KamiKamila

I to jest bardzo dobre podejście Bubs A żurawinke to już dzisiaj sobie możesz za aplikować bo zdrowiutka ;) Mój mały chyba ćwiczy girki przed porodem bo też się wierci od kilku dni jak szalony ;)

Bubs - nie martw się to na pewno nic takiego... infekcje w ciąży to normalka... jutro pokażesz lekarzowi i coś zaradzi :)

Bubs - świetnie opisałaś te prądy zgadzam się w 100 %

Liliana87 - ja też mam prądy ale bez żadnego paraliżu ;)

Bubs - jeśli sobie życzysz to może być jutro ;) ja jestem gotowa czekam na znak

Teta - Gratulacje 38 tyg I cieszę się że dzisiejsza wizyta i ktg była w innej atmosferze :) pomalutku i Oliwcia zechce wyjść z brzuszka :) wszystko w swoim czasie ;)

Magdalen87 - to widzę ze ty tak jak ja juz tylko czekasz na skurcze... To trzymam kciuki :) Bubs - za Ciebie też trzymam kciuki jutro... dołącz do Nas i może we trzy urodzimy w jednym dniu

Mamuskaa - nie rodziłam we Wrocławiu i szczerze jak bym miała to nie wiedziałabym gdzie bo ile ludzi tyle opinii o tych szpitalach... To zależy na jaki personel trafisz...Ja w pierwszej ciąży leżałam na Borowskiej i tam też robili mi łyżeczkowanie po utraconej ciąży... byłam bardzo zadowolona i z warunków sanitarnych i z opieki... moja bratowa rodziła tam córeczkę i niby było ok... ale różne są opinie... Moje znajome rodzily na Kamińskiego, na Klinikachm, na Brochowie a także w Trzebnicy i różne mają doświadczenia... Nie wiem nie pomogę bo się nad tym nie zastanawiałam... ja wiedziałam od początku że będę chciała rodzić w Nowej Soli... Fakt faktem to uciążliwe bo lekarza prowadzącego ciążę mam we Wrocławiu a ostatnie tygodnie większość jestem u rodziców i te dojazdy na wizyty trochę mnie męczą ale na szczęście już po ostatniej wizycie i teraz tylko ktg a jeśli młody nie wyjdzie w terminie to dwa dni po pojadę do szpitala aby mnie zbadali ;)

mamuskaa - tak mieszkam we Wrocławiu ale rodzić będę w Nowej Soli blisko mojego rodzinnego domu...

~ania89a - witaj na Naszym forum... kogo nosisz w brzuszku synka czy córeczkę? :) na kiedy termin :)

Mecca - dokładnie moja lekarka na ostatniej wizycie mówiła mi że są kobiety którym brzuszek nie opada wiec nie ma się co martwić ;) Mój jest tak nisko aż śmiałam się ostatnio że niedługo przy chodzeniu udami będę o niego uderzać... osobiście wolałam jak był niżej bo lepiej mi się chodziło

Teta - biedna ale się nie denerwuj bo z tymi lekarzami to czasami tak jest że trafisz na jakiegoś pół główka tym bardziej w szpitalu gdzie niektórzy chyba pracują za karę... choc pensje mają niezłe... a termin porodu którym wszyscy się kierują to ten z ostatniej miesiączki... nie kierują się tym z usg ze względu na to ze dzieciaczki różnie przybierają na wadze i to nie może być wyznacznik... jedynie twój lekarz w luźnej rozmowie może podejrzewać ze to będzie np wcześniej lub później ale też się może nie sprawdzić bo to dzidzia sama decyduje kiedy jest gotowa do wyjścia... ale najważniejszy jest ten termin ostatniej miesiączki... dam Ci mój przykład : termin na z OM na 7.03. Z usg termin był na 28.02. Czyli wczoraj ;) a my dalej w dwupaku... ;) trzymaj się kochana terminu z OM a jak będzie to i tak dzidzia zadecyduje ;) a następnym razem trafisz do innego lekarza i nie będzie problemu... ten był jakiś wyjątkowo dziwny ;) Mamita13 - jak obniżał mi się brzuch to nic mnie nie bolało, nic nie doskwieralo... po prostu z dnia na dzień był coraz niżej... jesteś w 36 tygodniu to normalne że gdzieś coś kluje, pobolewa... jeśli po czasie lub przy zmianie pozycji przestaje to jest ok... chyba ze ból jest ostry i nie puszcza to możesz skonsultować się z lekarzem dla własnego i dzidziusia spokoju ;)

Rerenata - Mikołaj dostarcza mamie rozrywki o każdej porze :) może sobie pomyślał... : " narozrabiam mamusi troszkę to dłużej nie będę musiał iść spać... no a przecież mama kocha mnie przebierać to się nie obrazi... " Edysia83 - jak tam po nocy w szpitalu? Jak ciśnienie?

