joasiaG

Zaraz idę spać, te deszczowe dni są okroopne, nic mi się nie chce, najchętniej przeleżałabym cały dzień u Szymka na macie. No ale spacer zaliczyliśmy więc nie jest najgorzej. Mój syn jest dziwny-zrobiłam mu zupę, dawalam łyżeczką to nie chciał otworzyć buzi. Przelałam zupę do butelki, powièkszyłam trochę dziurkę w smoczku i wypił prawie wszystko. Ollika ja daje Szymkowi po południu herbatę z melisy i zauważyłam że lepiej po niej śpi, tak spokojniej. Może spróbuj camilie. Blanka jak dorośle już Sebuś wygląda. Wiadomo wszystko co nowe jest fajniejsze niż dotychczasowe zabawki. Jak dzieciaki zaczną stawać to już w ogóle będzue sajgon. Szymek ostatnio wyczaił że zostawiłam otwartą szafę i zaczął wyciągać moje ubrania. Dziś bvawił się w najlepsze spodem od tortownicy. Monikulek możesz dać groszku, dyni, brokuła, mięska, zależy co już wprowadzałaś. Chuda według mnie chodziki to niepotrzebny gadżet. Dziecko przyjmuje w nich nienaturalną pozycje i "wisi" na biodrach. Poza tym chodzik rozleniwa dziecko bo wystarczy że rusza nóżkami i może się przemieszczać. Zastanów się czy warto.

Witajcie, Szymek zrobił pobudkę o 22 i do północy dosłownie wył, dałam camilie to dopiero usnął. KingaM a może to tak jak u nas, niedojrzałość skóry. Teraz jest dobrxe, wszystko wygojone ale w tamtym tygodniu miał już znowu zaczerwienienia. A z tym facetem to faktycznie nieźle. Kurcze są jeszxze porządni ludzie na tym świecie. Monikulek o takk coraz mniej czasu na pisanie. A ustalałaś już jakiś termin na zabieg? Na pewno wszystko będzie dobrze. Karolinek26 u mnie odmrożone zupki są ok ale np. mięsko z warzywami trochę suche więc dolewam odrobine wody i masło i wtedy jest w sam raz. Mój uwielbia rybę, gotuje z marchewką i ziemniakiem później widelcem rozdrabniam.

Mój mały krzykacz nareszcie usnął. Cały dzień marudził i tylko na moich rękach się uspokajał. Od wczoraj nie ma apetytu więc może nareszcie jakiś ząb sie pokaże. MarAla to wymęczyłyście sie obydwie w nocy, oby dzis było lepiej. Obiadki z gudkami podaje odkąd Szymek skończył 7,5 miesiąca czyli 2 miesiące po rozpoczęciu rozszerzania diety. Sprawdzałam na słoiczkach i tam są dania z kawałkami od 7 miesiąca. Nie przejmuj sie ja czasami daje Szymkowi to co my jemy tylko bez przypraw bo nie zawsze mam czas ugotować osobno. Teraz gotuje na dwa dni a jeśli zrobę za dużo to mrożę. Nie podaje nowych rzeczy przez 3 dni tylko pamiętam by wprowadzać jednorazowo jedną nową rzecz żeby w razie czego wiedzieć co uczuliło.

Uf pół dnia dziś byliśmy u teściów. Pomagałam teściowej planowac jedzenie na komunie, obiad, ciasta, sałatki itp. Znowu będzie trochę roboty ale może Szymek pomoże mamie :) Blanka żeby nie było tak kolorowo i perfekcyjnie to powiem Ci że mam stos prania do złożenia. Oby ten ząbek wyszedł i dał Sebusiowi spokój. U nas górka na dziąsle coraz większa ale zęba brak. Nooo zaczyna się, najpierw czołganie a nawet się nie pooglądamy jak będą śmigać dzieciaki po całym domu. MarAla co to się Alutce porobiło? Najbardziej współczuje tych nieprzespanych nocy bo to naprawde potrafi człowieka wymeczyć. Mam nadzieje że Ali szybko przejdzie ta zmiana. Muminkaa ja robie zupki na mięsku plus kilka warzyw i miksuje. Możesz dodać odrobinę ryżu do gotowania i też zmiksowac. Jeśli nie ma zupy to daje ziemniaczki- od tygodnia rozgniatam tylko widelcem żeby zaczął coś przeżuwać, do tego mięsko z odrobiną wody. Robię też rybę gotowaną z marchewką i rozgniatam widelcem. Ogólnie staram sie by te obiadki już miały jakieś grudki, przez pierwsze dni trochę się dławił ale teraz już jest dobrze. Nawet jajecznice zjada bez przecierania. Generalnie to Szymek je dużo "naszych" obiadów tylko np. odlewam mu zupe czy wyciągam mięsko z sosu zanim dodam przypraw.

