Skocz do zawartości
Forum

moni27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez moni27

  1. panterkawitam was moje kochane Mamuśki aniółeczków :)))jeszcze sie nie chwaliłąm tutaj Otóż dzisiaj zdałąm prawko jazdy :))))))))))))) i cieszę sie jak głupol :))) Fajnie że coś tu ożyło Amiran to fajnie że masz umówioną tą wizytę na te badania szkoda że tylko tak długo ale ważne że masz i może sie czegoś dowiesz oby samych pozytywów Musisz sie trzymać ale fajnie ze sienie poddajesz Kochanie to jest najważniejsze Ja pamiętam jak gadałam ze Stysia na gg i miałam już takiego doła i wtedy jeszcze się pokłóciłąm z M i wszystko mnie wkurzało i pamiętam jak Stysia mi napisała że może coś tam jest pod serduchem I co miała rację a ja już prawie sie wtedy poddałam Naprawdę miałam już takiego doła że ciągle nic a tu niespodzianka Dziewczyny warto wierzyć naprawdę Napewno się uda !!!! Moniczko to ty chorujesz tak jak ja Tyle że ja nic niemogę brać muszę domowymi sposobami Ale jest juz lepiej :))) Justa co ja ci mogę powiedziec Trzymaj się Tulam mocno Natali a ty chyba za dużo panikujesz i za dużo myslisz Myśl pozytywnie SŁońce Panterko gratuluję....
  2. Pamiętam jak to było..ktoś mnie łaskotał a potem...a potem już tak chciałam wyjść...tam do Was i wyciągnęli mnie, ale tatuś się odwrócił, a Ty Mamo płakałaś Dotknęłam policzków Twoich - zapłakałaś mocniej, chciałam przytulić tatusia, ale się tylko skulił... Dlaczego? Chciałam krzyczeć, bo byłam blisko, ale nie widzieliście. A moje pieszczoty sprawiały Wam ból. Wtedy przyszła po mnie... Nie przedstawiła się.. zabrała na chmurkę i pogłaskała po główce. Powiedziała, że jeszcze troszkę i mnie zobaczycie, i będziemy się uśmiechać. Powiedziała, że nauczy mnie wszystkiego. Zapytałam, dlaczego jestem tutaj. Podobno wszystkie dzieci wracają na chmurki, kiedy ich skrzydełka są zbyt duże. To znaczy, że jeszcze nasze duszyczki nie są gotowe, by zejść na ziemię, by stawić czoło trudom codzienności. Mądre słowa, za dużo... Zasnęłam. Kilkanaście minut później obudziła mnie. Powiedziała, że czas na lekcje. Zabrła mnie do Was. Zabawne, ale byliście w domku już. Nadal płakaliście. Byłam zła. Tak zła, że tyle bólu, że tęsknicie do mnie a ja do Was, choć się nie widzimy. Moja nauczycielka wyjaśniła, że nie mogę się denerwować. Tak właśnie sprawiam, że bardziej boli, że moja cierpliwość nauczy Was uśmiechu i że kiedyś się spotkamy. Podglądam Was co kilka minut. Patrzę, jak się bawicie z moim rodzeństwem. Zazdroszczę. Ale kocham Was wszystkich. Dla Was płyną dni, miesiące, lata. A dla mnie to sekundy, minuty, godziny. Tak wolno. Ale postanowiłam zamrugać. Mrugnęłam oczkiem. Uśmiechnęłaś się! Zobaczyłaś ten błysk Słońca i uśmiechnęłaś się do mnie. Tata też! Te dwa ciepłe uśmiechy tulę do serduszka, tulę mocno. Teraz błyskam co kilka minut i się uśmiechacie. Czasem do nieba, czasem do dzieci, czasem do siebie, a ja chowam to i podglądam Wasze spokojne życie. Przyszła...przyszła i powiedziała, że mamy ważne