Edysia83 - ojej to bardzo duże ale ważne że teraz już spadło... trzymaj się... z ciśnieniem nie ma żartów dobrze ze jesteś pod fachowa opieką :) a jak jesteś na porodowce to będziesz miała okazję coś popatrzeć ;) spokojnej nocy :)

My jesteśmy właśnie po wizycie położnej... serduszko bije pięknie... skurcze są nieregularne... moja położna powiedziała ze dzisiaj to nawet po twarzy widać ze to już końcówka... no tak dziś zaczynamy 40 tydzień :) tak więc nadal czekamy ;) A ja muszę powiedzieć że dziś czuje się wyjątkowo dobrze... jak bym tak się czuła do porodu to by było wspaniale :) Magdalen87 - Karlaa ma rację ja też o tym słyszałam... warto się upewnić... żeby później nie mieć pretensji do siebie.

Bubs - ja na ostatniej wizycie pytałam moją lekarkę... powiedziała że konsystencja jest wody... prawidłowe są przezroczyste a gdy się coś dzieje to mogą być brązowe lub zielone wtedy natychmiast do szpitala i od wejścia krzyczeć ze są takie... mówiła że nie da się ich pomylić bo leci po nogach i nie ma parcia na pęcherz jak przy siusianiu no i jest ich sporo bo cała bielizna jest mokra... to tak w teorii mogę powiedzieć... a jak jest w rzeczywistości to może nasze świeżo upieczone mamusie nam powiedzą :)

Gratulacje Kochana :) duża Pannica :) Zdrówka dla Was dziewczynki i czekamy teraz na newsy po porodowe :) odpoczywajcie Kobietki :*** Buziaki

Harucio - ja też jeszcze nie wiem na 100 % jak mój mały będzie miał na imię... nie mogę się zdecydować więc wybiorę dopiero jak go zobaczę... na szczęście mój mąż jak pójdzie wykorzystać swój voucher to będziemy już wiedzieć

TosiaTosia - aha to dobrze... nie chciałam pisać o tej cholestazie żeby Cię nie straszyć ale jak miałaś robione badania to super ze wszystko jest dobrze... Bubs - Prawda prawda :) a alkohol to super pomysł... jakiś super trunek, który otworzycie np w 18-ste urodziny córci

TosiaTosia - ja też mam zespół cieśni nadgarstka ale tylko w prawej ręce i objawia się tym że drętwieje mi palce... ale swędzenie to nie jest objaw cieśni nadgarstka... wiem ze jeśli świąd dłoni jest silny to trzeba o tym poinformować lekarza...

Bubs - a może jakiś mały breloczek z grawerem waszych imion lub tylko córci... albo jak nosi łańcuszek to zawieszka z imieniem małej albo Twoim i małej... tak żeby miał swoje kobietki zawsze "przy sobie " jak będzie w pracy... W sumie miałam nie robić swojemu prezentu ale jakoś mnie tak natchnełaś... I wykupię voucher u naszego tatuażysty... bo wiem ze mój mąż chce koło tatuażu z moim imieniem dodać tatuaż z imieniem naszego Synka :) ja niestety będę musiała poczekać aż przestanę karmić Apropo tyłka mój też urósł wiec witam w klubie ;)

Bubs - pewnie jak odczuwasz taką potrzebę to jak najbardziej jakiś upominek będzie super... tym bardziej gdyby Twój mąż nie zdarzył zanim urodzisz... widzę że nasi mężowie są podobni nie tylko mocno rozbudowanym ramionami ;) ja wiem że mój też już coś dla mnie szykuje i będzie czekało jak wrócimy ze szpitala bo konspira z moim rodzicami działa pełną parą... A i mój mąż obdarował mnie drugim samochodem rodzinnym bo wie ze gdybym musiała pozbyć się mojego kompletnie nie rodzinnego to by mi serce pękło... tym bardziej ze on swoje też ma sportowe a noszego Niuniusia trzeba będzie wozić bardziej bezpiecznym autem... mój tato się śmieje ze musimy rozbudować garaż... bo niedługo jakąś furę małemu też będzie trzeba sprezentować ;)

Teta - ja rozmawiałam z dziewczynami to mówiły ze wróciły do normy... ja chcę znowu mieć swój zgrabny rozmiar 36... małe stopki są fajne

Mamita13 - tak po porodzie będzie jak przed ciążą... ja normalnie noszę rozmiar 36/37 a teraz doszło do rozmiaru 39 a i 40 było by ok... cieszmy się że to nie jest lato... latem jeszcze bardziej by puchły jak by były upały to byłaby masakra i w japonkach z takimi spuchniętymi girkami ;)

Bubs- ja nie robię żadnego prezentu myślę że poród i te moje bóle które będę musiała przejść aby urodzić mu syna będą wystarczające ;)