Skocz do zawartości
Forum

avel90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez avel90

  1. Asiunia991 witam:)
    My już po wizycie położnej, bardzo sympatyczna była, można ją o wszystko zapytać. Dziś to i tak bardziej formalności były, bo to jej pierwsza wizyta u mnie, następna będzie za miesiąc.
    Katarzyna_Honorata ja chciałam kupić ostatnio taką koszulę tylko w sklepie, ale niestety nie było na mnie rozmiaru, więc wolałam wziąść jedną z zapinaniem tylko z przodu, może następnym razem znajdę na mnie tą zapinaną po bokach:)

  2. Dzień dobry w piękny poniedziałkowy poranek:) Weekend spędziliśmy trochę w plenerze, w sobotę paliliśmy grilla, a wczoraj pojechaliśmy na lody do parku i na działkę do znajomych. Pogoda od kilku dni piękna, wszystko rozkwitło, aż chce się żyć, gorzej tylko z samopoczuciem, bo strasznie dokuczają mi bóle w nogach, niby żylaków nigdzie nie zauważyłam, ale chodzić mi ciężko, długie spacery to już niestety nie dla mnie, bo zaraz szukam miejsca gdzie usiąść, albo gdzie toaleta:)
    MsylwiaM trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
    Teraz idę nastawić pranie i trochę ogarnąć dom, bo ma położna przyjechać do południa. Miłego dnia dziewczyny:)

  3. Dzień dobry, dziś noc trochę lepsza niż ostatnie, ale trzy pobudki, raz nawet obudziłam się z jakimś dziwnym skurczem z prawej strony brzucha, nie wiem czy to jelita były, ale nie mogłam leżeć na żadnym bok, dopiero na plecach mi przeszło.
    Gratuluję wczoraj udanych wizyt.
    Rene87 powodzenia na dzisiejszej:)
    Izabelap fajnie, że już wychodzicie, nikt nie lubi przebywać w szpitalu, a już na pewno nie z dzieckiem.
    Pogoda wciąż wiosenna, wrzucę pranie do pralki, a na obiadek dziś rybka będzie.Czekamy też na kuriera, który ma przywieźć łóżko dla synka, bo zamawialiśmy w poniedziałek. Miłego dnia:)

  4. Cześć wszystkim:) Witam też nowe mamusie. U mnie kolejna ciężka noc, od dwóch dni nie mogę spać, budzę się często i długo się przewracam z boku na bok, mimo, że nie śpię w dzień i chodzę spać wieczorem o zwykłej porze. Nie wiem czy te problemy to skutek 3 trymestru, najlepiej bym spała rano, ale niestety mój synek wstaje po 7 i nie da już mi pospać:( Trzeba czekać do wieczora, a i tak wtedy pewnie już mi przejdzie ochota na spanie.
    Eses ja też czuję moje maleństwo bardzo nisko, bo jest tak ułożone, że ma tam nóżki i tak mnie kopie po pęcherzu, że czasem co godzinę muszę kursować do toalety.
    Izabelap zdrówka dla córeczki:)
    Co do rozstępów to na brzuchu nie mam,tylko na piersiach się pojawiły małe kreski, ale w poprzedniej ciąży też tak miałam, bo brzuszek nie rośnie mi wielki, ale za to biust tak. Miłego dnia, pogoda piękna więc pewnie większość spędzi czas na powietrzu:)

  5. Hej dziewuszki:) Pogoda za oknem piękna, wszędzie robi się zielono, pewnie dziś więcej czasu spędzimy na polu. Korzystając z tej wiosennej pogody zmieniłam dziś pościel synkowi i naszą i nastawiłam pranie, a kołderki się wietrzą na zewnątrz. Też muszę dowieźć zwolnienie do pracy, tylko nie miałam jakoś ostatnio siły, może dziś lub jutro się wybiorę w końcu.
    Ewcia088 gratuluję córeczki:)
    zabcia1122 witamy i gratuluję podwójnego szczęścia:)