zadanie... Pokazała mi samotnego zapłakanego Aniołka. Kazała zabrać za rączkę. Powiedziała, że minęło dość minut i muszę zaprowadzić maleństwo do Twojego brzuszka. Że ma już dość słabiutkie skrzydełka i może zejść i że potrzeba mu ciepła. Nigdy nie zapomnę tej godziny. Dla Ciebie minęły wieki i wiem, że nadal pamiętacie... Zobaczyłaś dwie kreseczki... Płakałaś. Ty, Tatuś.. płakaliście razem. A ja stałam przy Was i głaskałam brzuszek uspokajając. Już czas...Poczujesz ruchy. Idę połaskotać brzuszek. Gili gili Auć kopie Gili gili Auć znowu kopie. Och jak cudownie! Tulę, głaszcze, a Wy się śmiejecie. To ciepło z Waszej radości sprawia, że mogą fruwać wysoko. Och minęło kilka sekund Oj!!! Zapomniałam Mamusiu! Znowu płaczecie. Mamusiu nie... Przepraszam, już łaskocze, już maleństwo kopie. Nic nam nie jest. Nic Wam nie jest. No gili gili gili gil I wielki kopniak Ufff Uspokoiliście się... Tak przewędrowałam z Wami w moim świecie minuty, a w Waszym miesiące i lata. Już czas wyjść, już przychodzę i budzę maleństwo, a ty czujesz pierwsze skurcze. Cierpisz... ale jednocześnie cieszysz się. Głaszczę Ciebie, by mniej bolało. Wołam Maleństwo, by szybciej wyszło. Jest! Po tylu godzinach się wydostało, choć dla mnie to tylko mgnienie Od tej pory mogę tylko Was obserwować, mrugać Wam, a czasem szeptać. Wiem, że pamiętacie. Jeśli znowu będę musiała zaprowadzić Aniołka do Twego brzuszka, by przemieniło się w maleństwo, będę bliżej. Jeśli nie, będę czuwać, aż minął moje 24 godziny i lata Waszego życia Przyjdę wtedy do Was i przytulę. Przyjdę i powiem, jak tęskniłam, i wtedy znowu się dotkniemy. Bez łez, bez żalu. A teraz tylko spoglądam z uśmiechem i już nie zazdroszczę, bo choć nie mogę Was dotykać, to mogę pilnować, by nic Wam się nie stało. Kocham Was. Każdy błysk słońca, każdy szum drzewa, każda kropla rosy, każdy raz, gdy zatrzymujecie się i zachwycacie światem, to moje wyszeptane kocham do Was...
  3. stysiapysiaKochana tylko nam się na maxa nie przezięb ... lepiej do wyrka...strzel sobie groczka, okryj kocem i pod kołderke... tak ...ale musnął bym powiedziała...teraz też muskania czuje...ale serduszko bije jak dzwon...aaa i umówiłam się za tydzień na badanie specjalne serduszka:) To super... Mówiłam, że w końcu się doczekasz:) A ja caly czas w łóżeczku z przerwami na pracę...
  4. Cześc dziewczynki... Natali trzymam kciukasy... Amirian trzymaj się, wiem, że jest Ci ciężko, ale cóż trzeba życ dalej nadzieją, że w końcu będziemy miały maleństwo... Teraz najważniejsze to porobic badania i wierzyc, ze sie uda... wiem, ze to trudne, ale nie mamy wyboru... Styska "Franek" podobno kopnął????? A ja dziś po 13 wrocilam z pracy z temperatura , więc sie położyłam i niedawno się obudziłam... a jutro znowu do pracy... Co u reszty dziewczynek... Wielkie buziaki dla Wszystkich
  5. Cześc dziewczynki... Co tu tak pusto??? Ja właśnie wróciłam z pracy i zaraz wskakuje do łóżka, bo mnie przeziębienie złapało... Mam stan podgorączkowy... Życzę przyjemnego wieczorku...
