-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AnnaWF
-
PbMarys dobrze, że jedziesz sobie do Częstochowy! Zawsze to troszke odetchniesz od domowych kłopotów... Powodzenia na szczepieniu! Paulii ja brałam ślub 28 czerwca! Super miesiac! Normalnie nie moge sie zdjec doczekać!! Pewnie, że to dużo załatwiania i nerwów. Ale kochana naprawde warto!! Zobaczysz!! Małgosiu ja to w ogóle Ciebie podziwaim jak Ty mozesz sobie plan dnia ulożyc bo masz jeszcze dwójke maluchów, których trzeba w nim uwzglednić!! Mi cieżko było z Antkiem a co dopiero jeszcze z dwójką!! Naprawde podziwiam! Dobrze, ze Dorotka nie jest kłopotliwa! A i powodzenia na prawku!! My po spacerku oczywiście. Mały krótko dzis pospał bo tylko do 14. Ale teraz znowu śpi. Mąz dzis bedzie znowu późno...ach... Robie zupkę dzis brukselkową i miesko pieczone- mniam!!
-
Klabacka, Zufolo spokojnie i wy dacie rade plan dnia ułożyć! Jak mój Antek miał 2 miesiace i kilka dni to tez różnie bywało. Najgorsze były bóle brzusia...Ale przeszło i dopiero teraz mogłam taki plan ustawic. Myslę, że z czasem i wam sie uda. Najważniejsze aby przyglądac sie maluszkowi i wiedziec czego właśnie teraz oczekuje! Najgorsze bedzie przejscie na butelke. Pewnie wszystko sie nam rozreguluje... Jak dziewczyny na butle przechodziłyscie? Bo ja juz niedługo będe musiała z cyca zrezygnowac z powodu pracy... ZawszeBosa widze , ze u Was jest raczej stały rytm! Zreszta ty to nie masz co narzekac na Amelkę. Aniołek z niej nie ma co!!! A co do spotkania w Łebie to jak najbardziej ! W tym roku chcielibysmy z małym pojechać aby klimat zmienił. A na podróż za granice będzie za daleko. Więc polskie morze jak najbardziej. w Łebie jeszcze nie byłam...
-
Paulii myślę, że powinnaś małego hartować zeby nie był taki chyrlaczek potem. Wiesz ja małego ubieram cieplutko i kremuje buzie dosc porzadnie. Jak go wyciagam z wózka po spacerze to nówżki i rączki ma cieplutkie. Zawsze możesz dołożyć jeszcze kocyk bo rzeczywiscie trzeba z małym Aleksem uwazać jak to z wcześniakiem! Ale spróbować nie zaszkodzi! Paulii a kiedy dokładnie macie slub? Milka21 no to kochana nie wiem co Ci poradzic. Skoro małemu sie nie odbija a potem sie budzi i bolu go brzuszek...Wiesz jak Antkowi sie kiepsko odbijało to radzili mi abym go tak na rękach do poziomu i zaraz do pionu chustała. I tak kilka razy dosć energicznie. I wiesz pomagało!