  6. Szczęśliwylipiec wszystkiego najlepszego:)
    A wagą teraz nie ma co się przejmować, ja mam 10 kg na plusie, ale co tam:) Zobaczycie, że po porodzie w ekspresowym tempie spadną nam kilogramy. Pisałam Wam wcześniej o mojej kumpeli, która przytyła ponad 20 kg w ciąży, a już wygląda prawie jak przed ciążą, chociaż dopiero dwa tygodnie minęły od porodu, także po co się przejmować na zapas:)

  7. Dzień dobry:) U nas też od rana słonecznie, chociaż jeszcze upału nie ma, ale samo słoneczko też poprawia humor.
    ewcia088 powodzenia na wizycie:)
    Ja jeszcze nie mam planów na dziś, wiem tylko co na obiad będę robić, a potem pewnie jakiś spacer.
    Mam jeszcze pytanie odnośnie wyprawki, czy kupujecie może jakiś polarowy kombinezon dla maluszków, bo już sama nie wiem czy jest sens, bo niby lato będzie, ale jak będzie chłodniejszy dzień? Czy poczekać z tym zakupem do jesieni? Jak myślicie?

  8. Ja ostatnio też na poważnie zabrałam się na kompletowanie wyprawki. Kupiłam już większość ubranek, butelkę, nożyczki do paznokci maluszkowi, sobie koszulę nocną do szpitala. Zostało mi jeszcze kilka rzeczy z listy, m.in. materacyk do łóżeczka, pościel, kołderkę i kosmetyki, ale to już na początku maja mamy pojechać do takiej hurtowni dla dzieci, jest niedaleko nas i tam można kupić wszystkie rzeczy dla dzieciaczków:)
    Co do seksu, to ja ostatnio mam straszną ochotę, aż siebie nie poznaję:P No ale niestety mogę sobie tylko pomarzyć, bo mam zakaz aż do porodu, wszystko dla dobra maleństwa. A na razie miłosne uniesienia przeżywam tylko w nocy przez sen:D

  9. Hej dziewczyny, kolejny tydzień przed nami, byle był tylko udany:) Jak na razie pogoda u mnie nie nastraja optymistycznie, wciąż zimno jak w lutym i co chwila to się chmurzy to chwilę słońce wyjdzie to popada deszcz i tak w kółko:( Kurde koniec kwietnia prawie a wiosna taka zimna w tym roku.
    Wczoraj nie zaglądałam na forum, bo odpoczywaliśmy po sobotnim jubileuszu u teściów, a potem pojechaliśmy do koleżanki, która urodziła niedawno. Mój synek pierwszy raz miał okazję zobaczyć noworodka tak z bliska i wygląda na to, że mu się podobał:) Tak delikatnie go dotykał, mówił że ma malutkie uszka i rączki, chciał go nawet na rączki wziąść ale to już z moją pomocą:) Ogólnie bardzo go zainteresował taki maluszek, a na pytanie czy chciałby mieć takiego w domu powiedział, że tak:)
    Na razie zmykam włożyć pranie, a potem jakiś obiadek trzeba będzie zrobić. Życzę udanych wizyt mamusiom:)

  10. ~Fka
    Dzien dobry! :)
    Widze, ze nie tylko ja sie tak wczas budze :)
    Strasznie sie ciesze bo jade dzis obejrzec i kupic zapewne pake 100 szt ubrank dla Synusia (0-24 m-ca) :)
    A tak z innej beczki... jak sobie radzicie z zaparciami? :( ja juz tydz probuje sie tego pozby i nic... :(

    Ja w poprzedniej ciąży i po porodzie zażywałam laktulozę w płynie, to było pod nazwą chyba duphalac. Mnie to pomagało, a póki co tym razem nie mam problemów z zaparciami, ale jem też często jabłka i jogurty, bo mi smakują, to może dlatego nie mam problemu w toalecie:)

