-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AnnaWF
-
Witajcie!! Małgosiu ach zazdroszcze Ci tego ogródka...Ja juz nie moge doczekac sie az zamieszkamy w naszym domku...To taki komfort! Agaska na nie zazdroszcze Twojej bratowej! A co bratu odbiło? Mam nadzieję, że szybko wyjasnicie sytuacje i nie bedzie złych konsekwencji...Trzymam kcuki! Żabol główka do góry bo i ty dostaniesz depresji!! Nie ma co sie łamać! Masz ślicznego i zdrowego synka i to powinno podnosić Cie na duchu! A co do facetów to ja tez czesto słyszę 'Ania, daj mu cycka'!! Hahahah Mnie ta bezradność meża śmieszy! Z drugiej strony usłyszałam od meża, że faceta to tyle omija. On nigdy nie poczuje tego co ja np. przy karmieniu. Mały na niego nigdy tak nie popatrzy...I rzeczywiscie cos w tym jest. Bo to za mną mały wodzi wzrokiem nawet jak go tata zagaduje. To do mnie sie chetniej uśmiecha! Mnie to bardzo bardzo podbudowuje! Zwłąszcza, że w kwietniu wracam do pracy i juz nie bede mogła poswiecić małemu tyle czasu i uwagi...Więc korzystam póki mogę! I cieszę się, że jestesmy czasami tylko we dwoje! Spróbuj pomyślec w tą stronę! Mój Antos wczoraj ślicznie pospał. Az sprawdzałam czy oddycha! Wiem, że to głupie ale o 19 poszedłspac. Obudził sie o 21.30. Zjadł jeszcze na pól śpiąco i o 21.50 juz spał ponownie. Obudził się tak jak zwykle na karmienie nocne o 24! No i nocke tez ładnie przespał! Byłam w szoku. Bo Antek chodził spac o 23 dopiero, a tu taka ładna niespodzianka! Fakt, że od kilku dni kapie go wczesniej. Zamiast o 19.30 to o 18. I może dlatego poszedł spac szybciej. I podejrzewam, że mój eksperyment zaczyna przynosic efekty. Od kilku dni mały ma ustalony rytm dnia. I codziennie każdej godziny robi to samo. Może tak go to uspokaja! Zobaczymy co będzie dziś! Całuski i udanego dzionka zycze!!
-
Nena ja tez potrafie wisiec na cycku pół dnia!! Koszmar! Takze jakbym nagle straciła pokarm to chyba bym nie była za zbytnio załamana. Zwłaszcza, że moja dieta jest bardzo ostro korygowana przez Antka...I nie mogę jesc tego co chce...buuu Wyczytałam na necie, że kolor oczu ustala sie pomiędzy 3 a 6 miesiacem życia niemowlaka! Takze nasz piekny granacik może jeszcze sie zmienic...szkoda!
-
JustyśCo do krotek małego to sa dalej, ale wczoraj naczytałam się na internecie o uczulających produktach i chyba doszłam do tego co go uczuliło!!!!! W życiu bym nie pomyślała, ale piszą że chleb ciemny uczula!!!(wiedziałyście?) A ja od porodu jem tylko razowe chlebki, bo wydawało mi się że tak będzie zdrowiej-a tu proszę stało się to zmora!!! Ponad to mam podejrzenie, że Karmi które piłam 3 dni z rzędu(o nim nic nie piszą na necie, ale piszą że dziecko może być uczulone na karmel, a w KARMI przecież najwięcej to właśnie karmelu jest!!! Tez bym nie przypuszczała, więc teraz poczekam ze 2 dni czy coś schodzi!!Wyrodna matka ze mnie!!Tak patrzałam na swoją dietę a tu uczula go chyba to o czym w ogóle nie pomyślałabym!!!!Ile rzeczy jeszcze człowiek nie wie!!! MIŁEGO DNIA LASECZKI!! No to trzymam kcuki aby to było to! Wiesz Justys czasami to trzeba zdać sie na intuicje. Ja czasami to tylko sie czegos domyślam jakos tak sama z siebie i okazuje sie, że to jest to!! Myśle, że intuicja mamina to potęga!
