- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez joasiaG
- 
	Cześć dziewczynki u nas słoneczny ten długi weekend wiec korzystamy i przesiadujemy w ogrodzie. Mąż dziś nosił Szymka w mei tai, obydwu bardzo się podobało więc bierzemy nosidło na wakacje :) A jutro jedziemy do moich rodziców, nic nie wiedzą więc będą mieć niespodziankę. Blanka brawa dla Sebcia, mój wołą mama tylko jak mu źle ale dobre i to. Fajnie że Maksiu o Tobie pamiętał, kochany jest :)
- 
	Cześć dziewczynki, mąż mnie rano obudził. Myśle, pewnie chce w imieniu Szymka złożyc mi życzenia taaa niedoczekanie. Trochę smutno mi się zrobiło, nie czekałam na jakieś prezenty, kwiaty czy inne tylko na kilka miłych słów, pamięć Na koniec dnia życzę Wam by w Naszym życiu zawsze gościłą radość i satysfakcja z bycia Mamą :) Muminkaa ja robię jajecznice na masełku z jednego jajka, dodaje koperku. Tylko smażę dosłownie kilka sekund by tylko się ścieła i od razu ściągam z gazu. Zup już prawie nie robię tzn. Szymek je nasze a miesko daje mu z warzywami 3-4 razy w tygodniu.
- 
	Hej, hej, u nas trochę popadało i powietrze takie rześkie. U nas kolejny postęp Szymek podpiera się o przedmioty i przesuwa się noga za nogą. Uwielbiam ptrzeć jak siada, wstaje, raczkuje, bawi się, zakochana w nim jestem bez reszty :-) MarAla i jak po szczepieniu? Co lekarz na tą wysypkę? My zazwyczaj siedzimy w cieniu jeśli są to godziny poludniowe. Po 17-18 idziemy do słoneczka. Na spacerach rozkładam parasolkę żeby też trochę osłaniała od słońca. Ja w niedzielę trochę pochodziłam po słońcu i na przedramionach mam taką czerwoną kaszkę-kiedyś już tak miałam i lekarz steierdził że to reakcja na zbyt mocne słońce. Mycha ucałuj biednego Kubunia....widzę że u Was zęby ruszyły pełną parą. Pewnie Cię nie pociesze ale u nas spanie to też masakra. Dziś spał może łącznie 40 minut. Chce mu się spać, marudzi ale jak tylko położę go do łóżeczka to strasznie płacze, wycuąga rączki albo wstaje w łóżeczku i po spaniu. A na rękach usypia bez problemu. Nie wiem o co chodzi. Kable mówisz? Szymek za kabel dałby się pokroić. Tatuś wszystkie kable musiał pospinać i zamocować na hakach tak wysoko by Młody nie dosięgnął.
- 
	KingaM tak, sok daje swojski bo te sklepowe to jakieś takie sztuczne. Mamajasia spokojnie to może od ząbków. A miał już trzydniówkę,, bo teraz ponoć panuje wśród dzieciaków. Zwczyna się gorąxzką a później jest wysypka i po 3 dniach wszystko wraca do normy. Będzie dobrze MarAla fajnie czytać Twoje pozytywne posty. Widzę że i Alutka coraz fajniejsza i bardziej mobilna. Super są te nasze wrześniowe dzieciaczki :-)
- 
	Cześć mamuśki....u nas piękna pogoda więc znowu większość dnia siedziekiśmy na macie w ogrodzie. Później na szybko musiałam chować wszystko z szafek nocnych łącznie z lampką bo Szymek od rana chwyta się dosłownie wszystkiego żeby tylko się podciągnąć- nogi, krzesła, szafki, łóżko, skrzynia z zabawjami, noga od stołu. Normalnie gdzie doraczkuje tam zaraz szuka czegiś żeby wstać. Nie nadążam za nim :-) Muminkaa tak, tak w sobote miałyśmy takie mini spotkanie podkarpackich mamusiek, było super, pogoda dopisała, poplotkowałyśmy i przy okazji trochę nas opaliło :-) MarAla gratulacje :-) to teraz odpoczywaj. Powiem Ci że Szymek odkąd mu idą zęby to też przerzucił się głównie na mleko, skubnie łyżeczję śniadania, trochę obiadu a tak to cały dzień cyc.