-
Witajcie cioteczki!! Małgosiu współczuję. Tez pewnie byłbym zła na siebie. Najważniejsze abys zgłosiła i miała na to papier! W razie 'w'! A znając złośliwosć rzeczy martwych dowód znajdzie sie w najmniej oczekiwanym momencie!! Główka do góry! Agaska ale to skierowanie na usg bioderek było podyktowane jakimis nieprawidłościami, które lekarz zauwazył czy tak profilaktycznie? Bo nie wiem czy lekarz powinien dac mi takie skierowanie dopiero jak cos zauwazy czy to nie ma znaczenia... A co do ciasta to ja zrobiłam dizs szarlotkę- bez mleka, sera ani kremu bo tez nie moge jesć przy małym. Oto przepis: - 3szkl mąki - 1szkl cukru - 1 margaryna - 3 jajka - łyżeczka proszku do pieczenia - zapach najlepiej pomaranczowy Mąkę, cukier , margaryne, żółtka, proszek i zapach ugniatasz na ciasto. dzielisz na dwie cześci 1/4 do 3/4. Tą wieksza wstawiasz do lodówki. Reszte do zamrazarki- musi byc dobrze schłodzone. Na blachę wysmarowana margaryna i posypana kaszą manna wkłądasz większa cześc ciasta. Ja rwe na kawałki i 'wyklejam' blache. Potem ida jabłka. Ja tre na tarce do warzyw, dodaje cukru troszke i cukru waniliowego. Potem ubijam białka i wykłądam na blache na jabłka. Na sam wierzch na tarce do warzyw tre ta mniejsza czesc ciasta. Do pieca na 180st na 50 min. I szarlotka palce lizać!! Paulii suknia prześliczna!! Zazdroszcze Ci!! Sama mogłabym brac ślub co rok! Super przezycie i świetna impreza!! Ekstra, ze mały zdrowo rosnie. Widzisz wcześniak a taki silny!! Super!! Nena moja Kalka tez do wszystkiego podlatuje. Ale olewam to. Jeszcze sie nie spotkałam ze złą reakcja. Bo Kalka podlatuje do ludzi, psów itp. ale nie skacze tylko cieszy sie i myrda ogonkiem-hihih A jak widzę, że komuś cos nie pasi to ja przywołuję do siebie. Naszczescie jest posłyszna i zaraz przychodzi. A co do usg to na następnej wizycie zapytam lekarkę. A ja już mam plan opracowany w całości. Takze nasz rozkład dnia wyglada tak: Wstajemy ok 8. Do 10 jest przebieranie i poranna toaleta, cwiczenia nóżkami, zabawa (z mamą na macie itp). O 10 mały odpada wystarczy, że sie go przytuli Wstaje o 11. Potem cyc i zabawa oraz zmaiana pieluszki. Ok 12 wychodzimy na dwór na spacerek do minimum 13. W domu mały dosypia do ok 14.30. Potem je, przebieramy pieluszke i do 16 sie bawimy. Potem spanie do 17. Zabawa. Ok 18 kapiel. Potem mały je i o 19 już śpi. Budzi sie ok 22 na cyca. I do rana śpi z przerwami na karmienie. Oczywiscie godziny potrafia sie wahac o ok pół godziny. Trochę nam zajeło opracowanie tego rozkładu jakies 3 tyg. Ale zauwazyłam, że maly jest spokojniejszy jak wie co go czeka. I sie idealnie dostosował do tego rozkładu dnia. A w sumie wystarczyło sie dobrze poprzyglądac i posłuchac małego (dużo dała mi lektura 'Języka niemowlat' w tym eksperymencie ). Poza tym ok 3 miesiaca dziecko dostosowuje sie do czasu 24godzinnego wiec jest łatwiej. Całuski
-
Witajcie porannie mamuśki!! ZawszeBosa pewnie z wielka checia sie z Wami zobaczymy!! Mślę, że jak bedzie troszke cieplej to koniecznie musimy się umówić gdzies na rynku!! A jak nocka ? Plan sie powiódł? Klabacka wiesz co z checia skorzystamy z zaproszenia! Jak bedziemy sie wybierać na urlop to sie do Ciebie zgłoszę!! Może kochana pokoje powynajmujesz na wakacje? To byłby nie głupi pomysł a do tego fajny zarobek! Motylek super, że malec nie sprawia kłopotów! Macieżynstwo jest super, prawda? Justys mi macieżynski kończy się a dokładnie 20 jego tydzień na koniec lutego. Mogę złożyć jeszcze podanie o przedłużenie o dodatkowe 2 tyg bo w tym roku jest maciezynskiego 22 tyg. Do tego jeszcze zaległy urlop. Więc wyszłoby ze powinnam do pracy wrócić w połowie kwietnia. Ale jak praca sie trafi to od marca juz wracam...Bo byłbym głupia aby odmówić - w tej firmie jak chca Cie przyjac to nie ma co zwlekac... A chrzcin Ci nie zazdroszcze- tyylu