  11. Hej dziewczyny wczoraj to miałam tyle wrażeń, że już nawet nie miałam siły wieczorem zajrzeć na forum. Chwała Bogu, że wszystko się dobrze skończyło, bo nie wiem co by to było. A wszystko przez to, że była wczoraj u mnie moja 10-letnia siostra i będąc w kuchni chciała coś wyciągnąć z górnej szafki, ale nie wiem jak to zrobiła, bo byłam akurat odwrócona plecami do niej,ale musiała się chyba zachwiać i pociągnęła szafkę, która z całą zawartością na nią poleciała. Boże jak się wystraszyłam to tego nikt nie wie, wydarłam ją spod tego wszystkiego i chwilę poleżała na podłodze, bo krzyczała, że ją kręgosłup boli, blada była, że już myślałam, że mi zemdleje. Strasznie się bałam, że sobie coś w kręgosłup zrobiła, ale na szczęście po kilku minutach mogła już wstać miała tylko mocno uderzone i skończyło się na rozciętej wardze, otarciach i małym rozcięciu głowy. Ale strachu się przez nią najadłam, już myślałam, że za chwilę i ja trafię do szpitala z tych nerwów, do wieczora brzuch mnie bolał i przeleżałam w łóżku całe popołudnie. I jak tu człowiek ma uważać i się oszczędzać, jak takich wrażeń doświadczam, ale najważniejsze, że nic się poważnego nie stało.
    A co do tego wcześniejszego porodu to grozi mi dlatego, że w poprzedniej ciąży też urodziłam wcześniej, w 33 tygodniu wody mi odeszły i zaczął się poród, dlatego lekarz kazał mi uważać, żebyśmy i teraz chociaż do tego 33 tygodnia wytrzymali to będzie już bezpieczniej, bo na razie maluszek miałby koło kilograma to maleńki strasznie.Mam nadzieję, że uda się jeszcze przynajmniej 2 miesiące donosić.A póki co odpoczywam, nic nie dźwigam, porządki to tylko tak po wierchu i to jak czuję się na siłach, bo jak mnie coś boli to wolę sobie podarować.
    A dziś czeka nas po południu impreza u teściów z okazji 25 lecia małżeństwa:) Zrobię tylko jakiś obiad na szybko i muszę podjechać po worki na prezenty, bo wczoraj mąż zapomniał kupić. Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia:)

  12. Cześć dziewczyny, wróciłam niedawno od lekarza i powiem Wam, że zaczęłam się bać:( Ogólnie ze szyjką jest niby dobrze jak na razie, USG nie miałam, bo w gabinecie aparat się popsuł, a że miałam 3 tygodnie temu USG to lekarz powiedział, że dziś nie musimy. Niestety wisi nade mną widmo kolejnego przedwczesnego porodu, nie wolno mi nic robić mam dużo leżeć odpoczywać, a wszystkim ma się mąż zajmować. Lekarz powiedział jak wytrzymamy jeszcze miesiąc to będzie już lepiej. Boję się tak bym chciała donosić dzidzi chociaż do 36 tygodnia:(
    Kowalska też życzę wszystkiego najlepszego.

  13. Wróciłam niedawno z synkiem z zakupów i powiem Wam, że dłuższe zakupy to dla mnie teraz męka. Nogi mnie okropnie bolą i w ogóle wróciłam taka zmęczona, że najchętniej położyłabym się teraz spać. Ostatnio coraz mi ciężej zrobić cokolwiek, nawet buty z trudem wkładam, bo jak się schylę to brzuszek mnie strasznie uciska. Mam też pytanie czy którąś z Was też tak czasem kłuje lub ciśnie raz z lewej raz z prawej strony brzucha? Nie wiem czy to maluszek tak się rozpycha na boki, dziś prawie cały dzień to czuję. A co do zakupów to kupiliśmy dla dzidzi body z krótkim rękawem, skarpetki, zestaw do obcinania paznokci i smoczki do butelki:) Miałam zamiar też kupić sobie chociaż z jedną koszulę do szpitala, ale z trzylatkiem długo nie poogląda w sklepie, bo zaraz mu się nudzi. Może jutro po wizycie u lekarza coś popatrzę jak mi zostanie czasu.

