-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez blondmama87
-
-
A u nas dzisiaj piękne słonce.i śnieg, ale okropne wietrzysko. :( dlatego też ze spaceru lipa, bo chyba dzidzie by ze mnie wydmuchało... ;)
-
Odnośnie cery to mi się od jakiś dwóch tygodni zaczęła poprawiać, bo od początku ciąży była jakaś masakra. Z mężem do kina jeździmy, bo lubimy. Od czasu do czasu serwujemy sobie seans. 17 lutego wizyta. Dzidzia fika w brzuchu. Ach. Piękne uczucie. :-)
-
Popieram Izabele-ja ćwiczę mięśnie kegla. W 3 seriach po 12 powtórzeń i przetrzymuje 10 sekund. Nie chce po urodzeniu robić pod siebie jak moje dziecko.
-
Evi - paracetamol to np. Apap, dostępny pewnie w prawie każdym spożywczaku. Także ratuj się. :)
-
Hej dziewuszki, to 20 tc rozpoczęty, a brzunio jeszcze bardziej dzisiaj wywalił.:) Wyskoczyłam z mężem na zakupy. Miałam w planie kupno kurtki zimowej, teraz są promocje, więc dużo można zaoszczędzić. I udało się, mam fajną zimówkę za 150 zł. Wystarczy na 3 sezony. Oprócz tego wyszukałam fajne legginsy w Hausie i bluzkę w Croppie. I stojaczek na zdjęcie dzidzi. Później zrobię zdjęcie i wstawię, bo kosztował 2,50 zł,a jest megasłodki. W ramach obiadu była pizza, a na zakończenie zakupów lody, także dzisiaj była mała rozpusta.
-
Anulka, gratuluję synka. :-)
-
Ja jutro zamierzam zrobić jutro coś z brokułem i kurczakiem, ale jeszcze nie wiem co...
-
A mi właśnie w ciąży smakują lody. :) Zawsze mi smakowały, ale w ciąży smakują 100 razy lepiej. :)
-
Właśnie patrzę w kartę ciąży i niespodzianka. Wciąż myślałam, że wizytę mam 20.02 - a tu się okazuje, że 17. :) Suuuuuper. :) Nie mogę się doczekać.
-
Izabela - brzmi smacznie. :)
-
Byłam u kuzynki odwiedzić ją i poplotkować. Obiadu dzisiaj robić nie muszę, bo jeszcze pomidorowa jest z wczoraj. Od trzech dni mam problem z apetytem, nie chce mi się jeść, a jedzenie na siłę, to nic fajnego. Nie chcę, żeby dzidzia była głodna, więc jadam - mniej, ale jadam.
-
Justa szkoda, że nie poznałaś płci. Ja czekam na połówkowe z niecierpliwością. Wtedy lekarz potwierdzi wersję z wizyty grudniowej - chłopiec lub styczniowej - dziewczynka. :)
-
A ja właśnie pomalowałam sobie paznokcie na kolor pierwszy raz od początku ciąży. Z lenistwa tego nie robiłam, chociaż lubię mieć kolor na paznokciach. Szczególnie róże. Ale jak zapytałam męża o zdanie, który kolor to pokazał - CZERWONY. Jestem w trakcie lektury ,,Dzieciozmagania" i jestem tak samo zadowolona jak w I części ,,Ciężarówką przez 9 m-cy". Lekka, fajna, przyjemna. Dużo info. :) Polecam.:)
-
Ja zawsze rano dźgam męża, że czas na sport na czczo.
-
Ja na początku miałam niechęć ze względu na ból piersi, był wrażliwe i każda pozycja mnie irytowała. :) Ale potem już extra. ;)
-
U mnie jak leżę, to brzuch już nie jest płaski. Teraz tak lekko wystaje. Na dole czuję, że jest twardziejszy. A jak u Was wyglądają sprawy łóżkowe?:) Bo ja po zakończeniu trzeciego semestru, to jestem w ogóle jakaś nadpobudliwa. :) Mój mąż jest zadowolony.
-
Jutro w ,,Pytaniu na śniadanie" będzie o porodach. :-)
-
Rene, ale benuś. :)
-
Rozwarcie max 4 cm. Znieczulenie podaje się, jeśli rozwarcie jest pomiędzy 2-4 cm.
-
Dokładnie. :) Ja po prostu nie zamierzam sra* pod siebie z bólu. Poza tym mnie czekają bóle krzyżowe, więc ...będę obstawała przy tym, że pewnie poproszę o igłę. :)
-
Zanim podaje się znieczulenie zewnątrzoonowe otrzymujemy znieczulenie miejscowe w miejsce wkłucia igły, więc wprowadzenie igły do głównego znieczulenie jest bezbolesne.
-
Sugerujecie się jednym obejrzanym programem. Czasem warto i obejrzeć i poczytać więcej. :)
-
Znieczulenie to nie jest krzywda dla kobiety, tylko sposób ulżenia w bólu. Błagam, strońce od opinii, że kiedyś kobiety rodziły bez znieczulenia i wytrzymały, tak samo jakby powiedzieć, że konno na porodówkę też można dojechać. A no można, pewnie. :) Wszystko jest dla ludzi, dla ulżenia w sporym cierpieniu. Każdy ma swoją opinię, ja biorę możliwość skorzystania ze znieczulenia. Nie wiem, co przyniesie sam porod, może nie będzie aż tak źle, to wytrzymam.
-
Odnośnie porodu - myślę o tym. Czasami. Oglądam film ,,7 kobiet-ciąża" jakoś tak. I tam jest pokazany poród w wodzie. Ogólnie wiem, że to będzie mega bolało, dlatego jestem w stanie zapłacić za znieczulenie i aż tak się nie męczyć. Wszystko wyjdzie w praniu. Teraz jak pójdę na ,,połówkowe" to wypytam gina jak to wygląda u mnie w szpitalu z tym znieczuleniem. Bardzo chciałabym urodzić naturalnie. Nie chciałabym cesarki. Ale to nie koncert życzeń. Własnie wróciłam z 40 minutowego spaceru. I szybko musiałam zaatkować lodówkę, bo myślałam że padnę. :)