-
A ja od dwóch dni robie eksperytment. Ustalam rozklad dnia Antosia! Zauwazyłam, ze maly jest spokojniejszy jak wie co go czeka. A ja co dzien postepuje o okreslonych godzinach tak samo. No i ja jestem spokojniejsza bo wiem czego akurat w tej chwili chce mój smyk i wiem kiedy będe miec czas dla siebie! A dla mnie to szalenie wazne aby mieć wszystko poukładane i zaplanowane! Dam znac za kilka dni czy sie sprawdza. No i wczoraj definitywnie spakowałam ciuszki na 56. Teraz tylko 62!! Strasznie mnie to cieszy bo mały przy urodzeniu mierzył tylko 50 cm! Wiec mysle, ze i tak ładnie urósł bo wczoraj go mierzylismy i wyszło nam 62-63!! No i tez kupiłam juz pieluszki 3 bo 2 sa juz za małe. A wagowa sa do 6 kg. Wiec moze mały ma juz te 6! 15 idziemy na kolejne szczepienie to sie dowiem jak mały przybrał. Tym razem druga dawka skojarzonej 100 za dawke i pierwsze dawka na pneumokoki koszt to 250pln za dawke. Całuski
-
ZawszeBosaa u nas dziś dzień kolkowy....buuunie wiadomo jak dziecku pomóc, później to już nie kolka ale zmęczenie i rozżalenie ogólne, teraz zasnęła, nie wiem czy już na dobre czy tylko padła ze zmęczenie,a potem nastąpi ciąg dalszy. Ogólnie to nam się kolki nie zdarzają, ostatnio taki dzień mieliśmy jakieś 2 tyg temu. Biedactwo, czy dzieciaczki muszą tak cierpieć? Ja jestem już zmęczona ale to nic w porównaniu z nią...szkoda mi Maleństwa Współczuje malenkiej!! No i Wam równiez, ze musicie wysłuchiwac tych szlochan...Wiem, ze to serce peka...
-
Magłosiu akurat w Twoim przypadku bym sie nie stresowała. Jestes doswiadczona mama i skoro twierdzisz ze nie jestes w stanie nic juz zrobic aby piersia karmic to rzeczywiscie tak jest!! Zaufaj swojemu doswiadczeniu!! I tak fajnie, ze pokarmiłas mała prawie 3 miesiace! A z drugiej strony skoro nDorotka tak duzo je to zadna z nas nie jest w stanie tyle pokarmu 'wyprodukowac'! Takze nie miej wyrzutów sumienia- naprawde niepotrzebnie!! Ariadna ale maleńka ma dłuuugie włoski!! Masakra. Niedługo kitki bedziesz czesać!! Super!! PbMarys wiesz no współczuje takiego samopoczucie. Ale rzeczywiście ciężko dawac z siebie tyle nie dosatajac nic w zamian...A do tego jeszcze sporo czasu, zanim nasze pociechy beda na tyle kontaktowe aby sie nam 'odwdzieczyc'...Musisz byc teraz silna. Moze porozmawiaj z facetem aby był wiekszym wsparciem bo mysle, ze to duzo tez od niego zalezy. Jesli facet jest wyrozumiały pomocny i uczestniczy w zyciu mamy i malenstwa to jest po prostu łatwiej! Wiesz mi tez zdarzaja sie dni doła i załamania. No ale zaciskam zeby i tyle i 'przeczekuje'..Trzymam kciuki za lepsze samopoczucie! Zabol wspolczuje hemoroidów...Nigdy nie mialam ale słyszałam, ze ból jest niesamowity...Za to Szymek slicznie rosnie!!! Pogratulowac. My dopiero wchodzimy w rozmiar 62! Ale i tak ładnie mysle, ze mały urósl bo przeciez urodził sie długi tylko na 50cm! A masz jakas masc albo leki na te hemoroidy? A ja od dwóch dni robie eksperytment. Ustalam rozklad dnia Antosia! Zauwazyłam, ze maly jest spokojniejszy jak wie co go czeka. A ja co dzien postepuje o okreslonych godzinach tak samo. No i ja jestem spokojniejsza bo wiem czego akurat w tej chwili chce mój smyk i wiem kiedy będe miec czas dla siebie! A dla mnie to szalenie wazne aby mieć wszystko poukładane i zaplanowane! Dam znac za kilka dni czy sie sprawdza. Całuski
-
Justys może rzeczywiscie to tradzik...Kurcze jeśli Cie to niepokoi to idź do lekarza. Mnie wizyta uspokoiła. A co do okresu to ja jeszcze nic naszczęście! Połóg trwał u mnie tylk 2 tyg. I okresu jak na razie brak! Super!! Klabacka Mareczek śliczniutki!!!
