-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez KamiKamila
-
Hej u Nas się uspokoiło... Nadal moja niunia mieszka u mnie w brzuszku... Ktg i wszystko ok... jest coraz bliżej porodu ale to jeszcze nie to jestem strasznie śpiąca ;) idziemy na drzemkę :) pozdrawiamy
-
Tak chyba zapłaciłam ok 90 zł nie pamiętam dokładnie... jest fajny na wyjazdy czy dłuższe wyjścia kiedy nie masz możliwości wyparzenia we wrzątku... znajomi nam go polecili u nich się świetnie sprawdził :)
-
Cd... bo niechcący dodałam pół postu ;) więc do smoczków mam specjalny sterylizator jest fajny bo można go zabierać ze sobą np. Na spacer jest mały i nie zajmuje dużo miejsca... a do butelek, pojemników, laktatora itp. mam sterylizator Avent... Pampersy Premium care 1... a do pupy na pewno puder... sudocream jeśli będą odparzenia a tak to bephanten albo linomag... mam jeszcze z Oilatum kremik na odparzenia i zaczerwienienia zobaczymy co tej mojej delikatnej skórce przypasuje :) wszystko wyjdzie jak to się mówi w praniu ;)
-
Hej kochane my jeszcze w dwupaku :) o 13 przychodzi położna... zdam relację po jej wizycie... jeśli chodzi o smoczki to ja mam specjalny sterylizator
-
Dzięki dziewczyny :) A co do smoczka to mi się kochana bardziej wydaje że to kwestia genów bo ja bardzo długo nie chciałam się rozstać ze swoim smoczkiem, piłam długo mleko z butelki i też mam proste ząbki... Więc ciężko powiedzieć... A znam dzieciaczki które smoka nie chciały i mają problemy ze zgryzem... Więc ja nie wiem... Ale prawda, że z oduczaniem później może być problem tak jak moi rodzice mieli ze mną... ;)
-
Będę was kochane moje informować na bieżąco Buziaczki :*
-
Hej dziewczynki :) nic złego się nie dzieje... ale od południa mam skurcze... Fakt faktem nie regularne ale muszę je kontrolować bo są silne... jeśli nic się nie rozwinie bardziej to jutro przyjdzie do mnie położna ocenić sytuację, zrobić ktg, itp... jestem dzisiaj cała opuchnięte i wyczerpana... organizm odmówił mi posłuszeństwa ;) Pozdrawiam was serdecznie :*
-
Super !!!! Rerenata gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Was oboje!!! <3
-
Dziewczyny dawno nie było u nas justyski28... ciekawe co u niej...
-
Dziś sprawdzałam 12,5 na plusie ;) do moich objawów przygotowujacych do porodu dziś doszły wymioty... :/ ja też przespałam pół niedzieli :) i jestem nadal zmęczona...
-
TosiaTosia - ja jak miałam takie bóle to skracała mi się szyjka... 11-tego byłam u lekarza i rozwarcia nie miałam wiec spokojnie to normalne... ważne że jak zmieniasz pozycję to przechodzi :) Teraz też mam takie bóle + parcie + ból w pachwinach (prze okrutny) + bóle krzyża... moja położna i Pani doktor mówią że to normalne i w każdej chwili może się zacząć żebym była przygotowana ale żebym nie panikowała bo mogę równie dobrze urodzić za tydzień, pół torej czy dwa :) ale jeśli nasz być spokojniejsza to zadzwoń do swojego lekarza :)
-
O tym żeby się poruszać to ja też marzę... uwielbiam aktywność fizyczna... nie przepadam tylko za grami zespołowymi ;) Ja z tych co na miejscu długo nie usiedzą ;) a co do okien to ja musze się przyznać że do nas przychodzi przesympatyczna Pani bo mam ich za dużo i bym się za jechała... przed ciążą też nie miałam dużo czasu i Pani Zosia była moją wybawicielką... teraz pomaga mi jeszcze więcej bo ja już nie mam siły sama się tym wszystkim zająć.