gosci!! Z drugiej strony super!! Wiesz u nas tez by tak wyszło ale stwierdziliśmy, że nie zapraszamy całego rodzenstwa. Tylko dziadkowie, chrześni i rodzice. Myśle że wystarczy! A co do nerwów przy cycu to mój mały też czasami stroi fochy i to bez konkretnego powodu...Myślę, że z czasem zaczniesz rozpoznawac co sie dzieje i temu radzic! A ja już mam plan opracowany w całości. Takze nasz rozkład dnia wyglada tak: Wstajemy ok 8. Do 10 jest przebieranie i poranna toaleta, cwiczenia nóżkami, zabawa (z mamą na macie itp). O 10 mały odpada wystarczy, że sie go przytuli Wstaje o 11. Potem cyc i zabawa oraz zmaiana pieluszki. Ok 12 wychodzimy na dwór na spacerek do minimum 13. W domu mały dosypia do ok 14.30. Potem je, przebieramy pieluszke i do 16 sie bawimy. Potem spanie do 17. Zabawa. Ok 18 kapiel. Potem mały je i o 19 już śpi. Budzi sie ok 22 na cyca. I do rana śpi z przerwami na karmienie. Oczywiscie godziny potrafia sie wahac o ok pół godziny. Trochę nam zajeło opracowanie tego rozkładu jakies 3 tyg. Ale zauwazyłam, że maly jest spokojniejszy jak wie co go czeka. I sie idealnie dostosował do tego rozkładu dnia. A w sumie wystarczyło sie dobrze poprzyglądac i posłuchac małego (dużo dała mi lektura 'Języka niemowlat' w tym eksperymencie ). Poza tym ok 3 miesiaca dziecko dostosowuje sie do czasu 24godzinnego wiec jest łatwiej. Całuski
-
Witajcie!! Klabacka koniecznie daj znać jak po szczepieniu będziecie. Ciekawe ile mały Mareczek wazy!! To tak cieszy jak malenstwo prawidłowo sie rozwija i ładnie przybiera!! Zawszebosa oj jak to pierwsza wnuczka to pewnie sa wniebowzięci!! Podziwiam, że chce Ci sie w domku chrzciny robic...Jak ja sobie pomyślę, że miałabym dla 15 osób gotowac to mi sie odechcewa. My zrobimy w knajpie i będzie z głowy! Zreszta w domu to nawet stołu takiego duzego nie mam aby wszystkich posadzic..A tak w ogóle to gdzie Ty mieszkasz skoro do Wrocka sie wybieracie? Bo jeszcze sie okaze ze jesteśmy bliskimi sąsiadkami-hihihi A jak tam fachowcy? Spisali sie? Piszecie, że już macie @...Kurcze ja jeszcze nie i mam nadzieję, że długo nie przyjdzie. Choc jak zaczne odstawiac od cyca to wszystko możliwe... My juz po kąpieli i jedzonku. I teraz malenki śpi! Mógłby pospac dłużej bo od 16 wojował. A średnio co 1,5h zasypia. Ja znowu sama...mąż w pracy..ach Udanego wieczorku!!
-
Helo!! Dejanira gratulacje!!! Zrobiłabym tak samo!! Co to za fochy w domu! Nie źle sie meżowi oberwało!Hihihihih Nastepnym razem pomyśli dwa razy zanim cos powie!! A co do gotowania i kanapek to u mnie tez to na mojej głowie choc mąz świetnie gotuje...ale bidulek niestety nie ma na to czasu...Dobrze, że juz po szczepieniu- pewnie dzis lepiej z małym! Ariadnaa gratulacje ciociu!! Super, że Olenka będzie miałą kuzynkę!! A co do spacerków to ja codzinnie choćby przez wzgląd na psiurke tez. Bo jakby miała czekac az mąz z pracy przyjdzie to bym miała nafajdane w całym domku-hihihi A i dla małego to dobrze bo sie chartuje! Milka21 a dlaczego tak obcesyjnie chcesz aby małemu sie odbiło? Czy ma jakies problemy z brzuszkiem potem jak się nie odbije? Bo jeśli nie to nie widzę powodów aby tak bardzo 'nalegac' na to odbicie... PbMarys to nie wiem kochana co Ci radzic... Nena super, że z bioderkami wszystko oki! A tak w ogóle to poszłaś sama czy dostałaś od lekarza przykaz. Bo moja lekarka nic nie mówi abym szła na usg...No i ucałuj Tomunia od cioteczki z okazji 3miesięcznicy!! Ja też codziennie z małym i z sunia wychodze. Musze przyznać, że Kalka sie ułożyła i trzyma sie lewej strony wózka. Ogólnie to bez smyczki chodzi taki z niej dobry psiurek! Asienka gratuluje wagi Zosieńki!! Super, ze malenka zdrowa!! My juz po kąpieli i jedzonku. I teraz malenki śpi! Mógłby pospac dłużej bo od 16 wojował. A średnio co 1,5h zasypia. Ja znowu sama...mąż w pracy..ach Udanego wieczorku!!