Szymek ma dziś senny dzień. Śpi już ponad godzinę, wcześniej trochę marudził a w zasadzie żalił się i dopiero usnął kiedy żel na dziąsła zaczął działać. Ciasto już mam, obiad właśnie jem, jeszcze tylko trochę posprzątać. Blanka coś psują się te nasze chłopaki, mój ewidentnie marudzi przez pogodę i zęby. W nocy dużo popłakiwał przez sen, uspokoił się gdy zabrałam go do naszego łóżka. Też miałam kiedyś problem ze słodyczami ale od 3 lat jestem na diecie niskowęglowodanowej i pilnuje by nie zjeść zbyt dużo węglowodanów- staram się do minimum ograniczyć cukier i mąkę, zamiast słodyczy podgryzam orzechy, suszone owoce czy jogurt grecki. MarAla dzięki spróbuje tej płytki może uda mi się wygrać z mrówkami. My używamy pieluszek z dady rozmiar 4, Szymkowi słuzą. Nawet jak teraz miał odparzenie od chusteczek nawilżanych to ładnie mu się w tych pampkach goiło.

Szymek usnął więc zabieram się za hybrydy bo juz odrosty za duze. Czekam kiedy znów wróci słońce bo te deszczowe dni są beznadziejne. A w domu mam inwazje mrówek, cholery wchodzą wszędzie, dziś już mi sie do biszkopta pchały, musiałam schować do lodówki bo to jedyne miejsce gdzie nie wejdą:( kiti mmm pierogi, moja mamcia też dziś robiła ale mam za daleko żeby się wprosić na obiad. Sto lat dla Lilki. Gosia pewnie nie jedna by kupiłą takie mleczko.Dzielnego masz mężczyznę :) MarAla kurczę współczuje i podziwiam że ogarniasz to wszystko. Dużo zdrówka dla Alutki no i dla Ciebie żeby z tym palcem choć trochę przeszło. Sliczna sukienka, Ala wygląda w niej jak mała księżniczka. Marudź ile chcesz przecież między innymi od tego jest forum żeby się wyżalić. Trzymaj się dzielnie.

U nas pada ale humor dopisuje, Szymek dziś sprzątał ze mną siedząc w nosidle. Upiekłam biszkopt do jutrzejszego ciasta, zaraz idę ogarnąć w pracowni a później zabawa z Szymkiem. Aka mój nie lubi kaszek, z owoców to tylko kiwi lubi lizać. Ogólnie nie przepada za słodkim smakiem więc go nie zmuszam. Mamajasia15 dzięki za informacje. Oj tak ucieka ten czas bardzooo szybko. Blanka też muszę wybrać się do pepco bo fajne rzeczy dl dzieciaków mają na promocji. Pochwal się jak coś kupisz.

Kurcze dziewczyny doba jest dla mnie za krótka. Śniadanie, ćwiczenia, zabawa z małym i już prawie południe a gdzie jeszcze zakupy, obiad, sprzątanie. Jutro mam robić ciasto dla teściowej do pracy i jeszcze chciałam upiec Szymkowi biszkopcik bez ulepszaczy. Pogoda trochę się popsuła, po południu padało. MarAla dużo zdrówka dla Alusi. Pochwal się sukieneczką.A i gratuluje kolejnego ząbka :) Karolinek83 jupi wróciłaś.Nie poddawaj się, na pewno uda Ci się rozkręcić laktacje. Ja karmie około 6 razy na dobę a właśnie kończy mi się drugi okres. Pierwszy dostałam jak Szymek skóńczył 6,5 miesiąca. Też planujemy kolejnego bobasa ale póki co cykle nieregularne więc... kiti u nas około 5 cyc, 8 cyc, 9 kilka łyzeczek jogurtu/jajecznicy/budyniu domowego. 13 cyc, 15 obiadek, 17 cyc, 20 cyc. Mój je bardzo mało tych stałych posiłków. Jeśli widzisz że dziecko potzrebuje więcej to możesz po trochu zwiększać porcje. KingaM mój od kilku dni też wszędzie zagląda, wszystko musi chwycić no i oczywiście najlepiej czuje się na rączkach. Mata pomaga na pół godziny, póżniej kojec, następnie nasze łóżko i tak cały czas bo inaczej nudzi się i płacze. Fajnie że Staś sie tak wycwiczył a skoro lubi rehabilitacje to raczej mu nie zaszkodzi. Ha ha to sąsiedzi pewnie mieli zagadkę jak Ty to dziecko nosisz.