-
pbmarysChciałam sie przywitac z Wami zeby nie bylo ze zagladam i nic nie pisze. Mam teraz trudny okres.... Przygotowania do slubu... Czego kompletnie sobie nie wyobrazam bo jestem nie kumata w tym wszystkim. Narazie mamy zalatwiony kościół i ksiedza W innej parafi chce brac slub Ale do swojej parafi musze dojsc po zgode proboszcza oraz co z naukami przedslubnymi. Przez to pogode za oknem co mamy z mała nie mam jak sama sie ruszyc z domu, a jeszcze u nas na klatce jest remont, wierca i wierca a caly pyl idzie do mieszkan.... Mamy tez sale za free taka przy kosciele w ktorym bedzie ślub. Mama zalatwila nam zespol cena zwalila mnie z nog... 2400 za jeden dzien .... Tyle ze moge jeszcze pomyslec nad innym.... A tamten odwolac... Jak myslicie?? Catering zalatwia moja mamusia chrzestna - nie widzialam jej dobre 5 lat ale bardzo sie ucieszyla ze wychodze za mąż i pomoze nam w przygotowaniach ! Jej syn bedzie nam ślubu udzielał bo ja tak chcialam -> nie chcialam zadnego starego ksiedza, a moj mlodszy brat nie moze nam jeszcze udzielic slubu.... a szkoda zreszta dopiero bedzie mogl udzielac za ok 4 lata hihi ale moze byc obecny przy mszy św jako przyszly ksiadz No i teraz zostaje ubranie sie, obrączki, fotografa mam na oku :P kwiaty, no i samochod no i mnie czekaja rozne wizyty na poczatku u dentysty blee nie lubie dentystow ale tez nie lubie sie nie usmiechac potem fryzjer, za free moge sobie zrobic pazurki u kolezanki no i wybor swiadkow jeszcze... A tu szok w trampkach bo moj S nie umie sie zastanowic kogo chce, No i zaproszenia.... i lista gosci.... z tym jest najtrudniej.... Bo moj S owszem powiadomi rodzinke ale nie chce ich widziec.... brak słów.... i co ja powinnam teraz zrobic?? No i przed slubem chcialby poznac swojego prawdziwego ojca i wybaczyc mu te wszystkie lata nieobecnosci no i pokazac mu wnuczke bo rod z nazwiskiem idzie dalej Qrcze co do nazwiska to wolalabym nie zmieniac jakos sie przyzwyczailam do mojego dwu czlonowego a teraz musze zmienic na jedna i to 5 literowe... Nie wiecie czy mozna dodac jeden czlon swojego starego nazwiska do nowego ?? Ale sie rozpisalam w załączeniu zdjecia Róży , na pierwszym dowod ze spala w Sylwestra i zadne fajerwerki jej nie obudzily, a na drugim czym zastepuje sobie smoczka jak spie a na ostatnim moi nowi przyjaciele -> imiona nieznane PbMarys co do nauk to musicie mieć je zaliczone, chyba, że dacie rade sobie załatwic bez ale to trzeba miec znjomego ksiedza... Moje nauki to było 8 spotkan z ksiedzem i w miedzyczasie 5 spotkan z panią z poradni. Ogólnie nuda.... Co do zespołu to myślę, że to drogo. Mój kosztował 1600pln za dzien a ślub brałam w 2008 roku więc niedawno! Fajnie, że znajomy będzie wam ślubu udzielał. Nam udzielał męża ojciech chrzestny- biskup juz teraz. Poprowadził mszę tak od serca! Można było sie wzruszyc! Co do gosci od strony męża to chciałabys aby byli? Bo ta Twoja tesciowa to jakaś porażka, prawda? A co do Twojego taty to wspólczuje kochana....to będzie na pewno bardzo trudne... A co do nazwiska, to sama mam dwu członowe i rzeczywiscie sie przyzwyczaiłam. Ale moje to panienskie i po męzu. Najlepiej to zadzwon sobie do urzędu i sie dowiedz. Bo jeszcze to przed ślubem koscielnym musicie sobie załatwic. Róża jest śliczna!!! A kiedy w ogóle ten Wasz ślub? Całuski
-
A kochane pytanko mam! Czy waszym maluszkom kolor oczków juz sie zmienił? Bo sie zastanawiam czy mojemu Antkowi zostana juz takie cudne niebieskie czy jeszcze nie wiadomo!