-
Klabacka gratuluje tak super nocki!! 11 godzin- no no!!Zazdroszczę Wam! Mnie to dopiero czeka chyba jak przejdę na modyfikowane mleko...Bo na piersi to maks 3 h w nocy... U nas nocka spokojna choc mały sie oi 24 na jedzonko obudził , obsrajdolił sie. I jak mu pieluszke zmieniałam to rozbudizł sie na dobre. Do 1 wojował ale jakos udało mi sie go uspić- uff Teraz też śpi. Jak tylko wstanie i poje wybiore sie na spacerek. Snieg w nocy znowu popadał i slicznie jest. Uwielbiam zimę!! Jakby tylko łatwiej sie po chodnikach jeździło wózkiem to byłoby normalnie idealnie!! Całuski
-
Witajcie kochane cioteczki!! Ariadnaa mówisz, ze małej ząbki ida...Kurcze pewnie marudna jest i w ogóle...No ale tak czy siak prędzej czy później by Was to czekało , zreszta tak jak nas wszystkie, wiec nic nie poradzisz. Jedynie co to mozesz maściami jakimis i gryzaczkami jej postarać sie uylżyć. A Vivaldi piekny!! Oleńka wie co dobre! Małgosiu no Tobie to kochana współczuję takich rozstań z mężem. Wiem, że pewnie można sie do tego przyzwyczaić...ale i tak pewnie jest Ci cieżko. Tak jak piszesz - robi ise cicho w domu i człowiek chciałby się przytulić... Naprawde cie podziwiam. Trójeczka dzieci i cały dom na głowie. Jak nic medal Ci sie nalezy. A meżowi to tez pewnie cieżko...Pewnie chciałby byc każdego wieczora z Wami...A apropo co robi Twój mąz, że on tak w rozjazdach często? A tradycja z ząbkami super!! Sprzedam ja na dolnymśląsku!!Hihihih PbMarys a próbowaliscie rozmawiać na ten temat? Moze Twój S zwyczajnie nie wie czego od niego oczekujesz? Wiesz jak to jest- chłopu to jak krowie na rowie czasami trzeba... Agaska fajnie, że sie odezwałaś! I dobrze, że u Was wszystko gra!! U nas nocka spokojna choc mały sie oi 24 na jedzonko obudził , obsrajdolił sie. I jak mu pieluszke zmieniałam to rozbudizł sie na dobre. Do 1 wojował ale jakos udało mi sie go uspić- uff Teraz też śpi. Jak tylko wstanie i poje wybiore sie na spacerek. Snieg w nocy znowu popadał i slicznie jest. Uwielbiam zimę!! Jakby tylko łatwiej sie po chodnikach jeździło wózkiem to byłoby normalnie idealnie!! Całuski
-
Atka_aa Twój synuś śliczne imie ma. Ja też myślalam o Franku ale tesc tak sie nazywa wiec zrezygnowałam... Bardzo sie cieszę, że z małym wszystko gra! Najwazniejsze aby sie zdrowiutko chował! Co do piersi to kochana niestety nie każdej z nas pisane nia karmic. I nie ma co sie z tego powodu dołować!! Myślę, że twoja miłość jest dla niego najważniejsza a nie cycek!! Powiem Ci, że ja jestem cały czas na piersi i czasami mam jej juz dosć!! Nie dość, że przymusowa dieta to jeszcze Antos potrafił godzinami na niej wisieć!! Z czasem sie unormowało i jest teraz nie najgorzej ale co sie namęczyłam to moje! Takze jakbym dzis straciła pokarm to wcale bym nie narzekała kochana! Ciebie stresy z tym zwiazane ominęły!! A co do szczepionek to ja szczepiłam na pneumokoki i skojarzoną wziełąm. Reszte sobie odpusciłam. A to fakt, że dawek szczepionek jest kilka a cenę podaja za jedna dawke..Cóż taka służbę zdrowia mamy w Polsce! Widzę, że babcia zakochana we wnuku? To chyba jak kazda!! Myślę, że sie młode lata przypominaja naszym mamom-hihihih PbMarys dzieki za link!! Ja zauwazyłam, że jak mały skończył 2,5 miesiaca to zrobił sie z niego inny dzieciak. Je, śpi , kupy robi. A wszystko bez płaczu i nerwów!! Super! Chyba coś w tym prawdy jest, że najgorsze sa 3 pierwsze miesiące! A apropo wagi. Moja siostra ma 3 chłopców. I ostatnio sprawdzała ile chłopcy mieli w wieku 3 miesięcy i tak: Mateusz najstarszy wazył przy porodzie 4500 a w 3 miesiacu miał 8500!! Średni Krzysiu przy porodzie 4300 po 3 miesiacach 7800!! Najmłodszy Kubuś przy porodzie 3800 po 3 miesiacach 6800!! A ja sie podniecałam 6kg mojego Antka!! Hihihih Mój mąż kochany dzis we Wrocławiu był ze mną i pilnował Antosia więc wrócił do pracy potem i nadal go nie ma...Ach te samotne wieczory.... Całuski kochane!!