U nas też pogoda od południa zaczęła się psuć, wieczorem popadało ale niebo nadal zachmurzone. ania.r Blanka oj tak, ten pokój to coś o czym marzyłam od dawna, bo do tej pory miałam swój kąt w sypialni i wszystkie rupiecie w jednym miejscu. Dziś przenieśliśmy wszystkie pudła wiec jeszcze muszę je rozpakować do szafek. Gosia no nie bedę się powtarzać, Janek ma boski uśmiech. Szykuj się mamuśka na wyścigi z dzieckiem ;) Widzę że nie tylko mój G nie odróżnia roślin, kwiatów itp. kiti dziękuję :) mmmm grilll. my planowaliśmy na sobotę ale pewnie pogoda pokrzyżuje nam plany:( Blanka wcale już nie karmisz.?Kurcze ja sie boje jak to bedzie, bo niby mamy już jedno karmienie mniej ale Szymek nadal najbardziej ciągnie do mleka, coś tam dziubnie na śniadanie i obiad i to wszystko. Nawet jak jest głodny to nie ruszy czegoś innego niż mleko...zgroza z nim ania.r ja dawałam jak mały skończył 5 miesięcy. Ugotowałam buraka z marchewką bo sam burak to mu nie podchodził. A ten makaron to chyba KolczykM robiła. u nas rybka z ziemniaczkami lub zupie.

No to tak szybko bo już padam....byliśmy na spacerze, później jeszcze w markecie budowlanym no i nareszcie przenoszę mój kącik z rękodziełem z sypialni do pokoju na piętrze jeeee ;) ania.r no witaj, pisz co tam u Was. Aka ja od kilku dni to czasami mam ochotę wyjść jak Szymek wrzeszczy...i to o byle co. A mój mąż tylko powtarza że będzie nerwus jak połowa jego rodziny. Czołga się i turla po całej macie pomimo że jest ogromna. Dziś doczołgał się do biurka i już próbował wsadzać do buzi zwisające kabelki od słuchawek. Wszystko go interesuje, na spacerze kręci głową na wszystkie strony a najgorzej jak wezmę go z wózka i chce włożyć ponownie...ryk wielki i dopiero jak ruszę to się uspokaja...no dzikus mały mi rośnie. Staram się nie zwracać uwagi na te krzyki i czasami uspokaja się ale często jest tak że krzyczy jakby go ze skóry obdzierali Blanka jak przeczytałam początek o tym teście to już chciałam Ci gratulować heh. Po takim dniu to nie dziwię się że Sebciu padł. Niech odpoczywa bo jutro znowu piękny dzień ma być. Kinga to cudna noc, jejuuu też tak chce...u mnie nadal dwa karmienia. Fajnie że odwiedziny się udały. A tą rehabilitacje to jeszcze długo będziecie miec?

Uf jak gorąco, uwielbiam słońce. Byliśmy już na jednym spacerze a zaraz idziemy na kolejny. U nas bez zmian, co jakiś czas marudzenie a jak zabieram go z pola do domu to płacz. Wystarczy że jest przed domem i pełna radość. KingaM wooow jakie łupy, świetne :-) Blanka ja nakrywam siebie chustą i wsadzam pod nią Szymka i karmie. U nas dziś gapili jak mąż niósł Szymka w nosidle. Normalnie jakbyśmy nie wiem co dziecku robili. Mam nadzieje że w mieście kleszczy nie ma bo my teraz dużo po parku spacerujemy. Ja miałam tylko raz ale od razu dwa obok siebie brrr

Hej hej....my dziś na dworze od 10 do 17 z przerwą na zrobienie i zjedzenie obiadu. Szymek spał łącznie 3 godziny a przez resztę czasu brykał w wózku i bawił się w łóżeczku turystycznym. Uwaga na kleszcze, właśnie jedna z wrześniówek napisała na fb że po powrocie z parku znalazła jednego na płytkach a drugiego na bluzie brrrr. Osobiście mam obrzydzenie do tych krwiopijców. Mamajasia15 oby bolało jak najmniej. A to badanie to co? Morfologia? MarAla jeju szkoda Alutki, biedactwo się nacierpi. A z tym paznokciem to nieciekawie. Oby lekarz pomógł i ulżył Ci w bólu.