- 
	Hejo nie było mnie przez 2 dni ale naprawde nie miałam czasu żeby na spokojnie siąść i coś naskrobac. Co u nas? Szymek coraz wiecej wstaje na nóżki, w zasadzie wykorzystuje każdą okazje by sie o coś podciągnąć do stania. Całymi dniami siedzimy w ogrodzie, trochę na macie resztę na trawie, bo wystarczy że na chwile się odwrócę a Szymek mi ucieka :) monikulek to super, u nas długo królowało pełzanie a teraz jak Szymek odkrył ze raczkowanie fajniejsze to większość tras pokonuje na raczkach. Fajnie ze impreza udana. kiti bo nasze dzieciaki już coraz bardziej ciekawskie to i spac chodzą rzadziej. Ja to się czasami tak muszę naprodukowac zeby tego mojego urwisa zmęczyć że szok. Blanka a ja sie wcale nie dziwie że komplementy się sypały bo figurę masz super a w połączeniu z Twoim anielskim typem urody to już w ogóle bomba. Dziękujemy ciociu, mój G był w szoku że Szymek nie rozpaczał kiedy niosłaś go na rękach. No ale u takiej cioci to nie jeden by chciał siedziec ;) W ogóle dzieciaki w rzeczywistości wyglądają jeszcze lepiej niż na fotkach. Kurcze niech te ząbiska już Sebciowi odpuszczą bo bidulek się nacierpi.
- 
	Hej, byliśmy dzis na zakupach całą trójką, Szymek jak zwykle zaczepiał ludzi w sklepach więc rosłam z dumy kiedy wszyscy chwalili Go że ładnie się uśmiecha i nie boi się obcych. A wcxoraj kupiłam a w zasadzie mąż kupił, maszynkę do lodów. Dzuś testowałam, wyszły pyszne, kremowe jak włoskie. Teraz są w ofercie biedronki za 65 zl:-) KingaM początki zawsze są trudne bo starsze dzieci zazdrosne, później małej pewnie minie. Zazdroszczę wesela, też bym poszła ale nikt się chajtać nie chce. Monikulek, dzielny synuś. Oby lekarz zawiesił Wam już tę "kwarantannę". A zaraża się chyba do pojawienia się pierwszych krostek więc już raczej nikogo nie zarazicie. Wracajcie do formy :-) Kiti a mój co noc budzi się tuż pi północy z zegarkiem w ręku. A Lilka po uśnięciu w wózku śpi w nim już do rana?
- 
	Dziekujemy kochane ciocie, dziś już znacznie lepiej, wrócił apetyt, kaszlu już prawie nie ma i znowu szaleje, bawi się, śmieje, raczkuje i tak w kółko. kiti to pewnie i u Was skok w pełni. Oby szybko minął a po nim było tylko lepiej. KingaM przyjdzie pora to i Staś ruszy z kopyta. To widze ze masz mini żłobek na codzień. A jak siostra? Maleństwo spokojne? ania.r my mamy krem z filtrem 50. A sąsiad to jakis baran. Co, nie wie że dziecko macie, że tak szaleje? No ludziee A kisiel polecam, przynajmniej bez zbędnej chemii mamajasia15 pochwal się jak będziesz już mieć chuste. Ja już dawno nic sobie nie kupiłam i mąż zabiera mnie jutro na zakupy, tzn. on idzie do supermarketu po spożywcze artykuły a ja do odzieżowego. Gosia to całe szczęście że podcinanie niepotrzebne . Jak było na warsztatach, macie fotki? kasiatko to niezła mamuśka z tej dziewczyny, ciekawe czy na zakupy z takim maleństwem też sie wozi. Nie martw się, zobaczysz że i u Was będa niedługo efekty rehabilitacji :)
- 