-
ZawszeBosaWitam,A u nas senny dzień, Malutka śpi cały dzionek po prostu, obudziła się o 18:00 spiła butelkę i znów marudna, oczy maślane więc położyłam ją do łóżeczka, smoczek pieluszka i dziecka nie ma.... no ciekawe kiedy wstanie i jak to będzie dziś z tym spanie ehhh ale nie mam co narzekać, Aniołka ,mam nie dziecko, samo zasypia, noce przespane, nie ma co marudzić, przecież zawsze może być gorzej...oby nie! Dokładnie ZawszeBosa Amelka to aniołek wiec nie narzekaj i tylko całuj i tul! Naprawde tylko pozazdroscić, że tak Ci sie mała chowa. Porównując np. do Mareczka Klabacki to Ty masz istny raj!! Ja zauwazyłam, że jak mały skończył 2,5 miesiaca to zrobił sie z niego inny dzieciak. Je, śpi , kupy robi. A wszystko bez płaczu i nerwów!! Super! Chyba coś w tym prawdy jest, że najgorsze sa 3 pierwsze miesiące! A apropo wagi. Moja siostra ma 3 chłopców. I ostatnio sprawdzała ile chłopcy mieli w wieku 3 miesięcy i tak: Mateusz najstarszy wazył przy porodzie 4500 a w 3 miesiacu miał 8500!! Średni Krzysiu przy porodzie 4300 po 3 miesiacach 7800!! Najmłodszy Kubuś przy porodzie 3800 po 3 miesiacach 6800!! A ja sie podniecałam 6kg mojego Antka!! Hihihih Mój mąż kochany dzis we Wrocławiu był ze mną i pilnował Antosia więc wrócił do pracy potem i nadal go nie ma...Ach te samotne wieczory.... Całuski kochane!!
-
Witajcie!! No jestem po uff! Poszło całkiem nie źle. Posmiałyśmy sie nawet z pania z HR-u. Wieści będą do dwóch tygodni i jeśli ocs to zaproszą mnie na drugi etap czyli rozmowe z kierownikiem działu. Cóż- zobaczymy! Dziękuję kochane cioteczki, że trzymałyście kciuki! Pojechałam z mężem do Wrocławia i z Antkiem. Mąż po rynku pospacerował a ja na rozmowe uciekłam. Mały zasnał o 12 juz w aucie i obudził sie dopiero w Trzebnicy o 15! Takze super! A teraz znów spi! Kochany chłopczyk! Mój Antos to dzis 4 miesiac zaczyna! Matko jak ten czas leci... Milka mojemu Antkowi też nie zawsze sie odbije a jest tylko na piersi. Czasami widocznie tak ładnie je, że nie nałyka sie powietrza i nie ma co sie odbic...
-
Witajcie!! No jestem po uff! Poszło całkiem nie źle. Posmiałyśmy sie nawet z pania z HR-u. Wieści będą do dwóch tygodni i jeśli ocs to zaproszą mnie na drugi etap czyli rozmowe z kierownikiem działu. Cóż- zobaczymy! Dziękuję kochane cioteczki, że trzymałyście kciuki! Pojechałam z mężem do Wrocławia i z Antkiem. Mąż po rynku pospacerował a ja na rozmowe uciekłam. Mały zasnał o 12 juz w aucie i obudził sie dopiero w Trzebnicy o 15! Takze super! A teraz znów spi! Kochany chłopczyk! Mój Antos to dzis 4 miesiac zaczyna! Matko jak ten czas leci...
