moni27

Kochana przytulam... Wiem co to znaczy stracić ukochane dzieciątko... Pamiętaj, że mimo iż nie możesz ich mieć przy sobie, przytulać i cieszyć się nimi, one są cały czas przy nas i czuwają. Życzę duzo siły... dla Aniołków:

Witaj wśród nas:) Fajnie, ze dołączasz...

roritakejrana, moni i Was podziwiam za samozaparcie :) właśnie a ta miztena czy jak to się pisze to co to jest? bo w tych jego przepisach prawie wszędzie to jest i chyba min to mnie zniechęciło No bez pieczywka też ciężko na samych jajach i kuraku bym dała radę ... mówią ze to skrobia kukurydziana - do kupienia w sklepach ze zdrowa żywnoscią U mnie zawsze był problem z samozaparciem ale tym razem nie jest trudno, bo jem słodkie:)

Hej hej gdzie jestescie?????

roritaczyli kuraka na teflonie samym ,albo w folii tinka? to z foli lepszy A budyń to normalnie na mleku 0,5? czy dukan też ma przepisy? bo mam te jego 300 przepisów ,ale nie przejrzałam całej rorita ja robie kure w garnku tupperware albo we folii do pieczenia w piekarniku... czasem też na patelni na kropli oleju roztartego ręcznikiem papierowym, wtedy robie panierke z jajka i np otręb

Hej dziewczyny!!!! Gratuluje spadków - chociaż dosyć wolno to zawsze spadki i głowa do góry... u mnie też nie idzie to jakoś oszałamiająco szybko, ale jednak... a co najważniejsze widać po ciuchach... Pamiętajcie, że jestesmy kobietami i bardzo często nam się woda zatrzymuje w organizmie... Faceci nie maja tego problemu, więc u nich spadki są bardziej widoczne... Rorita ja jestem straszny lasuch na słodycze i do tej pory własnie dlatego zadna dieta nie była skuteczna.... do Dukana zbierałam sie kilka tygodni, (bo moja mama na niej była), ale jakoś tak bez zapału... i któregos dnia po południu stwierdziłam , że to co dziś jadłam to własciwie same proteiny (nie swiadomie), więc postanowiłam, ze nie jest tak źle i już ciągnę miesiąc z małymi grzeszkami.... Od samego początku jadłam słodycze , ale wg zasad. Nie zrobiłam w sumie żadnego przepisu z książki, ale w sumie znajac zasady kombinowałam... Świetnie wychodzi sernik, cos ala ptasie mleczko i jem słodkie bez ograniczeń od 1 dnia... Dlatego też wytrzymałam :) A mleko używam łaciate O.O %

Dbozuta książka wysłana:)

tinka_20witajcieMoni masz superowy suwaczek....romans z dukanem....kurcze, ale facet ma dobrze...tyle "Kochanek" a My wszystkie jego....:)))))) Hehe Tinka trzeba sobie jakoś zycie osłodzić... Romans to jakos brzmi....

panterkaDziękuję Moni ja sie czuje nie najgorzej wiadomo cięzko mi już plecki czasami bolą skurcze sie pojawiają ale daje radę jeszcze a ty kiedy bedziesz sie widzieć z męzusiem co ? Panterko no niestety takie uroki ciąży, a końcówki przedewszystkim.... Jeszcze tylko troszke... A powiedz mi jak opieka lekarska?????????? A z mężusiem to sie będę widzieć prawdopodobnie w lipcu dopiero...:(

stysiapysiaMamusia Moni nie zmiesciła się w kadrze ...grrrr Stysiu nie przesadzaj... Ja bym chętnie pooglądała sobie szczęśliwą mamusie

dbozutadziewczynki, czy mozecie mi przekazać szczegóły tej diety, dokładnie na czym polega przykładowe menu. dbozuta trudno mi napisać menu, ale moge Ci na maila przesłać książke Dukana, to sobie poczytasz:)

Stysiu Haneczka słodka i ten dumny tatuś... A gdzie mamusia co? Panterko jeszcze troszkę... i bedziesz tulić synusia.... Jak sie czujesz?

