Skocz do zawartości
Forum

Miremele

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miremele

  1. Kasiunia- trzymaj się, bardzo mi przykro:-( Ja dziś byłam robić PAPPA- wyniki jutro. Zobaczymy.... A wizyta dopiero 25.01. Trzymam kciuki za wasze misiaczki dziewczyny i czekam na fotki:-)
  2. Marta ma rację. Przy czym jeśli jesteś na zwolnieniu z powodu ciąży też pracodawca nie może cię zwolnić- niważne, który to tydzień.
  3. Evee- a czemu po prostu nie pójdziesz na zwolnienie? Ja tam bym się nie zastanawiała, chyba że bardzo lubisz swoją pracę? Ja nie powiedziałam jeszcze nic w pracy. Jestem ciekawa co szef powie, bo teraz dopiero kończy mi się niewykorzystany urlop wypoczynkowy po poprzednim macierzyńskim, na którym byłam do 22 listopada. I od razu hop- na kolejne zwolnienie.... Antynikotynowa- okropna twoja sytuacja, ale najważniejsze, że z maluszkiem jest ok. Moze wyleżysz i będzie dobrze. Moja dobra koleżanka też miała krwiaka, musiała leżeć przez kilka miesięcy, ale potem już pozwolono jej się ruszać i końcówkę ciąży spędziła w miarę normalnie.
  4. Basia- ja w tej ciąży też czuję się dużo gorzej niż w pierwszej. Wtedy przez kilka pierwszych miesięcy w ogóle nie czułam zmiany w moim samopoczuciu i możliwościach- jeździłam na rowerze, biegałam, chodziłam regularnie na basen- prowadziłam normalne życie- dopiero jak brzuch zaczął ciążyć to trochę się zmieniło, ale tez nie jakoś drastycznie. A teraz...brzuch czuję- tu mnie boli, tam uciska. Dziś posprzątałam mieszkanie i czuję, że przesadziłam- spięty i delikatny brzuch. No na prawdę trochę jestem tym załamana- pamiętam, że tak reagowałam na zmęczenie dopiero w ostatnim etapie poprzedniej ciąży- a tu teraz już jak kaleka.... Już się nawet dziecka boję dłużej na rękach ponosić, albo zakupów do domu przynieść...
  5. Kasia ja bym nie dała rady czekać tyle dni- stres by mnie wykończył. Poszlabym na usg. A mnie znów pobolewa brzuch- zawsze z prawej strony- może to jelita? Mam problem z zaparciami. Martwi mnie to, bo w poprzedniej ciąży nie było takich niedogodności- no może w 9 m-cu. Mam nadzieję, że nie będzie mnie to dręczyć do porodu:-) Wczoraj strasznie mnie bolała głowa. Napisałam do mojej gin co mogę wziąć i odpisała, że apap, ale nie wzięłam. Bałam się. Choć paracetamol podobno bezpieczny...
  6. Kasiunia a nie myślałaś, żeby iść na usg do innego lekarza? W tym tygodniu, w którym jesteś musi być widać dzidzię. Ja chyba bym się umówiła- na co tu czekać.
  7. Olusia- dobrze wiedzieć. Na klinicznej ja po cesarce też musiałam śmigać po korytarzach:-) a kumpela z wawy mi opowiadała, że po porodzie mąż z nią kilka godzin na łóżku leżał- fajnie móc mieć wtedy przy sobie bliską osobę. Dziś mam wolne przedpołudnie, bo mąż zabrał małego na sanki i na zakupy, a ja leniuchuję i się objadam:P
  8. Olusia rzeczywiście:-) i do tego prawie identyczny wiek ciąży patrząc na suwaczki- na kiedy masz termin? Ja na 9.08. Ja pierwszego synka rodziłam na klinicznej i tylko dlatego, że pracuje tam moja ginekolog prowadząca. Teraz nie wiem- jak przypomnę sobie warunki- brzydkie sale, okropna pościel i to, że nikt nie mógł do mnie wejść, tylko ja musiałam z małym śmigać na korytarz- to nie wiem- może też zaspa:-) Co do kłótni- pamiętam, ze w pierwszej ciąży wszystko mnie wkurzało, a po porodzie to już apogeum po prostu. Wyprowadzałam się i rozstawałam się z moim po kilka razy dziennie;-) Obiecałam sobie, że teraz tak nie będzie i będę nad sobą bardziej panować, ale to nie takie proste....ah te hormony :P