-
Witajcie!! Szykuję sie na rozmowę właśnie. Dam znać jak wrócę. Całuski
-
Witajcie!! Atka aa witaj mamusiu!! Małgosiu super, że z Dorotka wszystko oki!! A tak sie martwiłaś!! Wszystko sie poukładało! No i pogratulować decyzji co do prawa jazdy! Przydatny papierek nie ma co! Ja sobie życia bez auta juz nie wyobrażam...Dawaj znać co jakis czas jak Ci idzie! Ariadnaa to widzę, że rocznica udana! Super! A co do basenu to my właśnie chcielismy w ten weekend jechać z małym ale po szczepieniach bylismy i przełożylismy wyjazd na ten weekend! Znależlismy basen z woda ozonowana niedaleko i ise tam wybieramy. Ciekawe czy sie małemu spodoba! A ja dzis na tę rozmowe ide wiec cioteczki trzymać kcuki!! Dam znac po. całuski
-
NenaAniaWF "Mamoszukacz", a to dobre!!! Ja się staram młodego samego nie zostawiać (tym bardziej, że w dzień prawie wcale nie śpi) dlatego nauczyłam się wychodzić z wózkiem i psem jednocześnie. łatwo nie jest bo nasz pies ciągnie jakby brał udział w Wielkiej Pardubickiej ale odkąd sprezentowaliśmy mu kolczatkę to ciągnie już mniej My naszego syneczka nazywamy "anty-gwałtem"- jak tylko chcemy zabrać się do rzeczy to młody wyczuwa co się święci jakimś dodatkowym zmysłem, od razu się budzi i z zabawy nici... to się nazywa silne pragnienia pozostania jedynakiem powiedzcie same- czy takie małe dziecko nie jest najlepszym środkiem antykoncepcyjnym??? nijak się poprzytulać
-
Divalia mała bedzie wygladac slicznie!! Zawszebosa malutkiej na pewno sie wszystko unormuje i 'znajdzie' swoja godzine do spania! U nas jest to pomiedzy 20a21. Choc zdaza sie, ze mały zasnie dopiero o 22! A na poczatku to była własnie 23! I tak masz fajnie, ze mała zasypia sama!! My standardowo po spacerku- choc tyle śniegu napadało wczoraj i w nocy, że cholernie cieżko było spacerować. Ale dalismy rade a zwłaszcza nasz wózek. Mały dosypia w gondoli. Zauwazyłam, że jak pospaceruje z nim min 1 godzinke to potem w domu dosypia jeszcze 2 a jak wróce do domu po 40 albo 50 min to zaraz sie budzi! Co za dziecko!! Zdązyłam więc zrobic obiadek i teraz siedze i wypoczywam. Zaczęłam tez niani szukac! Poszperałam po necie i mam kilka kontaktów...Zobaczymy jak to będzie- ach... Całuski
-
Nena normalnie zazdroszcze Ci tych zakupków...Ja na godzine małego zostawic nie moge-)) Bo jakby wyczuwał moją nieobecnosć i zaraz sie cyca domaga, potrafi sie nawet obudzić. Szczerze to nawet z psiurka za daleko od domu nie moge odejsć!! Mój synek ma chyba jakiś piaty zmysł co sie nazywa 'mamoszukacz'- hihihiih Ratuje nas jedynie spacer z tata! Dejanira no grautlacje dla Was a w szczególności dla męża!! I-wsze miejsce!!!! Super!! My standardowo po spacerku- choc tyle śniegu napadało wczoraj i w nocy, że cholernie cieżko było spacerować. Ale dalismy rade a zwłaszcza nasz wózek. Mały dosypia w gondoli. Zauwazyłam, że jak pospaceruje z nim min 1 godzinke to potem w domu dosypia jeszcze 2 a jak wróce do domu po 40 albo 50 min to zaraz sie budzi! Co za dziecko!! Zdązyłam więc zrobic obiadek i teraz siedze i wypoczywam. Zaczęłam tez niani szukac! Poszperałam po necie i mam kilka kontaktów...Zobaczymy jak to będzie- ach... Całuski
-