-
Oczywiście, że leworecznosć nie jest żadnym upośledzeniem!! Co to w ogóle za stwierdzenie!! Sama jestem leworecza i nie czuje sie z tego powodu ani głupsza ani cofnieta!! A takiego typu sady są niesprawiedliwe...
-
Witajcie Monikstar i Karolajna!! I wszystkie mamusie!! Jak dzis mija dzionek? Mój maluch obudził sie o 8 - a jak na niego to szybko bo zawsze wstaje ok 10. Naszczeście zrobił kupsztala , pojadł i dosypia! A zasnął wczoraj ok 22. To godzinke wcześniej niz zwykle..Może cos mu sie przestawia? Wczoraj poszlismy na spacer o 12 do 13. A mały przespał jeszcze w gondoli do 15!! Super! Dawno tak mi nie pospal. Obudził sie wypoczęty i strasznie głodny!! Zapisałam małego na kolejne szczepienia na 15. Ciekawe ile mi przybrał?! Już doczekać sie nie mogę! No i poprzymiezałam swoje dzinsy. I wchodze juz we wszystkie!!! Tylko 2 kg do plusie!! Jupi!!! A tak bałam sie, że z tych 21 nigdy nie zejdę!! Całuski kochane!!
-
ariadnaaAnnaWFspadam do meżulka na kolanka!! Ehh a ja dalej nie mam ani troszkę ochoty na żadne przytulanki. I to już tak długo. Jestem strasznie zdziwiona bo zawsze i do końca ciąży mogłam i miałam ochotę prawie na okrągło.... Mam pytanie czy któraś z Was nie ma jeszcze okresu? Ja nie mam. Milka współczuję :///// faktycznie cham :| Aniu smarujesz buzie tym płynem który wlewasz do kąpieli? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Czy ktoś wie co u Asieńki bardzo dawno się nie odzywała. Tak Ariadnaa przemywam buźkę tym do kąpieli. Bo to jest do skóry atopowej i skłonnej do podrażnien. A okresu nadal nie mam. I dobrze. Mogłoby być jeszcze tak długo!! Milka a co to za głupek z tego lekarza?? Aż trudno uwierzyć!! Paulii super, że u Was wszystko oki!! Jak dzis mija dzionek? Mój maluch obudził sie o 8 - a jak na niego to szybko bo zawsze wstaje ok 10. Naszczeście zrobił kupsztala , pojadł i dosypia! A zasnął wczoraj ok 22. To godzinke wcześniej niz zwykle..Może cos mu sie przestawia? Wczoraj poszlismy na spacer o 12 do 13. A mały przespał jeszcze w gondoli do 15!! Super! Dawno tak mi nie pospal. Obudził sie wypoczęty i strasznie głodny!! Zapisałam małego na kolejne szczepienia na 15. Ciekawe ile mi przybrał?! Już doczekać sie nie mogę! No i poprzymiezałam swoje dzinsy. I wchodze juz we wszystkie!!! Tylko 2 kg do plusie!! Jupi!!! A tak bałam sie, że z tych 21 nigdy nie zejdę!! Całuski kochane!!