-
Bubs ja nie przepadam za takimi sportami ale rugby uwielbiam właśnie za sylwetkę mojego męża... Te duże i silne ramiona mmm ;) Ja osobiście to bardziej jestem samochodziara i uwielbiam adrenalinę związaną z rajdami :) ale teraz jak już zostanę mamą to koniec z takim ryzykiem ;) ale mojego sportowego samochodu się nie pozbęde never ;)
-
Hehe Bubs to fajny będzie z Ciebie wampirek jak Cie to pocieszy to ja też mam baterie na wyczerpaniu... jak przez całą ciążę nie spałam w dzień tak od kilku dobrych dni muszę się pod ładować 2 godzinną drzemką ... mam coraz więcej oznak że ten dzień zbliża się wielkimi krokami ;) Apropo rugby to mój mąż kiedyś grał namiętnie w rugby... teraz mu się zdarza ale dużo rzadziej ;) niestety nie ma za dużo czasu życie zawodowe na to nie pozwala :(
-
Harucio tak moje zbawienne gumy airwaves porzeczkowe (fioletowe)... kupowane przeze mnie w dużych ilościach :) a ciekawa byłam czy komuś też pomogły
-
Dzień dobry Kochane <3 Miłego dnia Świętego Walentego :) Choć nie obchodzę nigdy tego dnia uważam że miłość powinno się okazywać sobie przez cały rok to w tym roku zrobię wyjątek bo jestem straszliwie zakochana w moim Synusiu... I dostałam najpiękniejszy prezent :) w postaci wspaniałego kopniaka na dzień dobry :) i zaczynamy dzisiaj 38 tydzień :) czyli ciążą donoszona i możemy spokojnie rodzić :) Pozdrawiam <3
-
Spokojnie dziewczyny to że brzuch opada to jeszcze nie znaczy ze zaraz się urodzi... niektórym w ogóle nie opada i tez rodzą... większym wyznacznikiem jest skracająca się czyjka i jak nisko jest główką... mi brzuch opadł ponad dwa tyg temu, szyjka jest na maxa skrócona, główka bardzo nisko... w każdej chwili mogę urodzić ale mogę też dopiero za dwa tygodnie... Teta -kochana nie masz najmniejszych powodów do niepokoju... ja też jestem słaba i wiecznie zmęczona ale mamy prawo prawie przez dziewięć miesięcy nasze organizmy odwaliły kawał ciężkiej i dobrej roboty... od kilku dni mój maluch też jest spokojniejszy w środę na wizycie pytałam Panią doktor czy to normalne powiedziała ze jak najbardziej, to samo potwierdziło ktg i usg więc nie masz sie co martwić ;) odpoczywaj dużo z nóżkami do góry...
-
Oczywiście że możemy i ja mam... ale jak komuś nie przeszkadza widownia to jak najbardziej... ja rozumiem ze dla studentów to ważne i jak najczesciej chcieli by brać udział w porodach bo wiele moga sie nauczyć... ale ja osobiście za bardzo cenię sobie swoją prywatności i intymność aby się na to zgodzić...
-
Ja nie wyraziłam zgody na udział studentów... nie potrzebna mi widownia w takim dniu... to zbyt intymna chwila...
-
Bubs - dokładnie zgadzam się z Tobą :) kiedyś kobieta po prostu szła do szpitala i rodziła... a teraz... no ale cóż trzeba się przystosować nie ma wyjścia ;)
-
Ja jestem zdania że jeśli wytrzymam poród to i lewatywę... będę mniej spięta podczas porodu i tylko na nim się skupię... a co do nacinania to też się tego bardzo boję i zaznaczyłam w planie porodu że nie chcę chyba że w ostateczności... moja bratowa " pękła " bo kategorycznie się na to nie zgadzała i zrobiła sobie tym samym większą krzywdę niż jakby ją nacieli... dlatego w ostateczności się zgadzam...
-
U mnie w szpitalu robią i jedno i drugie... Ogolę się sama w domu... do tej pory dawałam radę... to mam nadzieję, że dam radę na sam koniec... choć to jest nie lada zadanie przy tak dużym brzuszku... no i mam nadzieję, że zdążę ;) fakt faktem przez całą ciążę robię to na bieżąco... takie przyzwyczajenie ;) a o lewatywę to nawet sama poproszę żeby się nie stresować... I po porodzie gdybym miała problem to też bo bardzo ważne aby zrobić siusiu i wypróżnić się bo inaczej ma się straszne boleści i kobieta się męczy...
-
Hej mamusie :) mimo że pięknie dzisiaj u nas świeci słoneczko to ja mam gorszy dzień... mdłości mam takie jak na początku ciąży ale to chyba przez zgagę... I nie mogę patrzeć na jedzenie... :( przypomniało mi to początek ciąży a tu już końcówka ;) miłego dnia dziewczyny i głowa do góry bo wszystko będzie dobrze na pewno !!!
-
TosiaTosia - spokojnie ja mam tak często... to normalne dzidziuś ma mało miejsca i się mocno rozpycha :)
-
A po co nam jakieś forum na fb... ja np. nie koniecznie bym chciała żeby moim znajomi ( płeć męska ) czytała o moim wycieku mleka... czy połogu... itp wole się tylko z wami tym dzielić... moje klientki też nie muszą wszystkiego wiedzieć... ;) nie każdy też ma Facebook... Dla mnie jest dobrze tak jak jest nie wiem co na to inne dziewczyny