  6. Amirian kochana przytulam Cię... przykro mi ... Natali gratuluje i trzymam kciuki A dla Kubusia i Waszych dzieciątek
  7. WITAJCIE KOCHANE... U mnie ok, mam dużo pracy, zresztą właśnie wróciłam do domku i padam... Mój mężuś był na tydzień w domku i już sobie poleciał we wtorek i rocznicę ślubu spędzałam samotnie:( Byliśmy na weselu w sobotę i było super, wybawiłam się na maksa... A juz zapomniałam jak to jest ... A co u Was ???? Oleńko jak samopoczucie? Co się działo u Ciebie przez ten długi czas???? Buziaki i pozdrawiam wszystkie mamuski
  8. CZEŚC DZIEWCZYNKI JAUSTA trzymam kciuki... Wiesz co jak bylam na naukach przedmalżeńskich to kobieta tłumacząc nam co i jak mowila, ze owulacja się moze przesunac np przez zmianę klimatu, nerwy, impreze zakrapiana i takie tam więc myślę, że przeziebienie też może wpływac na cykl.... Co tam u Was???? Amirian kochana trzymasz sie jakoś????? Panterko jak maleństwo???? Buziaki
  9. Cześc dziewczynki.... Dziękuję, że nie zapomniałyście o mnie... Miałam ostatnio ciężkie dni, ale wracam już do Was... Panterko śliczne dzieciątko... Zdrówka życzę:) Amirian przykro mi bardzo:(
  10. panterkawitam was kochane dziewczynki :)))miałam się jeszcze nie chwalić ale juz nie mogę się powstrzymać oto moje wyśnione ii kreseczki które ujżałam w niedzielę aż sie popłakałam i jak o tym myślę to tez mam łezkę w oku :)))) gratuluję i zdrówka zyczę
  11. RudekChciałam wam jeszcze powiedziec ze nic co nas spotyka w zyciu niedzieje sie bez przyczyny...moze to tylko jest moje głupie tłumaczenie ale mysle ze to co mnie spotkało miało jakis cel :) i cos mi uswiadomilo...ze mam najwspanialszego meza na swiecie na ktorego zawsze moge liczyc :) Wiesz, ja myślę podobnie:) Ja straciłam synka w 40 tyg ciąży :( Przykre, ale myślę,że przez te 9 miesięcy bez mojego synka bardzo wiele się zmieniło w moim życiu. Napewno jestem spokojnieksza, mam pracę w której sie realizuję. Czuję, że Kubuś przy mnie jest i czuwa i nic złego się nie może wydarzyc... I mam świadomośc, ze chyba nie ma gorszej rzeczy niż stata dziecka, więc trzeba myslec pozytywnie i wierzyc, ze wszystko będzie dobrze... Słodkich snów kobietki
  12. NataliWasze forum czytam już od 2 miesięcy. Dobrze znam Wasze troski, smutki i radości. Nasza poczekalnia bardzo się zeszczupliła, ale to dobrze - tylu dziewczynom się udało ! Ja staram się o baby od 2 lat i jak na razie to mam za sobą poronienie w tym roku ( 8 tydzień ). Jestem dobrej myśli!!!!Pozdrawiam Moni!!! Dziękuję za przyjęcie mnie do Waszego grona ! Cieszę sie, że w końcu napisałaś:) Przykro mi z powodu Aniłka:( Ja też się cieszę, ze dziewczynki doczekały się ciąży, ale dlaczego nas niektóre opuściły??? dbozutawitam i ja po dBuzeszej nieobecnosci, jezeli nadal moge u was przebywac bedzie mi milo. Hehe, pytanie? Jasne... Witaj z powrotem:) RudekWitam :) niebede sie rozpisywac, ale chce powiedziec ze ja rowniez mam mojego Aniołka...Pawełek urodził sie w 32 tyg i zmarł w trakcie porodu :( rodzilam ze swiadomoscia ze go strace :( teraz znow jestem w ciazy dokladnie w 32 tyg jak narazie wszystko jest ok ale strach mnie nieopuszcza. jednak wieze ze moj aniołek niepozwoli na nic zlego dlatego żyje w nadziei ze tym razem sie uda :) Przykro mi:) Ale i też GRATULUJE!!!!1 ŻYCZĘ ZDRÓWKA DLA wAS:) amirianHello! Witam wieczorową porą!Dbozuta witam serdecznie! fajnie, ze u ciebie wszystko dobrze, pisuj więcej! Stocia nie stresuj się tak tym prawkiem, bo dzidziusiowi szkodzisz. A swoją drogą, masz przeczucie co do płci? imionka macie juz namierzone? pochwal się Natali witam serdecznie w naszym gronie! napisz coś więcej o sobie - czym się zajmujesz, co robisz na co dzień? Rudek przykro mi z powodu twojej straty, ale trzymam mocno kciuki za nową ciążę - tym razem będzie dobrze! Stysia dobre podejście - na pewno kiedyś zdasz! oby wkrótce Moni i jak tam poniedziałek minął? A ja dziś pierwszy dzien na L4, no i fajnie, odpoczywam, robię obiadki, skrzatam ale głównie się oszczędzam. Oczywiście pełno planów na te wolne, zobaczymy ile mi sie uda z tego zrealizować hehe Ech intensywnie... Niedawno wróciłam do domku. byłam wracy, na siłowni i jeszcze miałam zebranie profilaktyków... Ech padam Słodkich snów