	Cześć kochane :) Byliśmy u lekarza, wszystko w porządku a kaszel jest wynikiem odksztuszania wydzieliny takze jesteśmy na dobrej drodze do wyzdrowienia, nadal mamy inhalacje i syrop wykrztuśny. mamajasia15 ja mam tunelową, fakt tak jak pisze marala trochę długo trzeba trzymać każdą warstwe ale ja wtedy nadrabiam zaległości na you tubie a poza tym chwila relaksu raz na 2-3 tyg mi się należy ;) kasiatko to niezły wydatek Was czeka przed wakacjami, u nas maj był obfity w imprezy, teraz tylko Dzień Matki i urodziny mojej mamy a w sierpniu roczek Szymka. Brawa dla bartusia, zobaczysz jeszcze wszystkie dzieciaki dogoni :) mycha Szymek tak właśnie zaczynał, stawał na czworaka i bujał się przód-tył tak jakby nie mógł ruszyć. Później zaczął pełzać a teraz na zmianę pełza i raczkuje. To Ci się teraz zacznie bieganie za Kubuniem:) Marala spóżnione sto lat:* Dobzre że z palcem lepiej bo namęczyłaś się porządnie. Fajniutka już sie robi ta Twoja Alusia, taka chyba mała tulisia. My planujemy Zakopane ale jeszcze przed wakacjami żeby nie było tłumów. Powodzenia na egzaminie i zaliczeniu:)
- 
	mamajasia15 Hejka, Pogoda się popsuła - strasznie wieje więc siedzimybw domu :-( W Lidl ma być niedługo lampa do hybryd - UV 36 W za 90 zł... Ktoś ma? :-) Ja mam ale kupowalam w zestawie z lakierami semilac. Każdą warstwę trzyma się w niej 2 minuty.
- 
	Hej, katar prawie odpuscił ale pojawił się kaszel, jutro idziemy to skontrolować. Ogólnie pomimo choroby Szymej bawi się i jest radosny więc nie jest tak źle. Mamajasia15 ja mam nosidło mei tai. Na początku Szymek marudził ale teraz lubi w nim chodzić bo widzi dużo więcej niz w wózku. Kiti fajnie że wyjście się udało. Szymek teraz stracił apetyt przez chorobe a tak to zjadał około 120 ml plus 5-6 razy cyc. Emi u nas też króluje cyc, Młody nie zamierza z niego za szybko zrezygnować. Fajnie że Natalka zrobiła takie postępy. Mój też zaczynał od przesuwania na pupie, później pelzał a teraz wspina się na nóżki podciągając się jakiś przedmiotów.
- 
	Hej u nas trochę lepiej, jesteśmy u rodziców, Szymek ładnie się bawi a dziadkowie nie odstępują go na krok. Zaliczyliśmy kolejne grillowanie w tym sezonie mniam :-) Kasiatko mój też wszystko by chciał zjeść, czasami aż się trzęsie kiedy widzi że jem. Brawo za znalezienie czasu dla siebie. Tak trzymaj. Gosia może podcinanie nie będzie konieczne. Próbowałam nauczyć Szymka kosi kosi ale oporny jest i woli łobuzić :-) Muminkaa ja robię budyń i kisiel tak 100 ml wody/mleka, łyżka soku malinowego, łyżeczka mąki ziemniaczanej. Trochę wody z sokiem odlewam i rozrabiam z mąką, resztę gotuje i wlewam to rozrobione. Mieszam żeby nie było grudek. Można też użyć innego soku a budyń zrobić bez soku.
- 
	A u mnie rano była masakra, katar niby mniejszy ale ząbek dał popalić. Do 10 Szymek non stop na rękach, usnął mi na ramieniu a przy każdej próbie położenia do łóżeczka lub wózka budził się z płaczem. Na szczęście jest już lepiej. Teraz słodko śpi. Jutro jedziemy do moich rodziców na weekend i mam nadzieje że nie będziemy musieli od razu wracać przez te zęby. Mycha no widzisz Kubunio się naprawił, to teraz obserwuj i chwal się nowymi umiejętnościami Twojego małego faceta. A jak zapalenie piersi? Mam nadzieje że już lepiej się czujesz :-) MarAla a co u Was? Jak Twój palec? Alutka spokojniejsza?