  9. Demonia- w skończonym. Czyli 12 t plus któryś tam dzień.
  10. Kasiu czekamy razem z tobą na wynik jutrzejszej bety i trzymamy kciuki!
  11. Test PAPPA daje tylko prawdopodobieństwo wystąpienia danego zespołu.nieprawidłowości w usg genetycznym i duże prawdopodobieństwo PAPPA są wskazaniem do zrobienia amniopunkcji, a ta już daje 100% pewności. Moim zdaniem warto wiedzieć z jaką wadą urodzi się dziecko, bo wiele z nich, np. Serca czy przewodu pokarmowego można zacząć leczyć tuż po urodzeniu, a rodzic ma czas aby się na to wszystko przygotować. Wady są jednak rzadkie, więc wierzę, ze każda z nas będzie miała zdrowe dzieciaczki:-) Pytałam już wcześniej, ale w międzyczasie dołączyły nowe mamuśki, więc może zapytam jeszcze raz: jest tu ktoś z Gdańska? Myślałyście już o szpitalu w którym chcecie rodzić? Mi się wydaje to takie odległe, ale koleżanka która ma termin 3 tyg później niż ja już robi wywiad:-)
  12. U mnie usg genetyczne trwało trochę dłużej od normalnego. Lekarka mierzyła przezierność karku, kość nosową, żołądek, serce, chyba też kość udową i przepływy doplerowskie. Nie pamiętam dokładanie. Ja mam to usg 25.01 i też się stresuję. W następnym tyg idę zrobić PAPPA. W poprzedniej ciąży też robiłam. Ja chyba usunęłabym ciążę gdyby okazało się, że dziecko ma wadę genetyczną, chociaż to bardzo ciężka decyzja.... Ja się dziś strasznie pokłóciłam z moim i się do siebie nie odzywamy, także niefajnie:-/ Kasiu strasznie mi przykro, ale mam jeszcze nadzieję, że okaże się wszystko ok.
  13. Ja nie bede kupowac tego detektora. Dla mnie to podobna sprawa jak monitor oddechu do łóżeczka. Myli się, wprowadza w błąd,mprzysparza steresu. Nie wyobrażam sobie codziennie sprawdzać pulsu, tak samo jak nie odstępować łóżeczka na krok, aby sprawdzić czy dziecko oddycha. Mnie to po prostu zamiast uspokajać mega stresuje:-) ale wszystko jest dla ludzi i jeśli wy dziewczyny będziecie z tym urządzeniem spać spokojniej to jak najbardziej detektujcie, dzidzi tym się na pewno nie zaszkodzi:-) Co do objawów- martwicie się, że są lżejsze, a ja wyczekuję ich ustania z nadzieją i niecierpliwością. Ucieszę się bardzo gdy odzyskam energię, dobre samopoczucie i niebolące cycki. Wciąż pobolewa mnie brzuch- już sama nie wiem czy to macica, jelita czy może pęcherz, a może blizna po cc? Nie umiem tego określić.... Brzuch już mam widoczny, ale jak czytałam w drugiej ciąży szybciej się ujawnia, bo już mięśnie nie takie zwarte;-)
  14. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Wychodzi na to, że ta luteina wzmaga jednak złe samopoczucie. Zanim zaczęłam ją brać nie miałam żadnych mdłości, a teraz ciągle jakoś mi niedobrze. Na szczęście mam apetyt. Ale tak, jak któraś z was napisała czyję się jak zombie, a że pracuję z dziećmi to masakra jakaś dla mnie wykrzesać z siebie energie i zapał. Ja biorę luteinę tak jak Fiolka 2x dziennie dopochwowo.
  15. Żono- dziewczyny mają racje. Twoje wpisy są pełne błędów i literówek, często niezrozumiałe, więc nie wiadomo o co chodzi. Przy tym często używasz słów typu " zasrany"- ja nie lubię takiego języka. Wiadomo, że dzielimy się różnymi rzeczami, nie tylko związanymi z ciążą, ale nie należy chyba też oczekiwać odezwu na każdy post. A tak przy okazji- od tygodnia biorę luteinę. Jestem meeeega śpiąca i ciągle zmęczona. Czy to może być przez to? Macie jakieś doświadczenia?
  16. Kaisa bardzo współczuję... Co do poronień- chyba tu na forum tak się trafiło, że jest tyle dziewczyn, które tego doświadczyły. Pamiętam jak pisałam na forum 2 lata temu gdy byłam w ciąży z synkiem i tam nikt nie był po poronieniu. Musimy zdać sobie sprawę, że poronienie na tak wczesnym etapie następuje najczęściej w wyniku jakiś nieprawidłowości genetycznych u dziecka. Większość dzieci jednak jest zdrowa jak i większość ciąż- także głowy do góry i nie zamartwiajmy się :-)
  17. Hej dziewczyny- i ja się melduję po weekendzie. Trochę minął imprezowo- wytańczyłam się za wszystkie czasy, także szczęśliwa ale i zmęczona trochę jestem. Czuję się ok, choć dziś miałam trochę mdłości- mam nadzieję, że to tak jednorazowo. Ja też miałam podobny zestaw badań co Lenka. Pod koniec tygodnia idę zrobić test PAPPA. Zastanawiałam się czy iść na to badanie, ale postanowiłam, że zrobię. Gratuluję wam bijących serduszek. Mamalina- widoku krewetki też gratuluję:-) Madzia2013- ja też miałam cesarkę- dokładnie 13 miesięcy temu, ale na razie nic mnie nie boli....