  14. Witam, u nas też na razie słonecznie i ciepło, mam nadzieję, że do wieczora pogoda się nie zmieni:) W nocy standardowo dwie pobudki, ale u mnie to już norma, bo cały czas czuję jak maluszek mi uciska pęcherz, czasem jak przyciśnie bardziej to muszę czym prędzej szukać toalety. W niedzielę tak miałam jak z mężem byliśmy w trasie, a akurat w okolicy żadnej toalety, dobrze że znalazł się po drodze lasek:)
    Co do aktywności moja dzidzia miała wczoraj ruchliwy dzień, dziś też od rana już po 5 zaczęła mnie pukać od środka. A tak poza tym wczoraj zauważyłam, że pociekło mi trochę z piersi, tym, razem coś szybciej niż w poprzedniej ciąży, bo wtedy dopiero na kilka dni przed porodem zauważyłam, że mam plamy na bluzce.
    Mamasitka i ninja2015 również gratuluję udanych wizyt.
    Izabelap ja też ostatnio coraz częściej myślę jak będzie wyglądać maleństwo, chciałabym już lipiec. Tym bardziej, że koleżanka tydzień temu urodziła i zazdroszczę jak patrzę na jej malutkiego synka, też bym chciała już mieć swojego maluszka na rękach:)

  15. Cześć wszystkim:) Nala ładny brzuszek, mój maluszek też z lewej strony lubi się pokazywać. Na razie pochmurno, ale podobno ma się potem wypogodzić. Chciałabym pojechać dziś na zakupy, tylko jestem trochę uziemiona, bo nie wiem czy nie przyjedzie dziś kurier z prezentem na jubileusz teściów, dziś mija tydzień od złożenia zamówienia, a jeszcze nie dotarł, drugi prezent już w poniedziałek przyjechał. Pisałam wczoraj maila do tego gościa to mam nadzieję, że się pośpieszy. W planach dziś na obiad barszczyk czerwony, pewnie będzie na dwa dni, bo mój M od półtora tygodnia znów na diecie i je tylko te swoje 3 dietetyczne posiłki, więc nie gotuję kto wie jakich porcji, bo nie ma komu.
    Dziewczyny, które dziś mają badania lub wizytują to powodzenia życzę. U mnie po jutrze wizyta i czekam już z niecierpliwością:)

  16. Ja myłam oka przed świętami,a i tak po ostatnich wiatrach i deszczach wyglądają jakby nie były wcale myte, ale powiem Wam, że mam to już w nosie, trzeba sobie trochę odpuścić, doszłam do takiego wniosku po tym jak w czwartek naszło mnie na sprzątanie podwórka przed domem, potem do późnego wieczora bolał mnie brzuch i plecy. Także większe porządki mogą sobie poczekać do lipca, a na razie trzeba uważać, żeby sobie niepotrzebnie nie przyspieszyć spotkania z maluszkiem:)
    A tak poza tym spisałam sobie dziś w końcu listę jakie rzeczy potrzebuję jeszcze dla maleństwa i dla siebie i nawet wyszła z tego długa lista. Muszę się zabrać po kolei za uzupełnianie tych braków, póki jeszcze daję radę chodzić po sklepach, chociaż i tak czas zakupów trzeba skracać, bo więcej niż dwie godziny na nogach nie wytrzymuję.