- 
	Hej, byłam z Szymkiem u pediatry bo ten katar go męczy. Osłuchowo czysty, gardło ok, mamy robić inhalacje, plus syrop i krople do nosa. Na szczęście gorączki nie ma więc możemy chodzić na spacery. Muminkaa zibaczysz będzue dobrze :-). U nas pierwszy ząbek, przebił się ale jeszcze chwilami dziąsła bolą. Pochwal się jak u Tomcia coś się przebije Aka my mamy niekapem Tommee Tippee ale Szymek trochę wypije i zaczyna gryżć ustnik także średnio się sprawdza. Blanka gratulujemy ząbka i czekamy na kolejne. Podjęliście jakąś decyzje odnośnie działki, budowy domu? Monikulek dużo zdrówka dla Was. Dowiedziałam się że na komunii dzwagra było dziecko które na drugi dzień dostało ospy. Czekam do niedzieli bo wtedy minie dwa tygodnie ale mam nadzieje że Sxymek się nie zaraził. Pytałam pediatrę co mu dać w razie choroby to piwiedziała żeby stosować tylko piankę poxclin i przy gorącze lek z paracetamolem ( nie ibuprofen bo przy ospie niewskazany)
- 
	Hej, hej kolejny piękny dzień, Mamy ząbka huuura, dziś wyczułam go pod palcem a później zobaczyłam. No i mamy jakiś katar, niewielki więc na razie tylko witamina C poszła w ruch. Irlandia miło znów Cię poczytać. To i Lilka szaleje i wymyśla akrobacje. Kurcze ja też niestety nie pomogę. Mycha zbieram się by wprowadzić Twoją metodę ale kurcze zawsze coś, chyba zacznę jak wrócimy w niedziele od moich rodziców bo u nich to wolę nie eksperymentować.
- 
	Cudna pogoda się zrobiła, Szymek przed południem spał godzinę więc mogłam spokojnie poprzesadzać kwiatki i wyrwać trawę między malinami, tego mi brakowało. Kasiatko ja powoli próbuje wszystkiego tego co jem z mężem. Zawsze daję troszeczkę i sprawdzam reakcje Szymka, dziś np. ugryzł kawałek kiwi a dałam mu tylko polizać. Mycha Ty sama wiesz co dla Kubka najlepsze. Każdy jest mądry jak patrzy na daną sytuacje z boku a ciekawe czy ta życzliwa osoba mówiłaby tak samo gdyby zostawić ją na 24 h z dzieckiem. A co do jedzonka to Szymek sam się domaga nowych rzeczy które widzi na moim talerzu. Wiadomo, nie daje mu wszystkich produktów które jem ale dużo już próbował. Margiim cieszę się że podobają Ci się moje filmiki. To dla mnie duża motywacja.
- 
	Witajcie...jeju czas spac ale najpierw : kasiatko rehabilitacja na pewno pomoże i niedługo Bartuś wszystko nadrobi. U nas ostatnio słonecznie ale wiatr mocno wieje, wiec ubieram body długi rękaw a na to bluzę i opaske z daszkiem żeby uszu nie przewiało. Muminkaa u Szymka ta biegunka trwała 2 dni, pił tyle co zawsze czyli około 50 ml na cały dzień ale chyba z piersi pił więcej niż zawzse. U lekarza nie byłąm bo samo przeszło. Mam nadzieje ze u Tomcia też wszystko wróci do normy. MarAla oby więcej takich dni, ładuj się słoneczkiem ile się da, myśl pozytywnie. Zobaczysz wszystko zacznie się układać. Cieszę się ze nie musisz rezygnować z kp i trzymam mocno kciuki żeby udało Ci się szybko wyleczyc palec. KingaM gratulacje, uściskaj siostre i siostrzeńca :) Mycha fotelik mamy coletto santino i po prawie dwóch miesiącach użytkowania moge powiedzieć ze to był dobry zakup. Na śniadanie Szymek je parówki, jajecznice, omlet, domowy chlebek z masłem a ostatnio nawet zjadł trochę szynki. Kurcze co to się porobiło Kubusiowi, może to kolejny skok bo wypada chyba jakoś po 36 tygodniu. U nas chyba już przeszedł bo Szymek miał faze noszenia jakieś dwa tygodnie temu a teraz wręcz wyrywa się z rąk żeby postawić go na podłodze. Ogólnie musi mieć swobodę ruchu bo nawet jak bawi się w sypialni i zamknę mu drzwi zeby nie wychodził to zarz się złosci siada pod drzwiami i uderza w nie. Otwieram drzwi a on myk i już w przedpokoju. Oby ta "Kubusiowa usterka" była przejsciowa.