  18. Kasia współczuję, ale trzeba ufać, że będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki !
  19. Midwiferka- gratulacje:-) widzisz- nie było co się na zapas martwić! Co do brzucha- ja czuję, że spodnie lepiej się w pasie trzymają i nie muszę paska zakładać. Wyraźnie widzę, że się brzuch zaokrągla, ale to tylko ja- nawet mąż nie jest pewny czy coś widać. Od ostatniej wizyty przytyłam kilogram i waże już 49- także pani doktor zadowolona i życzy mi jeszcze paru kg na plusie, czego i ja sobie życzę:-) zobaczymy jak to się potoczy- jak pisałam wcześniej w poprzedniej ciąży przytyłam 20kg (!), ale w 3 m-ce po porodzie już znów byłam chuda jak zapałka. Widocznie organizm potrzebuje tych kilogramów aby poradzić sobie z ciążą. U nas w Gdańsku pięknie pada śnieg- właśnie wróciłam z dłuuuuugiego spaceru z synkiem, on śpi, a ja relaksuję się z herbatką- oj mało takich chwil na odpoczynek.... Także korzystam:-))))
  20. Ja na każdej wizycie mam sprawdzane ciśnienie no i wagę. Do tej pory byłam na 2 wizytach. Po pierwszej lekarka dała mi spis badan jakie mam zrobić z krwi i moczu ( dużo tam było- z tego co pamiętam to m.in. Morfologia, toksoplazmoza, cytomegalia, hcv, hiv, tsh,glikoza) plus grupa krwi. Różyczki nie robiłam, bo mam odporność. Z tego co pamiętam z poprzedniej ciąży to co kilka miesięcy badanie ogólne moczu i krew trzeba powtarzać, ale to już jest nieduży koszt jeśli robicie prywatnie, tak jak ja. Potem koło 20 tyg test obciążenia glukozą, ale to jeszcze trochę:-) Oglądam sobie wczorajsze zdjęcia z usg i nacieszyć się nie mogę jaki to już jest tam czlowieczek:-) Didi czemu jesteś na patologii? Kasia 1989a jak tam sytuacja u ciebie? Nie odzywasz się- mam nadzieję, że jest dobrze.
  21. Lenka- jeśli wszystko jest ok to usg robi się co miesiąc, także twój termin jest jak najbardziej prawidłowy. Ja mam trochę szybciej bo za 3 tyg, ale to dlatego, że to będzie 12 t.c. , a w tym czasie najlepiej genetyczne robić.
  22. Kasiunia88-super:-) teraz czekamy na serduszko. Kasia1989- jak tam? Coś wiadomo? Zosiasamosia- powodzenia w środę! A ja dziś zrelaksowana po tym usg:-) choć na moje bóle brzucha dostałam luteinę. Mam brać 2xdziennie. Gin mówiła, że zmieniły się zalecenia co do przyjmowania wit D. Ja już dużo czytałam o tym w poprzedniej ciąży. Także dobra rada dla dziewczyn, które nie biorą witamin- wit D jest mega ważna już na tym wczesnym etapie ( później też), a nam w Europie, zwłaszcza porą zimową, bardzo brakuje, także bieżcie na zdrowie:-) Za 2 tyg mam zrobić test PAPPA. Zastanawiam się czy iść i płacić, czy może machnąć ręką. Mąż mówi, żeby robić, że lepiej trzymać rękę na pulsie. A jakie jest wasze zdanie? W sumie mam już 29 lat...
  23. Mikołajkowa- to razem w Gdańsku będziemy dzieci rodzić:-) Mimi- ja mam podobne podejście- niby czemu mialoby się coś z ciążą i dzieciątkiem stać złego? Trzeba ufać ze będzie ok- bo będzie :-D Kasia trzymam za Ciebie kciuki kochana!
  24. Miremele, termin 9.08.2016
  25. Fiolka, a po co się zastanawiać? Na normalnym zwolnieniu masz 80% pensji,a na ciążowym 100% . To chyba drugie lepsze:-) Dużo napisałyście i tak sobie czytam starając się odpisywać:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...