  17. Dzień dobry, u mnie dziś trochę gorszy poranek, za oknem pochmurno i wietrznie i niestety w porównaniu z ostatnimi dniami dosyć zimno:( Poza tym obudziłam się rano z okropnym bólem pleców, który wcale nie ustępuje, pewnie cały dzień będzie mi towarzyszył.
    Mause90 to kawał mężczyzny z Twojego synka:)
    Co do planów na dziś to jak na razie nie mam żadnych, jakoś nie jestem w nastroju dziś do planowania czegokolwiek. Może potem humor się trochę poprawi, a jak nie to będę zła cały dzień:P

  18. Witam w po południe, bo wcześniej nie miałam czasu napisać. U nas też pogoda się popsuła niedawno zaczęło padać i mocno wieje, także już na dziś pewnie tyle spaceru, przynajmniej pranie mi wyschło od rana, to zostaje mi tylko poskładać i wyprasować.
    Mnie od dziś idzie 27 tydzień, maleństwo rozpycha się w brzuszku na wszystkie strony, niestety najbardziej spasowało mu kopanie po pęcherzu co za przyjemne nie jest, no ale przeżyjemy:) Do porodu została już tylko dwucyfrowa suma dni, także coraz bliżej tego wielkiego dnia.A na razie odliczam dni do piątku do kolejnej wizyty.
    OlaFasola trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze.
    Mause90 Tobie również życzę powodzenia:)

  19. Witam się w sobotę:) Od rana piękna pogoda, nawet wyniosłam kołderki niech się przewietrzą. Czeka mnie jeszcze złożenie wczorajszego prania i sprzątanie, obiad mam z wczoraj także potem tylko odpoczywamy i spacerujemy na słoneczku:)
    Odwiedziłam wczoraj koleżankę w szpitalu i powiem Wam,że chyba już dawno nie widziałam noworodka, bo jej synek wydawał mi się taki malutki, taki delikatny, że bałam się go wziąść na ręce, ale z drugiej strony zazdroszczę jej, że może już przytulić swoje maleństwo, ja jeszcze muszę na to poczekać. Miłej soboty mamusie:)

  20. Cześć dziewczyny:) W końcu upragniona wiosna zawitała i do nas, za oknem słońce świeci od rana i całkiem przyjemna temperatura jak na poranek, także pewnie dziś z synkiem więcej czasu spędzimy na zewnątrz.
    Ja dziś już też na poważnie podeszłam do zrobienia listy potrzebnych rzeczy i zaznaczam sobie co mam, a co jeszcze muszę dokupić:)
    Izabelap trzymam kciuki, żeby to nie była ta cholestaza.
    Teraz idę w końcu wyprasować stertę prania, która już mi drugi dzień leży, bo nie miałam wczoraj natchnienia na prasowanie:) Miłego dnia.

  21. Śliczne brzuszki dziewczyny:)
    Niedawno napisała do mnie koleżanka w 39 tc, pojechała dziś na KTG do szpitala, bo termin miała na 14 i okazało się, że już dziś zrobią jej cesarkę, bo dziecko waży 4,5 kg. Kurcze jestem taka przejęta, jakbym sama miała za chwilę rodzić:D Teraz będę czekać niecierpliwie aż zadzwoni po wszystkim. A zaledwie wczoraj byłam u niej i mówiła, że nie ma nawet żadnych skurczy jedynie ciężko jej było,bo przytyła aż 25 kg, to teraz wiem czemu tyle, jak dzidzi takie duże:)

  22. Dzień dobry, u nas niestety też pochmurno i pada deszcz:( Gdzie ta upragniona wiosna, kiedy w końcu będziemy chodzić w krótkich koszulkach, już mam dość tego błota wszędzie, nawet na polu nie pospaceruje, bo ciągle jak nie pada to zimno to wieje i tak w kółko.
    Noc w miarę przespana z dwoma pobudkami do toalety, bo moje maleństwo tak mnie kopie nóżkami po pęcherzu, że wizyty w toalecie są ostatnio bardzo częste:) Ale wstałam o 7 i czuję się wyspana. Mężuś pierwszy dzień w pracy po świątecznym odpoczynku, a jak zwykle ogarnę domek, potem obiad i mamy dziś zamówić na allegro prezent dla moich teściów na 25 rocznicę ślubu, bo w przyszłą sobotę mają, ale prezent już wybraliśmy, tylko zostały formalności:) No i w przyszły piątek wizyta u lekarza, ciekawa jestem co tam słychać u maluszka:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...