Kolczyk M u nas dziś trochę wiało wiec Szymek miał body krótki rękaw na to cieniutka bluzeczka długi rękaw i sweterek, czapka bawełniana a pod szyją chustka. Jutro ma być cieplej więc tylko body długi rękaw i sweterek. Do nosidła body długi rękaw plus bezrękawnik lub body krótki rękaw i bluza. Do wózka mam cienki kocyk ale nakrywam młodego tylko jak śpi. mamajasia15 gratulujemy kolejnego ząbka, to już jest czym gryźć :)

U nas noc koszmarna ale dzień też fajny więc akumulatory na noc naładowane. Wyszliśmy na dwór po 10 i jesteśmy do teraz z przerwą na kawę u pradziadków i zrobienie obiadu. Byliśmy dziś na spacerze pod lasem, Szymek zadowolony jak nie wiem. Jak tylko widzi że otwiera się drzwi wyjściowe to najchętniej by się do nich czołgał żeby wyjść. A jak słońce na niego świeci to chichra się jak szalony :-) A tak sobie drzemie

Cudny dzień, słońce i od razu człowiek lepiej się czuje. Nawet Szymek pomimo spuchniętych dziąseł radosny był jak skowronek. Przespal na dworze 2 godziny, normalnie szok, chyba lubi spać na powietrzu :) kiti chyba smakowało co? Jakie wielkie oczyska :) KingaM polecam Mei tai, nawet mój mąż się przekonał. W czerwcu planujemy wypad w góry i nosidło bierzemy obowiązkowo. Blanka teraz chyba tylko wieczorkiem będzie czas by popisać bo dzieciaki bardziej wymagające a i pogoda zbyt ładna by siedzieć w domu.

U nas też piękne słońce. Od 6 nie śpimy, więc zdąrzyłam wyprasować, teraz jemy śniadanie i ruszamy na spacer do ogrodniczego. Muszę kupić sadzonki na skalniak bo aż żal nie skorzystać z takiej pogody. KingaM no oni z tymi szczepionkami to mają bzika. A widziałam artykuł że od 2017 szczepionki na pneumokoki masją być darmowe dla wszystkich dzieci...ciekawe...

Kiti to porządne zakupy zrobiłaś, ja byłam kilka razy ale obkupiłam tylko młodego a sobie nic. KingaM to nieciekawie z tą wysypką, Szymkowi na szczęście wszystko przeszło i od tygodnia ma skórę jak noworodek. W sumie to tylko brwi ale od podstaw tzn. ustalanie kształtu, regulacja i henna. Mam dość mocno osadzone oczy więc teraz wydają się pełniejsze. MarAla u nas drugi dzień marudny, nawet noszenie pomaga tylko na chwilę, nie wiem już co mu jest :-(

Hejo, od rana mgły i pochmurno. Od 6 na nogach. Muszę się pochwalić, po miesiącu ćwiczeń z MelB mam w biodrach 4 cm mniej ( zalezało mi na 2cm) więc teraz sukienka to nawet ciut za luźna. Dziś od niepamiętnych czasów wychodzę do kosmetyczki jiiii :-) Aka gotuje i później dodaje do mięsa trochę tej wody w której się gotowało i odrobinę masła. Wszystko blenduje i gotowe. Czasami też daje kawałek marchewki lub ziemniaka pod koniec gotowania.

Zrobiło się cieplutko wiec zaliczyliśmy długi spacer. Szymek marudny, spał dziś tylko godzinę, może nareszcie zęby się pokażą. Blanka zrobiłam na masełku nad parą, na razue brzuszek ok, kupa normalna. My jogurt będziemy próbować jutro. Szymek to w ogóle jest mięsożerca, warzywek trochę dziubnie za to mięso uwielbia. Dziś zjadł ponad łyżkę stołową mięsa z królika, zapił herbatą i zadowolony :-)

A u nas dziś pochmurnie, Szymek zjadł na śniadanie swoją pierwszą jajecznice, na początku trochę mu konsystencja nie odpowiadała ale później zajadał. KingaM u nas są takie dni że po kilku godzinach pieluszka ledwo wilgotna. A podajesz Stasiowi coś do picia oprócz mleka? KolczykM u mnie też wszystko zarosło pod koniec ciąży i tak zostało. Muszę jeszcze skalniak odchwaścić i usunąć trawę między malinami. Rozi to dużo sił. Kiedy masz egzamin?