A u mnie serniczek w piekarniku.... już się nie mogę doczekać:) Monika mogłabys podać przepis, bo kiedyś jakis znalazłam w necie ale mi nie wychodzi:(

stysiapysiaJa też tak chce jak Wy .... strasznie się napaliłam hihi ...przydałoby mi się rzucić około ...25 kg ...Hmmm .... kiedy ja zacznę ??? Powodzonka Wam wszystkim życzę !!!! nonono Stysia? To zaczynaj szybciutko... naprawd jest fajnie... dzis zanotowałam 7 kg mniej (troche ponad 3 tyg) i z małymi grzeszkami.... Chyba nie karmisz Hani????? Wiec do dzieła...

Hej Ja własnie wróciłam z pracy i padam na pysk... Mialam dziś w jednej podstawówce zebranie z rodzicami - mnóstwo stresu i żeby było smieszniej moja szefowa pomyliła temat spotkania, więc myślalam, że się zapadne pod ziemie - zero przygotowania... Miałam zaplanowane: Jak rozpoznać, że twoje dziecko bierze narkotyki...., a oni chcieli o wychowaniu dziecka...(doświadczenie mam wielkie, nie? .... na szczęscie miałam komputer przy sobie i program tez... i jakos poszło, ale nigdy więcej... Co u Was? Gdzie reszta mamusiek?

Hej dziewczynki Gratuluje spadków i pozbywania się tłuszczyku!!!!! Ja znów kg mniej - ech jakie to piękne:) Nie pamiętam, kiedy ostatnio tyle ważyłam... a tu perspektywa jeszcze kilku kilogramów mniej i to bez wielkiego wysiłku - chociaż przyznam , że troche mi sie moje menu nudzi i chyba trzeba bedzie urozmaicić sobie nieco jedzonko Pozdrawiam i też zachęcam wszystkie chętne zrzucić troszkę sadełka, z nami będzie łatwiej hehe

stysiapysiamoni27stysiapysiaMonia a Ty dziś jak się masz??? co jadłaś dobrego na kolacje? Stysiu ja się dietuje, więc nic specjalnego nie jadam :( A jakaśspecjalna dietka???? czy tak ŻM? HIHIHI Pokaze Wam Hanie , która przed chwilką wypiła 150 ml mleka i powinna spać :) panterkaStysia Hania nie wygląda na hętną do spania Ale słodziutka jest buziaczki dla niej A dieta to chyba proteinowa sie zwie bo widziałąm jak Monika pisze na forum na tym watku i czytałąm sobei o niej troszke i nie wyglądana zła Hehe Hania słodziutka:) Panterko widze, że mnie wyśledziłaś hehe - rzeczywiście proteinowa... zrzucam kg bez wyrzeczeń i głodna nie chodzę, a waga spada... jeszcze trochę i nie bede straszyć (ale juz 5 kg na minusie) A jak mija Wam dzień? Ja własnie wróciłam z pracy i spać mi się chce..

panterkaMoniczko ja sie czuje dobrze Nie narzekam chociaż sa dni że człowiekowi cieżko ale daje radę A ty po co sie dietujesz co ? wypoczniej sobie po pracy Kochana Dietuje się, ale nie przesadzam... trzeba się w końcu za siebie wziąć, bo już w lustrze straszyło hehe Buzialki i słodkich snów