Witajcie!! Karolajna84 i jak tam krostki Natalki? Maśc pomogła? Monikstar, Divalia z tym smoczkiem u Ciebie to tak jak u mnie..Troche zaczyna mnie to martwic. Bo jakby mały ssał smoka to pewnie łatwiej by zasypiał i spokojniej. Więc jak będe musiała oddac małego niani to nie wiem czy bedzie ona tak wyrozumiała jak ja i bedzie go nosić na raczkach przy zaqsypianiu jak ja...Zawsze to obca kobieta a nie mama, prawda? Smoczek by pomógł... Divalia a co Ty robisz, że Justynka tak ślicznie śpi?? ZawszeBosa, Klabacka jak tam spanie Waszych pociech? Normuje się? Widze, że u Klabacki chyba tak!! Trzymam kciuki! A Olu co u Was? Jak nocka? Motylek fajnie, ze mały zdrowo rosnie!! A jak tam ulewanie? Nadal sie zdarza? A my byliśmy na weekend u mojej mamy. Było super. Obiecałam, że w połowie lutego przyjade ale tak na tydzien. Babcia sie wnukiem nacieszyc nie mogła! Całuski
-
Ariadnaa grautlacje z okazji rocznicy!!!! Duuuzo szczescia wam zyczę!!! Asieńka współczuję choroby małej...Straszne to jest, że te choróbska tak wracają. Moja siostra ma 3 chłopców (12,9 i 5lat) I teraz to już nie ale jak byli młodsi to koszmar był- wystarczyło, że tylko jeden cos przyniósł i cała 3 zaraz chora była...Teraz tylko najmłodszy łapie przeziębienia...Ale ogólnie to w domu mojej siostry jak w aptece było- hihiih A lekarze jej sie na ulicy kłaniali... Żabol no to powodzenia w nowym interesie!!!! Będę trzymac kcuki abyś klientek miała duzo!!! A my byliśmy na weekend u mojej mamy. Było super. Obiecałam, że w połowie lutego przyjade ale tak na tydzien. Babcia sie wnukiem nacieszyc nie mogła! Całuski
-
NenaAniuWF nasze chłopaki wagowo idą "łeb w łeb"- jest między nimi tylko jeden dzień różnicy, co prawda Antoś urodził się z mniejszą wagą ale za to Tomek zaliczył okres słabego przybierania i teraz się wyrównało:) Super, że Antoś taki "wysoki"! mój Tomcio też poszedł w górę ale u nas wzrostu nie sprawdzają( jedyne co pediatra mierzy podczas wizyty to obwód klatki i obwód główki) także ja tylko po ubrankach mogę zauważyć dodatkowe centymentry jeśli chodzi o moją pracę to zajmuję się kodowaniem przetargów na rynek francuski i belgijski, ogólnie to się nazywa przetwarzanie danych. jak dla mnie zajęcie może trochę monotonne (ciągle robi się to samo, ale to chyba minus każdej pracy) ale za w miarę dobrze płatne i komfortowe- ominie mnie szukanie niani albo żłobka dla młodego. za to do przedszkola napewno go poślę, a teraz siedzi z mamusią w domu. no bo gdzie mu będzie lepiej? ariadnaa, wytrwałości w skubaniu życzę! góra do niedzieli i ciemieniucha zniknie. szkoda, że wyprawa do lumpka nie doszła do skutku. ja ostatnio zaszłam do naszego, za bardzo się nie obkupiłam bo wszystko było przebrane dzień przed dostawą nowego towaru ale kupiłam dla Tomcia kurteczkę wiosenną, dżinsy i ogrodniczki i za wszystko zapłaciłam...8zł!!! Milka, doskonale wiem jak to jest spłacać kredyt. co miesiąc spora kwota odpływa w siną dal (a raczej na konto bankowe). ale mamy za to własne mieszkanko- zawsze to lepsze niż wynajmowanie czy pomieszkiwanie kątem u teścióweczki Dokładnie Nena idą łeb w łeb- hihihiih Ja sie mega ciesze teraz bo przeciez Antek taki malutki sie urodził! Aż strach było go z ubranek rozbierać. Tylko kosci i skóra na nich....Straszne to było. No ale juz mamy to za sobą. A co do wzrostu to dzis poprosiłam pielęgniarke aby go tez zmierzyła bo tak to tez tylko klatke i główke mierza. Zazdroszczę Ci, że nie będziesz musiała niani szukać...Też wolałabym miec Antka na oku no ale co zrobic...taki los.
-
Całuski dla Was!!!