- 
	Cześć u nas pochmurno, w nocy popadało. Od 6 nie śpimy, bawimy się w najlepsze. Ania.r Szymek je z piersi około 11 czyli conajmniej 2 godziny po śniadaniu, później 15, 19, 23, 3 i 6. Jeśli zje zupkę to jeszcze dojada mleko ale po zjedzeniu mięska i warzyw najada się bardziej i wtedy mleko pije po około 3 godzinach. Gosia najważniejsze że Zosia dobrze rośnie, jeśli przybiera prawidłowo to da sobie radę. Syn kuzynki urodził się na początku pażdziernika i od małego ulewał dosyć dużo. Teraz po mleku nadal ulewa ale po innych produktach spokój.
- 
	Wysiadam przy tym moim dziecku. Powinnam mu dać na imie odrzutowiec a nie Szymek. Od kilku dni nie można go spuścić z oka bo zaraz coś nabroi. Dziś odsunął szufladę w kuchni, wyciągnął z niej opakowania z woreczkami na mrożonki i rozwinął cały rulon. Ucieka mi do przedpokoju, bierze do rąk wycieraczkę i bawi się nią. Wszystko co spotka na drodze musi zaraz pomacać, no masakra. KingaM powodzenia dla siostry i dla Ciebie również. Dacie radę. Koniecznie pochwal się jak już kolejny raz zostaniesz ciocią :-) Ania.r dobrze że to tylko wysypka pokarmowa. Szymek to w ogóle kaszy nie je więc mu nie daje. A z nabiału zje czasami jogurt grecki i ewentualnie budyń ale na śmietance. Dziś za to wsunął na śniadanie omlet z całego jajka :-)
- 
	Ania.r te opłatki są po 10-15 zł, zależy od sprzedawcy z allegro. Fajna sprawa bo nie trzeba bawić się z napisami itd. Te kremy to nic specjalnego. Bazę zawsze robie taką samą czyli krem budyniowy ucierany z masłem a później tylko dodatki- owoce, orzechy, rodzynki, czekolada, bakalie, kakao, galaretka pokrojona w kostkę itp. Współcxuje tej wysypki, oby szybko przeszła. A taką zagrodę ma któraś z wrześniówek bo widziałam na fb. Fajna sprawa zwłaszcza jeśli tak jak piszesz masz duży salon. Przydaje się też do ogrodu. Szymek właśnie usnął więc mam trochę czasu dla siebie. Ja to chyba jakąś cukiernie otworzę. Teściowa dzwoniła żeby jednak upiec dwa ciasta a nie jedno a moja mama też już wspominała że mogłabym zrobić tort na urodziny taty.
- 
	Hej, hej to ja szybciutko bo Szymek z tatą na zakupach. Znowu piekę ciasta tym razem na imieniny teścia :-) Szymek przemieszcza się po domu z sxybkością błyskawicy i ...zaczął podciagać się do stania, w ruch idą krzesła, łóżko, moje nogi a co najgorsze schody na piętro. Muszę chyba zamontować ogrodzenie. Monikulek zamówiłam opłatek jadalny, wysłałam zdjęcie do firmy która robi takie ozdoby na allegro. Później gore tortu wystarczy pokryć kremem u na to opłatek. MarAla nie wiem jak Cię pocieszyć. Może jak ząbki wyjdą to będzie lepiej. Musi być. A z palcem to nieciekawie. Szkoda trochę karmienia. Może uda Ci się odciągać tak by po skończonym leczeniu przynajmniej częściowo karmić swoim mlekiem.Dużo sił kochana :-) a może spróbuj dać Ali jakiegoś misia obok twarzy kiedy uśnie, ja tak czasami oszukuje Szymka. Kasiatko przekładałam kremem budyniowym, przedzieliłam go na pół, do jednej części dałam smażone wisnie a do drugiej łyżkę nutelli i kawałki czekolady. Oprócz tego zrobiłam mus z truskawek, dodałam tężejącą galaretkę i szklankę ubitej śmietanki 30. I takim musem przelożyłam ostatnią warstwę biszkopta. Do dekoracji zrobiłam krem maślany, z masła, cukru pudru i soku z cytryny. Fajnie się nim dekoruje. Szymek staje do raczkowania ale przemieszcza się pełzając na brzuchu. Mycha to warczenie u nas już sporadyczne. Teraz ma fazę na ciągi sylab, piszczenie i jak ja to mówię opierniczanie wszystkiego i wszystkich.