-
Witajcie!! Mały śpi to mam chwilke... My tez mieliśmy taki problem. Na buźce mały miał krostki. Najpierw myslalam, ze to od mleka ale teraz przemywam mu buźke co karmienie i nic nie pomaga alkbo, że to skaza białkowa. Poszłam z tym do lekarza- i lekarz stwierdził, ze skóra jest przesuszona i zeby mu przemywac ją Emolium do kąpieli a jak to nie pomoże to kupić krem Emolium. No i dobrze sie złożyło bo ja małeg właśnie w Emolium kąpię. No i od kilku dni przemywam mu ta buźke i rzeczywiście znikaja mu te krostki. Dzis juz tylko pod światło cos widać a tak to nic! Dobra - spadam do meżulka na kolanka!!
-
Witajcie kochane!! ZawszeBosa no normalnie zazdroszcze takiego spania!!! Co Ty robisz, że mała tak ładnie sypia? Mój mały w dzien to chwilke tylko pośpi maks 40 min na jedno spanie. A span ma nie dużo może 3-4 w ciągu dnia. Za to w nocy obowiązkowo co 2-3- h budzenie na jedzonko!! Fakt, że już przywykłąm do tego rytmu ale pospałabym choć 5 h!! My po spacerku. Śniegu u mnie duuuzo!!! Aż wózkiem cieżko jechać jak chodnik nieodśnieżony... Ale jest kilka stopni na mrozie i naprawde dzis spacerek mi sie podobał! Co do chrzcin to ja dopiero pod koniec lutego zamierzam chrzciny wyprawiac a to ze wzgledu na chrzestnych, którym dopiero wtedy pasuje...Choć może byc cieżko bo mały będzie miał juz 4,5 miesiaca wiec rączki mi chyba odpadną- no ale co poradzic! A co do cwiczen to leżenie na brzuszku obowiązkowo. Oprócz tego my jeszcze po kąpieli robimy masażyk całego ciałka. Mały to uwielbia bo tylko sie do nas śmieje!! I jeszcze robie takie 'naciąganie' przyciagam do siebie lewą rączkę do prawej nóżki i na odwrót- prawą raczkę do lewej nóżki
-
Divalia no taka sytuacja z synkiem musiała byc strasznie przykra... waspolczuje Klabacka mój ,mały tez chadza spac o 23! Kapiemy go ok 19. Kilka dni temu zrobłam eksperyment i wykapałm go o 17 ale i tak poszedł spac o 23. Takze zmiana godzin kapieli nic nie zmieniła... Justys my tez mamy taki problem. Na buźce mały ma krostki. Najpierw myslalam, ze to od mleka ale teraz przemywam mu buźke co karmienie i nic nie pomaga alkbo, że to skaza białkowa. Poszłam z tym do lekarza- i lekarz stwierdził, ze skóra jest przesuszona i zeby mu przemywac ją emolium do kąpieli a jak to nie pomoże to kupić krem emolium. No i dobrze sie złożyło bo ja małeg właśnie w emolium kąpię. No i od kilku dni przemywam mu ta buźke i rzeczywiście znikaja mu te krostki.
-
Witajcie w 2010 Roku!!!! Wszystkim Mamusiom i ich maluszkom duzo dobrego ode mnie i Antosia!!!! Dawno sie nie odzywałam bo w srode pojechalismy do tesciów a tam neta brak... Na Sylwka bylismy na domówce u siostrzenca mojego meza. Było całe jego rodzenstwo(sztuk 3) z rodzinami wiec uzbierało siue nas 15 osób! Było super!!! W domku bylismy o 5!! Takze pobalowalismy troszke! Antos bardzo spokojny był i dał rodzicom odpoczac i sie pobawic! Tylko o 24 był przy cycku takze mielismy z mezem bardzo intymne i rodzinne wejscie w Nowy Rok Kasiula współczuje kochana. Pewnie sie bardzo martwisz...Ale wszystko pewnie bedzie dobrze i obejdzie sie bez operacji! Ariadnaa no to mieliscie nie złe kapanko Małgosiu widac maz miał super pomysł!! Dobrze, ze wypoczełas! A jak tam Dorotka?
