blondmama87

Wspomnę, że restauracja jest na Starym Rynku w Bydgoszczy.

Hej dziewczęta, Walentynasy udane. :) ,,50 twarzy Grey'a" gdybym miała oceniać 2,5-max 3/5 ptk. Oj chemii między aktorami to nie było. Patrzyłam na tej film z perspektywy książki, więc no ogólnie średni. Dobrze odzwierciedla książkę, nie powiem... to znaczy te sceny, które pokazują, nie są przekłamane, ale duuuużo, duuuużo ucieka, naprawdę. Książka milion razy lepsza. :) Restauracja ,,Katarynka" - nooo... nie rozumiem tylu pochlebnych opinii. Najpierw zamówiliśmy zupy, ja wzięłam cebulową francuską z grzanką, a mąż żurek - tragedia! Robione na tonie kostki rosołowej i megaprzesolone. Tylko ta grzanka była zjadalna. Danie główne zamówiłam kurczaka w kamionce ze szpinakiem, cukinią, ziemniakami, serem mozarella i suszonymi pomidorami. To było dobre. Na to tam warto iść. Mąż zamówił polędwiczki w jakimś tam sosie - nie pamiętam w jakim. Ale mięso było ciut suche. Jakbym miała oceniać restaurację to daję 2,5 / 5. Soki rozwodnione! Obsługa OKej. Klimat OKej. Mimo wszystko fajny wieczór i dostałam pięknych siedem długich czerwoniastych róż do mężula. :)

A ja dzisiaj na naszą randkę robię luźne fale, oko zaznaczam (ale to jak zawsze) i jedziemy ...

A mojemu mężowi tak przedwczoraj zasmakowały wrapsy, które zrobiłam, tortille w sensie i dzisiaj mi mruczał, że tak by sobie zjadł, a ja akurat wszystko mam w lodówce, tylko kupiłam pomidory koktajlowe i będą dzisiaj też w ramach obiadu. Potem przerwa od jedzenia, bo wieczorkiem kino i kolacja w trójkącie. ;-)

Gratki dla poziomkowej. :)

2 tygodnie temu kupowalam bilety. :) i rezerwowalam miejsce w restauracji

Idziemy na ,,50 twarzy Grey'a" i potem do restauracji :)

Tez czasami mam takie mysli, a nie inne, ale to normalne, natomiast wierze, ze bedzie okej. :-)

A ja tam wierze, ze bedzie dobrze i innej wersji nie biore pod uwage. :-)

Zgage powoduja zbyt obfite posilki i zbyt dlugie.przerwy miedzy nimi. Pokarm jesc w spokojnej atmosferze, nie szybko i przed tv, nie lezec zaraz po posilku, ciasne ubrania wzmagaja zgage, zgage powoduja niektore lekarstwa, otylosc, przejadanie sie, wiec nie jadamy do syta, unikamy potraw tlustych, smazonych, ostro przyprawionych, z kofeina, czyli kawa herbata cola, z glutaniniamnem np zupy w proszku konserwy, napoje gazowane, owoce cytrusoqe,, soki z kartonow, warzywa.cebulowe. Pomaga na zgage herbata imbirowa, z kminu rzymskiego 2 lyczeki kminu 10 minut zaparzany i przecedzic. Mozna zarzywac leki np, rennie, manti, maalox, gaviscon, bioanacid, abocs, refluxin-n. Stosowac w najmniejszej fawce. Domowe sposoby: zucie prazonych migdalow, kawalka imbiru, zrobic kleik z siemienia lnianego znajdziesz przepis w sieci, woda z miodem i octem jablkowym lyzka kazdego w szklance cieplej, swiezo wyciskane soki ale zasadowe np. Marchewkowy, ogorkowy, albo lyzeczka sody w wodzie. Wedlug artykulu w gazecie wyzej opisane. :)

Dziewuchy, chyba zasiadłyściena dobre na fejsie, a.ja 200 razy wolę forum, bo wszystko jest widoczne, a tam dwiescie tysięcy wątków i człowiek nie ogarnia, chyba, ze nic innego nie robi, tylko siedzi i grzebie... Zmykam zjesc resztki z obiadu i obejrze film... A jutro Walentynasy. :-)

Jestem po podwieczorku, zjadłam małą pomarańczę, kiwi i gruszkę. :) Dzida sobie ze mną porozmawiała, ja pukałam, a ona odpowiadała. :) Super uczucie. :)

To nie jest pierwszy dzień z tym brakiem apetytu....

Mój też mnie nie badał manualnie, dopiero ostatnio tą szyjkę, ale teraz chyba się pokuszę, żeby mnie pomacał .... ;-) Dziewuchy, jak się rano budzę, to widzę gdzie dzidzia się znajduje, bo mam po jednej stronie dużo większy brzuchol,jak leże to widać to szczególnie.

Właśnie we wtorek mam połówkowe i zamierzam wypytać mojego gina o kilka ważnych spraw. :)

Odnośnie szyjki mam długość 3,9 cm. Także lekarz mówił, że OKej. Muszę sobie zapisać na kartce o co chcę go zapytać, bo jak wchodzę do połowy zapominam.

Hej dziewuszki, u mnie już 21 tydzień. :) Osz.... :) Ale ten czas leci. :) U mnie problem z apetytem. :( Naprawdę dzidzia na żołądku chyba dzidzia mi skacze, bo nie odczuwać głodu, to jest lipa. :( Zjadłam na śniadanie jabłko i jogurt naturalny z ziarnami zbóż Danone. Wtedy skoczyliśmy z mężem na małe zakupy, przy okazji, bo mąż był zawieźć wujka do szpitala kupiłam dwie bluzki w H&M. :) Fajowe. :) Teraz jak wróciliśmy, to żal mi było mojej kruszynki, że dostała tak marne śniadanie i zjadłam jabłko średnie i pół średniej bagietki pełnoziarnistej z masłem (+2 plasterki sera+filet z indyka+sałata+keczup ). I piję herbatę z miodem. :) Na obiad robię spaghetti.

Ojej, bez USG... nie chcial Ci lekarz zrobic?

Paula, jesteś rocznik '87? :)

Zazdroszczę Wam tego słońca. :)

A ja ubieram zimówkę i śmigam się przewietrzyć. :)

Pewnie w poniedziałek masz badanie połówkowe. :) Ja we wtorek i nie mogę się doczekać. :)

Właśnie słyszałam, że tam wizyta nie jest jednoznaczna z USG.

Dla dziewczyn, które czekają na chłopczyka, aukcje mojej znajomej: PROSZĘ - KLIK

Hej, mamo po raz 2. :) Chłopiec, czy dziewuszka, wiadomo?