blondmama87

Jeszcze odnośnie rozstępów, to smaruję się oliwką z Rossmanna Babydream fur Mama - nawilża dobrze i nie tłuści obleśnie. Zamierzam kupić teraz Elancyl dla kobiet w ciąży, 500 ml za 109 zł (w sieci). Niestety mam skłonność do rozstępów. Mam na plecach nad tyłkiem takie szramy - jak byłam w gimnazjum chyba, to tak mnie wywaliło w te okropieństwa. Podobnie mam na zgięciach nóg, lekko nachodzą na łydki, mam takie malutkie na wewnętrznej stronie ud i nad kościami biodrowymi i teraz wyszły właśnie dodatkowe. I mam jeszcze na piersiach od strony pach, ale ich tak też nie widać, także jestem cała w szramolach, ale już żyję z nimi od zawsze, więc trudno. Te nowe są, no już nic nie zrobię. Mam tylko nadzieję, że sam brzuch mi rozstępy oszczędzą. Na razie nie wygląda jakby coś miało wyjść. Zocha - Odnośnie ruchów, tak to oczywiście możliwe. :)

A ja dzisiaj zaczynam 22 tc, ale ten czas zapierdziula, to szok. :-) Zazdroszczę tych piekarni pod nosem, mieszkam na wsi i na dodatek jakiś km od sklepu... a wyboru pieczywa nie ma, więc beznadzieja... A ja jestem mobilna i nie wytrzymuje calymi dniami w tym jak ja to nazywam kaczym dole. Mieszkanie na wsi ma swoje uroki. Mamy wielgachny trawnik gdzie dzieecko mi sie wybiega, ale jak zapomne czegos kupic, to jestem przewściekla. Dwa razy w tygodniu i tak smigam do miasta, a prswie codziennie do miejscowosci obok, bo tam chociaz maja samoobsluge i wybor.

Nietsety ja mam oztępy nad kościami biodrowymi po bokach... :( ale licze, że już nigdzie mi nie wylezą. :/

Jak będziesz się spoko czuła i temperatury nie będą po 100 stopni, to luzik. :)

W lipcu? O mamo! Jak pójdziesz, to będziesz mocarz. Ja wiem, że raczej się wypisuję z sierpniowego.

Właśnie... ja mam zaproszenie na wesele 22 sierpnia o ile dobrze pamiętam i tak szczerze mówiąc, to raczej na nie nie pójdę, nie chcę być wielkim wielorybem :( wątpię, że w miesiąc dojdę w miarę do siebie i na dodatek z takim miniszkrabkiem, to gdzie ja się będę tłuc... to nawet nie wesele, wybawić i tak się nie wybawię. Kolejne wesele czeka mnie w ostatnią sobotę października, na to już pójdę, ale tak szczerze Wam powiem, że nie wiem jak ogarnę temat małego dziecka... Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Hej, właśnie wróciłam z zakupów i zrobiłam obiad, teraz musi troszkę dojść na siebie, dzisiaj gulasz węgierski, ale niestety nie dostałam wołowiny, więc musiałam zrobić na szynce z wieprzowiny. :)

Już październik. :) Ja w październiku w ciążę zaszłam. ;) Super:)

Właśnie wcinam podwieczorek: banan, kiwi i kilkanaście winogronek. :)

A dzisiaj na obiad serwuję ziemniaczki, smażonego dorsza i surówkę z kiszonej kapusty. Mniam, mniam. :) Jaka jestem szczęśliwa, dziewczyny. Będę miała śliczną Klaudynkę <3. Już jest śliczna.

Weszłam z opóźnieniem na wiztę, bo o 17:40, ale warto było czekać, bo gin wybadał mnie konkretnie. :) Dzidzia jest zdrowa na 102! :) I fika - smok mały. :) Ma 343 gramy i ma 17,49 cm od główki do tyłeczka. Mój pierdzioszek. :* Poznaliśmy płeć - będziemy mieli CÓRECZKĘ!:) Ach, już śmigam kupować ubranka dla mojego gzubiorka. :)

Dzisiaj wizyta. :) O 17.oo połówkowe i będziemy oglądać dzidziucha. :) JUUUUUPI!:)

Dlatego trzeba wszytko konkretnie pozabezpieczac, dzieci sa ciekawe swiata, a juz niedluga beda nam raczkowac. ;)

http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-gdzie-bedziemy.html Idziecie? Ja idę :)

Oj:) super:) tez chcialam dac na imie synusiowi Franus, jesli bedzie, ale.moj brat ostatnio mnie ubiegl,..

Jeśli jutro się dowiem jaka płeć, a czuje, że to będzie dziewczynka, to mam już upatrzony jeden ciuszek, trafiony przypadkiem, piekne rampersy dla dziewuszki, dla mojej Klaudynki <3<br />

I wszamałam 5 ciasteczek owsianych - kakaowych z Sante i zrobiłam Inkę z mlekiem. :) W ramach kolacji pewnie będzie lasagne z obiadu, albo zostawię na jutro w sumie, bo mąż wyjeżdża na szkolenie, to nie będę musiała obiadu robić :))))))). Apetyt mi trochę wrócił, także się cieszę. Jutro o 17 wizyta. Meeeega juuupi! Połówkowe! :)

Dzida rosnie, wiec chce jesc. :) ja wlasnie wszamalam jabluszko:)

Kurczak, brokuly, szpinak, lasagne, sos beszame-wyszlo mega. :) a gorze cos pokrecilam...

A ja zafundowalam dzisaj dzidziuni na obiad lasagne z kurczakiem, brokulami i kurczakiem z sosem beszamelowym. Wyszlo niebo w gebie. :-) mniaaam! Teraz czytalam prasę dla mamów;) i tak mnie troszeczkę zmuliło. Dzida sie obudzila i zaczyna fikołajki w benku.

A własnie zabieram się za porządki w domu. :) Do 13 lekko zejdzie, a tu trzeba jeszcze obiad zrobić. Co dziś na obiad..? Hm.

A ja właśnie oglądam aranżacje sypialni, bo kompletnie nie wiem jak mamy swoją zrobić... I schody... I pokój dziecięcy... I schody... I wejście do domu... I drzwi wejściowe.... Strach się za to wszystko zabrać, serio. :(

Tak, ale jesteś w 18. tygodniu, a ja 21. Do niedawna też nie miałam tego problemu. :) Także wszystko przed Tobą. ;-)

ach... miałam spokój z sikaniem i przesypiałam całe noce, ale niestety od trzech dni wrócił problem... i wstaję dwa razy minimum ok. 2 i 4 rano... codziennie chodzę min. 1xgodzinę, ale przeważnie 2-3 x na godz. Jest masakra....!

Mój kuzyn dał na imię synowi Marcel, mam również kuzyna o tym imieniu. I jestem ciocią Marceliny.