Skocz do zawartości
Forum

agula9

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agula9

  1. A z odpowietrzaczem czy taki tylko z pompką? Ba właśnie nie wiem jaki lepszy ale chyba taki z odpowietrzaczem, co by się nie zassać hehe
  2. Nie no na takie codziennie to nawet bym się nie wybierała przy takim maleństwie. Patrzyłam na Allegro i takie ręczne są już od ok 20 zł a podobno lepsze ręczne niż te elektryczne??
  3. Mart przyjęcia to chyba zawsze są, bo różnie bywa Gina zapytaj co i jak. Janie chce leżeć w szpitalu np tydz. i czekać aż coś się zacznie, wolę w domu i żeby tak samo z siebie a i tak codziennie jeżdżę do szpitala na NST z tego co wiem moja Gin. ma dyżury 1, 3 i 5 to będę się z nią widziała i dowiem się może czegoś. Ja to już się czuję jakby mi termin minął
  4. Mtonka zdrowia dla Igorka. Ja właśnie boję się tego wywoływania jak nie wiem, napatrzylam się w szpitalu na dziewczyny co miały wywoływane i żadko to działało, zresztą na moją siorę też nic Bonarek dzięki, właśnie dlatego chcę się zaopatrzyć w laktator żeby jak się wydoję przed wyjściem mieć spokoju na jakis czas, to tylko 2 razy w tyg, mam nadzieję, że jakoś będzie.
  5. wik to chyba jakiś dłuży ten week chciałaś sobie zrobić? A gdzie się wybierasz? Ja jeszcz 2 w 1 i nie zanosi się, że się rozdwoję. My w niedz. Chrzciny mamy także nie wiem jak to będzie czy pójdę, czy na porodówce wyląduję do tego czasu. Już kiedyś pytalam ale ponowię, czy używala któraś z Was laktatora, możeci jakiś polecić, ile wytrzymywały wasze cycorki bez karmienia? Ja od jutra na kursik mykam (jakieś 3 godz. z dojazdami) i tak się zastanawiam, bo chyba warto się zaopatrzyć w laktator?
  6. Witam i ja Przespałam całą noc oczywiście ze spacerkami do WC. U mnie słoneczko pięknie świeci, ale powietrze juz jakieś zimne jesienne, chyba z bobasami dużo nie pospacerujemy jak taki chłody przyjdą. Tak myślę, że muszę się jeszcze w laktator zaopatrzyć. Zapytam doświadczona mamusie ile wytrzymywałyście najdłużej nie karmiąc i nie odciągając pokarmu? Pytam bo ja od jutra 2 razy w tyg na kursik będę śmigać i w sumie ok 3 godzin z dojazdami będzie mi to zajmować, ale mam nadzieję, że da radę tyle wytrzymać? Zakupy - doskaonale poprawiają nastruj, tylko ja już chyba wszystko mam, no nad laktatorem myślę Miłego dnia i wypakowywania jak sobie któraś życzy Ja bym chciała może w czwartek jak moja Gin dyżur będzie miała Ale u Oli chyba ciężko z takimi zamówieniami, chociaż wieczorej tak się wściekała, że się bałam, że w nocy będzie trzeba gnać na porodówkę
  7. W obecnej pracy zatrudniona byłam 2 lata, ogólnie ciążę znosiłam OK, a teraz trochę ciężko i już nie mogę się doczekać dzidzi, ale jej chyba dobrze w brzuszku
  8. Łasiczko miło, że przyjemnie dzień spędzilaś. Mój M lepiej ale niewiadomo na jak długo
  9. Mart wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki, a dzidzia już chyba nie za wiele miejsca żeby się poprzekręcać bardzo. Swietnie, że się wybawiłaś na weselu, podziwiam, nie wiem czy mnie by się chciało teraz szaleć
  10. Misa ja np. nie miałam żadnych dolegliwości, mdłości itp. dopiero w ostatnim m-cu zaczęło mi być ciężko. A tak to ok, no też w szpitalu musiałam poleżeć, nigdy nie wiadomo jak to będzie każdy organizm jest inny. Chyba lepiej zakończyć pewne ważne sprawy i napewno raźniej byłoby Ci iść na obronę w gronie ludzi z ktorym kilka lat studiowałaś. Ja np. teraz zapisalam się na kurs i trochę się boję jak to będzie jak dzidzia się pojawi, czy damy radę pogodzić wszystko, ale jestem dobrej myśli i Tobie też życzę powodzenia i żeby ułożyło się jak chcesz.
  11. Dancia świetnie, że wszystko OK, Twoja Malutka jest słodka, trochę Ci zazdroszcze, że masz Ją już po "drugiej stronie" Majta bardzo ładna foteczka, wyglądasz super. Mój M zaczyna się podlizywać po wczorajszym wybryku, ale i tak jeszcze jestem zła, bo ile można prosić i tłumaczyć? A we wtorek rocznica ślubu, aż mi się odechciało wszystkiego Przyjemnej niedzieli.