-
ariadnaaAniu smaruje główkę oliwką bambino. Tylko bardzo mocni i na dłużej zostawiłam czapeczkę. Jenak 15- 30 minut to było za krótko. I wyczesuje resztki z włosków grzebyczkiem. Najpierw czesze szczoteczka i później delikatnie to co odchodzi paznokciami bo po tej szczotce to ma bardzo czerwona skórę.A nianię szukasz przez jakąś agencję? Czy na własna rękę? Szukam niani przez znajomych, którzy mieli juz nianie dla swoich dzieci. Takich pań z polecenia. Bo obcej kobietki to wolałabym nie brać...Ale będzie jak będzie. Jeśli żadna z nian moich znjomych nie będzie mogła to wezme obcą osobę, niestety...No i na razie czekam na odpowiedź od jednej pani, która ma teraz dzicko pod opieka ale rodzice cały czas jej sie czepiaja o wszystko i chyba chce odejsć od nich. A u moich znjomych pilnowała synka 2 lata i byli bardzo zadowoleni. Zobaczymy.
-
Witajcie!! Nena super, że Tomuniu tak ślicznie przybiera!! No i że zdrowiutki jest!! Nena a napisz co to za praca? Ciekawa jestem. No i rzeczywiscie to wygoda!! No i awansu gratuluje bardzo!!! Dejanira ja tez cierpie na chroniczny brak czasu...Tak to juz jest przy niemowlakach! Ariadnaa teraz wychodzi zmeczenie. A wiesz jak to jest. Jak jestes maksymalnie zmeczona to właśnie jest problem z zasnieciem i odpoczynkiem. Miejmy nadzieje, ze szybko taki stan przejdzie...Dobrze, że mąż ci pomaga!! To takie ważne przy małym dziecku! A co do krostek to tak jak większość z naszym malenstw je ma. No i z mojego doświadczenia to krem bambino jest dobry na wszystko! A stosujesz ten linomag na ciemieniuchę tak jak Asiula radziła? Pytasz z kim Antka zostawie. Jak na razie jestem na etapie szukania niani bo dziadki nie dadza rady zwłaszcza, ze sa daleko. Ale jakby sie szukanie przedłużało to poproszę mamę aby do nas przyjechała. A poza tym jest u nas taki osrodek, że przyjmuja dzieci na godziny albo stała opiekę. Nie jest to przedszkole ale bardzo jest chwalone. Wiec w najgorszym przypadku tam będe szukac pomocy w opiece. Choc nie ukrywam wolałąbym aby to była niania. Milka ja tez mam nadżerkę . Lekarz leczy mnie jakimis globulkami. W lutym mam isc na kontrol. A po co okres do usuniecia nadżerki? My juz po szczepieniu! Mały mierzy 65cm! I wazy 6kg!! Normalnie cieszę sie jak nie wiem co. Czyli urósł o 15 cm i przybrał 3,5kg przez 13 tyg!! No i teraz maz ma uzasadsnienie aby mówic do niego 'panie klusko'!! Oczywiscie mały plakusiał a ja razem z nim...No i mam nadzieje, że tak jak poprzednio nie będzie marudny ani nic...Zobaczymy
-
Witajcie!! ZawszeBosa myślę, że to i tak dobrze, że co drugi dzien jest oki. Czyli eksperyment sprawdza sie w 50%!! A moze takie zachowanie maleńkiej właśnie przez szczepienie i wszystko bedzie oki. Tak jak juz pisałaś będzie można cokolwiek wnioskowac po ok 2 tyg! Divalia dzięki za rade co do smoczka!! Tylko teraz zastanaiwam sie czy skoro mały nie chce to moze w ogóle mu tego smoka nie dawac... A co do herbatek to ja podaję małemu rumiankowa ale nie po to aby dopajać tylko aby nie było problemów z brzuskziem. No i działa!! I do tego tylko pierś! Justys pewnie że NK Cie zdradziła- hihihih My juz po szczepieniu! Mały mierzy 65cm! I wazy 6kg!! Normalnie cieszę sie jak nie wiem co. czyli urósł o 15 cm i przybrał 3,5kg przez 13 tyg!! No i teraz maz ma uzasadsnienie aby mówic do niego 'panie klusko'!! Oczywiscie mały plakusiał a ja razem z nim...No i mam nadzieje, że tak jak poprzednio nie będzie marudna ani nic...Zobaczymy