  13. NataliHej dziewczyny! Wiatm się z Wami i ja ! Chętnie dołączę do Waszej poczekalni !!!! Witaj Natali:) Fajnie, że chcesz dołączyc do nas... Jak mozesz napisz cos o sobie:)
  14. Hej !!! Witam się poniedziałkowo... Weekend był, ale cóż już się skończył:( i dopracy trzeba iśc... Amirian odpoczywaj i ciesz sie maleństwem, teraz Wy jesteście najważniejsze... Panterko super , że z mężulkiem wszystko oki... Jak to fajnie się pogodzic... i mężus się stara:) hehe Styska jak tam samopoczucie? Oleńka? Lepiej troszkę? Dziewczynki, co tam u Was? Buziam wszystkie nie wymienione z imienia.... Proszę pogłaskac brzuszki od forumowej ciotki:) Miłego dnia
  15. Hej dziewczynki, wpadlam się przywitac... Wlasnie wrociłam z pracy, muszę szybciutko coś zjesc i uciekam do świetlicy popracowac:) Buziaki
  16. stysiapysiahaha to odłóż na jutro hihi.. tez tak myśle z tym podbrzuszem ...już bym chciałą czuć ruchy , byłabym spokojniejsza..a tak to szaleje heh.... Moniś w takim razie miłego dzionka życzę !!!! Nie mogę:( Jutro pracuję... Oj już niedługo poczujesz pierwszego kopniaczka:) Buziaki
  17. stysiapysiaKatarek mija ... poza tym wsio dobrze...wczoraj jak psikłam to mnie zabolało mocno podbrzusze- mam nadzieje ze nic nie będzie ... muszę już wstać , bo troszke prania się nazbierało i w oóle ogarnąć troszkeZ:) zimnawo cosik...wczoraj wieczorkiem już napaliliśmy w piecu To odpoczywaj, nie przemeczaj się - teraz możesz sobie na to pozwolic, a własciwe powinnas... A podbrzusze, to chyba normalne??? Mnie też czasem bolało.... Ech u mnie tez chłodek, ale nie grzeją jeszcze:( I też się za chwilkę biorę za sprzątanko:( Ale mi sie nie chce...
  18. stysiapysiaja jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeestem...Serdeczne gratulacje Martita!!!!!! Ech pojawila się :)))) Co tam Stysiu???? Jak zdrówko, jak się czujecie?
  19. Hej witam się środowo.... Co tam u Was??? Ja właśnie piję kawkę i zamierzam wziąc się za sprzątanie mieszkanka... Zobaczymy , co z tego wyjdzie z moim lenistwem... A później biegnę na siłkę spalic trochę kalorii, co by sie wielkiego brzucha pozbyc... Dziewczynki nie bójcie się ciąży, Asiu masz rację ciągle słyszę ostatnio, że coś się nie dobrego dzieje. Niedawno moja dobra kumpela poroniła drugie dzieciątko, teraz znajoma urodziła dziecko i okazuje się, że jest podejrzenie o zespół Downa... Ale coż ja uważam, że próbowac warto... Miłego dnia
  20. A tak wogóle witam sie i nawołuję... Dziewczynki , gdzie jesteście??????
  21. martitaoliviano i nie byłabym sobą gdybym wam się nie pochwaliła, rośnie mi mały królewicz! Martita gratuluje synusia !!!!!!!!
  22. stysiapysiatzn. ja się lenisz????? leżysz i wcinasz chipsy ??? tzn , ze całe popołudnie przespałam... A teraz czekam na psiapsioły, bo babski wieczór nam się szykuje:) A z tymi chipsami to wiesz, lubię od czasu do czasu, ale teraz nie mogę ... Jutro musialabym z godzine na bieżni spędzic... Co tam u Was? Dziewczynki dlaczego tu tak pusto?
  23. Witajcie... Stysiu spoczko mi się wczoraj zawiesiła przegladarka i nie mogłam wejsc na stronkę... Dzis byłam w pracy, a teraz się lenie:) Co tam u Was?
  24. stysiapysiaTeż prawda...odmiany nigdy za mało:) ...a może się zakocha jeszcze bardziej hehe może? Uciekam spac, bo rano do pracy... Słodkich snów mamusie
  25. stysiapysiao patrz.... przecież już jesteś śliczna .. a po cholere Ci dieta hehe.... wiosna będzie za poł roku hihi... a może i dobrze , poznasz jakąś koleżanke Hehe śliczna???? Ale troche mnie za dużo, za miesiąc idę na weselicho i będę świadkiem, a pozatym mężuś przyjedzie to wiesz, niech się zdziwi....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...