawiac meble w pokoju. I uprać wszystko. I spakować torbę. I może to mnie tez przeraża - że tylko tyle zostało do kolejnej rewolucyjnej zmiany w moim życiu
-
Ze sklepu.
-
Martynaa - póxno do nas dołączyłaś - bo my już wcześniej odkryłysmy uroki bobu mrożonego. Właśnie dziś po połundiu paczkę zaliczyłam. A koktajlem truskawkowym się opijam. Mam teraz małąz przerwę bo znów mnie boli to cholerne gardło (mażłonek ma anginę), ale chyba jutro już nie wytrzymam.
-
Ja poprasowałam - zjadłam Prince Polo i tez mi niedobrze Pokręcę się po okolicy i idę spać.
-
Tasiku - po pierwsze głowa do góry! Wrzuć losy do słoika i ciągnij - jaki wózek wylosujesz ten kupisz i na pewno Kluska będzie zadowolony. Po drugie: czy wyznaczyli ci już termin porodu? Nawet jeśli 3 tygodnie masz mniej, to wciąz jeszcze chwila jest! Po trzecie: każdy powód, żeby zjeśc lody z polewą jest doby Szkoda, że nie mieszkasz w Wawie, pojechałybyśmy razem na lody i na wózki
-
Mnie nic nie opadło. Dziecko me u sąsiadów - upiekłam ciasto i im podrzuciałam, saobie zrobiłam bób, męzowi herbatę (ma anginę - i antybiotyk) i umyłam podłogi... Zaraz idę po dziecko i wieczorne rytuały przede mną....
-
Ej, ale kogo tu niby poniosło.... mnie? Dajta spokój. Ponieśc to mnie dopiero może A tak poważnie - - - to wyrażanie opinii jak najbardziej - dla takiej opcji zawsze jest moje radosne TAK. Ale malkontenctwo - - - o, co to to NIE.
-
He he - dzieci latarkami męczycie!? Ja w poprzendiej ciazy pracowałam b. intensywnie w 7 miesiącu. Cały dzien na nogach itp. Wieczorem jak wracałam do hotelu, to miałam dopiero czas na pomyślenie o brzuchu itp. Czasem jak mały wówczas nie kopał to kładłam się i pukałam w brzuch - a mały dokłądnie po moim puknięciu odpukiwał w to samo miejsce. Pamietam, że trwało to jakiś tydzien lub dwa. Dla mnie to wówczas metafizyka była.
-
Anulkamilka_1980Proponuje jeszcze mi przywalić, bo ośmieliłam się zwrócić uwagę na ten fakt nikt tu nikogo nie chce bić A na pewno nie w 8 m-cu ciązy
-
Proponuję zatem by każdy użytkownik forum płacił składkę na jego utrzymanie... Lepiej będzie? Bo kto pokryje koszty - utrzymania serwera, domeny i serwisu technicznego? Jeśli pani to rozumiem pani roszczeniową postawę. Reklamy to zło konieczne forów publicznych. Jeśli nie ma ktoś na nie ochoty - trzeba założyć własne prywatne forum, na darmowym serwerze - przy odrobinie szczęścia będzie stabilne i ominą go hakerzy.
-
ScarlettjMorrwaa jakie są wymiary pościeli z Ikei? Nie mam pojęcia. Wejdź na stronę Ikei. Ja kupowałam poszewki w Ikea, a pościel (czyli to wnętrze) dostałam od szwagrowsktwa - nie wiem nawet co to za firma była i jaki skłąd, a tym bardziej jakie wymiary. Ale wszystko pasowało.
-
Ja pościele mam po Filipie z Ikei (hehe - lupie te proste skandyanwskie wzronictwo) ale zanim zacznę je używać, to może jeszcze coś dokupię na jesiennej wyprzedaży. Te pościele są bardzo miękkie, prałam zawsze w Jelpie z ubraniami.
-
Ja po robocie - i po kawie z 'amantem'. Zaskakująco miło było. Scarlettj - torbę będę pakowac pod koniec maja. Nie planuję wcześniej rodzić , a co po łóżeczka, to na początek prześcieradło, ochraniacz na szczebelki (ale to nie jest obowiązkowy asortyment na start), pieluszka tam gdzie główka (flanelowa), i ręcznik pod materac (tam gdzie główka, by dziecko miało lekko pochyłą pozycję, a nie uniesioną głowę jak w przypadku poduszki). Zanna - aktywne dziecko to raczje powód do radości - tak mi na ostatniom USG lekarka klarowała. Znaczy to , że jest dobrze odżywione, silne i zadowolone. Moje chyba skacze w brzuchu non-stop z radości katbe - na szczęście Filip raczej zdrowy... A małżonek może też wyjdzie lada dzien na prostą
-
Witam przed pracą. Małżonek mój dalej choruje - - więc latam jak mucha w latarce. Joannab - wiedzieć, to ja wszystko wiedziałam, ale podczas porodu był pełen spontan.
-
Gmonia - super wykład - ja nie mogłam przypomnieć sobie jak to było... No bo moje dziecko jest od początku nadaktywne i nie musze liczyć (na razie ) To cud-urządzenie to w naszym przypadku by się chyba przegrzało... tak często musiałabym klikać. Kurcze - cały wieczór latałam między dzieckiem a chorym małżonkiem. Jest urobiona. A brzuch od obiadu jak kamien.... i nikogo kto by mnie w czymkolwiek wyręczył - pozmywałam fure naczyć, zrobiłam kolację, wykąpałam małego, położyłam spać, dałam leki i herbate małżónkowi, umyłam łazienkę, ogarnęłam reszę domu.... uf...
-
TasikMorrwa koleżanka, która niedawno urodziła miała tak, że młoda szalała prawie non stop, po nocach spać przez nią nie mogła a teraz po urodzeniu spokojna bardzo więc jest nadzieja Oj, mam nadzieję, że i u nas tak będzie. Trzymam się zatem tej historii.
-
Martynaa - zapytaj lekarki o te ruchy - pewnie każe ci je liczyć. Sa jakieś normy - nie pamiętam ile ruchów minimum trzeba w danym okresie wyczuwać. Moja ciągle daje o sobie znać. Aż sie boję co to będzie jak się urodzi.
-
drucillacześć dziewczęta w zasadzie jesteś gotowa do (jakby to mój mąż ujął) wypakowania pliku byle oczywiście nei za wcześnie. Bardzo fajne porównanie Wróciłam z pracy, zrobiłam zakupy i powiem szczerze, że mam DOŚĆ. Do tego małżoenk lezy 'obłożnie' chory, więc moje przeziębienie moge wsadzić sobie w d.... i muszę zaiwaniać. Jutro musze iść do pracy ale nie chce mi się. Może odwołam.... I jeszcze kolega chce się ze mną kawy napić Kurcze dwa lata miał na to, a teraz mu się przypomniało. Tak narzekam... bo węszę w tym interes, a nie jestem wyjściowo ostatnio (chodzi o mój wyglądoczywista, bo to amant jest ) Ech... Izucha - witaj, pisz.....