  12. Najbardziej prawdopodobny termin jest z miesiączki i pierwszego USG. Ja mam termin na 2 września i już chodzę codziennie na NST. A kiedy dzidzia wyskoczy to się okarze, bo jak narazie nie mam żadnych oznak, a z ostaniego USG wyszedł termin na 16 wrzesień.
  13. Zdrowy tryb życia i witaminki jak najbardziej, ale niestety nigdy nie ma 100% pewności, że wszystko będzie idealnie. Ja kilka miesięcy wcześniej łykałam Folik. Misia owocnych starań i proponuję zacząć wcześniej, nam się udało po 4 miesiącach.
  14. Mnie znowu M zepsuł wieczór, wrócił do domu po 20 wypity i śmierdzący piwem,no i tyle z moich planów przyspieszania. Nieodpowiedzialny dupek, a jak by trzeba do szpitala jechać, nic się nie zastanowi, ręce opadają Dobranoc Mamuśki.
  15. Ja też tylko po kilka sztuk wkladek i Pampersów biorę a jak coś to M DOSTARCZY, ALE biorę ciuszki dla Niuni na 3 dni i kocyk i swoją poduszeczke muszę miec, bo to inaczej usnąć jak sie we własne cosik wtuli
  16. Witam, ja ostanio spędziłam kilka dni na Prostej i naprawdę muszę powiedzieć, że bardzo miła atmosfeta była, przynajmniej na moim oddziale, a byłam na patologii ciąży. Mam nadzieję, że jak pójdę tam rodzić równie dobrze będę wspominać pobyt.
  17. Heeej co tu taka cisza??
  18. Cześć Mamuski. Ja byłam dziś na NST- wszystko oki Potem na zakupy pojechałam a po powrocie zajdłam i spałam do tej pory, chyba ta pogoda tak działa, u mnie też leje od południa. Aisha chyba ostatnio testuje tą metodę i jak narazie nic, my chyba od 3 tyg abstynencja, Msię chyba boi, bo przy oststnim razie miał taką minę, że normalnie jeszcze chyba nie widziałam go tak wystraszonego hehehe, może dziś coś z niego wyduszę, tylko nie wiem kiedy wróci pracoholik jeden Łasiczko u mnie w szpitalu sztućce i kubek trzeba mieć swoje. Ja z powrotem walizkę uzupełniałam i jeszcze muszę tam kilka rzeczy dorzucić a już prawie pełna jest Normalnie będę jak głupek wyglądać z tak wielką walizą
  19. Witam Brzuchatki i te rozpakowane. Madziu ja mam takie kłócia już kilka tygodni prawie codziennie wieczorem i nic się nie dzieje więcej, to chyba dzidzia się pcha. Majta tez mi się w to wierzyć nie chce, moja Niunia donoszona już i tyle nie waży. Capuccino ze skurczami też tak bywa ja się w szpitalu na różne przypadki napatrzyłam, dziewczyna była 5 dni po terminie, skurcze miała tylko wieczorami co 15min,rozw. 3cm a i tak już jej wywoływali poród i urodziła 22 godz. po wywoływaniu samo coś ruszyło, bo po kroplówce niebardzo. Ja sobie powiedziałam, że pojadę dopiero jak będę mieć skurcze regularnie co 10 min, bo u mnie wszpitalu zatrzymują zwłaszcza po terminie. A to już prawie U mnie pogoda jak narazie super chłodniej trochę ale pochmurno, żeby nie padało to by super było
  20. NYANA GRATULACJE szkoda tylko, że tak rzadko do nas zaglądasz
  21. sekundkaAgula Masz jeszcze kilka dni, moze Olenka zdecyduje sie wyjsc:) Oby bo z tego czekania chyba zwariuję i zamiast na porodówkę to do wriatkowa mnie wywiozą
  22. Wik wzajemnie, a z tym rozsypywanie może być ciężko, bo jakoś nic się dziać nie chce.
  23. AISHA grtuluję zakończenia remontu i faceta co po sobie sprząta hehe Tam gdzie rodzić będę też nie trzymają już 2 tyg. chyba, że w szpitalu się jest. Widzę, że zwykle po tyg starają się żeby dzidzia przyszła na świat
  24. Wiecie co normalnie zaczynam mieć stracha. Byłam na tym NST - wszystko OKI, spotkałam męża dziewczyny z mojej sali, była 5 dni po terminie i wczoraj o 7 rano poszła na wywołanie, dodam że miała wieczorami skurcze i rozwarcie na 3 cm, urodziła dziś o 5 Dla mnie to masakra poprostu, jakos sobie nie wyobrażam tyle rodzić
  25. HEHEHE bardzo zabawne, to zacznijcie obstawiać zakłady Nie mam siły jakoś chyba się zdrzemnę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...