- 
	Hej, hej jakoś przeżyliśmy komunie i kolejne dwa dni u teściów na obiedzie. Dziadkowie i pradziadkowie zadowoleni bo mieli Szymka przez 3 dni z rzędu. A ja miałam trochę luzu bo Młody bawił się z dzieciakami i tylko doglądałam czy czegoś nie zjada. Mycha no super chyba też zacznę Szymka sadzać żeby oswoił się z tronem :-) U nas też dwie pobudki ale jest lepiej bo pomiędzy nimi 4 godziny snu bez przerwy :-) Blanka ja do rzeczy się nie przywiązuje za to mogłabym co chwile coś Szymkowi kupować. Ostatnio pokłociłam się z moim bo chciałam kupić spacerówke a on do mnie że nie bo przecież mamy od jego rodziców. No tak tylko w kilku miejscach są plamy które nie schodzą i musze jeździć takim brudasem. Kasiatko świetne fotki. Przystojniak Ci rośnie :-) MarAla fajne ujęcie. Napisz co chirurg powiedział. A jak Alutka, spokojniejsza ?
- 
	My dziś znowu u teściów i jeszcze jutro jedziemy bo teść ma urodziny. Szymek był grzeczny, śmiał się do wszystkich, zaczepiał, bawił a w drodze do domu usnął :-) Ja po ostatnich dniach padam i marzę by położyć się i rozprostować kości. Margiim ja robie biszkopt rzucany z tego przepisu. www.mojewypieki.com/post/biszkopt-przepis-ii linka Mycha ja mam semilac i jestem zadowolona, kupiłam zestaw z lampą za 214 zł. Ciekawa jestem jak Wam pójdzie z nocnikiem. Kurcze ja o tym jeszcze nie myślałam.
- 
	Ufff wróciliśmy z komunii, Szynek spał ponad 2 godziny, aż się wszyscy dziwili. Miał bardzi dobry humor, uśmiechał się często i piszczał z radości. A i zaczął powoli raczkować i podnosi się na nogach podpierając się różnych przedmiotów. Blanka,ciężka decyzja. Wiadomo lepiej mieszkać w swoim domu niż w mieszkaniu. Tylko że mając teściową za płotem to już trochę przestaje być "swoje" bo będzie przychodzić kiedy będzie jej pasowało. Zresztą widzisz jaka jest i pomyśł że miałabyś to na codzień. Monikulek dobrze że już jesteś w domu, bądź dobrej myśli. MarAla jak u Was po chrzcie ? To jeszcze Wam się pochwale moje kochane. Tort smakował :-)
- 
	Dziś Szymek był pierwszy raz na zakupach tylko z tatą, ponoć podrywał na swoje "gadanie " kasjerki. Jedna stwierdziła że jest bardzo poważny jak na swój wiek hi hi :-) zostalo mi jeszcze udekorować tort i złożyć bananowca a jutro jedziemy do teściów pomóc w przygotowaniach Mamajasia15 ja składałam oświadczenie o wysokości dochodów, składki z Zus za 2014 r, w sumie wszystko to co do becikowego. Mycha, polecam hybrydy, ja maluje i mam spokój na 2 tygodnie. Fakt lakiery kosztują około 30 zł ale są bardzo wydajne. Pochwal się koniecznie fotkami z sesji :-) Kasiatko brawo, tak trzymaj, może i Ty wkrotce dołączysz do mamusiek przesypiających noce. Czasami sama nie wiem skąd mam siłe by funkcjonować normalnie po kolejnej zarwanej nocy. Hmm? Szymek jest moim akumulatorkiem. Przesylam moc :-)
 
         
                