KingaM nadal Szymek na niej śpi ale tylko w nocy bo w ciągu dnia za bardzo się wierci i wyciaga sobie spod głowy. Myślę że póki się mieści to jeszcze nie będę z niej rezygnować. Blanka to dobrze że powoli Ci przechodzi, Ja nie ćwiczyłam przez sobotę i niedzielę i poniedziałek i wczoraj też było ciężko ale dziś już ok. Jestem zła, Szymek dostał na pupie mocnego uczulenia przez chusteczki Pampers. Normalnie bym nie kupiła ale dostał od ciotki. Kurcze bidulek mój, widzę że go to drażni. Od jutra wietrzenie i mąka ziemniaczana. A dziś byliśmy na 2-godzinnym spacerze, później Szymek spał w wózku a ja wyrywałam trawę z moich truskawek....już nie moge sie doczekac tegorocznych plonów.

U nas też piękne słońce od rana, zaraz ruszamy na spacer :-) KolczykM u nas bardzo pomogła. Szymek miał splaszczona prawą stronę, teraz już praktycznie nie widać różnicy wszystko się zaokrągliło. Tylko nie wiem jak z rozmiarem, nie pamiętam do ilu cm była ta największa. KingaM nooo to super nocka, może nareszcie dzieciaki dadzą troche pospać :-)

U nas dzis była cudna pogoda wiec zaliczyliśmy spacer a po południu pojechaliśmy na zakupy bo mąż chciał kupić koszulę na komunie brata. Przy okazji znalazłam Szymkowi fajny, mały krawacik :) KingaM to super nocki, oby tak już zostało. kasiatko dobrze żejuż macie imprezę za sobą. Dzieciaki już teraz dostrzegają wiele rzeczy i przy takim natłoku często są niespokojne. Fajnie ze i u Was nocki lepsze. Lonia1982 to tak jak u mnie. Wszyscy sakali koło Szymka, robili hałas a on jak nie w płacz to marudził że trzeba go było nosić. Patula obserwuj, jeśli bedzie się dłuzej ten śluz utrzymywał to moze skonsultuj to z pediatrą. Lepiej dmuchać na zimne.

Witajcie, pomimo że zmiana czasu to moje dziecko nie odpuszcza- pobudka o 6 i zabawa na całego :-) W sumie jeśli chodzi o te uwagi odnośnie Szymka to jednym uchem wysłucham drugim wypuszczę i ok, najgorsze są teksty w stylu " jak ty wygladasz, jedz coś, pewnie Grzesiek Ci jedzenie wyjada albo nie pozwala jeść". Wtedy wszystko się we mnie gotuje, przy następnej okazji chyba nie będę się hamować i powiem że nie chce być taka gruba jak one i jakby się więcej ruszały a nie tylko żarły i siedziały na tyłku to też by lepiej wyglądały. Blanka poćwiczysz jak wydobrzejesz teraz oszczędzaj organizm żeby zwalczył chorobę.

byliśmy u ciotki a tam oczywiscie cała jego rodzina od strony teściowej. Jedna ciotka zawsze mnie wkurza bo wymądrza sie jakby wszystkie rozumy pozjadała. Szymek nie lubi zbyt duzego hałasu a tam dziś był jeden wielki huk, krzyki, rozmowy więc był marudny i uspokajał się jak byłam z nim w innych pokojach. No i ta ciotka do swojej córki "wiesz Szymek dziś w ogóle nie ma humoru". To ja jej mówię że już śpiący i to jego godzina kąpania. A ona do mnie że "o 19? szybko, ja swoje kąpałam póżniej" A co mnie to do jasnej Anieli obchodzi wrrr A co do kupki to u Szymka wcześniej była co 2 dni a po rozszerzeniu diety minimum jedna, rzadka, czasami z białymi grudkami. A dziś to w ogóle była ze śluzem.