-
Witajcie w 2010 Roku!!!! Wszystkim Mamusiom i ich maluszkom duzo dobrego ode mnie i Antosia!!!! Dawno sie nie odzywałam bo w srode pojechalismy do tesciów a tam neta brak... Na Sylwka bylismy na domówce u siostrzenca mojego meza. Było całe jego rodzenstwo(sztuk 3) z rodzinami wiec uzbierało siue nas 15 osób! Było super!!! W domku bylismy o 5!! Takze pobalowalismy troszke! Antos bardzo spokojny był i dał rodzicom odpoczac i sie pobawic! Tylko o 24 był przy cycku takze mielismy z mezem bardzo intymne i rodzinne wejscie w Nowy Rok
-
ZawszeBosawitam się!!u nas czas kolek nastał.....buuuuuuuuuuuuuuu. Malutka płacze biedna i wije się, dzis kupiłam esupicon, kropelki na kolkę, zobaczymy czy pomogą. Na razie jest spokój, no ale kolka lubi wieczory więc zobaczymy. Ja dziś zaliczyłam sklepy, czas zmienić garderobę, spodnie i bluzka kupiona, oj zadowolona jestem ! już nie miałam w czym chodzić, jeszcze parę kg mi zostało no i te piersi!! AniuWf witamy się!! ze śwąt zadowolona, najważniejsze, nie majak u mamy, prawda? ZawszeBosa spokojnie może to nie kolki! Mój mały tez miał 3 takie dni, ze wieczorami sie darł ale mu przeszło. A tez myśleliśmy, że to kolki. Takze bądź dobrej myśli! A jak tam odstawianie od piersi? Idzie jakoś? Współczuję bo to pewnie przykre jak malutka płacze no ale...Szkoda, że przechodzisz na butelkę ale każda z nas będzie musiała prędzej czy później tak postąpic. Także nie miej do siebie wyrzutów !! To ty jestes mamą i to Ty wiesz co jest dla twojego dziecka najlepsze! My wróciliśmy ze spacerku. Mały chrapie nadal w gondoli. Więc ja ma troszke wolnego. Zrobie dzis kluski śląskie dla mojego meżulka bo biedak dzis ma dwa montaże i wróciu późno późno...Także niech choć go obiadek ucieszy po dniu cieżkiej pracy!
-
Witajcie po światecznej nieobecności!! Jak tam wam minęły świeta? U nas było całkiem fajnie. Tylko, że mały nie dał mi za wiele pomóc. W dzien przesypia teraz raptem 2 godzinki podzielone na kilka span po 30 min... No ale im starszy tym bedzie spał mniej, prawda? Poza tym to na wigilii jadłam pierogi i uszka z miesem!! Bo kurcze stwierdziłam, że trudno- skoro nic postnego zjesć nie mogę to będe jesć to co mi wolno! Oczywiscie zero ciasta ani słodyczy...Ogólnie delektowałam sie atmosferą!! Żabol mój maly tak jak pisałam wyzej tez juz mało śpi. Noi nie jestem z tego powodu szcześliwa ale cóż. Pomagaja jedynie spacery. Jak go zostawię po w wózku potrafi i do 3 h dospać- takze luz.. A co do jedzenia łapek to Antoś od jakis 2 tyg ma to samo. Smoczka nie chce dydkać!! I nie ważne co bym robiła to nie chce. A łapki wcina. I bynajmniej nie jest to oznaka głodu- bo jak głodny to drze sie na całego! Tkaze myśle, ze mały sie zaczyna orientowac, ze ma łapki!! Kolejny poziom rozwoju!! PbMarys nie mam słów na twoją tesciową... Do potem mamuski Całuski
-
Witajcie po światecznej nieobecności!! Jak tam wam minęły świeta? U nas było całkiem fajnie. Tylko, że mały nie dał mi za wiele pomóc. W dzien przesypia teraz raptem 2 godzinki podzielone na kilka span po 30 min... No ale im starszy tym bedzie spał mniej, prawda? Poza tym to na wigilii jadłam pierogi i uszka z miesem!! Bo kurcze stwierdziłam, że trudno- skoro nic postnego zjesć nie mogę to będe jesć to co mi wolno! Oczywiscie zero ciasta ani słodyczy...Ogólnie delektowałam sie atmosferą!! Do potem mamuski Całuski
-
Kochane żegnam sie bo dzis jade do mamy juz na świeta atam dostępu do neta brak! Takze zycze Wam kochane dużo pogody na Świeta i szczesliwego Nowego Roku!!!