newaniaDzięki za wszelkie pocieszające słowa, dziewczyny. W diecie nie ustaję i nadal myślę pozytywnie.Dzisiaj lepiej hmm ... trochę - spadek o ok. 100g - gdzieś na granicy błędu statystycznego ;) Ale jest dobrze, w końcu też zaliczyłam kibelek, choć szkoda, ze już po ważeniu ;) Dziś zaczęłam p+w - nie powiem trochę mi tego brakowało. Na śniadanko zaserwowałam sobie sałatkę z sałaty, papryki, pora i 2 łyżkami chudego jogurtu naturalnego i ziołami prowansalskimi. Mniam, mniam... O otrębach pamiętam, bo w sumie bardzo polubiłam placki - stanowią one coś na kształt wypełniacza, jakim wcześniej był chleb lub ziemniaki. Wczoraj jadłam je z pieczonym kurczakiem, do środka dodałam odrobinę soli, trochę pieprzu i ziół i były naprawdę fajne, aż żałuję, że tylko jedną porcję dziennie można zjeść ;) Po czterech dniach mam już kilka przemyśleń na temat diety. Po pierwsze - wymusza ona na mnie planowanie, bo wcześniej raczej nie specjalnie planowałam posiłki - zwykle robiłam większe zakupy raz w tygodniu, a potem patrzyłam po prostu co jest w lodówce lub zamrażalniku. Zresztą w tygodniu najczęściej obiady jadałam u teściowej, co niestety bardzo odbijało się na wadze, bo zwykle ona serwowała 2 razy większe porcje niż ja przygotowywałam dla siebie. To są plusy. Minusem jest to, że ciężko przygotować z tych produktów coś łatwego i szybkiego do spożycia w pracy lub (tak jak dzisiaj zaraz wychodzę) np. na szkoleniu. Pozostaje chudy kefir do wypicia, który będzie musiał starczyć na kilka godzin. A może macie jakieś sprawdzone sposoby na takie sytuacje? Newaniu u mnie też różnie bywa z wagą - najważniejsze, że nie idzie za duzo w górę:) Teraz mam chyba lekki zastój, ale wprowadziłam warzywka - więc to chyba normalne... Nic się nie przejmuj, waga ruszy... A rzeczywiście ja też mam problem z jedzonkie do pracy - wtedy ratuje się serkiem wiejskim albo jogurtem i oczywiście śniadanko obowiązkowo... A u mnie dziś same proteinki , więc czekam na jutrzejsze ważenie - mam nadzieję, że będzie spadek... Pozdrowionka I wytrwałości życze:)

Hej Witam Magdę i Melankę... Kibicuje Wam... Melanko Ja miałam 17 kg do zrzucenia, wiec nie mało, a teraz zostało 12 i to bez wysiłku - już od dawna nie ważyłam poniżej 80 kg:) Więc trzymam kciuki... Mój braciszek jest od 2 tygodni na diecie - co było nie możliwe (stało się możliwym) - stwierdził, że spróbuje , zebyśmy mu z mama nie marudziły ze jest za gruby (ważył 105 kg), a po tygodniu stwierdził, że nie jest źle i ma już ok 6 kg spadku:), więc warto

stysiapysiaMonia a Ty dziś jak się masz??? co jadłaś dobrego na kolacje? Stysiu ja się dietuje, więc nic specjalnego nie jadam :( panterkawitam dziewczyny Ja miałam mały młyn ale wszystko sie rozwiazało i mam z głowy Teraz sie szykuję na przyjscie na świat Naszego Synka tzn już wszystko kupione jeszcze musi dojechać łóżeczko i przewijak i bedzie wszystko A no i pościel z polski ale to juz za tydzien w sobotę będzie razem z teściem w prezencie na tydzień nie wiem jak ja to zniose ale bede musiała jakoś Stocia Synek juz duży i słodki Stysia to dobrze masz z Hanią że przesypia tyle w nocy super :) Monia a co u ciebie co ? co ciekawego porabiasz KOchana Pozdrawiam was Serdecznie Panterko dobrze, ze się wszystko rozwiązalo... teraz musi być juz wszystko ok... A z teściem jakoś dasz radę przeżyć hehe Już niedługo i synuś będzie na świecie... A jak się wogole czujesz... A ja pracuje, pracuje i pracuje... niedawno wrocilam do domku po pracy i jeszcze tylko rodziców odwiedziłam.... a teraz marzy mi sie moja kołderka, szkoda że bez mężusia :( Buzialki i słodkich snów życzę:) Fajnie, że piszecie:)

stysiapysiaTak Moni .... ja karmię butlą , więc na pewno jest inaczej niż karmienie piersią .... mała jak wypije około 21 , budzi sę dopiero około 5 -6 To dobrze masz:)

Stocia, maleństwo rośnie jak na drożdzach... i jaki słodziutki jest:) byle zdrowko dopiswało:) Stysia to sobie odpoczywasz... Fajnie... A jak tam mała przesypia nocki? Buziam

Halo Co u Was?

Hej witam się czwartkowo... Fajnie, że piszecie... mam nadzieję, że wątek ruszy... to jak II dom hehe Ja własnie wróciłam z pracy, zasypiam na siedząco, pogoda do dupy i ledwo żyje... Buziale