-
Kochane żegnam sie bo dzis jade do mamy juz na świeta atam dostępu do neta brak! Takze zycze Wam kochane dużo pogody na Świeta i szczesliwego Nowego Roku!!!
-
Małgosiu czyli wszystko zmieża ku dobremu? Dorotka na pewno będzie zdrowiutka!! Nic sie nie martw!! Ariadnaa co do kuper to Żabol ma racje. Nie stresuj sie! A co do tego gdzie mały woli być na rękach to u nas naszczęście nie ma tego problemu. Choc jak juz płącze to tylko ja potrafie go uspokoić... Kasiula wspólczue dołka...Kupkami bym sie nie martwia zbytnio ale obserwowała. Mój Antek jak nie zrobi długo kupki to potem tez zielone wali. A co do ząbków to jest taka mozliwość, ze to zeby.. A co do spacerów w takie temp. to ja nie mam oporów. Jak nie ma wiatru to nie widze przeszkód. Małego cieplutko otulam. I idziemy choc na 30 min! Dzis tez zaliczony a było u nas -10 Całuski
-
Justys zyczę aby kazda nocka tak wygladała! ZawszeBosa cieżko stwierdzic co małej moze byc. Bo skoro z kupka problemów nie ma i robi w miare regularnie to chyba rzeczywiście powietrze, którego się nałyka..Ale przespane 6 h to super!!! Zazdroszcze Mój Antek przesypia maks 3 godzinki. Wczoraj karmienie o 23, 2, 5 i 8. W sumie tez nie narzekam. Chyba już przywykłam! No i problemów z brzuszkiem nie ma w koncu! Ale za to zaczęły sie problemy z zasnieciem. Jak Go nie ululam to kiepsko- biedny pałcze ale tak żalośnie jakby rzeczywiście sie zalił, ze cos dokucza...A lulanie czasem nawet schodzi i godzinka...Kręgosłup dokucza! no ale co począć! A co do spacerów w takie temp. to ja nie mam oporów. Jak nie ma wiatru to nie widze przeszkód. Małego cieplutko otulam. I idziemy choc na 30 min! Dzis tez zaliczony a jest -10! Fakt, że mój szkrab juz ma 2 mieisace wiec troszke starszy... Całuski
-
Ariadnaa tak jak Nena eadzi tylko spokój!! I rzeczywiscie wiadomosci z netu nie są dobrym doradca!! PbMarys spotkania rodiznne maja to do siebie, ze niestety sie rodzina zjezdza i sa problemy...dobrze, że wyszliscie z sytuacji obronna ręką! Dejanira meżowi mojemu dzis tez auto zdechło! Takze mąż wygrzebał prostownik i akumulator sie ładuje u nas w domku... A klucze sie na pewno znajdą! Nam mechanik wczoraj powiedział, że to tylko jakieś uszczelki przy hamulcach poszły wiec naprawa ok 100pln. Uff!!! Takze humor mi sie troszke poprawił! Mały w nocy elegancko spał! No i wieczorkiem dał rodzicom sie poprzyutlac tak ładnie spał! A teraz lezy i bączki sadzi a przy tym ile sie nasteka!! Mam ubaw!! Dzięki Bogu wszystko bez bólu!!! Całuski